majula7 pisze:Panowie apel. Uprzejmie się prosi o pozostawienie tęczakow w naszych rzekach. W przeciągu tygodnia drugi raz spotkałem gościa który trzebi je na potęgę. Na ulubionym odcinku jeszcze w styczniu było ich kilkanaście dziś 80 procent miejscówek jest już pusta. Sztuki takie 35 plus wylądowały na patelni. Na odcinku 1000m za chwilę zostanie parę małych szt. Rzeka no kill,.
W przyszłym tygodniu jak go spotkam to dostanie odemnie 2szt z biedry.
Zacznę od tego że to nie Ja choć przyznaję bez bicia iż zdaża mi się tęczaka do domu zabrać
Ale pamięraj iż tęczak jako "przybłęda" nie ma swojego "naturalnego" miejsca w naszych rzekach
Zazwyczaj jest uciekinierem z chodowli i jako taki świetnie się do tego nadaje iż by go wędkarz chcący sobię rybę do domu zabrać zabrał
Być może dzięki temu zostawi w spokoju potoczka, jazika a choćby i okonia czy szczupaczka.
Takie trochę mniejsze zło