Rzeki Lubelszczyzny

Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2085
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » wt 16 lut 2021, 08:20

Mięsiarz pisze:
Zielony pisze:https://www.pzw.org.pl/lublin/wiadomosci/215557/60/kormoran_czarny_na_rzekami_krainy_pstraga_i_lipienia

Co z tego że wypuszcza tam "nowe" ryby nie przystosowane do panujących warunków. Tarło pstrąga jego migracja i reakcje na warunki to realny rybostan, reszte można tłuc jak pinjate kijami

Niestety takie czasy, że naturze trzeba pomagać. Gdyby nie "nienaturalne" pomysły to zamiast na pstrąga na Bystrzycę jeździli byśmy na płotki i na okonie. Od tych "nowych" wpuszczonych nielegalnie wszystko na lubelskich rzeczkach się zaczęło.
Aldek
Awatar użytkownika
darek
Sandacz
Posty: 701
Rejestracja: sob 20 lut 2016, 17:27

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: darek » wt 16 lut 2021, 15:07

Zielony pisze:To oczywiście prawda. Nic nie zastąpi ryb "naturalnych" wychowanych w rzece, przystępujących do naturalnego tarła. Tym większa jest strata spowodowana przez kormorany. Będziemy potrzebowali lat by odbudować tak zwane stado podstawowe i też trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że to co wypracowaliśmy przez ostatnie lata właśnie zostało zeżarte przez kormorany.

Piotrze,smutne to co piszesz :cry: ale taka jest prawda :evil:
Awatar użytkownika
Mięsiarz
Szczupak
Posty: 359
Rejestracja: czw 21 mar 2019, 17:31

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Mięsiarz » wt 16 lut 2021, 22:46

darek pisze:
Zielony pisze:To oczywiście prawda. Nic nie zastąpi ryb "naturalnych" wychowanych w rzece, przystępujących do naturalnego tarła. Tym większa jest strata spowodowana przez kormorany. Będziemy potrzebowali lat by odbudować tak zwane stado podstawowe i też trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że to co wypracowaliśmy przez ostatnie lata właśnie zostało zeżarte przez kormorany.

Piotrze,smutne to co piszesz :cry: ale taka jest prawda :evil:

Prawda jest taka że wszystkie rzeki "Ala pstrągowej wody" winny mieć status no kill a jednocześnie pilnowane przez ichtiologa. Badania nad rybostanem pozwoliły by otrzymać rybostan zgodny z oczekiwaniami wędkujących i normalnym stanem życia w rzece. Może to pragmatyczne podejście, mimo to myślę że pozwoliło by to prowadzić gospodarkę rzeczną danego odcinka jak firmę. Odłowy w dobrze prosperującej rzece polegały by na zarybianiu innych rzek dobrym gatunkowo narybkiem za opłatą która wykorzystywano by na pracę par/ SSR oraz patroli społecznych pilnujących naszych wód. Odłowy polegały by na docelowym zarybianiu wód o podobnym nastawieniu do gatunku przy jednoczesnym różnicowaniu i wspieraniu się w wyznaczonych celach na zasadzie stowarzyszeń.
Jeśli zrozumiecie o co mi chodzi, popatrzcie jaka to idea. PZW wystarczy zezwolić na projekt koszta są takie same, ichtiologa możemy ogarnąć sami po wykonaniu zarybień naszym narybkiem lub zbiórka społeczną a przepis zabraniający społecznych zarybień zmienić, co opłaci się danym okregom jak i oddziałom PZW
Prawdziwy Polak?
Zły
Wulgarny
Szczery
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2085
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » śr 17 lut 2021, 08:58

Mięsiarz. Jaki status miały by zatem te wody? Rozumiem, że opłaty to dodatkowe licencje? Może nie bardzo rozumiem, ale czy chodzi Ci o komercję pod opieką Stowarzyszenia które miało by dzierżawić rzeki lub ich odcinki?
Aldek
Awatar użytkownika
majula7
Sum
Posty: 1528
Rejestracja: ndz 04 lis 2018, 20:45

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: majula7 » śr 17 lut 2021, 16:15

Bylem na takim odcinku rzeki Raba gdzie jest prywatny dzierzawca na spole z PZW i nie powiem ale bylo ok. Rzeka rybna zadbana pilnowana i limitowana odnosnie wedkarzy. Wg mnie z glowa to zrobione, jedyny minus to cena zabawy ale tez do lykniecia
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2085
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » śr 17 lut 2021, 16:46

majula7 pisze:Bylem na takim odcinku rzeki Raba gdzie jest prywatny dzierzawca na spole z PZW i nie powiem ale bylo ok. Rzeka rybna zadbana pilnowana i limitowana odnosnie wedkarzy. Wg mnie z glowa to zrobione, jedyny minus to cena zabawy ale tez do lykniecia

Na Rabie też byłem raz. To rzeka przynajmniej 4x większą niż największa u nas Bystrzyca i zjeżdża tam cała Polska. Tam ma to sens, tak jak na Sanie, Dunajcu czy innych większych rzekach mających nieporównywalnie większe potencjały niż nasze. Wydaje mi się, że na Bystrzycy ze względu właśnie na kameralność rzeczki by to nie zagrało. Po prostu pieniędzy z licencji by nie było, bo nikt za taki "ciurek" nie chciał by płacić więcej niż teraz jeśli musi wykupić jednodniowe zezwolenie. Aby przyjeżdżali rzeka musiała by być wyjątkowa przynajmniej w skali wschodniej Polski, innymi słowy musiał by stać pstrąg na pstrągu (a nie ma takiego potencjału bo liczba kryjówek, terenu do żerowania i zasobności w pokarm jest mocno ograniczona ze względu na wielkość) a i tak w połowie sezonu wszystko było by pokłute a wędkarze chodzili by sobie po głowach bez większego efektu. Jedyne rozwiązanie to dodatkowe opłaty dla nas, czyli miejscowych, a więc górskie które mamy teraz + dodatkowa licencja na każdą rzeczkę oddzielnie (!). Chyba, że byłoby w pakiecie np. z Bystrą i Ciemięgą no ale wtedy sprawa się komplikuje, bo dochodzą dwie rzeki do zarybiania, pilnowania a to generuje kolejne koszty. Według mnie niestety nie mamy w swoich zasobach rzeki z potencjałem komercyjnym. I mówimy tylko w kontekście sztucznej muchy, a gdzie jeszcze spinning.
Aldek
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 843
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Zielony » czw 18 lut 2021, 07:23

Czy taka komercja zdałaby egzamin to nie wiem, być może tak ale wówczas należałoby wprowadzić zdecydowane ograniczenia ilości łowiących a przynajmniej łącznie. Co do Raby to bardzo lubię to łowisko jednakże jest bardzo różne od naszego. Zdecydowanym plusem naszych rzeczek jest to, że tutaj wciąż udaje się naturalne tarło pstrągów czy lipieni. Na Rabie właściwie wszystkie ryby pochodzą z kosztownych zarybień selektami. Od zbiornika do Gdowa jest to łowisko wyłącznie dla muszkarzy a poniżej także dla spinningistów. To co mi się podoba to tam wszędzie jest zakaz zabijania. Kolejna wartość dotyczy ludzi dbających o tą wodę, którzy dobrowolnie dokładają swoją pracę i środki by rzeka była rybna. Szczególnie angażują się w ochronę rzeki także przed kormoranami. Raba jest gospodarowana przez ZO PZW Kraków i wiem, że współpraca udaje im się znakomicie. Nie jest łowiskiem licencyjnym a takim za normalną okręgową opłatę roczną lub dniówke.
Obrazek

Lubię tam czasem pojechać i połowić pstrągów. Natomiast nasze rzeczki fajnie jakby zostały takimi jakie są obecnie. No może więcej odcinków no kill a mniej kormoranów, również tych dwunożnych.
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3285
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: siwy » czw 18 lut 2021, 08:43

I takie zezwolenia za pracę społeczną są ok...bo pamiętajmy, że wielu z nas po prostu nie stać na drogie dodatkowe zezwolenia, niektórzy zastanawiają się nad dalszym wyjazdem, bo paliwo, itp... a każdy by znalazł czas i 3 dniówki nawet i z chęcią popracowałby nad taką rzeczką...a bonusik w postaci zezwolenia byłby extra.
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3285
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: siwy » czw 18 lut 2021, 09:10

Ja nawet co rok zastanawiam się nad wykupieniem zezwolenia na górskie i spinningowaniu tam. Nigdy nie wykupiłem bo dla mnie znaczącą kwota i dlatego na lód z mormyszkami jeżdżę...gdyby dostępna była opcja zezwolenia za 3 dni pracy społecznych na rzecz PZW, to miałbym zezwolenie na górskie ;-)
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3285
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: siwy » czw 18 lut 2021, 09:14

Ktoś by powiedział - 3 dni za stówkę?! A ja powiedziałbym tak - jeśli jesteś w stanie 3 dni poświęcić na takie prace, to śmiało można założyć, że gdy dostaniesz takie zezwolenie to nadal będziesz dbał o wody PZW ;-)

A takie dni pracy można by rozłożyć na cały rok i na różne prace, a organizator tych prac robiłby wpis w zezwoleniu że przepracowana dniówka...i w następnym roku robiąc opłaty na podstawie tych dodatkowych wpisów otrzymywałbyś zezwolenie na górskie czy inne dodatkowe zezwolenie...a można by dalej pójść - więcej dniówek więcej dodatkowych zezwoleń(Nielisz, itp).
Ostatnio zmieniony czw 18 lut 2021, 09:19 przez siwy, łącznie zmieniany 1 raz.
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2085
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » czw 18 lut 2021, 09:16

Myślę, że w naszym przypadku droga którą zasygnalizował Piotr czyli no kill, pilnowanie i może jeszcze czasowe zamknięcia odcinków jeśli miało by to sens, jest najlepsza. Inaczej, przy komercji, na własne życzenie zamkniemy się na naszych małych rzeczkach i będziemy się kisić w nadziei na jakieś cudownie rybne wody. Owszem może by takie i były ale tylko dla kilkudziesięciu osób rocznie których stać by było wyłożyć powiedzmy 1500 zł. lub czasami 70 zł dziennie. I tak mamy moim zdaniem nieźle bo idzie się nad wodę z realną świadomością, że można trafić 60-ka i inni nam tego zazdroszczą. Nie musimy bujać się kilkadziesiąt kilometrów aby na jakieś tam mikrojigi bezsensownie nakłuć 20 cm niewymiarowców i wrzucać to na YT jako wyczyn. Poza tym eksperyment zawsze można zrobić, rzeczkę mamy nie jedną.
Ostatnio zmieniony czw 18 lut 2021, 09:57 przez CDC, łącznie zmieniany 1 raz.
Aldek
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3285
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: siwy » czw 18 lut 2021, 09:25

Tyż fakt. Ale trzeba dbać, by utrzymać taki stan...a myślę, że takie prace za zezwolenie przyniosą więcej dobrego niż płacenie za te zezwolenia...ale taka opcja musiałaby być dostępna, bo aktualnie chłopaki sami się zgadują i sprzątają, robią tarliska, pomagają przy zarybieniach, itp.
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2085
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » czw 18 lut 2021, 09:42

siwy pisze:Tyż fakt. Ale trzeba dbać, by utrzymać taki stan...a myślę, że takie prace za zezwolenie przyniosą więcej dobrego niż płacenie za te zezwolenia...ale taka opcja musiałaby być dostępna, bo aktualnie chłopaki sami się zgadują i sprzątają, robią tarliska, pomagają przy zarybieniach, itp.

Nie wiem czy dobrze kojarzę, najwyżej ktoś mnie poprawi, ale wydaje mi się, że każdy członek koła jest zobowiązany poświęcić chyba 2 godziny w sezonie na jego rzecz. Wystarczy to jakoś sensownie ustawić i przestrzegać, choćby właśnie na sprzątanie, tarliska, zarybianiu itd.
Aldek
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3285
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: siwy » czw 18 lut 2021, 09:57

Miałem na myśli dostępną opcję "darmowego zezwolenia lub znacznej zniżki" za dodatkowy czas poświęcony na ochronę i zagospodarowanie naszych wód...bo czy obowiązek 2h istnieje to nie wiem.

Mój pomysł niósłby ze sobą szereg potrzebnych zmian w naszych przepisach - musiałyby powstać odpowiednie regulacje prawne i dodatkowe obciążenie biurokracyjne...ale może te zmiany nie byłyby tak uciążliwe gdy na horyzoncie jawiłoby się poprawienie stanu naszych wód przez większe zaangażowanie członków w ich utrzymanie ;-)
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 843
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Zielony » czw 18 lut 2021, 14:57

Mnie pomysł "odpracowania" składki bardzo się podoba. Z tego co wiem nowy statut związku ma dawać większe uprawnienia kołom a gospodarowanie ma bardziej przypominać to co działa u myśliwych. Znaczy to, że będziemy bardziej opiekunami lub gospodarzami łowisk a nie klientami kupującymi bilet na wędkowanie. Jak dla mnie rozsądnie. Łowiska komercyjne choć fajne bo można się wyłowić do bólu wpuszczanych ryb mają swoje minusy bo bywa tak jak na Sanie, że ryby zaczynają chorować i wtedy nie wiadamo czy to pochodzi z hodowli czy z jakiegoś dopływu i czy takie łowisko da się jeszcze uzdrowić - oby tak...Moim zdaniem im bardziej naturalnie tym lepiej. Przykładowo zarybienia. Przez szereg lat braliśmy narybek z jednej dobrej hodowli ale z jakichś powodów rybki z tej hodowli stały się marne - małe. Zdecydowanie za małe jak na swój wiek. Może za duże zagęszczenie, może brak wody albo gorsza jaj jakość , nie wiem. Żeby to dobrze zrozumieć to takie porównanie . Na zdjęciach ryby w tym samym wieku z tym, że ta malutka z hodowli
Obrazek
Zaś ta większa z naturalnego tarła w rzece Bystrzycy
Obrazek
Nie trzeba być wybitnym specjalistą by stwierdzić, że ta druga jest przez naturę lepiej przystosowana i też zapewne po naturalnej selekcji do przetrwania zimy i następnych lat. Obecnie narybek kupujemy z dwóch hodowli :słynnej w Ojcowie i drugiej w Bondyżu bo i blisko i rybki w dobrej wielkości i też ryby na Roztoczu pochodzą właśnie z tego źródła. Nawet skład chemiczny wody jest bliższy temu co u nas. Mimo wszystko najbardziej cenne są te z naturalnego tarła. Nie wiem czy już to wstawiałem ale jest filmik , który nagrał mój kolega Grzesiek na tarlisku, które zrobiliśmy dosłownie miesiąc wcześniej.
https://www.youtube.com/watch?v=_nHcEXsX34Q&t=12s
Takich tarlisk zbudowaliśmy sporo....A teraz mamy problem z kormoranami. Ehh zawsze pod górkę
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2085
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » czw 18 lut 2021, 15:29

O rzesz k... a mać, filmik za... ty! Fajnie, że to u nas :)
Aldek
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3285
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: siwy » czw 18 lut 2021, 18:33

Fajna ta dwukolorowa rybcią - z przodu ciemna a prawie od połowy jasno umaszczona :-)
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
majula7
Sum
Posty: 1528
Rejestracja: ndz 04 lis 2018, 20:45

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: majula7 » czw 18 lut 2021, 21:09

W pzw Kraków z tego co pamiętam to ta dniowka coś 70 ,lub 100 zresztą podobnie jak na Dunajcu. W niedzielę zobaczę jak się kormorany mają na Bystrzycy. A takie pstrągi jak na drugim foto to sporo tego na Krezniczance i Bystrej.
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2085
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » czw 18 lut 2021, 21:28

Zielony pisze:Mnie pomysł "odpracowania" składki bardzo się podoba

Siwy już w kilku postach dawno zcharakteryzował "polską mentalność" dlatego też jestem pewien, że było by bardzo wielu kreatywnych którzy "odpracowali" by sobie takiego gratisa w sposób całkiem odmienny niż ten z którym to słowo się kojarzy.
A wtedy ani kasy, ani pożytku :(. Ale pomysł fakt, fajny.
Aldek
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2085
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » pt 19 lut 2021, 10:53

CDC pisze:
Rowino pisze:
Skałka pisze:Nowy stradic to naprawdę fajna maszyna solidny ale lekki w porównaniu do poprzedników. Rozmiar 3000 to rozmiar uniwersalny. Zielony takim kręci i sobie chwali, będziesz zadowolony.

Też pochwalę Stradica, solidny, lekki, świetna kultura pracy, precyzyjny hamulec, bez problemów da się dokupić dodatkowe szpulki. Rozmiar 3000 to tak naprawdę body z rozmiaru 2500 z głębszą szpulą. Nie jest to wielkość pomiędzy 2500 a 4000. Także do cięższych zastosowań polecam rozważyć rozmiar 4000 lub większy.

Planowałem właśnie 3000 bo wagowo też fajny. Jak znajdę w Lublinie to pokręcę wcześniej w takim razie. Mam Stradica 2500 ale CI4+ także jakieś tam porównanie w wielkości będę miał. Dzięki.

No i łyknąłem tego Stradica wraz z docelowym uniwersałem na Wisłę, nie wiem tylko czy nie za mały, ale się okaże ile wytrzyma :lol:
Tak na sucho nawet fajny, ale szumi chyba bardziej niż mój Stradic CI4+ :(
Aldek
Awatar użytkownika
Kadi
Sum
Posty: 2455
Rejestracja: sob 21 mar 2015, 18:33
Lokalizacja: Świdnik

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Kadi » pt 19 lut 2021, 11:12

Akurat w tych wszystkich Shimano Stradic, Vanford te szumy są niby normalne. Mi jednak się nie podobają. Jeden co trafiłem i nie szumiał aż tak bardzo to Ultegra FB. Jedź, łów może się ułoży i ucichnie trochę. Stradic FK mi się nie wyciszył, serwis mówi że to normalne dla takich konstrukcji.
#MięsiarzTeam
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2085
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » pt 19 lut 2021, 11:51

Kadi pisze:Akurat w tych wszystkich Shimano Stradic, Vanford te szumy są niby normalne. Mi jednak się nie podobają. Jeden co trafiłem i nie szumiał aż tak bardzo to Ultegra FB. Jedź, łów może się ułoży i ucichnie trochę. Stradic FK mi się nie wyciszył, serwis mówi że to normalne dla takich konstrukcji.

Dzięki Kadi! Trochę mnie uspokoiłeś, jak wszystkie to mój też, chociaż oczekiwania były troszkę inne, zwłaszcza, że wcześniej w sklepie sobie pokręciłem tym modelem;), ale chyba słuchu nie włączyłem tylko wzrok i dotyk :lol:
Poza tym trochę się przestraszyłem bo skrócili mu stopkę (uważam, że sprytnie i sensownie) i przy trzymaniu samego kołowrotka kabłąk przy zbijaniu wali po paluchach (w sklepie tego nie próbowałem), dzięki Bogu po zamocowaniu do kija już tego nie ma.
Aldek
Awatar użytkownika
suchy0512
Sandacz
Posty: 617
Rejestracja: śr 13 lis 2019, 13:24

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: suchy0512 » pt 19 lut 2021, 16:49

Bylem chwile na bystrzycy ponizej zalewu ryb zero kormoranow 6
Jarek
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 843
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Zielony » pt 19 lut 2021, 17:12

Ja trzynasty dzień z kolei łażę nad rzeką usiłując przeganiać kormorany. Obecnie rozproszyły się po całej rzece. W Osmolicach już ich nie spotykam i boję się, że tam już brakuje dla nich ryb. Sporo jest w Prawiednikach i na łąkach powyżej. Dzisiaj widziałem też jednego na przeciwko łowiska Roberta w Prawiednikcha. Zanurkował i zanim dobiegłem już miał lipienia z którym odleciał. W rzece można też zobaczyć truchło porzuconych ryb. Aktywność wykazują również wydry. Jedyna pociecha to informacja o tym, że w przyszłym tygodniu dostaniemy dla myśliwych odstrzał na kormorany. Jak dla mnie to tragedia. Kormoranów nie mieliśmy nigdy wcześniej a "pacyfikują" Bystrzycę, Chodelkę, Bystrą i Kurówkę
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Tymczasem jedyne co można zrobić to być nad rzeką i je próbować przeganiać
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2085
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » pt 19 lut 2021, 17:47

No to nie wiem Piotr jak Ci się odwdzięczymy :?: Chyba trzeba będzie Ci zrobić zrzutkę na wakacje :!:
Aldek

Wróć do „Zalew Zemborzycki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 140 gości

Sklep wędkarski Lublin