Mizer pisze:Czy zna ktoś może miejsca na Wieprzu gdzie można w miarę blisko podjechać autem i porzucać za okoniem? Nasza nizina Bystrzyca powyżej zalewu jakby martwa. W środę 5 godzin machania paprochami (boczny trok, czeburaszka) i zero kontaktu z rybą. Poniżej zalewu jeszcze płotki i leszczyki coś tam skubią ale okonia kompletny brak. Od trzech lat mieszkam w Lublinie ale na Wieprzu nie łowiłem jeszcze nigdy. Może tam łatwiej okonia namierzyć? Nie opłaciłem górskich z racji że za dwa tygodnie wyjeżdżam i nie będzie czasu za kropkami polatać, a gdy jest jeszcze pogoda ciężko wysiedzieć w domu. Może ktoś pomoże z wyborem miejscówki?
siwy pisze:Nawiedziłem dziś naszą rzekę za okonikiem - najpierw od 7 do 8:00 tuż przed zalewem (widziałem tylko kaczki i 2 łabędzie ), potem tuż za zalewem na najbardziej obleganym odcinku do 11:30....prawie zero kontaktu z rybą, jeszcze płycej jest niż tydzień temu, mimo pochmurnej pogody miejscami widać całe dno i ryby. Na bolonki i baty inni łowili wzdręgi i płocie, dużo zanęty leciało...ryby takie sobie, bez rewelacji, duże już chyba wyłowione lub spłynęły w dół rzeki, może kryją się jeszcze po dziurach.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości