Rzeki Lubelszczyzny

Awatar użytkownika
zpryciarz
Sum
Posty: 1429
Rejestracja: sob 31 mar 2018, 19:31

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: zpryciarz » sob 05 lut 2022, 15:18

Kurde nie wstawiajce fot z tymi muchowkami bo mnie stara z domu wygoni jak jej przyniosę kolejnego patyka
Ale wynik fajnym gratuluję
Marcin
Awatar użytkownika
BCH
Sum
Posty: 1056
Rejestracja: pn 06 sty 2020, 19:44

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: BCH » sob 05 lut 2022, 16:23

To nie przynoś.
Trzymaj w bagażniku ;).

Widzę brak śniegu na zdjęciach, to mnie ostatecznie przekonuje do porannego spaceru nad rzeką jutro.
Awatar użytkownika
majula7
Sum
Posty: 1524
Rejestracja: ndz 04 lis 2018, 20:45

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: majula7 » sob 05 lut 2022, 16:43

Ja jutro albo przed skokami lub po.
Z którym brodatym kolegą wymieniłem poglądy o 14 za mostem?
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: siwy » sob 05 lut 2022, 21:06

zpryciarz pisze:Kurde nie wstawiajce fot z tymi muchowkami bo mnie stara z domu wygoni jak jej przyniosę kolejnego patyka....


To może w inny sposób - porównać w domu ilość kijów wędkarskich z ilością butów damskich... albo przynieś kijek i kartę podarunkową do drogerii :-D
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2069
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » sob 05 lut 2022, 21:12

majula7 pisze:
Pierwszy raz z muchówką w tym roku, spinning idzie w kąt do 1 maja.

Muchówka w określonych sytuacjach jest oczywiście skuteczniejsza, ale nie we wszystkich, i nie wszędzie muchówką się da tak jak spiningiem ;) Obawiam się, że do maja zdążysz się jeszcze przeprosić ze spinem :lol:
Aldek
Awatar użytkownika
majula7
Sum
Posty: 1524
Rejestracja: ndz 04 lis 2018, 20:45

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: majula7 » sob 05 lut 2022, 22:26

Nawet naplodzilem dobrze przeciążone muchy do spiningu jednak są zdecydowanie mniej skuteczne. Zapewne będą się inaczej zachowywały nad jeziorem.
Narazie jednak na górskich odcinkach zostaje przy muchowym sprzęcie, chyba że weźmie zamróz wtedy trzeba będzie spining odkurzyć.
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2069
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » sob 05 lut 2022, 22:31

majula7 pisze:Nawet naplodzilem dobrze przeciążone muchy do spiningu jednak są zdecydowanie mniej skuteczne. Zapewne będą się inaczej zachowywały nad jeziorem.
Narazie jednak na górskich odcinkach zostaje przy muchowym sprzęcie, chyba że weźmie zamróz wtedy trzeba będzie spining odkurzyć.

No jeśli nie brodzisz w lecie to w zasadzie do czerwca najlepszy czas na muchówkę ;) Ja na naszych rzeczkach z lenistwa nie brodzę nigdy, może to błąd, ale po prostu nie chce mi się w lecie wbijać jeszcze w wodery ;)
Ja łowię raczej trochę ciężej, ale np. Skałka, Suchy, Kristoff czy Kadi łowią jak dla mnie leciutko i przy takim sprzęcie nie trzeba niczego przeciążać, wystarczy zwykła muchowa nimfa którymi ja rzucam nawet na swoim "topornym" sprzęcie.
Aldek
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 839
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Zielony » ndz 06 lut 2022, 08:10

A ja wczoraj skorzystałem z zaproszenia i jako pasażer miałem okazję odwiedzić Roztocze a konkretnie rzekę Por. Ryb zero i to za cały dzień usilnych prób. Kontrolowali nas strażnicy i wspominali o nalotach kormoranów. Wędkarzy nie widać wcale ani nawet śladów na brzegu co w sobotę i na początku sezonu jest raczej zastanawiającym zjawiskiem. Sam lubię te roztoczańskie rzeczki i nawet gdybym miał tam nic nie łowić to i tak czasem pojadę je odwiedzić.
Obrazek
Znad rzeki wygoniła nas śnieżyca
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2069
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » ndz 06 lut 2022, 08:50

Oj Zielony! Taka super nostalgia przebija z tych zdjęć ;)
Nie wiem jakie jest Twoje zdanie na ten temat, ale z tego co zauważyłem nie mając doświadczenia z łowieniem w tym okresie to bardzo korzystne i wydaje się, że aktywujące pstrągi jest chwilowe ocieplenie, tak jak to było wczoraj i tak jak było w dniach gdy Skałka trafił swojego potwora a Suchy ciągnął po kilka pstrągów. Wtedy z "-" zrobiło się nagle kilka stopni na "+" i to zdaje się przez 2 czy 3 dni.
Idąc dalej tym tropem, jeśli pogoda się sprawdzi to doskonała powinna być środa.
Aldek
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 839
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Zielony » ndz 06 lut 2022, 09:12

CDC pisze:Oj Zielony! Taka super nostalgia przebija z tych zdjęć ;)
Nie wiem jakie jest Twoje zdanie na ten temat, ale z tego co zauważyłem nie mając doświadczenia z łowieniem w tym okresie to bardzo korzystne i wydaje się, że aktywujące pstrągi jest chwilowe ocieplenie, tak jak to było wczoraj i tak jak było w dniach gdy Skałka trafił swojego potwora a Suchy ciągnął po kilka pstrągów. Wtedy z "-" zrobiło się nagle kilka stopni na "+" i to zdaje się przez 2 czy 3 dni.
Idąc dalej tym tropem, jeśli pogoda się sprawdzi to doskonała powinna być środa.

Brać to one jeszcze będą.Moim zdaniem musi zejść zimna, śniegowa woda i wtedy zacznie się coś dziać. Co nie zmienia faktu niekorzystnych zmian jakie zachodzą w przyrodzie. A nostalgia - pewnie, że tak.
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2069
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » ndz 06 lut 2022, 09:19

W tym roku "kłopotu" z wodą, przynajmniej wiosną też raczej nie powinno być bo fajnie pada, rozmarza i wsiąka, i tak na zmianę. Aby tylko wiosną deszczyki były.
Aldek
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 839
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Zielony » ndz 06 lut 2022, 10:20

CDC pisze:W tym roku "kłopotu" z wodą, przynajmniej wiosną też raczej nie powinno być bo fajnie pada, rozmarza i wsiąka, i tak na zmianę. Aby tylko wiosną deszczyki były.

Woda jest. To prawda i oby taka była przez cały rok. Natomiast te pierwsze wiosenne, ciepłe deszczyki, które powodują, że z ziemi wyłaniają się pierwsze pokrzywy, takie malutkie to jest ten czas. Wtedy trzeba być nad rzeką :D
Awatar użytkownika
misiek1975
Sum
Posty: 1621
Rejestracja: ndz 15 maja 2016, 10:20

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: misiek1975 » ndz 06 lut 2022, 10:53

Por to była kiedyś, jeszcze w latach 50-60tych cudowna miejsce. Mój teść mając kilka lat ganiał tam z leszczakiem na ryby. Rzeka wiła się meandrami zalewając na wiosnę łąki, dając miejsce do rozmnażania rybom, ptactwu i wielu innym zwierzętom. Potrafiła wyżywić wszystkie okoliczne wsie bez uszczerbku dla własnego dobrostanu. Nie przeszkadzały jej siatki, bębny itp. Była oazą ŻYCIA. Ale komuchom potrzeba było łąk i przekonali ciemny naród, że meliorancja pisach mać pozwoli ujarzmić rzekę i dać im pastwiska. W ciągu kilku lat, życie w rzece prawie zamarło. Dochodziło do tego, że wpuszczali kolucha, żeby coś oprócz nielicznych żab pływało. Teraz przypomina kanał, który w lecie zarasta zielskiem i jest wielkości strużki. Nieliczne pstrągi są, bo na Wszystkich Świętych parę razy widziałem z mostu koło Turobina jak się trą. Nie mniej jest to kolejny przykład, bezmyślnego, ludzkiego poprawiania natury, którego teraz już naprawić się nie da.
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2069
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » ndz 06 lut 2022, 10:58

Zielony pisze:
CDC pisze:W tym roku "kłopotu" z wodą, przynajmniej wiosną też raczej nie powinno być bo fajnie pada, rozmarza i wsiąka, i tak na zmianę. Aby tylko wiosną deszczyki były.

Natomiast te pierwsze wiosenne, ciepłe deszczyki, które powodują, że z ziemi wyłaniają się pierwsze pokrzywy, takie malutkie to jest ten czas. Wtedy trzeba być nad rzeką :D

Ja zbyt wiele takich dni nie trafiłem, ale z tego co mi się udało to wspominam jak bajkę ;)
To jest czasem wręcz nieprawdopodobne bo mamy wrażenie, że w rzece stoi pstrąg na pstrągu. Tego chyba nie oddaje nawet jętka.
Mówię tutaj o takich dniach, niekoniecznie z początku wiosny, ale wiosennych, kiedy jest cieplutko a niebo poprzetykane jest chmurkami z których co jakiś czas pada drobny deszczyk.
Nie wiem na czym polega ten fenomen, ale takie dni zdarzają się bardzo rzadko, być wtedy nad wodą to raj dla pstrągarza ;)
Aldek
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 839
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Zielony » ndz 06 lut 2022, 11:40

misiek1975 pisze:Por to była kiedyś, jeszcze w latach 50-60tych cudowna miejsce. Mój teść mając kilka lat ganiał tam z leszczakiem na ryby. Rzeka wiła się meandrami zalewając na wiosnę łąki, dając miejsce do rozmnażania rybom, ptactwu i wielu innym zwierzętom. Potrafiła wyżywić wszystkie okoliczne wsie bez uszczerbku dla własnego dobrostanu. Nie przeszkadzały jej siatki, bębny itp. Była oazą ŻYCIA. Ale komuchom potrzeba było łąk i przekonali ciemny naród, że meliorancja pisach mać pozwoli ujarzmić rzekę i dać im pastwiska. W ciągu kilku lat, życie w rzece prawie zamarło. Dochodziło do tego, że wpuszczali kolucha, żeby coś oprócz nielicznych żab pływało. Teraz przypomina kanał, który w lecie zarasta zielskiem i jest wielkości strużki. Nieliczne pstrągi są, bo na Wszystkich Świętych parę razy widziałem z mostu koło Turobina jak się trą. Nie mniej jest to kolejny przykład, bezmyślnego, ludzkiego poprawiania natury, którego teraz już naprawić się nie da.

Chciałbym chociaż zobaczyć zdjęcia z tamtych czasów. Dzisiaj wiem, że właściwie za życia mojego pokolenia straciliśmy przepiękną, niezwykłą rzekę a i te łąki przestały istnieć bo zamieniły się w nikomu niepotrzebne trzcinowiska
Awatar użytkownika
majula7
Sum
Posty: 1524
Rejestracja: ndz 04 lis 2018, 20:45

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: majula7 » ndz 06 lut 2022, 12:44

A dziś rzeka już nie była taka dobra jak wczoraj, fakt że ja nigdy nie łapie w sesji porannej. Po wczorajszym nie mogłem zasnąć mając te pstrągi przed oczami i dziś skoro świt wyruszyłem na rewanż, niestety nawet pykniecia. Dziś po południu chyba podskoczę jeszcze w okolice Tutki zobaczyć czy białoryb aktywny.
Awatar użytkownika
Mięsiarz
Szczupak
Posty: 356
Rejestracja: czw 21 mar 2019, 17:31

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Mięsiarz » pn 07 lut 2022, 02:34

Zielony pisze:
misiek1975 pisze:Por to była kiedyś, jeszcze w latach 50-60tych cudowna miejsce. Mój teść mając kilka lat ganiał tam z leszczakiem na ryby. Rzeka wiła się meandrami zalewając na wiosnę łąki, dając miejsce do rozmnażania rybom, ptactwu i wielu innym zwierzętom. Potrafiła wyżywić wszystkie okoliczne wsie bez uszczerbku dla własnego dobrostanu. Nie przeszkadzały jej siatki, bębny itp. Była oazą ŻYCIA. Ale komuchom potrzeba było łąk i przekonali ciemny naród, że meliorancja pisach mać pozwoli ujarzmić rzekę i dać im pastwiska. W ciągu kilku lat, życie w rzece prawie zamarło. Dochodziło do tego, że wpuszczali kolucha, żeby coś oprócz nielicznych żab pływało. Teraz przypomina kanał, który w lecie zarasta zielskiem i jest wielkości strużki. Nieliczne pstrągi są, bo na Wszystkich Świętych parę razy widziałem z mostu koło Turobina jak się trą. Nie mniej jest to kolejny przykład, bezmyślnego, ludzkiego poprawiania natury, którego teraz już naprawić się nie da.

Chciałbym chociaż zobaczyć zdjęcia z tamtych czasów. Dzisiaj wiem, że właściwie za życia mojego pokolenia straciliśmy przepiękną, niezwykłą rzekę a i te łąki przestały istnieć bo zamieniły się w nikomu niepotrzebne trzcinowiska

Podejdź sobie wiosną na grajcarek do Szczawnicy, już ostatnio widziałem chmare kropkow bijących w co się da. Abtutaj zima w pełni. Na wiosnę będzie raj
Prawdziwy Polak?
Zły
Wulgarny
Szczery
Awatar użytkownika
BCH
Sum
Posty: 1056
Rejestracja: pn 06 sty 2020, 19:44

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: BCH » pn 07 lut 2022, 07:14

Jak Piotr pojedzie do Szczawnicy, to pewnie będzie głowacice kosił w Dunajcu, a nie tam drobiazgiem się zajmował ;) :D.
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 839
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Zielony » pn 07 lut 2022, 09:12

Grajcarek znam. Dunajec na tamtym odcinku również (Kotuńka, jama na piaskach...). Trzeba powiedzieć, że w ostatnich latach jest tam naprawdę dobrze z rybą. Pojechałbym tam na głowacicę natychmiast ale tymczasem muszę jeszcze długo popracować nad powrotem mojej ręki do jako takiej sprawności.
Awatar użytkownika
Mięsiarz
Szczupak
Posty: 356
Rejestracja: czw 21 mar 2019, 17:31

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Mięsiarz » śr 09 lut 2022, 06:26

Zielony pisze:Grajcarek znam. Dunajec na tamtym odcinku również (Kotuńka, jama na piaskach...). Trzeba powiedzieć, że w ostatnich latach jest tam naprawdę dobrze z rybą. Pojechałbym tam na głowacicę natychmiast ale tymczasem muszę jeszcze długo popracować nad powrotem mojej ręki do jako takiej sprawności.

To pewnie wiesz na jaki okręg wykupić pozwolenia i ile to kosztuje ?
Prawdziwy Polak?
Zły
Wulgarny
Szczery
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 839
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Zielony » śr 09 lut 2022, 07:40

Awatar użytkownika
majula7
Sum
Posty: 1524
Rejestracja: ndz 04 lis 2018, 20:45

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: majula7 » śr 09 lut 2022, 12:51

Niektóre okręgi mają dostępne epozwolenia, super sprawa.
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 839
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Zielony » śr 09 lut 2022, 20:06

Nasze pstrągowe rzeczki kompletnie nie nadają się do łowienia. Wszędzie wielka i brudna pośniegowa woda. Więc dzisiaj pojechałem sprawdzić czy wyschnięte trzy lata temu źródełka przypadkiem nie ożyły.A co zobaczyłem zobaczycie na zdjęciach.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
majula7
Sum
Posty: 1524
Rejestracja: ndz 04 lis 2018, 20:45

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: majula7 » czw 10 lut 2022, 19:34

Ja się tam już wybieram trzeci tydzień. W niedzielę nawet wyjechałem ale deszcz padał i dałem sobie spokój.
Awatar użytkownika
Jajakub
Szczupak
Posty: 458
Rejestracja: wt 18 lut 2020, 22:34

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Jajakub » czw 10 lut 2022, 20:46

Nie wiem jak teraz ale z tydz temu byłem na spacerze poniżej Hajdowa, było pare osób z wędką ale nie widziałem żeby coś łapali.
Za to niestety po nosie wali specyficzny smrodek

Wróć do „Zalew Zemborzycki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Gelson2 i 124 gości

Sklep wędkarski Lublin