CDC pisze:Był ktoś dzisiaj na pstrągach? Interesuje mnie jaka woda?
Chyba większość ostrzy kotwice na jutro na Zakrzówek.
CDC pisze:Był ktoś dzisiaj na pstrągach? Interesuje mnie jaka woda?
te0 pisze:Spotkanie super, organizacja i jedzonko pierwsza klasa. Licytacja prowadzona przez Piotrka przyprawi mnie o zakwasy na brzuchu bo dawno się tak nie uśmiałem. Dzięki Panowie !
Aha, i uważajcie na wyrybiatory
darek pisze:te0 pisze:Spotkanie super, organizacja i jedzonko pierwsza klasa. Licytacja prowadzona przez Piotrka przyprawi mnie o zakwasy na brzuchu bo dawno się tak nie uśmiałem. Dzięki Panowie !
Aha, i uważajcie na wyrybiatory
Super,ale rybki nie bardzo dopisały
suchy0512 pisze:Pogoda do kitu to nie chciało mi się daleko jechać i wyskoczyłem do Dysa. Kilka okoni udało się łowić.
Za każdym razem jak jestem w Dysie trafię wędkarza przy samej tamie.
Paweł pisze:suchy0512 pisze:Pogoda do kitu to nie chciało mi się daleko jechać i wyskoczyłem do Dysa. Kilka okoni udało się łowić.
Za każdym razem jak jestem w Dysie trafię wędkarza przy samej tamie.
Szkoda, że ja nie mam takiego szczęścia, a na Dysie jestem często. Dawno tam już nikogo nie trafiłem. Suchy na tylnej okładce zezwolenia pod "Wody nizinne" jest mój numer telefonu. Gdybyś chciał pogonić takiego gościa to zapraszam do kontaktu. Dziś co prawda nie dałbym rady przyjechać, bo byłem w Zakrzówku, ale warto próbować. Długo tak łowił? Czy zaraz się zmył? Łowił na spinning? Na pierwszy rzut oka nie widzę podbieraka, to by mu się oberwało przynajmniej z dwóch artykułów.
Paweł pisze:suchy0512 pisze:Pogoda do kitu to nie chciało mi się daleko jechać i wyskoczyłem do Dysa. Kilka okoni udało się łowić.
Za każdym razem jak jestem w Dysie trafię wędkarza przy samej tamie.
Szkoda, że ja nie mam takiego szczęścia, a na Dysie jestem często. Dawno tam już nikogo nie trafiłem. Suchy na tylnej okładce zezwolenia pod "Wody nizinne" jest mój numer telefonu. Gdybyś chciał pogonić takiego gościa to zapraszam do kontaktu. Dziś co prawda nie dałbym rady przyjechać, bo byłem w Zakrzówku, ale warto próbować. Długo tak łowił? Czy zaraz się zmył? Łowił na spinning? Na pierwszy rzut oka nie widzę podbieraka, to by mu się oberwało przynajmniej z dwóch artykułów.
Bandazyk pisze:I może jeszcze ksiądz to trzeci artykuł
Paweł pisze:
Lepiej nie mieszajmy księży do wędkarstwa. Już i tak swego czasu tutaj było za dużo o polityce. Jak dołożymy jeszcze do tego Kościół, który budzi wiele emocji, to znów nastąpi podział forumowiczów. Wydaje mi się, że społeczność nasza zaczyna powoli się zespalać. Nie ma co tego psuć, ponieważ działając wspólnie możemy zrobić wiele pożytecznych rzeczy.
Proboszcz miejscowej parafii należy do rodziny jednego z moich współpracowników. Z tego co mi wiadomo, to porządny chłop.
Paweł pisze:Bandazyk pisze:I może jeszcze ksiądz to trzeci artykuł
Nie ma co tego psuć, ponieważ działając wspólnie możemy zrobić wiele pożytecznych rzeczy.
.
masten pisze:Po wielu latach nieobecności na Ciemięgą chciałbym odnowić "znajomość" z tą rzeczką. Myślę, żeby zacząć w okolicach tzw. plaży w Łagiewnikach. I tu pytanie - lepiej ruszyć w dół czy w górę rzeki. A może łowić zupełnie gdzie indziej... Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi. Dodam, że łowię na muchę, więc fajnie jeśli miejsca nie byłyby strasznie zakrzaczone, choć pamiętam, że nad Ciemiegą o to ciężko.
Zielony pisze:masten pisze:Po wielu latach nieobecności na Ciemięgą chciałbym odnowić "znajomość" z tą rzeczką. Myślę, żeby zacząć w okolicach tzw. plaży w Łagiewnikach. I tu pytanie - lepiej ruszyć w dół czy w górę rzeki. A może łowić zupełnie gdzie indziej... Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi. Dodam, że łowię na muchę, więc fajnie jeśli miejsca nie byłyby strasznie zakrzaczone, choć pamiętam, że nad Ciemiegą o to ciężko.
Nie jestem specjalistą od Ciemięgi ale w ubiegłym roku byłem w miejscu o którym piszesz i złowiłem pstrągi. Poszedłem w dół rzeczki lewą stroną. Mój przyjaciel Rysiek łowi w górę od tego miejsca aż do Ciecierzyna. Ciemięga ma swój urok i ryb troszkę tam jest. Minusem są zaczepy ale gdzie ich niema. Mój sposób to łowienie jedną nimfą i odczepianie szczytówką.
Też muszę odwiedzić tą rzeczkę
Krzysiek pisze:Wczoraj zrobiłem ten odcinek. Ryb miałem trochę więcej. Co prawda tylko jedna wyjęta, ale kontaktów sporo. Niestety to trudny technicznie odcinek.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 64 gości