Rzeki Lubelszczyzny

Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2285
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » ndz 05 sty 2025, 13:34

Zielony pisze:Z tym zabieraniem ryb to jest skomplikowana sprawa. Często jest tak, że koleś (bo nie wędkarz)ma wypasionego busa za dwie stówy. Super łódź z super silnikiem i elektroniką za pół bańki plus sprzęt z najdroższej półki, na fejsie jest wielkim nokillowcem a tak naprawdę wali w łeb jak leci. Cóż słoma z butów najwyraźniej mimo pieniędzy jest nieusuwalna.

Cóż, nie wiem na ile to prawda, choć nie mam najmniejszych podstaw nie wierzyć, słyszałem i ja o dziesiątkach kilogramów suma i sandacza w zamrażarkach w odniesieniu do osób których cechy najogólniej powyżej nakreśliłeś. O prawdopodobnej formie finansowania swoich eskapad nie będę się rozwodził, bo ktoś kto się trochę orientuje sam się domyśla a reszta nie musi ;)
Aldek
Awatar użytkownika
masten
Karaś srebrzysty
Posty: 69
Rejestracja: sob 23 wrz 2017, 14:09

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: masten » ndz 05 sty 2025, 15:29

No to ja w temacie muchy, bo w zasadzie tylko tą metodą łowię (w poprzednim sezonie byłem raz ze spinningiem na okoniach). Oczywiście, że nie da się zupełnie wyeliminować łowienia np. pstrągów przy łowieniu lipieni i odwrotnie. Z drugiej strony łowiąc na naszych rzekach "górskich", dość szybko można się zorientować gdzie są, przynajmniej teoretycznie, odcinki pstrągowe, a gdzie lipieniowe, więc można sobie odpowiednio zaplanować jesienne muchowanie. Do tego oczywiście dochodzi kwestia przynęt, choć jak wspominałem zdarza się, że na nimfę ukręconą na 18 zapnie się pstrąg. Tego nie da się wyeliminować, ale zawsze najważniejszy powinien być zdrowy rozsądek i zwykła ludzka przyzwoitość. Tego życzę wszystkim w nowym sezonie.
Awatar użytkownika
suchy0512
Sandacz
Posty: 643
Rejestracja: śr 13 lis 2019, 13:24

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: suchy0512 » ndz 05 sty 2025, 16:44

Wystarczyło pojechać do Wolki i popatrzeć jak co chwile są wyciągane ryby za dupe...
Miejcie pretensje do pseudo spinningistów udających że próbują łowić sandacze a tak naprawdę szarpali co się da kogutami i główkami z hakami nieproporcjonalnie wielkimi co do wielkości przynęty.... grało tam wszystko od bocznego po ciężki opad a zagęszczenie ryb było ogromne bo co chwile było czuć na plecionce obcierke i jak pewno się domyślacie każda obciera była kwitowana zacięciem.
Jeszcze ktoś się nie domyśla czemu teraz jest zakaz łowienia na zimowisku?
Jarek
Awatar użytkownika
BCH
Sum
Posty: 1164
Rejestracja: pn 06 sty 2020, 19:44

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: BCH » ndz 05 sty 2025, 21:46

Ta, jasne...

Czy połów metodą szarpaka był legalny w momencie, w którym to się działo? I ważniejsze - czy obowiązujące prawo było egzekwowane?

Podziękować to należy przede wszystkim praktykom myśli wschodniej lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku - nie dajemy sobie rady z egzekwowaniem przepisów, to wprowadzimy nowe zakazy na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej.

Ten zakaz to zwykła bolszewia, a nie żadna dbałość o cokolwiek.

Jeszcze ktoś ma złudzenia, że to dla dobra wędkarzy?
Awatar użytkownika
suchy0512
Sandacz
Posty: 643
Rejestracja: śr 13 lis 2019, 13:24

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: suchy0512 » ndz 05 sty 2025, 22:06

BCH pisze:Ta, jasne...

Czy połów metodą szarpaka był legalny w momencie, w którym to się działo? I ważniejsze - czy obowiązujące prawo było egzekwowane?

Podziękować to należy przede wszystkim praktykom myśli wschodniej lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku - nie dajemy sobie rady z egzekwowaniem przepisów, to wprowadzimy nowe zakazy na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej.

Ten zakaz to zwykła bolszewia, a nie żadna dbałość o cokolwiek.

Jeszcze ktoś ma złudzenia, że to dla dobra wędkarzy?



Byłeś tam i widziałeś ile zdechłych ryb z ranami po hakach dryfowało przy brzegach?
Pewno nie... najlepiej patrzeć na czubek własnego nosa i zawsze być na nie...
Bardzo dobrze ze zrobili zakaz choć czesc ryb przetrwa do wiosny
Jarek
Awatar użytkownika
BCH
Sum
Posty: 1164
Rejestracja: pn 06 sty 2020, 19:44

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: BCH » ndz 05 sty 2025, 22:28

Owszem, byłem. Dokładnie pięć razy w ubiegłym roku, w różnych porach roku, ostatnio w listopadzie. Dryfujących zdechłych ryb z ranami po hakach nie widziałem.

Pewnie. Najlepiej zakazać i odpowiedzialność zbiorowa, jak się nie potrafi egzekwować dotychczasowych przepisów.
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2285
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » ndz 05 sty 2025, 22:39

BCH pisze:Owszem, byłem. Dokładnie pięć razy w ubiegłym roku, w różnych porach roku, ostatnio w listopadzie. Dryfujących zdechłych ryb z ranami po hakach nie widziałem.

Pewnie. Najlepiej zakazać i odpowiedzialność zbiorowa, jak się nie potrafi egzekwować dotychczasowych przepisów.

A tak z ciekawości jakbyś to wyegzekwował?
Aldek
Awatar użytkownika
zpryciarz
Sum
Posty: 1551
Rejestracja: sob 31 mar 2018, 19:31

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: zpryciarz » ndz 05 sty 2025, 22:48

BCH pisze:Owszem, byłem. Dokładnie pięć razy w ubiegłym roku, w różnych porach roku, ostatnio w listopadzie. Dryfujących zdechłych ryb z ranami po hakach nie widziałem.

Pewnie. Najlepiej zakazać i odpowiedzialność zbiorowa, jak się nie potrafi egzekwować dotychczasowych przepisów.

listopad i grudzień były najlepsze :) sodomia i gomora . mi się zdarzyło być parę razy w te dwa miesiące i powiem Ci że dobrze że jest ten zakaz bo takiej patologi dawno nie widzialem i żal było patrzeć na sandacze miażdżone pod gumiakiem. nie obyło się bez telefonów na psr, a i otłuc mnie chcieli jak zacząłem zwracać uwagę. taka ta miejscowa brać wedkarska.
Marcin
Awatar użytkownika
suchy0512
Sandacz
Posty: 643
Rejestracja: śr 13 lis 2019, 13:24

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: suchy0512 » ndz 05 sty 2025, 22:48

Jak zwykle śpiewka... nie ma ryb pzw złodzieje nie zarybiają... jak zarybili to wina strażników bo nie upilnowali..
Ciągle zrzucanie winy bo przecież to nie wina wędkarzy że ryby wyjeżdżają.
Gdyby ludzie znali umiar i stosowali się do regulaminu to ani zarybienia ani strażnicy nie byliby potrzebni niestety takich czasów nie dożyjemy
Jarek
Awatar użytkownika
Gelson2
Karaś srebrzysty
Posty: 94
Rejestracja: wt 23 lip 2019, 10:18

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Gelson2 » ndz 05 sty 2025, 22:52

suchy0512 pisze:
BCH pisze:Ta, jasne...

Czy połów metodą szarpaka był legalny w momencie, w którym to się działo? I ważniejsze - czy obowiązujące prawo było egzekwowane?

Podziękować to należy przede wszystkim praktykom myśli wschodniej lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku - nie dajemy sobie rady z egzekwowaniem przepisów, to wprowadzimy nowe zakazy na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej.

Ten zakaz to zwykła bolszewia, a nie żadna dbałość o cokolwiek.

Jeszcze ktoś ma złudzenia, że to dla dobra wędkarzy?



Byłeś tam i widziałeś ile zdechłych ryb z ranami po hakach dryfowało przy brzegach?
Pewno nie... najlepiej patrzeć na czubek własnego nosa i zawsze być na nie...
Bardzo dobrze ze zrobili zakaz choć czesc ryb przetrwa do wiosny

Ja jestem tam regularnie i opisywanego przez Ciebie widoku martwych ryb poszarpanych nie widziałem nigdy i zakładam, że to miejsce również znasz głównie z opowieści.
Zdarza się że mniej wprawni spiningisci przycinają każdy kontakt z rybą i drobnica jest podhaczana, ale tak jest na każdym łowisku, o lubelskiej Bystrzycy nie wspominając.
Miesiarstwo opisywane w tym miejscu również urosło do miana legendy i mam wrażenie że dosłownie, większość wędkarzy przychodzi złowić karpia, który nielegalnie rozmnożył się w pobliskim kanale, który nie posiada wymiaru, ani limitu, przy okazji karpi ludzie czasem zabierają krąpie, leszcze i bękarty. Przez całą jesień nie widziałem żadnego zabranego sandacza ani wymiarowego, ani skłusowanego, szczupak prawie wcale tam nie wpływa, czasem wpływają sumki i akurat sumem również nie pogardzę, natomiast w tym roku z racji niskiej wody sumy nie dopisały. Wg mnie mnie jest tam dużo lepiej niż opowiadają osoby które prawie z tym miejscem nie miały styczności. Większym problemem tego miejsca profesjonalni nocni szarpakowcy na wypasionych łodziach, nocni ponieważ w dzień zawsze są tam wędkarze. Dodatkowym problemem w tym roku będą kormorany, więc trzeba liczyć, że w okresie zakazu połowu obszar ten będzie zamarznięty. Dobranoc
Awatar użytkownika
suchy0512
Sandacz
Posty: 643
Rejestracja: śr 13 lis 2019, 13:24

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: suchy0512 » ndz 05 sty 2025, 23:05

Gelson2 pisze:
suchy0512 pisze:
BCH pisze:Ta, jasne...

Czy połów metodą szarpaka był legalny w momencie, w którym to się działo? I ważniejsze - czy obowiązujące prawo było egzekwowane?

Podziękować to należy przede wszystkim praktykom myśli wschodniej lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku - nie dajemy sobie rady z egzekwowaniem przepisów, to wprowadzimy nowe zakazy na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej.

Ten zakaz to zwykła bolszewia, a nie żadna dbałość o cokolwiek.

Jeszcze ktoś ma złudzenia, że to dla dobra wędkarzy?



Byłeś tam i widziałeś ile zdechłych ryb z ranami po hakach dryfowało przy brzegach?
Pewno nie... najlepiej patrzeć na czubek własnego nosa i zawsze być na nie...
Bardzo dobrze ze zrobili zakaz choć czesc ryb przetrwa do wiosny

Ja jestem tam regularnie i opisywanego przez Ciebie widoku martwych ryb poszarpanych nie widziałem nigdy i zakładam, że to miejsce również znasz głównie z opowieści.
Zdarza się że mniej wprawni spiningisci przycinają każdy kontakt z rybą i drobnica jest podhaczana, ale tak jest na każdym łowisku, o lubelskiej Bystrzycy nie wspominając.
Miesiarstwo opisywane w tym miejscu również urosło do miana legendy i mam wrażenie że dosłownie, większość wędkarzy przychodzi złowić karpia, który nielegalnie rozmnożył się w pobliskim kanale, który nie posiada wymiaru, ani limitu, przy okazji karpi ludzie czasem zabierają krąpie, leszcze i bękarty. Przez całą jesień nie widziałem żadnego zabranego sandacza ani wymiarowego, ani skłusowanego, szczupak prawie wcale tam nie wpływa, czasem wpływają sumki i akurat sumem również nie pogardzę, natomiast w tym roku z racji niskiej wody sumy nie dopisały. Wg mnie mnie jest tam dużo lepiej niż opowiadają osoby które prawie z tym miejscem nie miały styczności. Większym problemem tego miejsca profesjonalni nocni szarpakowcy na wypasionych łodziach, nocni ponieważ w dzień zawsze są tam wędkarze. Dodatkowym problemem w tym roku będą kormorany, więc trzeba liczyć, że w okresie zakazu połowu obszar ten będzie zamarznięty. Dobranoc


Znam to miejsce bardzo dobrze i nie z opowiesci ;)
Kurde może faktycznie mi się przyśniły te poszarpane ryby porozdeptywane jazgarze których przyblakany kot nie chciał jesc...
Ci co tego nie zauważają moim zdaniem nie zasługują żeby ich nazywać wędkarzami.
Załączniki
20250105_225754_copy_809x732.png
20250105_225754_copy_809x732.png (296.47 KiB) Przejrzano 354 razy
Jarek
Awatar użytkownika
BCH
Sum
Posty: 1164
Rejestracja: pn 06 sty 2020, 19:44

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: BCH » ndz 05 sty 2025, 23:08

CDC pisze:A tak z ciekawości jakbyś to wyegzekwował?

A tak z ciekawości - piratów drogowych też mam ganiać, cyberprzestępców ścigać, morderców namierzać, kieszonkowców łapać, ściągających na klasówkach wypatrywać? Kogo jeszcze mam wyręczać, za kogo coś egzekwować :)?
Awatar użytkownika
zpryciarz
Sum
Posty: 1551
Rejestracja: sob 31 mar 2018, 19:31

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: zpryciarz » ndz 05 sty 2025, 23:15

suchy ja tam jestem w stanie potwierdzić Twoje słowa. niektórzy po prostu moze pewnych rzeczy nie chcieli zobaczyć . brak szczupaka na Wólce ? ;) o kurde to nowość. bo ja przy okoniach chyba z 10 szt złapałem i kilka odcinek miałem. kolega złapał tam ponad 80 centów kaczuche
Marcin
Awatar użytkownika
Gelson2
Karaś srebrzysty
Posty: 94
Rejestracja: wt 23 lip 2019, 10:18

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Gelson2 » ndz 05 sty 2025, 23:23

suchy0512 pisze:Ci co tego nie zauważają moim zdaniem nie zasługują żeby ich nazywać wędkarzami.


Regularnie komuś zwracam uwagę, regularnie ktoś chce mnie bić, tam nie jest doskonale, ale dawno nie miałem na Wólce z nikim konfliktu.
A Ty może masz zdjęcia tych ryb, a nie płyt betonowych?
Awatar użytkownika
suchy0512
Sandacz
Posty: 643
Rejestracja: śr 13 lis 2019, 13:24

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: suchy0512 » ndz 05 sty 2025, 23:27

Gelson2 pisze:
suchy0512 pisze:Ci co tego nie zauważają moim zdaniem nie zasługują żeby ich nazywać wędkarzami.


Regularnie komuś zwracam uwagę, regularnie ktoś chce mnie bić, tam nie jest doskonale, ale dawno nie miałem na Wólce z nikim konfliktu.
A Ty może masz zdjęcia tych ryb, a nie płyt betonowych?

A Ty może masz zdjęcia tych którym zwracałeś uwagę albo tych co chcieli Cie bić?
Jarek
Awatar użytkownika
Gelson2
Karaś srebrzysty
Posty: 94
Rejestracja: wt 23 lip 2019, 10:18

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Gelson2 » ndz 05 sty 2025, 23:38

suchy0512 pisze:
Gelson2 pisze:
suchy0512 pisze:Ci co tego nie zauważają moim zdaniem nie zasługują żeby ich nazywać wędkarzami.


Regularnie komuś zwracam uwagę, regularnie ktoś chce mnie bić, tam nie jest doskonale, ale dawno nie miałem na Wólce z nikim konfliktu.
A Ty może masz zdjęcia tych ryb, a nie płyt betonowych?

A Ty może masz zdjęcia tych którym zwracałeś uwagę albo tych co chcieli Cie bić?

Zwykle martwej rybie łatwiej zrobić zdjęcie niż komuś biegnącemu z pięściami:)
Awatar użytkownika
suchy0512
Sandacz
Posty: 643
Rejestracja: śr 13 lis 2019, 13:24

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: suchy0512 » ndz 05 sty 2025, 23:39

Nie będę się z koniem kopał...
Jarek
Awatar użytkownika
gelo98
Karasie jedzą gówno
Posty: 1
Rejestracja: ndz 05 sty 2025, 23:46

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: gelo98 » ndz 05 sty 2025, 23:48

Witam tak czytam ten wątek z tym miejscem . Może ktoś mi powiedzieć gdzie to dokładnie jest?
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2285
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » ndz 05 sty 2025, 23:54

BCH pisze:
CDC pisze:A tak z ciekawości jakbyś to wyegzekwował?

A tak z ciekawości - piratów drogowych też mam ganiać, cyberprzestępców ścigać, morderców namierzać, kieszonkowców łapać, ściągających na klasówkach wypatrywać? Kogo jeszcze mam wyręczać, za kogo coś egzekwować :)?

Aha ;)
Aldek
Awatar użytkownika
BCH
Sum
Posty: 1164
Rejestracja: pn 06 sty 2020, 19:44

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: BCH » ndz 05 sty 2025, 23:59

O, już nie wydry, tylko jakiś większy z sierścią :D.
Suchy, jakąś radość Ci sprawia obrażanie innych?
Nie odpowiadaj, nie chcę wiedzieć.

-----

To to miejsce:
https://maps.app.goo.gl/18qhXiZwHB8tQLfx7
Awatar użytkownika
suchy0512
Sandacz
Posty: 643
Rejestracja: śr 13 lis 2019, 13:24

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: suchy0512 » pn 06 sty 2025, 00:24

BCH pisze:O, już nie wydry, tylko jakiś większy z sierścią :D.
Suchy, jakąś radość Ci sprawia obrażanie innych?
Nie odpowiadaj, nie chcę wiedzieć.

-----

To to miejsce:
https://maps.app.goo.gl/18qhXiZwHB8tQLfx7

A gdzie niby kogoś obraziłem?
Jarek
Awatar użytkownika
zpryciarz
Sum
Posty: 1551
Rejestracja: sob 31 mar 2018, 19:31

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: zpryciarz » pn 06 sty 2025, 06:24

Panowie dyskusja poszła w złym kierunku . stało się i jest zakaz. skoro wnioskowali z Puław to oni pewnie widzieli jeszcze więcej niż my. zobaczymy czy zmiany będą na lepsze. moim zdaniem tak.
pozdrawiam
Marcin
Awatar użytkownika
Jajakub
Sandacz
Posty: 556
Rejestracja: wt 18 lut 2020, 22:34

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Jajakub » pn 06 sty 2025, 08:30

Abstrachując od nie/słuszności opisywanego zakazu nie bardzo rozumiem wylewania tutaj "gorzkich żali"
Zamiast tego przekonajcie o tym swoje koło, w jego imieniu złóżcie wniosek do okręgu i zróbcie to jak należy
Okręg zakazu sam nie wymyślił tylko wprowadził na czyjś wniosek
Wydra
Okoń
Posty: 105
Rejestracja: ndz 17 lip 2022, 14:05

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Wydra » pn 06 sty 2025, 19:01

BCH pisze:Ta, jasne...

Czy połów metodą szarpaka był legalny w momencie, w którym to się działo? I ważniejsze - czy obowiązujące prawo było egzekwowane?

Podziękować to należy przede wszystkim praktykom myśli wschodniej lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku - nie dajemy sobie rady z egzekwowaniem przepisów, to wprowadzimy nowe zakazy na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej.

Ten zakaz to zwykła bolszewia, a nie żadna dbałość o cokolwiek.

Jeszcze ktoś ma złudzenia, że to dla dobra wędkarzy?

Brawo BCH w trafiłeś w sedno, niestety takie jest myślenie pzw, narzekają że mięsiarze to spuścizna po komunie a sami zachowują się jak towarzysze ;)
Awatar użytkownika
szymon71
Szczupak
Posty: 282
Rejestracja: pn 18 maja 2020, 16:07

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: szymon71 » wt 07 sty 2025, 02:35

Panowie, nigdy nie popierałem tego co tam się działo ale nie przesadzajmy bo takich mięsiarzy był tam niewielki odsetek. Takie rzeczy dzieję się zresztą wszędzie, 300 - 500m.od tego miejsca równieża w niektórych miejscach nawet bardziej bo nikt postronny nie widzi. Więc pisanie, że zakaz został wprowadzony przez mięsiarzy mnie osobiście dziwi. Zgadzam się z Kolegą BCh, że doszliśmy do takiego absurdu i walimy zakazy wszędzie tam gdzie są ryby. Nie tędy droga Panowie. A ja osobiście, powtórzę to jeszcze raz jeździłem tam w okresie jesienno - zimowym tylko dlatego, że pod ręką miałem samochód. A takich miejsc jest jak na lekarstwo i zabiera się kolejne.

Wróć do „Zalew Zemborzycki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości

Sklep wędkarski Lublin