Rzeki Lubelszczyzny

Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: siwy » wt 04 gru 2018, 22:47

majula7 pisze:Właśnie trochę dziwi mnie podejście władz pzw raz idiotyczne zakazy a innym razem gdy można byłoby coś zrobić na plus to brak decyzji


Bardzo trudno utworzyć odcinek "no kill" choćby z powodu egzekwowania tego zakazu - nadal jest za mało chętnych społecznych strażników do kontrolowania tych, co cwaniakują i kradną. Państwowa straż już w ogóle nie wie gdzie najpierw jechać, bo ze wszystkich stron mają sygnały, Policja również ciągle wspomaga nasze działania i szybko reaguje na każde wezwanie,a nie ma kasy na utworzenie następnych stanowisk i usprzętowienie państwowej straży. Myślę, że łatwiej jest okresowo wprowadzić zakaz celowego połowu i zabierania konkretnego gatunku, okresowe podwyższenie wymiarów ochronnych, okresowy zakaz metod (żywiec/trup, spinning, itp)...

Ja najbardziej jestem za znacznym podwyższeniem kwot mandatów za wykroczenia i ostrzejsze kary członkowskie (oficjalna nagana z wpisem w dokumentach z wykluczeniem z członkostwa w danym kole wędkarskim, okresowy zakaz wędkowania wpisany w dokumenty, które przedstawia się w trakcie kontroli, i całkowity zakaz amatorskiego połowu ryb bez możliwości ponownego wstąpienia w szeregi członków PZW czy jako niezrzeszony (taka informacja powinna iść za takim cwaniaczkiem/złodziejem jak czarne listy bankowe/rejestry dłużników, itp...że wszyscy wiedzą z kim mają do czynienia) - jak dupa mało boli to zaraz robi to samo (w następny dzień odłowi sobie to, co wczoraj musiał zapłacić i jeszcze ryja piłuje że coś mu się tu nie podoba). Myślę że wyższe kary spowodują, że wielu przestanie kraść...bo to po prostu przestanie się opłacać...w końcu to hobby, a nie sposób na zarobek kosztem innych...oni przecież i mnie i Was okradają...

Niestety jako zwykli członkowie PZW możemy jedynie czynnie uczestniczyć w walnych zebraniach (i innych zebraniach) i stawiać wnioski w takich sprawach. Ja na ostatnim zebraniu wnioskowałem nawet o potrojenie kwot mandatowych za przewinienia - oczywiście zarząd główny sam nie może podnieść tych kwot, ale jako odpowiednia jednostka prawna (przedstawiciel nas wszystkich) może już zawalczyć w tej sprawie u ustawodawcy...ale tylko dzięki wnioskom (ma to na papierze) jest pewien, że wędkarze chcą takich zmian...a z różnych kół spływają do zarządu bardzo podobne wnioski, a gdy jest dużo podobnych, wtedy zazwyczaj są zatwierdzane (oczywiście w porozumieniu/po dyskusji z ichtiologami, itp).

Piszę o wniosku o zasięgu ogólnopolskim, ale wnioski typu lokalnego (na przykład tylko nasz okręg czy nawet konkretna woda) dużo łatwiej przechodzą - dobrym przykładem są choćby zmiany odnośnie górnych wymiarów ochronnych dla drapieżników na zalewie, limity ilościowe dobowe/miesięczne, itp, a zmiany te nastąpiły na wnioski wędkarzy składane w trakcie zebrań w kilku kołach wędkarskich z Lublina. Niektórzy mylnie myślą, że górna granica jest niby po to, że to świetne geny rozrodowe - każdy wie, że z genów dziadka nie ma po prostu zapłodnienia a jeśli już się uda raz na tysiąc, to raczej albo debil się rodzi albo inne upośledzenie (chociaż kto wie jak to jest u ryb z tą starością i jakością "materiału rozrodowego"...może jednak lepiej niż u ludzi? :-D ) - bardziej chodzi o to, by inni wędkarze mieli szansę również cieszyć się holem takiego okazu wypuszczonego wcześniej spowrotem do wody przez innego wędkarza...ale oczywiście są tacy, co lubią jeść łykowate, galaretowate, śmierdzące z tytułu wieloletniego wchłaniania syfu mięsa...że cebuli się kilo doda, przemieli przez maszynkę i da się przełknąć :-D

Wbrew pozorom i stereotypom krążącym w ustach "dziadków" na temat władz PZW da się coś zrobić - trzeba tylko przemyśleć wszelkie za i przeciw stawianego wniosku, poszukać poparcia u innych wędkarzy, którzy również w swoich kołach złożą podobne wnioski...i je po prostu składać. Jeśli logika wniosku jest ok, zdanie ichtiologów/innych podmiotów też jest ok, poparcie wielu wędkarzy również występuje - wtedy zazwyczaj taki wniosek przechodzi (zdarza się, że jakiś wniosek wymaga znacznego wsparcia finansowego, a tej kasy jest akurat w danym roku mało na takie cele....wtedy trochę lipa bywa, albo w dalszy budżet jest wpisywany, albo trzeba szukać wsparcia finansowego/sponsorów/wsparcia władz miasta/gminy, itp.).

...trzeba walczyć o swoje, ale tak, żeby jutro też było co łowić ;-)
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
majula7
Sum
Posty: 1521
Rejestracja: ndz 04 lis 2018, 20:45

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: majula7 » śr 05 gru 2018, 22:06

A jak wygląda sytuacja w górnej Bystrzycy - dzieje się tam coś czy szkoda czasu
Awatar użytkownika
misiek1975
Sum
Posty: 1618
Rejestracja: ndz 15 maja 2016, 10:20

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: misiek1975 » czw 06 gru 2018, 19:32

Byłem w zeszłą sobotę ale niestety było skute lodem i sprawdzić się nie dało
Awatar użytkownika
Rowino
Szczupak
Posty: 279
Rejestracja: czw 23 cze 2016, 22:04

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Rowino » czw 06 gru 2018, 21:00

da się łowić
www.metrobikes.pl
rowery części akcesoria serwis
Awatar użytkownika
Przemek N.
Karaś srebrzysty
Posty: 95
Rejestracja: sob 29 paź 2016, 13:51

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Przemek N. » pt 07 gru 2018, 09:29

Rzeka płynie
Przemek 1984. koło Haczyk Lublin.
Awatar użytkownika
majula7
Sum
Posty: 1521
Rejestracja: ndz 04 lis 2018, 20:45

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: majula7 » ndz 09 gru 2018, 15:37

Ja od mostu w górę ze 3h zero kontaktu z rybą na końcu za most w stronę zalewu i złamał się podemna lód upadajac zniszczylem telefon i kołowrotek - masakra
Awatar użytkownika
misiek1975
Sum
Posty: 1618
Rejestracja: ndz 15 maja 2016, 10:20

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: misiek1975 » ndz 09 gru 2018, 16:13

Ja dzisiaj Bystrzyca. Powyżej zalewu nic totalnie a poniżej jeden sandacz. Ludzi moc chociaż na odcinku poniżej zdecydowanie więcej. O swobodnym łowieniu raczej można zapomnieć. A i miałem kontrolę poniżej zalewu - pierwszy raz w tym roku 8-)
Awatar użytkownika
majula7
Sum
Posty: 1521
Rejestracja: ndz 04 lis 2018, 20:45

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: majula7 » ndz 09 gru 2018, 20:21

A jak jest na odcinkach górskich, bo w tygodniu wyskocze przewietrzyć muchowke
Awatar użytkownika
Rowino
Szczupak
Posty: 279
Rejestracja: czw 23 cze 2016, 22:04

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Rowino » ndz 09 gru 2018, 21:46

Dzisiaj faktycznie słabo rybki współpracowały, byłem powyżej zalewu na rzece od 7 do 10 i tylko kilka małych okonków a brania były dosłownie przez pół godziny. Trzeba uważać bo mimo, że zmrożone to lód może się załamać, u mnie na szczęście obyło się bez strat materialnych ale do kalosza nalało mi się lodowatej wody.
Jest jakich chętny wyskoczyć we wtorek rano na Wieprz?
www.metrobikes.pl
rowery części akcesoria serwis
Awatar użytkownika
majula7
Sum
Posty: 1521
Rejestracja: ndz 04 lis 2018, 20:45

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: majula7 » ndz 09 gru 2018, 22:09

To miałeś fart bo po 10 ni chuchu
Awatar użytkownika
majula7
Sum
Posty: 1521
Rejestracja: ndz 04 lis 2018, 20:45

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: majula7 » pt 14 gru 2018, 20:14

Ktoś jakieś polowanie na dolnej Bystrzycy jutro między 7 a 10
Awatar użytkownika
misiek1975
Sum
Posty: 1618
Rejestracja: ndz 15 maja 2016, 10:20

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: misiek1975 » ndz 16 gru 2018, 14:45

Dzisiaj Bystrzyca poniżej zalewu od 10.30-12.30. Powiem że jestem miło zaskoczony oto efekty:
Obrazek
Cały rok chciałem złapać bolka i nic a tu taka niespodzianka na koniec sezonu - 45cm
Obrazek
Takich gości 2 szt i okonków 2 szt. Poza tym sporo łusek na haku i pomimo lipnej pogody dziadków na brzegu. Ale ryba raczej nie współpracowała.
Wracając zobaczyłem taki oto widok na parkingu koło mostu. Dobrze, że stałem wysoko bo kwitłbym tam dłuuuugo
Obrazek
A oto powód takiego zamieszania
Obrazek
Banda morsów zmieniła miejsce kąpieli :D
Awatar użytkownika
majula7
Sum
Posty: 1521
Rejestracja: ndz 04 lis 2018, 20:45

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: majula7 » ndz 16 gru 2018, 17:16

Mijalismy sie po 11, ja dwa mini okonki miedzy 11 a 13.30
Awatar użytkownika
Paweł
Administrator
Posty: 5680
Rejestracja: sob 21 mar 2015, 11:19
Lokalizacja: ZalewZemborzycki.com / Koło LSM Fart / PZW Lublin - tel: 500-517-699
Kontaktowanie:

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Paweł » sob 22 gru 2018, 17:01

Własnie wróciłem z Bystrzycy. Byłem ledwo ponad godzinkę, ale udało mi się złowić okonka i sandaczyka.
Awatar użytkownika
misiek1975
Sum
Posty: 1618
Rejestracja: ndz 15 maja 2016, 10:20

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: misiek1975 » ndz 23 gru 2018, 15:22

Dzisiaj Bystrzyca poniżej ZZ bo lód niestety na nim trzyma się dobrze i raczej w tym roku z wędkowaniem może być słabo. Ale kto wie może, może ;) . Od 10 do 12 jedno branie i parę pstryków i taki delikwent na brzegu
Obrazek
Dziadków sporo i rzucać prawie nie było gdzie. Sandacz 43cm jak na rzekę to już niezła zdobycz. Presja jednak jest straszna i aż dziw, że jeszcze coś tam pływa. Ale w sumie nie ma się co dziwić przecież jutro Wigilia :D
Awatar użytkownika
Kadi
Sum
Posty: 2455
Rejestracja: sob 21 mar 2015, 18:33
Lokalizacja: Świdnik

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Kadi » ndz 23 gru 2018, 17:04

Ja dziś 3 godzinki przed zalewem. Jeden wydłubany krótki Okonek i co rzut to chwasty na haku, zimno, wiało i ręce mokre. I tak postanowiłem skończyć sezon. Z czystym sumieniem mogę polecić kijki Jaxona te Grey Stream. Do 7g rewelka. Czucie na naprawdę dobrym poziomie, jest czulsza niż Parabellum, którą łowiłem a kosztuje prawie 3x tyle co Jaxon :)
#MięsiarzTeam
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: siwy » ndz 23 gru 2018, 18:20

Też z rańca do 11tej byłem nad Bystrzycą - 4 brania, 3 okoniuniunie i jeden sandaczyniuniunio...daleko do wymiaru sandaczowi było, ale coś było. Wcześniej byłem chwilę na ZZ z blaszkami podlodowymi na molu przy jachtklubie (dziury w lodzie przy palach były rozmarznięte)...zero kontaktu z rybą - wytrzymałem może 15-20min i zawinąłem się na drugą stronę w okolice tamy, ale jeszcze lód z brzegu i zwinąłem się nad rzekę...gdybym miał mormyszki zamiast blaszek, to może na molu wydłubałbym jakiegoś okonika...ale na Bystrzycy okazało się całkiem całkiem ;-)
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
zpryciarz
Sum
Posty: 1410
Rejestracja: sob 31 mar 2018, 19:31

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: zpryciarz » pn 24 gru 2018, 22:19

Kadi pisze:Ja dziś 3 godzinki przed zalewem. Jeden wydłubany krótki Okonek i co rzut to chwasty na haku, zimno, wiało i ręce mokre. I tak postanowiłem skończyć sezon. Z czystym sumieniem mogę polecić kijki Jaxona te Grey Stream. Do 7g rewelka. Czucie na naprawdę dobrym poziomie, jest czulsza niż Parabellum, którą łowiłem a kosztuje prawie 3x tyle co Jaxon :)



no własnie szukam cos do L spina . cos na wiślane klenie . szukalem do 10-12g. ale jak mowisz ze fajna to sobie ja moze obczaje bo nie jest droga
Marcin
Awatar użytkownika
majula7
Sum
Posty: 1521
Rejestracja: ndz 04 lis 2018, 20:45

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: majula7 » śr 26 gru 2018, 18:14

Ja dziś Chodelka/Wisła od mostu w stronę ujścia zero bran niski stan wody wróciłem cały uwalony w blocie
Awatar użytkownika
impr27
Leszcz
Posty: 7
Rejestracja: ndz 06 sie 2017, 22:46

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: impr27 » sob 29 gru 2018, 19:47

Dzisiaj byłem poniżej ZZ na spina , obraz jaki tam zastałem mnie przeraził , pomijam fakt że ludzi jak na zawodach wędkarskich , pomiędzy mostem betonowym poniżej tamy a kolejnym mostem, w stronę Nałkowskich zastałem Panią oraz Pana wędkujących na spławik , walili wszystko do torby , bolenie 30 cm , klenie , pomijam już płocie i leszcze , jak zwróciłem im uwagę usłyszałem że płotka nie ma wymiaru..... jak powiedziałem że to boleń to usłyszałem że nie prawda że to duża płotka ..... oczywiście dziadki to samo .... czy są tutaj ludzie którzy należą do Straży, czy jest możliwość wysłania postulatu, wniosku jak zwał tak zwał do kogoś kto zajmuje się kontrolą , podejrzewam że większość tych osób nie ma nawet karty , na Bystrzycy wędkuje sporadycznie kiedyś byłem tam prawie codziennie ale to co dziś zobaczyłem to głęboka patologia, wszystko w torbę...... brak słów. Jak wypuszczałem sandacza około wymiaru to usłyszałem 'Panie co Pan robisz" , ta rzeka ma potencjał warto o nią dbać....
Awatar użytkownika
Paweł
Administrator
Posty: 5680
Rejestracja: sob 21 mar 2015, 11:19
Lokalizacja: ZalewZemborzycki.com / Koło LSM Fart / PZW Lublin - tel: 500-517-699
Kontaktowanie:

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Paweł » sob 29 gru 2018, 19:54

impr27 pisze:Dzisiaj byłem poniżej ZZ na spina , obraz jaki tam zastałem mnie przeraził , pomijam fakt że ludzi jak na zawodach wędkarskich , pomiędzy mostem betonowym poniżej tamy a kolejnym mostem, w stronę Nałkowskich zastałem Panią oraz Pana wędkujących na spławik , walili wszystko do torby , bolenie 30 cm , klenie , pomijam już płocie i leszcze , jak zwróciłem im uwagę usłyszałem że płotka nie ma wymiaru..... jak powiedziałem że to boleń to usłyszałem że nie prawda że to duża płotka ..... oczywiście dziadki to samo .... czy są tutaj ludzie którzy należą do Straży, czy jest możliwość wysłania postulatu, wniosku jak zwał tak zwał do kogoś kto zajmuje się kontrolą , podejrzewam że większość tych osób nie ma nawet karty , na Bystrzycy wędkuje sporadycznie kiedyś byłem tam prawie codziennie ale to co dziś zobaczyłem to głęboka patologia, wszystko w torbę...... brak słów. Jak wypuszczałem sandacza około wymiaru to usłyszałem 'Panie co Pan robisz" , ta rzeka ma potencjał warto o nią dbać....


Na tym odcinku jest sporo kontroli. Karty raczej mają wszyscy, a przynajmniej 95% wędkarzy. Jak będziesz widział podobne rzeczy dawaj znać, numer wyśle Ci PW.
Awatar użytkownika
impr27
Leszcz
Posty: 7
Rejestracja: ndz 06 sie 2017, 22:46

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: impr27 » sob 29 gru 2018, 20:00

Dzięki, numer zapisałem, bardzo rzadko tutaj wędkuje z racji miejsca zamieszkania , jednak jak coś będę dzwonił. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
kooozi
Szczupak
Posty: 272
Rejestracja: śr 29 mar 2017, 19:52

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: kooozi » wt 01 sty 2019, 17:15

otworzyłem sezon pstrągowy... 7 rybek na kiju..tylko 3 w podbieraku... a tu pierwszy noworoczny pstrąg ;)
Załączniki
13963540_20190101_122419.jpg
13963540_20190101_122419.jpg (79.78 KiB) Przejrzano 366 razy
Obrazek
Awatar użytkownika
masten
Karaś srebrzysty
Posty: 60
Rejestracja: sob 23 wrz 2017, 14:09

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: masten » wt 01 sty 2019, 20:06

Gratki. Ja zaczynam za dwa dni
Awatar użytkownika
kooozi
Szczupak
Posty: 272
Rejestracja: śr 29 mar 2017, 19:52

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: kooozi » śr 02 sty 2019, 21:15

nie łowiłem na bystrzycy ^^
Obrazek

Wróć do „Zalew Zemborzycki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 79 gości

cron
Sklep wędkarski Lublin