Rzeki Lubelszczyzny

[majula7]

Dlatego wracam na górskie odcinki, z apelem aby wypuszczać w nich wszystko co pływa.

[CDC]

W dwa dni zwiedziłem 5 rzek Lubelszczyzny. Nędza straszna, Na Bystrzycy odcinkowo od ujścia do Turki nic. Wieprz od Kijan do mostu za łeczna też nic, sporo za to wasatych wydr.
Dziś Bystra, Wisła i Chodelka. Liczyłem na klenika może jazia o bolku marzyłem.
Połapałem trochę mini jelców.

20220716_141827_copy_533x510.jpg

Generalnie podsumowując, straszna mizeria wszystko przelowione i wybrane. Klenikow gdzie kiedyś było ich sporo dziś nawet jednego nie widziałem. Pustynia straszna.
Dopóki nie zamkniemy odcinków rzek na No kill nie ma co marzyć o dobrostanie.

No to się bujnąłeś nieźle Ja jak dam radę jutro to gdzieś na pstrągi skoczę, tylko teraz ciężki wybór bo krzaczory wszędzie, kilometrów się nie narobi i trzeba dobrze się wstrzelić.

[zpryciarz]

Jak tam Panowie na naszych rzeczkach? Nie widać for rybek ja już ponad tydzień posuchy bez wyjścia .

[CDC]

Jak tam Panowie na naszych rzeczkach? Nie widać for rybek ja już ponad tydzień posuchy bez wyjścia .

No ja byłem w niedzielę na Bystrzycy ale w zasadzie nie ma o czym pisać. Dwa mocniejsze puknięcia, dwa okonie i mały szczupaczek, to wszystko. Woda trochę zbyt brudna, powinienem pojechać wyżej, ale jak zszedłem nad wodę to już mi się nie chciało wracać do auta.
Wczoraj zajechałem jeszcze na godzinkę na Ciemięgę, też dwa okonki, dwa wyjścia takich max. do 30 cm, jednego malucha wyjąłem ale to był totalny desperat Rzucałem tak, że nie widziałem co to za ryba bo połowa spływu woblera była dla mnie niewidoczna. Pukał w przynętę chyba z 5x aż za 6 uwiesił się za sam koniuszek pyska na tylnej kotwicy, pierwszy raz miałem do czynienia z takim namolnym agresorem

[majula7]

Dziś odwiedziłem odcinki górskie popełniłem spory błąd w wyborze wędki. Na spinning nic zaś na muchę coś tam wpadło takie około 35.

[zpryciarz]

No ja właśnie byłem nad Bystrzyca ponad godzinę i 40 min na górskiej. Górska niestety tylko z małym pionkiem, na nizinnej kilka okonkow. Największy z 25 cm. I tyle .brania bardzo delikatne.
Ciekawe czy to którys z forumowiczów się zasadzał na nockę z pila spalinowa

[Doctor1987]

Wczoraj wykorzystałem wolną chwilę i podczas pobytu u rodziców wyskoczyłem nad Bug. Za każdym razem rzeka to zachwyca mnie tak samo mimo że byłem tam setki razy. Widoki zrekompensowały ryby bo tych nie było heh. Przed wschodem słońca było widać kilka efektownych ataków boleni i szczupaków lecz nic się nie skusiło. Odcinek na którym byłem kompletnie zarósł. Trzciny i pokrzywy po 2 metry i pełno bobrzych dziur. Napotkani strażnicy graniczni potwiedzili tylko moje podejrzenia że ludzie po prostu przestali jeździć w tamte rejony. Ale za tydzień robię powtórkę, może będzie lepiej.

[CDC]

Był ktoś na Bystrzycy albo Krężniczance, jaka woda?

[Przemek_M]

Ja wczoraj bylem na Bystrzycy górskiej i poniżej ZZ. Na górskiej woda super do łowienia, na nizinnej nie wiem bo była 23 ale sądząc po odglosach było ok

[BCH]

na nizinnej nie wiem bo była 23 ale sądząc po odglosach było ok

Rychu, dawaj k... siatkę...
Czy jakieś inne?

[Jajakub]

Czekaj, czekaj to woda była dobra czy trawka i krzaki bo już nie wiem o jakich odgłosach mówimy

[Przemek_M]

Czekaj, czekaj to woda była dobra czy trawka i krzaki bo już nie wiem o jakich odgłosach mówimy

Źle się wyraziłem. Dało się usłyszeć aktywność ryb. Ponadto na brzegu kręcily się jakieś zwierzęta. Jedno nawet całkiem blisko mnie. Dodatkowo nietoperki latały wszędzie. Także uwagę miałem na najwyższym poziomie skupienia Na szczęście nie były to odgłosy Ryśka i jego kolegów.

[CDC]

Ja wczoraj bylem na Bystrzycy górskiej i poniżej ZZ. Na górskiej woda super do łowienia, na nizinnej nie wiem bo była 23 ale sądząc po odglosach było ok

Dzięki serdeczne!

[Jajakub]

A połapałeś coś ?

[Przemek_M]

A połapałeś coś ?

Na górskiej miałem odprowadzenia salmiaka, ale lowilem krotko bo spotkała mnie przykra awaria sprzętu
Na nizinnej na zero.

Teraz szykuje się nad Wisełke, zobaczymy co będzie
Pozdrawiam

[zpryciarz]

A połapałeś coś ?

Na górskiej miałem odprowadzenia salmiaka, ale lowilem krotko bo spotkała mnie przykra awaria sprzętu
Na nizinnej na zero.

Teraz szykuje się nad Wisełke, zobaczymy co będzie
Pozdrawiam

Daj znać jak na Wiśle. Jadę jutro do Puław wyrobić trzecia tablice to może i ja zajadę za kleniem na opaskę zobaczyć czy woblerki z tamtego roku i w tym kuszą
O ile z urzednikami batalię stoczę

[zpryciarz]

A swoją droga, był ktoś w Lubartowie teraz ze spinem ? Może młodego na spacer bym zabrał i coś rzucił przy okazji.

[CDC]

Na górskiej miałem odprowadzenia salmiaka,...

No to ja spróbuję dzisiaj Ciekawe, czy coś się skusi, i jaka woda po wczorajszym deszczyku

[darek]

Coś pusto na górskiej Bystrzycy.Od Srzyżewic do Zakrzówka tylko jeden samochód LPU.W Zakrzówku też byłem sam i pobawiłem się z okoniami szczupakami

[BCH]

A ode mnie pozdrowienia znad Odry .

Poranny spacer niestety bez kontaktu z drapieżnikiem, choć widać było miejscami żerowanie i szczupaka, i bolenia, i suma.

Niezmiernie urzekło mnie za to jedno. Prawie brak śmieci. Opakowania po zanętach, pudełka po robalach, jakieś worki i i inne folie - nie ma ich na brzegu niemal wcale. Mimo że spore miasto Wrocław kilka kilometrów powyżej i ludzi całkiem, całkiem na zasiadkach z gruntówkami i sumówkami. Nasza Wisła to śmietnisko w porównaniu z tym, co tu widziałem.

[CDC]

Coś pusto na górskiej Bystrzycy.Od Srzyżewic do Zakrzówka tylko jeden samochód LPU.W Zakrzówku też byłem sam i pobawiłem się z okoniami szczupakami

No cóż! , to już nie jest wygodna "autostrada" jak zimą i wiosną.
Tak ogólnie lato na naszych pstrągowych rzeczkach to już czas raczej pasjonatów pstrągowania, no i niestety kłusowników których namierzenie w tym okresie graniczy z cudem

[CDC]

A ode mnie pozdrowienia znad Odry .

Poranny spacer niestety bez kontaktu z drapieżnikiem, choć widać było miejscami żerowanie i szczupaka, i bolenia, i suma.

Niezmiernie urzekło mnie za to jedno. Prawie brak śmieci. Opakowania po zanętach, pudełka po robalach, jakieś worki i i inne folie - nie ma ich na brzegu niemal wcale. Mimo że spore miasto Wrocław kilka kilometrów powyżej i ludzi całkiem, całkiem na zasiadkach z gruntówkami i sumówkami. Nasza Wisła to śmietnisko w porównaniu z tym, co tu widziałem.

Pięknie, pozazdrościć!
Rozumiem, że nie mogłeś się dzisiaj zdecydować na rzaden lubelski akwen

[BCH]

Rozumiem, że nie mogłeś się dzisiaj zdecydować na rzaden lubelski akwen

Taaak, jakoś tak. Potrzebowałem odrobiny odmiany .

[CDC]

Ja dzisiaj z nagrodą za przedzieranie się przez krzaki i pokrzywy:

IMG_20220724_191701.jpg (163.76 KiB) Przejrzano 63 razy

trafił się pięćdziesiątaczek

[majula7]

Ja też dziś działałem, ale aż tak dobrze jednak nie było.

20220724_170227_copy_1600x720.jpg (224.59 KiB) Przejrzano 61 razy

received_1238055087004937.jpeg (12.24 KiB) Przejrzano 61 razy

Ale szału nie było, dlubalem dlugo i na spinning. Mucha dziś nie działała.