Rzeki Lubelszczyzny

Awatar użytkownika
misiek1975
Sum
Posty: 1618
Rejestracja: ndz 15 maja 2016, 10:20

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: misiek1975 » czw 02 wrz 2021, 20:14

BCH pisze:Przecież to Nessi.
Dziabie w zielono-fioletowe kopyta czterocalowe, z czerwoną kropką
na dole głowy i czarnym ogonem, główki 11 g, haki 5/0, prowadzone opadem.

Tak myślałem, że z opadu powinno puknąć :lol:
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 829
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Zielony » czw 02 wrz 2021, 21:46

Gdyby chcieć złowić to coś sztuczną muszką to zalecam imitację tarantuli ;)
Awatar użytkownika
Kadi
Sum
Posty: 2455
Rejestracja: sob 21 mar 2015, 18:33
Lokalizacja: Świdnik

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Kadi » czw 02 wrz 2021, 21:48

Zielony pisze:Gdyby chcieć złowić to coś sztuczną muszką to zalecam imitację tarantuli ;)

Jak ktoś chce materiały to mam. Różne wielkości i gatunki :D
#MięsiarzTeam
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 829
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Zielony » sob 04 wrz 2021, 12:55

Kilka dni temu byłem zakończyć sezon pstrągowy i jest to czas dobry na takie podsumowanie. Rzecz jasna był to rok po zimowym ataku kormoranów. Wydry i czaple też swoje robią. Mimo wszystko trochę pstrągów zostało. Największy jakiego udało mi się złowić miał a właściwie ma bo rzecz jasna uwolniłem rybę 59cm.Obrazek
Takich powyżej 50cm trafiłem sześć czyli wielkiego dramatu niema. Wpuszczone wiosną pstrągi 1+ rosną jak natchnione. W przyszłym sezonie będą miły ponad 30cm. Obrazek
Zdecydowanym plusem jest woda, której w tym roku nie brakuje. Nawet woda w Zalewie jakoś nie kwitła i nie było sinic jak w latach ubiegłych bo też wymiana wody w zbiorniku była szybsza.
Obrazek
Realizujemy też projekt tarliskowy wspólnie z WWF a to dobry sprzymierzeniec. Ale o tym innym razem.
Myślę, że jeśli nie będzie ponownego nalotu kormoranów lub jeśli ten nastąpi a my upilnujemy rzekę to przyszły sezon powinien być całkiem dobry.
Awatar użytkownika
darek
Sandacz
Posty: 694
Rejestracja: sob 20 lut 2016, 17:27

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: darek » ndz 05 wrz 2021, 07:55

Łowił ktoś ostatnio na rzece poniżej ZZ,dzieje się coś :?:
Awatar użytkownika
Kadi
Sum
Posty: 2455
Rejestracja: sob 21 mar 2015, 18:33
Lokalizacja: Świdnik

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Kadi » ndz 05 wrz 2021, 14:40

Ja dziś stawiałem pierwsze kroki z muchówką. Z rana (o 9:00 haha) stawiłem się na bajorze w Dysie... Bardzo szybko straciłem cierpliwość, tracąc kilka przynęt na trawniku za plecami... Musiałem ochłonąć, uwiązałem na krętliku i fluo 0,18 "partaczną krótką nimfę" wsiadłem w samochód i pojechałem od firmy Dyspol w dół. Był to w większości spacer, bo nie ma tam ani dojścia do brzegu, lub jest bardzo wysoki, zarośla jak w dżungli i ze dwa miejsca z dobrym dostępem gdzie można jakkolwiek manewrować wędką bez chodzenia do tyłu jak rak :lol: Miałem na kiju rybę, chyba mini Pstrążka bo nie widziałem dokładnie, po sekundzie spadł... Dopełzłem do mostu drogowego w Ciecierzynie, tam nie ma rzeki, to jest trawa na wodzie. W drodze powrotnej złowiłem rybę! Ale jaką, ba Kiełbia na swoją poczwarkę :lol:

Wiadomo, droga powrotna, inna perspektywa i od razu widać więcej miejscówek :lol: Ogólnie woda w rzece trącona. Nie spocząłem jednak na laurach! Mówię, jadę od kościoła w dół... jednak ten odcinek rzeki prawie nie płynie. Jak dla mnie do łowienia na muchę słaby, co innego spinningowo gdzie da się przynętę prowadzić i nadać jakąś pracę, której muchówką nie umiem nadać microjigowi 8-)
W drodze powrotnej wróciłem nad "zalew" w Dysie. Słoneczko już było dość wysoko, widziałem masę Wzdręg. Niestety moje umiejętności rzutu microjigiem nie istnieją i bardziej płoszyłem te rybki niż wabiłem. Po kolejnej przynęcie zostawionej w trawie zawiązałem czarnego parkinsona... I ło panie! rzut (na jakieś 6-7m :lol: ), wpadło, podciągam sznur i czuję opór, podciągnąłem wędką i tylko błysnęła mi bardzo duża złota ryba... Była to albo mega Wzdręga albo Jasio tylko taki ze 40+...
Co mogę stwierdzić to, że na "krótkiej nimfie" brania czuję jak przy spinningu tak na sznurze i przyponie konicznym, nie czuję ani nie widzę kompletnie nic... Mój zestaw ma przypon koniczny z jakiegoś chyba fluo około metra, może ciut więcej i do tego uwiązałem na kółeczku łącznikowym około pół metra przyponu z fluo 0,16, bo już mnie osłabiało rwanie przynęt na trawniku za plecami...
Załączniki
IMG_20210905_115543.jpg
IMG_20210905_115543.jpg (167.19 KiB) Przejrzano 363 razy
#MięsiarzTeam
Awatar użytkownika
darek
Sandacz
Posty: 694
Rejestracja: sob 20 lut 2016, 17:27

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: darek » ndz 05 wrz 2021, 16:02

Super,trzeba troszkę cierpliwości,z czasem nauczysz się i rzutów i poprowadzić nimfę ze sznura ;) Ja już zakończyłem przygodę z muchą jakieś 3 lata temu,przestało mnie jarać,powróciłem do spiningu,troszkę i z musu,ale to długo bym musiał pisać ;)
Awatar użytkownika
misiek1975
Sum
Posty: 1618
Rejestracja: ndz 15 maja 2016, 10:20

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: misiek1975 » ndz 05 wrz 2021, 16:11

Kadi ważne, że ręka rybą śmierdzi :D Ile ja bym dał żeby na moje popery, woblery coś się skusiło. Niby pracują fajnie ale u ryb uznania brak :(
Awatar użytkownika
Skałka
Szczupak
Posty: 326
Rejestracja: czw 25 sty 2018, 06:37

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Skałka » ndz 05 wrz 2021, 19:17

Darku w związku z odłowieniem wszystkich okoni nad ZZ ;) dziś polazłem na rzekę. Łowiłem ok. 1 h, woda wysoka ale czysta ryb przy powierzchni nie widać ale wydłubać coś można. Jeśli dalej masz w planach łowienie boleni to teraz jest najlepszy moment. Pozdrawiam
Załączniki
jaz.jpg
jaz.jpg (88.55 KiB) Przejrzano 337 razy
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2048
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » ndz 05 wrz 2021, 19:23

Kadi pisze: tylko błysnęła mi bardzo duża złota ryba... Była to albo mega Wzdręga albo Jasio tylko taki ze 40+...

Raczej jaź, aż takich dużych wzdręg tam nie widziałem, są takie 30+.
Szkoda....
Rozumiem Kadi pozostałą część wpisu, ale niestety wszedłeś w muchę od razu niemal na najtrudniejsze warunki (zarośnięte, wąskie rzeki itd.) także nie dziwię się przesłaniu.
To nie jest tak, że nawet jak ktoś ma super technikę to w takim terenie rzuca idealnie, nic nie rwie itd. Rwie i jest mu trudno, tylko mniej i łatwiej mu sobie poradzić.
Aby zobaczyć jak się łowi na "normalnej muchowej wodzie" to u nas musiał byś pojechać nad Zalew, stanąć sobie na molo i wtedy byś miał dopiero przedsmak tej przyjemności.
Lubelskie rzeki górskie (pomijając niektóre odcinki) to nie jest proste muszkarstwo.
Aldek
Awatar użytkownika
darek
Sandacz
Posty: 694
Rejestracja: sob 20 lut 2016, 17:27

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: darek » ndz 05 wrz 2021, 19:27

Piotrku super rybka ;) ja na razie nie mam nic w planach,prawie wcale niełowię :oops:
Awatar użytkownika
Kadi
Sum
Posty: 2455
Rejestracja: sob 21 mar 2015, 18:33
Lokalizacja: Świdnik

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Kadi » ndz 05 wrz 2021, 19:29

Od razu nasuwa się "Jestem hardkorem! Nie weszłeś"
Trudno, nie poddam się tak szybko. Przypon koniczny muszę zmienić z tego co mam na jakiś inny, zwężany. Zdaje mi się, że wtedy rzuty będą łatwiejsze. Mam jednolitej grubości grubą żyłę. Na oko jakieś 0,45. Przypony koniczne są zwężane co powinno powodować ich układanie się na wodzie od grubszej średnicy do cieńszej, tak mi się wydaje :P A nie chce mi się wiązać od cieńszego do grubszego po kawałku, żyłkami :P
#MięsiarzTeam
Awatar użytkownika
Jajakub
Szczupak
Posty: 457
Rejestracja: wt 18 lut 2020, 22:34

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Jajakub » ndz 05 wrz 2021, 20:18

Kup sobie pleciony z microringiem na koncu
Tani nie jest ale robi robote a i wytrzyma dosć długo
Do suchej super sprawa, dobrze sie tym żuca, nie plącze sie, ładnie się wykłada na wodzie
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2048
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » ndz 05 wrz 2021, 20:33

Kadi pisze:Od razu nasuwa się "Jestem hardkorem! Nie weszłeś"
Trudno, nie poddam się tak szybko. Przypon koniczny muszę zmienić z tego co mam na jakiś inny, zwężany. Zdaje mi się, że wtedy rzuty będą łatwiejsze. Mam jednolitej grubości grubą żyłę. Na oko jakieś 0,45. Przypony koniczne są zwężane co powinno powodować ich układanie się na wodzie od grubszej średnicy do cieńszej, tak mi się wydaje :P A nie chce mi się wiązać od cieńszego do grubszego po kawałku, żyłkami :P

Koniczny trochę Ci pomoże ale przy ciężkiej musze (nimfa, jig) nie ma jakiejś kolosalnej różnicy, chyba że jest naprawdę gruby.
Co do rwania za sobą, na brzegu w Dysie to mi mimo że zawsze sobie tam składam kij na 3m to jak zejdę na sam dół brzegu to też się to zdarza.
To po prostu przyzwyczajenie z normalnych wód gdzie zazwyczaj nic z tyłu nie haczy.
Jest na to dwa sposoby.
Pierwszy to łowienie z połówki skarpy, jest wtedy trochę więcej miejsca pod linką z tyłu.
Drugi to pilnowanie kąta wymachu do tyłu i do przodu, nie powinien być wtedy "taki jak zwykle" tylko przy wymachu do przodu kierujemy przynętę bardziej w wodę, a do tyłu bardziej w niebo, tak najprościej, zmieniają się wtedy te godziny na których stopujemy wędkę i bardziej są to 10 i 13.
Zdecydowanie to pomaga.
Mam nadzieję, że się nie poddasz bo czekają tam na Ciebie jazie 50+ ;) Wojownicy to co prawda niezbyt szczególni, ale rozmiar i uroda robią niezapomniane wrażenie.
Aldek
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2048
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » pn 06 wrz 2021, 15:59

Zielony pisze:Takich powyżej 50cm trafiłem sześć czyli wielkiego dramatu niema.

No nie ma dramatu :lol: Ty to Piotr zawsze humor poprawisz :lol:
Sześć pstrągów 50+ w tym jeden jak widać niemal pokroju karpia, sumek 50kg, sandaczyk 6kg + kilkadziesiąt rybek też godnych uwagi "że o kole od roweru nie wspomnę", taka skromna ale ujdzie połóweczka sezonu :D Grzeszysz skromnością, oj nieładnie :lol:
Aldek
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 829
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Zielony » pn 06 wrz 2021, 21:48

Przepraszam za brak skromności. Przypuszczam, że wielu z nas robi sobie takie podsumowanie sezonu. Mój pstrągowy skończył się właściwie na majówce. Później byłem dosłownie ze trzy razy bliżej końca sezonu tak dla sprawdzenia rybostanu. Żeby nie było tak optymistycznie to trzeba stwierdzić, że z lipieniami jest bardzo źle. Nawet jak zarybiliśmy maksymalną dawką 12tys sztuk. A przypomnieć trzeba, że przed zmianą operatu było to raptem 4 tys to lipieni brakuje. Rzecz w tym, że te biedne rybki są nieodporne na ekspansję wszelkich wydr, czapli, kormoranów. Pstrąg to schowa się w korzenie a lipionek stoi i czeka aż coś go zeżre. Przyznam, że nie mam pomysłu jak poprawić sytuację z lipieniami. Wiem, że same zarybienia nawet te obfite nie wystarczą.
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2048
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: CDC » pn 06 wrz 2021, 22:01

To mnie zmartwiłeś. Ja na Bystrzycy w tym roku nie byłem wogóle i miałem nadzieję na kilka razy pożegnania piękną jesienią.
Pewnie i tak pojadę ;)
Aldek
Awatar użytkownika
Skałka
Szczupak
Posty: 326
Rejestracja: czw 25 sty 2018, 06:37

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Skałka » wt 07 wrz 2021, 09:32

Darku w związku z tym, że nie masz czasu łowić to łowiłem wczoraj za Ciebie i tak jak myślałem Lolki dają czadu. Pozdrawiam
Załączniki
Lolek.jpg
Lolek.jpg (91.57 KiB) Przejrzano 205 razy
Awatar użytkownika
Doctor1987
Okoń
Posty: 196
Rejestracja: pn 26 mar 2018, 19:28

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Doctor1987 » wt 07 wrz 2021, 10:16

Ładny bolek ! Znowu Bystrzyca?
Hubert
Awatar użytkownika
darek
Sandacz
Posty: 694
Rejestracja: sob 20 lut 2016, 17:27

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: darek » wt 07 wrz 2021, 15:24

Skałka pisze:Darku w związku z tym, że nie masz czasu łowić to łowiłem wczoraj za Ciebie i tak jak myślałem Lolki dają czadu. Pozdrawiam

Dzięki Piotrze ;) kapitalny bolek :shock: Pozdrawiam
Awatar użytkownika
zpryciarz
Sum
Posty: 1410
Rejestracja: sob 31 mar 2018, 19:31

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: zpryciarz » sob 11 wrz 2021, 20:54

Pany, był ktoś na Wiśle ? Woda 240 ale jestem ciekaw czy duOzo syfu pozostalo
Marcin
Awatar użytkownika
Przemek_M
Sandacz
Posty: 752
Rejestracja: wt 05 cze 2018, 20:57

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Przemek_M » sob 11 wrz 2021, 20:55

zpryciarz pisze:Pany, był ktoś na Wiśle ? Woda 240 ale jestem ciekaw czy duOzo syfu pozostalo

Ja jutro uderzam, woda opada więc powinno być dobrze :)
Człowiek jest stworzony do miłości.
I każde życie jest bezcenne.
Awatar użytkownika
zpryciarz
Sum
Posty: 1410
Rejestracja: sob 31 mar 2018, 19:31

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: zpryciarz » sob 11 wrz 2021, 20:58

No właśnie się zastanawiam czy za kleniem gdzieś nie ruszyć. Choć na bolonce zacząłem mieć dobre efekty na Bystrzycy :) dziś 2.5h 12 plotek 5 leszczy w tym 2x 35-40 cm
Marcin
Awatar użytkownika
Przemek_M
Sandacz
Posty: 752
Rejestracja: wt 05 cze 2018, 20:57

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Przemek_M » sob 11 wrz 2021, 20:58

Wysłałem pw ;)
Człowiek jest stworzony do miłości.
I każde życie jest bezcenne.
Awatar użytkownika
Jajakub
Szczupak
Posty: 457
Rejestracja: wt 18 lut 2020, 22:34

Re: Rzeki Lubelszczyzny

Postautor: Jajakub » sob 11 wrz 2021, 22:29

Przemek_M pisze:
zpryciarz pisze:Pany, był ktoś na Wiśle ? Woda 240 ale jestem ciekaw czy duOzo syfu pozostalo

Ja jutro uderzam, woda opada więc powinno być dobrze :)



Daj znać jak z kolorem wody.

Wróć do „Zalew Zemborzycki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 78 gości

Sklep wędkarski Lublin