Rzeki Lubelszczyzny

Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 845
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Zielony » wt 09 kwie 2024, 06:49

Z tego co wiem to zawody będą tylko na Bystrzycy i na stawie w Jeżowie. W ostatni weekend były spinningowe ale nie startowałem wiec nie wiem co tam połowili ale myślę, że z taką "lampą" to szału nie było. Zamiast zawodów wybrałem sprzątanie zalewu i Bystrzycy poniżej.
Awatar użytkownika
pawelublin82
Leszcz
Posty: 34
Rejestracja: pn 17 kwie 2023, 21:36

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: pawelublin82 » wt 09 kwie 2024, 07:00

Dzięki za info, widzę że na stronie PZW w załączniku są już wyniki.
Awatar użytkownika
Grzegorz140
Okoń
Posty: 102
Rejestracja: ndz 12 kwie 2020, 13:56

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Grzegorz140 » pt 12 kwie 2024, 20:38

Ja też jeżdżę na pstrągi tylko po pracy. W tym roku byłem dziś dopiero trzeci raz. Mam jakiś problem ze skutecznością, bo zaliczam sporo spinek i niezaciętych ryb. Na szczęście największą dziś udało się wyholować.
Załączniki
IMG20240412162224.jpg
IMG20240412162224.jpg (211.39 KiB) Przejrzano 1431 razy
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2088
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » sob 13 kwie 2024, 10:45

Fajna rybka, gratulacje. Co do skuteczności to były już tu na forum dyskusje i porady. Ja idąc za taką poradą zszedłem w dół z "kalibrem" kija (co do cw, akcji i długości jak do tej pory nie mogę znaleźć takiego jaki bym chciał, nawet blanku do uzbrojenia także po prostu łowię tym co mam) i zdecydowanie pomogło. Mogą być jeszcze inne przyczyny jak cały zestaw, zbrojenie przynęty itp. Jeśli zchodzą Ci małe to żadna strata, jeśli przyzwoite to już pewnie jest coś nie tak. Poza tym ten rok jest nieco dziwny, jest dużo wyjść, puknięć, odganiania i pstrągi są jakieś niezbyt chętne do brania. Może to przez żaby które zaraz "przeminą" i wszystko wróci do standardu.
Aldek
Awatar użytkownika
zpryciarz
Sum
Posty: 1442
Rejestracja: sob 31 mar 2018, 19:31

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: zpryciarz » sob 13 kwie 2024, 12:09

Grzegorz140 pisze:Ja też jeżdżę na pstrągi tylko po pracy. W tym roku byłem dziś dopiero trzeci raz. Mam jakiś problem ze skutecznością, bo zaliczam sporo spinek i niezaciętych ryb. Na szczęście największą dziś udało się wyholować.

Gratuluję ryby. Fajnie że udało się coś złapac. A jaki sprzęt masz złożony ? Bo mysle jak Aldek że może to być przyczyną spadków albo zwyczajnie tak biorą poklute. Bo presją przeogromna choć ja na kropki akurat mało chodzę w tym roku. Za to białoryb lepiej mi jakoś siedzi i muszę przyznać że będę miał parę foto do wrzucenia ;)
Marcin
Awatar użytkownika
Grzegorz140
Okoń
Posty: 102
Rejestracja: ndz 12 kwie 2020, 13:56

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Grzegorz140 » sob 13 kwie 2024, 12:23

Wędka jakiej używam to microflex do 10g. Dość długi bo 2,7m. I żyłka 0,20.
Spadają mi faktycznie te mniejsze ryby. Myślę że to kwestia ich ataków, bo wczorajszy był zapięty prawidłowo za kącik pyska, ale na poprzednim wyjściu miałem sporo niezaciętych brań, a ta ryba która złowiłem niby była za pysk, ale od zewnętrznej strony. Faktycznie jakby odganiały konkurencję atakując z zamkniętym pyskiem, bo łowiłem wtedy właściwie tylko na woblera w kolorze małego pstrąga.
Awatar użytkownika
zpryciarz
Sum
Posty: 1442
Rejestracja: sob 31 mar 2018, 19:31

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: zpryciarz » sob 13 kwie 2024, 13:19

Grzegorz140 pisze:Wędka jakiej używam to microflex do 10g. Dość długi bo 2,7m. I żyłka 0,20.
Spadają mi faktycznie te mniejsze ryby. Myślę że to kwestia ich ataków, bo wczorajszy był zapięty prawidłowo za kącik pyska, ale na poprzednim wyjściu miałem sporo niezaciętych brań, a ta ryba która złowiłem niby była za pysk, ale od zewnętrznej strony. Faktycznie jakby odganiały konkurencję atakując z zamkniętym pyskiem, bo łowiłem wtedy właściwie tylko na woblera w kolorze małego pstrąga.

Microflex jest dość miękki. Możliwe że to właśnie ryba tylko muska przynętę. U mnie było tak że ryby spadały po krótkim czasie. Zmiana wędki na krótsza i o innym ugięciu pomogła znacznie.
Marcin
Awatar użytkownika
Grzegorz140
Okoń
Posty: 102
Rejestracja: ndz 12 kwie 2020, 13:56

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Grzegorz140 » sob 13 kwie 2024, 14:15

Z długością wędki to miałem właśnie dylemat, najlepiej to by było mieć taką 2.7, a druga później 2 żeby wygodnie łowić w każdym miejscu.
Awatar użytkownika
zpryciarz
Sum
Posty: 1442
Rejestracja: sob 31 mar 2018, 19:31

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: zpryciarz » sob 13 kwie 2024, 14:44

Grzegorz140 pisze:Z długością wędki to miałem właśnie dylemat, najlepiej to by było mieć taką 2.7, a druga później 2 żeby wygodnie łowić w każdym miejscu.

Ja zamieniłem 290 na 213 i mi lepiej leży choć są miejsca gdzie fajnie byłoby wypuścić woblera wkładając tylko wędkę w dziurę. Ale nie ma szans na noszenie 2ch. Jak się kiedyś spotkamy nad wodą i poznamy to proponuję byś pomachał trochę krótszym kijem i zobaczył czy Ci leży
Marcin
Awatar użytkownika
BCH
Sum
Posty: 1060
Rejestracja: pn 06 sty 2020, 19:44

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: BCH » sob 13 kwie 2024, 14:49

zpryciarz pisze:Microflex jest dość miękki

To co Ty za pał używasz? :D

Ze wszystkich sześciu patyków (i z korbami, i ze sznurami), które ostatnio zabieram nad rzeczki u mnie właśnie microflex jest najszybszy (i to jest ten do 7, czyli sporo miększy od tego do 10).

Co do pustych puknięć - ja w tym roku też mam ich nadzwyczaj dużo, a zdarzały się i na mikroprzynętach zawieszonych w toni. Wydaje mi się, że w większości to nie były brania, a właśnie albo odganianie, albo szuranie przynętą po boku ryby.
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2088
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » sob 13 kwie 2024, 14:58

Grzegorz140 pisze:Wędka jakiej używam to microflex do 10g. Dość długi bo 2,7m. I żyłka 0,20.

:lol: To łowisz wręcz identycznie jak ja w każdym elemencie. Ja nie narzekam, choć jak pisałem chciałbym odrobinę co innego.
A na co głównie łowisz?
Aldek
Awatar użytkownika
zpryciarz
Sum
Posty: 1442
Rejestracja: sob 31 mar 2018, 19:31

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: zpryciarz » sob 13 kwie 2024, 15:05

BCH pisze:
zpryciarz pisze:Microflex jest dość miękki

To co Ty za pał używasz? :D


Ja? Amerykańców. Duży zapas mocy, szybkie kije też przy okazji są ale nie takie miękkie jak ten microflex.
Nie zamieniłbym tej wędki na żadną inną. Jak trafię druga w starszym wydaniu to sobie kupię na zapas :)
Marcin
Awatar użytkownika
Grzegorz140
Okoń
Posty: 102
Rejestracja: ndz 12 kwie 2020, 13:56

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Grzegorz140 » sob 13 kwie 2024, 17:30

CDC pisze:A na co głównie łowisz?

Prawie wyłącznie na woblery. Czasami jakieś imitacje larw na czeburaszce.
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2088
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » sob 13 kwie 2024, 18:40

Grzegorz140 pisze:
CDC pisze:A na co głównie łowisz?

Prawie wyłącznie na woblery. Czasami jakieś imitacje larw na czeburaszce.

;) To w zasadzie łowimy tak samo, noszę trochę różnego żelastwa i parę gumek na specjalne okazje ale w 99% łowię na woblery.
Jedyne co mógłbym Ci jeszcze doradzić to zbrojenie przynęty choć oczywiście nie wiem jak zbroisz.
Ja generalnie wymieniam wszystkie kotwice i w większości kółka łącznikowe na mniejsze. Z tego co kupy wałem ogólnie dostępnego to doskonałe kotwice miały tylko Salmo i woblery z Decathlonu.
Ogólnie przyjęło się, że prawidłowo uzbrojony wobler to taki w którym przednia kotwica jest ustawiona tak, że jedno ramię do dołu a dwa pozostałe do góry tak że układają się przy korpusie woblera.
Ja zbroję dokładnie odwrotnie, czyli dwa na boki i lekko do dołu a jedno w stronę woblera, tylna tak samo. Nie wpływa to w najmniejszy sposób na akcję i osobiście nie zauważyłem aby niszczył się wobler. Ryba ma wtedy " do dyspozycji" dwa pewne groty na obie strony woblera zamiast jednego.
Co do kotwic bo też nie wiem co zakładasz to ja ciągle szukam. Obecnie powyżej 10 to zakładam lekko poprzyginane do środka Ownery St26, natomiast 10 i mniejsze to obecnie Decoy Y-S25. Uzbroiłem w nie wszystkie tegoroczne woblery i poprzezbrajałem większość tych na które łowię najczęściej i muszę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony. Lepszych kotwic chyba jeszcze nie miałem. Minus to to, że występują od 10 w dół chociaż ta 10 to coś pomiędzy 10 a 8 Ownera i nadaje się jeszcze spokojnie do smukłego woblera 7 cm. No i drugi minus to to, że za cholerę nie daje się odstrzelić woblera z zaczepu na tych kotwicach w odróżnieniu od tych na zwykłych o najprostszej konstrukcji ;)
Z mojej strony to chyba tyle co mógłbym doradzić, powodzenia.
Aldek
Awatar użytkownika
Grzegorz140
Okoń
Posty: 102
Rejestracja: ndz 12 kwie 2020, 13:56

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Grzegorz140 » sob 13 kwie 2024, 19:15

Dzięki za cenne rady :) ja w większości mam wymienione kotwice na ownery bezzadziorowe, chyba stbl-36bc. Nie jestem pewny, bo w tym roku nie dokupowałem jeszcze.
W Salmo faktycznie zostawiam oryginalne i tylko usuwam zadziory. Natomiast w większości woblerów jak Dorado czy Hunter kotwice są bardzo słabej jakości.
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2088
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » ndz 14 kwie 2024, 12:51

Grzegorz140 pisze:Dzięki za cenne rady :) ja w większości mam wymienione kotwice na ownery bezzadziorowe, chyba stbl-36bc. Nie jestem pewny, bo w tym roku nie dokupowałem jeszcze.
W Salmo faktycznie zostawiam oryginalne i tylko usuwam zadziory. Natomiast w większości woblerów jak Dorado czy Hunter kotwice są bardzo słabej jakości.

Zarówno Salmo jak i te z Decathlonu są, a przynajmniej były na kotwicach VMC, ale na takich z górnej półki, bo np. Rapala też zakłada VMC ale to chyba już najgorszy shit i do tego kółka łącznikowe jak do wiązania krów. VMC ogólnie drogie, robi też bezzadziorowe podobne do St26 Ownera ale kiepska we, tępe, wolę już w Ownerach zagiąć zadziory. Oczywiście woblery robi masę firm ale Salmo zawsze zarówno kółka jak i kotwice zawsze miało dobre i doskonale skomponowane wielkościowo. Nie byle kto tego pilnował, teraz niestety poszło do ludzi i nie wiem czy czasem nie wprowadzą oszczędności.
Aldek
Awatar użytkownika
darek
Sandacz
Posty: 702
Rejestracja: sob 20 lut 2016, 17:27

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: darek » ndz 14 kwie 2024, 14:03

Wracając do ryb,dziś rzeka poniżej ZZ,leszcze i płocie w tarle,ludzi mało tak jak i brań,leszcze za kapotę jakieś były,okoni,zero ;)
Awatar użytkownika
BCH
Sum
Posty: 1060
Rejestracja: pn 06 sty 2020, 19:44

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: BCH » ndz 14 kwie 2024, 17:54

Mi dziś taki czterdziestakpiątak pod samymi nogami na płyciźnie śmignął w miejscu, w którym rzeczka ma ze trzy metry szerokości. Z pięć minut stałem i patrzyłem się jak głupi na krzaki. Potem kilkanaście czekałem aż wróci, ale nie wrócił.

Na osłodę dziesięć okoni z jednej rynny (właściwie okonków, bo tylko jeden przed trzydziestką, a reszcie ledwie paski od ogonów odrosły) i kropka w wymiarze (ale nijak mu do tamtego z płycizny).

IMG_20240414_065136_170_copy_600x800.jpg
IMG_20240414_065136_170_copy_600x800.jpg (256.04 KiB) Przejrzano 1206 razy


Poza tym znowu był tłok jak cholera. Nawet w gęstych krzaczorach.
Awatar użytkownika
zpryciarz
Sum
Posty: 1442
Rejestracja: sob 31 mar 2018, 19:31

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: zpryciarz » ndz 14 kwie 2024, 18:49

BCH pisze:Mi dziś taki czterdziestakpiątak pod samymi nogami na płyciźnie śmignął w miejscu, w którym rzeczka ma ze trzy metry szerokości. Z pięć minut stałem i patrzyłem się jak głupi na krzaki. Potem kilkanaście czekałem aż wróci, ale nie wrócił.

Na osłodę dziesięć okoni z jednej rynny (właściwie okonków, bo tylko jeden przed trzydziestką, a reszcie ledwie paski od ogonów odrosły) i kropka w wymiarze (ale nijak mu do tamtego z płycizny).

IMG_20240414_065136_170_copy_600x800.jpg


Poza tym znowu był tłok jak cholera. Nawet w gęstych krzaczorach.

Ładna rybka gratuluję. Grunt że się coś dzialo
Marcin
Awatar użytkownika
zpryciarz
Sum
Posty: 1442
Rejestracja: sob 31 mar 2018, 19:31

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: zpryciarz » pn 15 kwie 2024, 10:02

To ja wrzucę parę foto z mojego wyjazdu służbowego gdzie miałem trochę czasu na porzucanie za rybką. Nastawiałem się na okonie, ale te większe wywiało chyba na tarło. poza tym mega wiało i konfort łowienia został tylko na dropie. przez jakieś 4 h złapałem dosłownie 15 małych okonków. pod wieczór wiatr trochę zelżał i udało się wypatrzeć żerujące ryby. Fart że zmieniłem na mniejsze przynęty bo powpadało parę ładnych wzdeg w tym moj nowy rekord 38 cm. do tego z większych 35 cm, 32 cm i kilka w przedziale 20-25 cm. wszystko dosłownie w godzine. było jeszcze kilka małych szczupaczków. Wróciłem z samego rana na godzinke przed wyjazdem ale sama drobna wzdega w ilościach hurtowych i kilka szczupaczków w tym jeden taki koło 50 cm.
Jestem mega szczęśliwy bo kolejny cel na ten sezon zaliczony, choć niedosyt jest bo widziałem wzdręgi 40+ pływające po dwie albo solo.
Ale ta 38 cm wzdręga mega gruba, nigdy takiej nie widziałem. Warto walczyć do końca :)
Załączniki
IMG20240411185656.jpg
IMG20240411185656.jpg (253.86 KiB) Przejrzano 1150 razy
IMG20240412062831.jpg
IMG20240412062831.jpg (200.19 KiB) Przejrzano 1150 razy
IMG20240411180845.jpg
IMG20240411180845.jpg (196.34 KiB) Przejrzano 1150 razy
IMG20240411185639.jpg
IMG20240411185639.jpg (262.92 KiB) Przejrzano 1150 razy
IMG20240411174813.jpg
IMG20240411174813.jpg (225.9 KiB) Przejrzano 1150 razy
Marcin
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2088
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » pn 15 kwie 2024, 10:07

zpryciarz pisze:To ja wrzucę parę foto z mojego wyjazdu służbowego gdzie miałem trochę czasu na porzucanie za rybką. Nastawiałem się na okonie, ale te większe wywiało chyba na tarło. poza tym mega wiało i konfort łowienia został tylko na dropie. przez jakieś 4 h złapałem dosłownie 15 małych okonków. pod wieczór wiatr trochę zelżał i udało się wypatrzeć żerujące ryby. Fart że zmieniłem na mniejsze przynęty bo powpadało parę ładnych wzdeg w tym moj nowy rekord 38 cm. do tego z większych 35 cm, 32 cm i kilka w przedziale 20-25 cm. wszystko dosłownie w godzine. było jeszcze kilka małych szczupaczków. Wróciłem z samego rana na godzinke przed wyjazdem ale sama drobna wzdega w ilościach hurtowych i kilka szczupaczków w tym jeden taki koło 50 cm.
Jestem mega szczęśliwy bo kolejny cel na ten sezon zaliczony, choć niedosyt jest bo widziałem wzdręgi 40+ pływające po dwie albo solo.
Ale ta 38 cm wzdręga mega gruba, nigdy takiej nie widziałem. Warto walczyć do końca :)

Coś fantastycznego, przepiękne ryby !
Aldek
Awatar użytkownika
majula7
Sum
Posty: 1530
Rejestracja: ndz 04 lis 2018, 20:45

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: majula7 » pn 15 kwie 2024, 17:36

Fajny wyjazd służbowy, wzdregi 40 plus zajebiste są. A na muchę potrafią brać parami takie 2x 30cm to wedeczka kuca i każda w inna stronę.
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 845
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Zielony » pn 15 kwie 2024, 19:52

Wzdręgi marzenie!
Super Gratulacje!
Awatar użytkownika
zpryciarz
Sum
Posty: 1442
Rejestracja: sob 31 mar 2018, 19:31

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: zpryciarz » pn 15 kwie 2024, 20:40

Dzięki Panowie. Sam się nie spodziewałem takich zdobyczy
Marcin
Awatar użytkownika
Sprężynowy Dziadek
Okoń
Posty: 169
Rejestracja: pt 08 lis 2019, 11:23

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Sprężynowy Dziadek » pn 15 kwie 2024, 21:55

Wspaniałe rybki. Gratulacje!
Wesołe jest życie staruszka :D

Wróć do „Zalew Zemborzycki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: darek, michal_s, Rafał i 28 gości

Sklep wędkarski Lublin