Rzeki Lubelszczyzny

[CDC]

Ten z Raby to ubiegły sezon.

Tak, widzę. Pisałem o tym z Sanu.

[misiek1975]

Dzisiaj na Bystrzycy 4 pistolety po 30-35cm i kilka brań nie wciętych. Do deszczu coś się działo a później padlina. Ale widzę, że w przeciwieństwie do bagna małego szczupaka jest całkiem sporo. Jutro dogrywka. Korciło mnie bagno ale po ostatnich "sukcesach" wybrałem rzekę

[CDC]

Dzisiaj na Bystrzycy 4 pistolety po 30-35cm i kilka brań nie wciętych. Do deszczu coś się działo a później padlina. Ale widzę, że w przeciwieństwie do bagna małego szczupaka jest całkiem sporo. Jutro dogrywka. Korciło mnie bagno ale po ostatnich "sukcesach" wybrałem rzekę

A to dziwne. Z moich doświadczeń wynika, że szczupaczki bardzo lubią deszcz

[misiek1975]

No CDC dzisiaj wyszło na Twoje. Dogrywka na Bystrzycy od 11 do 14 była chyba najlepszym dniem w ciągu roku. Deszcz ze śniegiem padał a bierki byli , 9 szczupaków w przedziale od 25 do 45cm i 1 okoń 18cm. Dodatkowo jeszcze kilka pstryków i obcięty ogon gumy. Wymiary marne ale ilością brań nadrobione. Frajdę miałem jak nie wiem kiedy parę sztuk wyciągałem na kilka razy, bo raz nie trafił a raz obciął ogon. Powtarzały za każdym razem. Drobnego szczupaka jest sporo więc może pod koniec przyszłego roku będą już takie pod 50cm brały .

[CDC]

No CDC dzisiaj wyszło na Twoje. Dogrywka na Bystrzycy od 11 do 14 była chyba najlepszym dniem w ciągu roku. Deszcz ze śniegiem padał a bierki byli , 9 szczupaków w przedziale od 25 do 45cm i 1 okoń 18cm. Dodatkowo jeszcze kilka pstryków i obcięty ogon gumy. Wymiary marne ale ilością brań nadrobione. Frajdę miałem jak nie wiem kiedy parę sztuk wyciągałem na kilka razy, bo raz nie trafił a raz obciął ogon. Powtarzały za każdym razem. Drobnego szczupaka jest sporo więc może pod koniec przyszłego roku będą już takie pod 50cm brały .

Łojojoj toś nakosił, gratuluję!
Ja pojechałem na Wisłę na sandacze. Zaczęło się tragicznie bo miałem zapodać sobie do dyspozycji dwa kije. Otworzyłem przednie i tylne drzwi, jeden kijek zbroiłem a drugiego jak idiota postawiłem jeszcze złożony w drzwiach samochodu.
Wiaterek zawiał, usłyszałem "chrup" i po zawodach, dziękujemy !
Poszedłem z jednym, z sandaczy lipa, miejsce fajne bo w miarę głęboko, gum urwałem ze 4.
Ale wcześniej dzięki Bogu honor uratował taki pajk, ot coś koło wymiaru:

IMG_20211219_122802.jpg (193.39 KiB) Przejrzano 200 razy

fajnie już ciągnął.

[misiek1975]

Widzę, że te Westinki slimy szczupakom pasują. Dla mnie to chyba najlepsza guma do prowadzenia na lekko. Ja 2 lata temu załamałem Sicario podczas rzutu, łapiąc za trzcinę. Do tej pory pamiętam ten suchy trzask.

[CDC]

Widzę, że te Westinki slimy szczupakom pasują. Dla mnie to chyba najlepsza guma do prowadzenia na lekko. Ja 2 lata temu załamałem Sicario podczas rzutu, łapiąc za trzcinę. Do tej pory pamiętam ten suchy trzask.

To super gumy, łowne i przede wszystkim trwałe. Bardzo je lubię bo pracują tak jak powinna pracować guma szczupakowa przy wolnym prowadzeniu, są wykonane w doskonałych proporcjach, mają bardzo dobrze dobrane kolory, niestety cena powoli staje się wręcz zaporowa bo taka chyba coś ok. 14 cm to już ponad dycha

[siwy]

Potwierdzam - u mnie robią lepszą robotę niż cannibale choć tyle samo czasu na jedne i drugie w różnej kolorystyce czasu poświęcam - na około 18cm na Wzorach na no-kill'u trafiłem ładną mamuśkę, a na bardzo czystych bajorach jest niezastąpiona (Podedworskim, Białka, Piaseczno, nawet Firlej choć tam już cieniej ze szczupakiem).

[CDC]

Potwierdzam - u mnie robią lepszą robotę niż cannibale choć tyle samo czasu na jedne i drugie w różnej kolorystyce czasu poświęcam - na około 18cm na Wzorach na no-kill'u trafiłem ładną mamuśkę, a na bardzo czystych bajorach jest niezastąpiona (Podedworskim, Białka, Piaseczno, nawet Firlej choć tam już cieniej ze szczupakiem).

Chyba zatem wszyscy mają o nich dobre zdanie.
Była niedawno jeszcze taka gumka jak effzett shad DAM-a, teraz jest tylko z obciążeniem co jest kompletnie bez sensu (zero możliwości zbrojenia) i czego bardzo żałuję. Była rewelacyjna, co najmniej tak dobra jak te Westiny o ile nie lepsza w niektórych sytuacjach, mam jeszcze kilka ale to już końcówka i zostały mi te niezbyt łowne kolory.
Od czasu do czasu trafiają się wyjątkowe gumy a Westin ma prawie wszystkie świetne, tylko ta cena!, dlatego też łowię nimi zazwyczaj jak już przynajmniej z grubsza znam wodę.

[siwy]

To ta mamuśka ze Wzorów

[siwy]

W sieci jest kilku producentów fajnych realgumek, ale ceny za niektóre to nawet 30zł/szt za rozmiary powyżej 20cm...ale niektóre to na prawdę odwzorowaniem kształtu i kolorystyki biją wszystko - nawet średnia liczba "łusek" w linii bocznej zgadza się z tą podawaną w wikipedii dla odpowiedniego gatunku ryby...coraz bardziej kusi mnie wywalić kaskę na kilka takich megarealistyków na duże mamuśki " co już wszystko widziały".

[CDC]

W sieci jest kilku producentów fajnych realgumek, ale ceny za niektóre to nawet 30zł/szt za rozmiary powyżej 20cm...ale niektóre to na prawdę odwzorowaniem kształtu i kolorystyki biją wszystko - nawet średnia liczba "łusek" w linii bocznej zgadza się z tą podawaną w wikipedii dla odpowiedniego gatunku ryby...coraz bardziej kusi mnie wywalić kaskę na kilka takich megarealistyków na duże mamuśki " co już wszystko widziały".

W większości są bardzo fajne i niestety tak jak piszesz fajnie kosztują Ja miałem sobie zakupić do bolenia ale ostatecznie wziąłem jakieś firmówki do przeróbek. Może jeszcze dojrzeję tak jak Ty . Ładnie to wszystko wygląda ale to po prostu zwykły biznes a szczupak weźmie i na kij od szczotki z dwoma kotwicami bo nikt na to nie łowi Dla oczu wyglądają super, ale w sumie guma w cenie woblera? Czemu nie! Jeszcze ujdzie, prawdopodobieństwo urwania takie samo, aby nie w cenie oryginalnego japończyka
Matusiaka są dość łowne. Wyglądają na takie niedopracowane rękodzieło, ale coś w sobie mają poza tym, że są przystępne cenowo. No tylko niestety chyba dla Ciebie nie robi rozmiarów.

[CDC]

Widzę, że te Westinki slimy szczupakom pasują.

Co do kolorów to DAM w tych swoich nowych shadach z wyłupiastymi oczami zerżnął wszystkie najfajniejsze z Westina.
Poszli na skróty aż przykro bo budowę z kolei skopiowali z Cannibala.
Do wody je wrzuciłem, pracują nawet fajnie ale co są warte to okaże się pewnie dopiero w czerwcu, poza tym mogły by być nieco twardsze, tak jak Westin.

Jeśli jeszcze chodzi o Westina na szczupaka to ja bardzo lubię jeszcze Ricky the Roach, biorą doskonale nawet na tą małą. Też pięknie pracuje z każdym obciążeniem, inaczej niż teez-y, no i jest dużo cięższa w podobnej długości przez co leci znacznie dalej (imituje też lepiej praktycznie każdy pokarm szczupaka, od okonka przez leszcze do karpia), tylko te większe już trzeba dozbrajać.

[Zielony]

Właśnie otrzymałem przykrą informację, że na Bystrzycy widziano pierwsze tej zimy kormorany. Z okręgu PZW Lublin wniosek o odstrzał jest już złożony. Tymczasem trzeba jak najczęściej pokazywać się nad rzeką i swoją obecnością płoszyć kormorany chroniąc ryby. Na razie było to zaledwie kilka sztuk ale należy się spodziewać, ze wraz ze spadkiem temperatur będzie ich więcej. Trzeba pilnować rzek

[Przemek_M]

Może warto podać info gdzie pojawiają się kormorany?

[Zielony]

Widziano je na odcinku między Prawiednikami a Osmolicami

[majula7]

Ja obiecuje je płoszyć w wigilię

[darek]

W zeszłym roku posmakowały rybek z Bystrzycy,zapamiętały miejscówkę i wróciły dokończyć rzekę

[gregory]

Wielkie stado widziałem już miesiąc temu nad Nieliszem. Dwa tygodnie temu widziałem sporo nad Tyśmienicą i Wieprzem.
To była tylko kwestia czasu, żeby pokazały się nad Bystrzycą

[Zielony]

Tak naprawdę to szkoda każdego łowiska nie tylko pstrągowej Bystrzycy. Sądzę, że straty są większe niż sobie można wyobrazić.
https://www.youtube.com/watch?v=iCTSDSud35Y
https://www.youtube.com/watch?v=E_2AraPpQQA

[Przemek_M]

Czym odstraszacie te ptaszyska?

[majula7]

Na Wytyckim jest tego sporo cały rok. Na Mazurach nad morzem jeszcze więcej. Ja mam mieszane uczucia bo wydaje mi się że wydra stale mieszkająca na Bystrzycy więcej ryb zje.

[majula7]

Na Wytyckim jest tego sporo cały rok. Na Mazurach nad morzem jeszcze więcej. Ja mam mieszane uczucia bo wydaje mi się że wydra stale mieszkająca na Bystrzycy więcej ryb zje.

Jak są ludzie nad rzeką to kormorany nie zbliżają się do rzeki.
Na wiosnę chcieliśmy z kolegą pozyskać trofeum i się nie udało. Łaziliśmy, ja z wędka, on z dubeltowka i nic z tego. Sztucer plus luneta, ale strach z tego walić.

[Zielony]

Przemku. Wystarczy obecność wędkarza żeby zwiewały. Ubiegłej zimy najwięcej ich było z samego rana i wtedy żerowały.

[szymon71]

A może by tak wzorem Amerykanów i ich Święta Dziękczynienia czyli pieczonego indyka wprowadzić u nas dzień pieczonego kormorana np w nasze narodowe święto 11 listopada. I nawet termin się zgadza bo oba w listopadzie. A My Polacy tak przecież lubimy małpować zachodnie święta i ich zwyczaje. Albo przerzucimy się na kormorany jak już nasze publiczne wody będą całkowicie puste a to już chyba całkiem niedaleka przyszłość. Tylko ciekawe czy takie coś da się upiec i jak to smakuje. I jeszcze jest szansa, że takie ptaszysko byłoby z rybną wkładką, nadziewane od środka.