Zielony pisze:Siwy. Byłem i ja na takim kolejnym spotkaniu. Wymieniane były ogromne kwoty na projekty, przedstawiano fenomenalne rozwiązania, przecinano wstęgę i podawano sobie ręce...Generalnie to było przypieczętowanie, że już, że zaczynają i że będzie wspaniale.
Mnie pomysł ze zbiornikiem wstępnym wcale się nie podoba bo woda, która będzie wtedy wpływać do zalewu będzie gorszej jakości. Generalnie to do zalewu wpływa czysta i zimna Bystrzyca, natomiast w samym zbiorniku jest bałągan w postaci galopującej eutrofizacji i jej konsekwencji w postaci utraty bioróżnorodności i powstawania monokultur czyli niemal samych leszczy. Jestem zwolennikiem projektu "Wyspa". Takie operacje były już wykonane na wielu zbiornikach i przyniosły dobry efekt. Czyli materia pobrana z dna spowodowała znaczne pogłębienie zbiornika a z niej zbudowana wyspa. To najtańsze i chyba najskuteczniejsze rozwiązanie. Problem jednak w tym, że taki pomysł nie pojawił się wśród projektów i zapewne nigdy się nie pojawi.
Full opcja kosztorysowa to pierwotnie niecałe 800 mln. złotych, ale to lata temu. Obecnie trzeba by pewnie liczyć ok. 1,0 mld, oczywiście rozłożone na kilka lat czyli niejako na raty. Chciałbym zobaczyć obecnie śmiałka który powie, że do wtedy a wtedy to finansowanie będzie i tak się stanie.
Co do zbiornika wstępnego to ja, choć się się nie znam na przeliczaniu tego ( bo ktoś to pewnie liczył), to akurat jestem za. Czy jakość wody się pogorszy? Nie wiem, wydaje mi się, że nie bo zapewne ktoś brał to pod uwagę przyjmując takie rozwiązanie. Z tego co pamiętam to chodziło o zatrzymanie osadów niesionych przez rzekę a także związków przyśpieszających właśnie eutrofizację no i zbiornik było by zdecydowanie łatwiej wyczyścić z namułu już bez ingerencji w Zalew. Z tego co pamiętam to ok.35 hektarów i zakładając powiedzmy 2, 2.5 m głębokości to całkowita wymiana wody przy normalnym poziomie Bystrzycy trwała by ok. 3 doby. W takiej ilości i przy takim tempie wymiany nawet w lecie woda nie jest w stanie jakoś szczególnie się nagrzać w porównaniu do tej rzecznej.
Zależy jeszcze jak rzeka była by wprowadzona do zbiornika, tzn w którą stronę skierowany nurt bo np. teraz wpływa do Zalewu praktycznie prosto w stronę zapory czołowej i tak odbywa się główny przepływ natomiast po bokach ( molo harcerskie, rękaw i ogólnie Dąbrowa) cyrkulacja i mieszanie wody z tą rzeczną w dużej mierze zależy od warunków wietrznych. Taką cyrkulację w zbiorniku można z powodzeniem zamodelować w inny sposób.
Także tak na zdrowy rozsądek to zbiornik szczególnie przyszłościowo wydaje mi się bardzo dobrym rozwiązaniem tylko pod warunkiem konkretnego pogłębienia Zalewu bo inaczej to tylko spowolnienie agonii. Takie było najdroższe i najambitniejsze założenie.
I z tego co wiem to jest to cały czas koncepcja aktualna a jakoś "na dniach" mają być, jeśli się nie mylę, informacje o decyzjach środowiskowych właśnie dotyczących zbiornika wstępnego.
Co do wyspy. Jeśli Piotrze dobrze kojarzę ilości osadów i torfu do usunięcia ( czego nie zrobiono pierwotnie choć było to chyba zakładane) to jeśli chcielibyśmy z nich zrobić wyspę to zajęła by ok. 80-100 ha czyli 1/3 Zalewu i może też z tego względu nie była brana pod uwagę, choć z drugiej strony można by zrobić zdecydowanie mniejszą co też ograniczyło by koszty o miliony złotych.