Strona 55 z 321

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: pt 05 sty 2018, 20:26
autor: masten
Ładne rybki. Lipasek też skusił się na woblera?

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: pt 05 sty 2018, 21:32
autor: Paweł
masten pisze:Ładne rybki. Lipasek też skusił się na woblera?


Tak jest. Próbowałem na twisterki, jigi, ale brania były tylko na woblery.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: sob 06 sty 2018, 15:27
autor: Mariusz
- - -

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: sob 06 sty 2018, 18:51
autor: Paweł
Mariusz pisze:Paweł, dzięki za wybór :)


Ciesze się, że mogłem pomóc :) Ja dzisiaj z Tomek_m i Rybkarzem byliśmy w Kiełczewicach Maryjnych i Osmolicach. U mnie na zero. Szczupak mi tylko zeżarł wobka, a tak poza tym cisza.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: sob 06 sty 2018, 20:08
autor: kooozi
ja dzis pobiegałem 2 godziny po górskiej bystrzycy ^^ 1 kropek na kiju nieduży ale spadl pod nogami i drugi łady odprowadził przynęte. jutro jade wyjąć z wody pierwszego kropka w życiu ;D

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 07 sty 2018, 13:28
autor: siwy
Nigdy nie łowiłem na górskich, ale wcale nie byłbym zły, gdyby związek wprowadził przepis o obowiązku posiadania i używania maty do odhaczania ryb, które mają wrócić do wody - może niekoniecznie od razu karpiowych rozmiarów, ale gdyby były ( bo szukałem ale może słabo) mniejsze, węższe, by nie sprawiać kłopotu gdy ze spinem przenoszę się co raz w inne miejsce, to takową na pewno bym zakupił i używał przy swoich szczupakach itp., bo i tak każda moja ryba wraca do wody, więc lepiej by była w jak najlepszym stanie, a nie poobijana i oklejona liśćmi...

co o tym sądzicie? może i byłby dodatkowy sprzęt do targania, ale gdyby był mniejszych rozmiarów szybko zwijany jak karimata ale delikatniejszy dla rybiej skóry... czy coś podobnego, by równie błyskawicznie móc rozłożyć i zmieścić drapieżnika 90+ ...chyba nie byłoby tak źle targać taki dodatkowy sprzęt...

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 07 sty 2018, 13:31
autor: siwy
ps. byłem na Bystrzycy dziś 9-12:30 na odcinku most kolejowy Janowska w górę rzeki do drugiego mostu pieszego stalowego - okonki dziś nie współpracowały ze mną - jedynie szczupaczek jakieś 18cm pokusił sie na minikopytko okoniowe - w akwariach ludzie większe hodują ;-)

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 07 sty 2018, 13:38
autor: siwy
Jeszcze pytanko o bajorko przy moście kolejowym ul.Janowska - z tego bajorka cieknie strużka do Bystrzycy (jakieś 100-max 200m od rzeki). Czy to bajorko płytkie to woda prywatna, czy PZW? można tam szukać okoników na spina?

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 07 sty 2018, 13:39
autor: siwy
Paweł - widzę, ze jesteś - macie może w sklepie w ofercie jakieś takie mniejsze maty? bo i tak bym chętnie zakupił taką mniejszą.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 07 sty 2018, 13:46
autor: siwy
jak na razie taką "najsprytniejszą" matę znalazłem do "węższych" rybek. Chodzi mi o fotkę nie o cenę ;-)

https://centrumwedkarskie.pl/257-akceso ... odhaczania

Nawet kawałek maty pod kolana wymyślili, by nie tytłać się w błocie.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 07 sty 2018, 14:08
autor: Puszatek
Z czego wykonane są takie maty?

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 07 sty 2018, 14:50
autor: Fredros
Mały87 pisze:Sugerowalbym jednak,bardzo delikatnie ,by jednak nie fotografować niewymiarowych rybeniek.A te godne uwiecznienia ryby,najlepiej fotografowac na miekkim podbieraku,takie zdjecia mają swoj urok i rybkom nic sie nie dzieje.W tamtym roku po tlumnym otwieraniu sezonu,wiele ryb tego nie wytrzymało i padlo niestety.To delikatne ryby.

...nie popadajmy w skrajności.Mysle ze fota mniej szkodzi małej rybce, niż hol rybce znaczących rozmiarów(szczególnie delikatnym sprzętem) , używajmy głowy a i maty będą niepotrzebne...połamania.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 07 sty 2018, 16:37
autor: darek
Panowie,kiedyś ten temat był już przerabiany ;) Dajcie już na luz fotkom ryb nie przekraczajacych 50 cm
wiem,złowiłeś pierwszego pstraga w zyciu,ok,jesteś szczęśliwy,ale to żaden okaz,nie męczmy tych ryb,one są za delikatne do pozowania w suchej trawie,czy błocie,czy innym gównie :shock: chcesz dalej łowić pstrągi,więc szanuj je ;)
nie dbam o to co sądzicie o moej wypowiedzi,ale dbam o ryby ,które żyją w naszej górskiej Bystrzycy ;)

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 07 sty 2018, 17:20
autor: Paweł
To jest forum dla każdego. Proponuję nikomu nie zakazywać robienia i publikowania zdjęć. Ktoś kto po raz pierwszy złowił pstrąga (pomimo, że rozmiarami nie powala) ma takie samo prawo cieszyć się z tego, jak stary wyga, gdy złowi 60+ i wrzucić fotę. Temat jak najbardziej był wałkowany, ale na forum pojawiają się co rusz nowi ludzie, którzy tego nie czytali. Trochę wyrozumiałości sugeruję.

Ja wrzuciłem z rybek górskich tylko z pierwszego wypadu i na tym kończę w tym sezonie, no chyba, że uda się coś wydłubać mi powyżej 50cm.

Zamiast najeżdżać na siebie panowie proponuję spotkać się przy sypaniu tarlisk, bo z tego co kojarzę z naszego forum nikogo nie było, gdy była robiona szeroko zakrojona akcja tego rodzaju.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 07 sty 2018, 17:34
autor: Kadi
Dlatego nie ingeruję w górskie rzeki. Im mniej tam wędkarzy tym lepiej dla ryb :)

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 07 sty 2018, 18:17
autor: BARTEZ
Maty dla pstrągów :lol: .tak samo jak maty dla karpi dla mnie to głupota jakich mało lepiej dla karpia niech poleży chwile na trawie czy ziemi niż ma się męczyć .1. hol karpia 2. ryba w podbieraku 3 .ryba na macie 4. ryba w worku do ważenia 5 .ryba na macie do zdjęcia 6. zdjęcia słabe za ciemno ryba do siatki do rana 7. ryba na mate 8.zdjęcie wypuszczanie ryby :shock: na koszulce no kill

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 07 sty 2018, 19:10
autor: darek
w wielkim błędzie jesteś szacowny kolego

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 07 sty 2018, 20:18
autor: siwy
Ja jednak kupię sobie taką matę z miarką nadrukowaną lub sam dokleję jakąś choćby pod nasze forumowe zawody spinningowe i będę ją miał przy sobie na każdej wyprawie, bo jak trafię kiedyś okaz i w końcu będę miał powód do fotografii to będzie mu wygodniej leżeć na macie 20sekund niż na kamieniach czy betonie zalewowym...może i szczupłe są bardziej wytrzymałe od górskich rybek, ale jakoś wolę mieć tą matę w sytuacji, gdy nie będzie nikogo w pobliżu by mi fotę trzasnąć i będę musiał położyć rybę na kanciastym i dość twardym podłożu...

W tamtym roku nie złowiłem praktycznie nic wartego zdjęcia i po odhaczeniu od razu do wody poszły, ale często na trawie to robiłem by miękko było gramoląc się na górę skarpy czy odchodząc kilka metrów bo nie udawało się w wodzie w podbieraku, dlatego wolę targać dodatkowy ekwipunek dla ryby, ale i jednak też dla mojej wygody...

Nie sądziłem, że aż takie emocje i dyskusję wzbudzę swoją wypowiedzią - luzik - nikt nie narzuca obowiązku posiadania i używania takich mat ;-)

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 07 sty 2018, 20:26
autor: Paweł
Siwy tutaj nie chodzi raczej o maty, a o pstrągi, ich delikatność i bardzo dużą presję wędkarską na nie. Temat promowania wędkarstwa "górskiego" budzi często wiele emocji. Ma to oczywiście swoje racjonalne uzasadnienie, ale żadna skrajność nie jest wskazana. Na Facebooku widzę codziennie po kilka różnych zdjęć z pstrągami, małymi, dużymi, twarze wędkarzy znane i mniej znane i to jest w porządku. U nas jak tylko pojawiają się fotki, to zaczyna się problem.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 07 sty 2018, 21:42
autor: siwy
No i zgadzam się z tym co mówisz Paweł - ja po prostu nawiązałem do delikatności górskich rybek z myślą o innych, które może rzadko, ale zdarza mi się odhaczać w "niesprzyjających warunkach"...mam nadzieję że nie popadam w skrajność i stąd poprosiłem o Wasze zdanie na ten temat, bo ichtiologiem nie jestem a nie zamierzam badać ile moje szczupłe są w stanie wytrzymać poza wodą i w "twardych" warunkach - czy pomysł z matą trafiony jest czy jednak przesadzony, niepotrzebny tobołek i koszty,itd?...może trochę tak a może trochę nie...ale doszedłem do wniosku, że na nasze zawody forumowe mata z taką nadrukowaną czy przyklejoną miarką dla mnie będzie dość wygodnym rozwiązaniem, tym bardziej że potrafię jedno miejsce nawet godzinę obrzucać więc wcale tak często nie będę jej przenosił...a i kolana suche bo dodatkowy kawałek maty do klęczenia jest :-D

W końcu chodzi o radochę z fajnego hobby, a nie niepotrzebne negatywne emocje - w moim przypadku dyskomfort psychiczny, że takim twardym odhaczaniem wypuszczam do wody zbyt zmaltretowaną rybę...oczywiście raz na jakiś czas tak się zdarza, ale jakoś wtedy głupio mi przed samym sobą.

Luz!

Połamania, kto już opłacił...hehe :-)

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: wt 09 sty 2018, 12:03
autor: kooozi
witam. stała się tragedia dla mnie. przez pośpiech i nieuwagę zostawiłem wędkę nad górską bystrzycą. została w miejscu gdzie zaparkowałem samochód. miejsce w linku. https://www.google.pl/maps/search/bystr ... a=!3m1!1e3 . był to kijek pezon&michel redoutable sting do 3,5g + młynek dam quick contrast 408 fd. jeśli ktoś znalazł prosze o kontakt. wiecie jak wędkarz jest przywiazany do swoich kijków ;) porządna flaszka leci ze mnie jak sie znajdzie.

edit: cala akcja miala miejsce w niedziele 7 stycznia.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: wt 09 sty 2018, 14:15
autor: Mietek
kooozi pisze:witam. stała się tragedia dla mnie. przez pośpiech i nieuwagę zostawiłem wędkę nad górską bystrzycą. została w miejscu gdzie zaparkowałem samochód. miejsce w linku. https://www.google.pl/maps/search/bystr ... a=!3m1!1e3 . był to kijek pezon&michel redoutable sting do 3,5g + młynek dam quick contrast 408 fd. jeśli ktoś znalazł prosze o kontakt. wiecie jak wędkarz jest przywiazany do swoich kijków ;) porządna flaszka leci ze mnie jak sie znajdzie.

edit: cala akcja miala miejsce w niedziele 7 stycznia.


Może ktoś z PSR znalazł? Spróbuj może się z nimi skontaktować.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: wt 09 sty 2018, 17:56
autor: W-łowca
kooozi pisze:witam. stała się tragedia dla mnie. przez pośpiech i nieuwagę zostawiłem wędkę nad górską bystrzycą. została w miejscu gdzie zaparkowałem samochód. miejsce w linku. https://www.google.pl/maps/search/bystr ... a=!3m1!1e3 . był to kijek pezon&michel redoutable sting do 3,5g + młynek dam quick contrast 408 fd. jeśli ktoś znalazł prosze o kontakt. wiecie jak wędkarz jest przywiazany do swoich kijków ;) porządna flaszka leci ze mnie jak sie znajdzie.

edit: cala akcja miala miejsce w niedziele 7 stycznia.


kooozi w niedziele przewinęła się tamtędy masa wędkarzy :| W poniedziałek było podobnie...

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: wt 09 sty 2018, 19:04
autor: darek
np. w sobotę było 81 wędkarzy na samej Bystrzycy,łącznie z zalewem w zakrzówku,to spora ilość łowiących :shock: ,marne szanse na odzyskanie sprzętu,ale powodzenia ;)

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: wt 09 sty 2018, 19:08
autor: masten
Współczuję straty. Byłem wczoraj w tych okolicach, ale wędziska nie widziałem.
A tak swoją drogą to powiem ci, że z tym zestawem to poszedłeś ekstremalnie...3,5 grama na kropki. Ja bym nie ryzykował, ale co kto lubi...
Tak czy inaczej, mam nadzieję, że zestaw się odnajdzie.