Rzeki Lubelszczyzny

[Zamaskowany Żbik]

Chcę usiąść za jaziem z feederem bądź spławikiem na Bystrzycy. Gdzie go lepiej szukać, przed zalewem czy już za?

I tu i tu

Bajek mu nie opowiadaj. Każdy kto łowi klenie bądź jazie na tej rzece wie, że o tej porze to papier toaletowy trzeba brać.
Łaziłem z przepływanką wszędzie na Tatarach w Parku Ludowym, pod klubem jeździeckim, pod tamą i przy Marzanny (moje ulubione miejsce) wszędzie można spodziewać się jedynie brudnego papieru.
Wątpię, że cokolwiek złowisz. Radzę się nie łudzić, bo można się rozczarować.

Pytanie co do Wisły. Mógłbyś zaznaczyć Lubelski fragment po drugiej stronie? I jak tam z kleniami na wiśle, coś już ruszą, czy jeszcze trzeba poczekać te parę tygodni? Nigdy nie próbowałem, ale z tego co wiem to jakoś teraz będzie na Wiśle pod Annopolem zaczynać się sezon kleniowy.

[Doctor1987]

Nie złapie to nie, złapie to będzie fajnie:) ryby to tylko dodatek w tym wszystkim

[Krzysiek]

Może kolega powinien przerzucić się na szachy. Hobby spokojne a ryzyko utraty piona w wyniku nagłego nieszczęścia minimalne.

[zpryciarz]

Chcę usiąść za jaziem z feederem bądź spławikiem na Bystrzycy. Gdzie go lepiej szukać, przed zalewem czy już za?

I tu i tu

Bajek mu nie opowiadaj. Każdy kto łowi klenie bądź jazie na tej rzece wie, że o tej porze to papier toaletowy trzeba brać.
Łaziłem z przepływanką wszędzie na Tatarach w Parku Ludowym, pod klubem jeździeckim, pod tamą i przy Marzanny (moje ulubione miejsce) wszędzie można spodziewać się jedynie brudnego papieru.
Wątpię, że cokolwiek złowisz. Radzę się nie łudzić, bo można się rozczarować.

Dlaczego bajek ? To że ty nic nie łowisz,to nie znaczy że inni nie łowią . Ja z powodzeniem na spina łowiłem i przed ZZ i za zalewem. Marzec, kwiecien. Czyli ryba jest. A jak nie potrafisz jej złowić to widocznie coś źle robisz.

[darek]

Znam pewnego kolesia,który na odcinku miejskim łowipiękne jazie,kleni mniej,ale też łowi,także rybki są

[zpryciarz]

Znam pewnego kolesia,który na odcinku miejskim łowipiękne jazie,kleni mniej,ale też łowi,także rybki są

Jaziki i kleniki wpadają wydrom jako wyrośnięte płocie tak tak, rybka jest. Trzeba umieć się do niej dobrać, szczególnie jeśli chodzi o jazie i klenie

[majula7]

Tam ani jaź ani kleń powyżej rozmiaru 25 nie wyrośnie. Nawet tu na forum mówili że jaź to płoć.

[Bandazyk]

Ja też się nie znam bo ostatni raz to "płoć" to ja złapałem w Wieprzu jakieś 22 lata temu

[Zielony]

Znam pewnego kolesia,który na odcinku miejskim łowipiękne jazie,kleni mniej,ale też łowi,także rybki są

Też znam tego kolesia. Sam wielokrotnie odbiłem się od rzeki z zerem co nie znaczy, że niema tam ryb. Przychodzi taki dzień, że one zaczynają brać i wtedy okazuje się, ze są a nawet jest ich sporo. Moim zdaniem w przypadku jazi jesteśmy bardzo mało skuteczni. Znaczy to, że w porównaniu do ilości ryb to łowimy zaledwie jakiś niewielki procent. Dobry przykład to Zakrzówek. Jazi jest tam mnóstwo a jak ktoś w sezonie złowi jednego lub kilka to staje się niemal bohaterem łowiska.

[Bandazyk]

A to to co to jest? to miało jakieś 34cm

[Zielony]

A to to co to jest? to miało jakieś 34cm

To jest jaź!

[Bandazyk]

A to ja złapałem w zeszłym roku

[suchy0512]

No mi się dwa takie trafiły przy okoniach

[zpryciarz]

Ja chodząc za jaziami miałem 4 sztuki na 3 wyjścia. Fakt że może nie jakieś duze ale największy 37 cm. W tym roku jedno wyjście i 0 jazi i 4 szczupaki

[Zielony]

A to ja złapałem w zeszłym roku

Zatem gratuluję. Jaź, mały czy duży to jaź, czyli najfajniejsza ryba! p.s. Mnie też się kilka trafiło

[darek]

Fajny jasio.

[Bandazyk]

Zielony Ty to jesteś specjalista, a ja to macham wędką jak cepem i jak się coś uda trafić to dobrze, a jak się nie uda coś trafić to też dobrze

[Zielony]

Zielony Ty to jesteś specjalista, a ja to macham wędką jak cepem i jak się coś uda trafić to dobrze, a jak się nie uda coś trafić to też dobrze

Skoro łowisz jazie to znaczy, że dobrze machasz. Natomiast ja specjalistą to byłem dawniej. Teraz to łabędzi śpiew. Pstrąg potrafi mi zwiać nawet jak już jest na brzegu. Skaczą te pstrągi jak porąbane. Muszę złożyć wniosek na zebraniu PZW żeby one tak nie skakały

[majula7]

Proponuję się przerzucić na karpie ciągną jak szalone, ale nie skaczą.

[Zielony]

Proponuję się przerzucić na karpie ciągną jak szalone, ale nie skaczą.

Bardzo dobry pomysł. Obecnie jestem na etapie sandaczy. Te walczą jak należy czyli zero skoków, pełny spokój w holu a przed podbierakiem wykładają się na bok i spokojnie czekają. Nie ma też zbyt wielu brań co pozwala na pełny relaks

[BCH]

Skaczą te pstrągi jak porąbane. Muszę złożyć wniosek na zebraniu PZW żeby one tak nie skakały

Tak. A ostatni, którego ja złowiłem, miał nierówno rozłożone kropki na lewym boku. Z tym też koniecznie coś zróbcie.

[Zagorek]

Byłem na Bystrzycy od Romera do zalewu (mostu w budowie). Jedna spinka i jeden szczupły 43cm. Trzeci raz w tym roku i 2 szczupaki, płoć i kilka spinek a ani jednego okonia. Sporo spławikowców i widziałem, że połapali płoci bo 2 pakowało do reklamówek a u innych siatki w wodzie.

[darek]

Na tym odcinku z okoniem o tej porze z okoniem to ciężki temat,gdzieś znikają?musi się solidnie ocieplić

[misiek1975]

Byłem na Bystrzycy od Romera do zalewu (mostu w budowie). Jedna spinka i jeden szczupły 43cm. Trzeci raz w tym roku i 2 szczupaki, płoć i kilka spinek a ani jednego okonia. Sporo spławikowców i widziałem, że połapali płoci bo 2 pakowało do reklamówek a u innych siatki w wodzie.

Te płocie na tym odcinku to dla mnie jakiś fenomen. Nie wiem skąd one się tam biorą, to jakieś niewyczerpalne źródło. Zawsze biorą i zawsze są. Fakt faktem czuć na spinie późną jesienią i wczesną zimą, że jest ich tam na grubo, bo kapotników sporo. Ale żeby aż tyle? To wygląda tak jakby non stop napływały z dołu rzeki - a tam elektrownia przy Arenie i próg wodny przy Firlejowskiej. Może i innych ryb też jest zatrzęsienie a my ich nie umiemy łowić i tylko jęczeć potrafimy

[Zagorek]

Musi tam też być sporo wydry bo widać miejsca gdzie ucztowały.