Strona 131 z 324

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 08 lis 2020, 23:29
autor: BCH
Byłem wczoraj nad Wisłą. Woda wysoka i wciąż się podnosi. Nie wejdzie się na główki. Mimo to trzy bolce na brzegu (+/-20, +/-30 i 46), jeden spadł (+/-30), dwa odprowadziły obrotkę do brzegu (+/-30 i +/-40). Odprowadził wabik do brzegu też jeden pasiak (+/-25).
Poza tym miałem ponad 10 delikatnych, nie wciętych puknięć.

Miła odmiana od ZZ :D.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 08 lis 2020, 23:30
autor: te0
Dzisiaj kilka godzin nad Wisłą ze spinem. Wynik to jeden mały sandaczyk u kumpla. Woda jeszcze za wysoka i brudna.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: pn 09 lis 2020, 08:30
autor: CDC
BCH pisze:Byłem wczoraj nad Wisłą. Woda wysoka i wciąż się podnosi. Nie wejdzie się na główki. Mimo to trzy bolce na brzegu (+/-20, +/-30 i 46), jeden spadł (+/-30), dwa odprowadziły obrotkę do brzegu (+/-30 i +/-40). Odprowadził wabik do brzegu też jeden pasiak (+/-25).
Poza tym miałem ponad 10 delikatnych, nie wciętych puknięć.

Miła odmiana od ZZ :D.

O! Jak się wie gdzie, jak i na co to efekt jest ;)

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: pn 09 lis 2020, 09:37
autor: BCH
Akurat się wstrzeliłem ;).
Dziobały tylko jeden model obrotki w dwóch rozmiarach, ale tych samych kolorach. I to nieboleniowo prowadzonych. Nic innego nie chciały ruszać (takiej samej w rozmiarze o oczko wyżej też nie, mimo wielokrotnego jej proponowania tym największym skaczącym w oddali bolcom). Woblery-przecinaki i wahadełka-prostaki zdaje się, że tylko je płoszyły tym razem.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: pn 09 lis 2020, 09:51
autor: CDC
BCH pisze:Akurat się wstrzeliłem ;).
Dziobały tylko jeden model obrotki w dwóch rozmiarach, ale tych samych kolorach. I to nieboleniowo prowadzonych. Nic innego nie chciały ruszać (takiej samej w rozmiarze o oczko wyżej też nie, mimo wielokrotnego jej proponowania tym największym skaczącym w oddali bolcom). Woblery-przecinaki i wahadełka-prostaki zdaje się, że tylko je płoszyły tym razem.

Wstrzeliłem, wstrzeliłem :) To trzeba chcieć i umieć. No ale z tego co pamiętam to masz zasłużony handicap bo chyba i woblery swoje, i obrotówki też, i w Zalewie łowisz regularnie a to już inna szkoła jazdy.
Poza tym gdyby nam brały zawsze te co chcemy to po miesiącu sezonu to w zasadzie moglibyśmy siedzieć i dłubać sobie nie okoniki ale w nosie. A tak, fun jest! :P

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: pn 09 lis 2020, 10:11
autor: BCH
Tak, obrotki były z tych nadłubanych w domowym zaciszu zimowymi wieczorami ;). To cieszy :).

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: pn 09 lis 2020, 10:38
autor: CDC
BCH pisze:Tak, obrotki były z tych nadłubanych w domowym zaciszu zimowymi wieczorami ;). To cieszy :).

Cieszy za... cie. Zazdroszczę czasu i chęci ;)

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: wt 10 lis 2020, 21:21
autor: Paweł
Info ze strony PZW

Otrzymaliśmy odpowiedź od Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska w sprawie zrzutu ścieków wprost do rzeki Bystrzycy w miejscowości Piotrowice, który miał miejsce 8 października bieżącego roku. Interwencję w tej sprawie zainicjował członek prezydium PZW Lublin kolega Piotr Zieleniak - https://www.facebook.com/groups/7459286 ... 699811210/. Inspekcja dopatrzyła się szeregu nieprawidłowości i w związku z tym wystosowano do Gminy Strzyżewice zarządzenie pokontrolne zobowiązujące do wzmożenia nadzoru nad pracą oczyszczalni, a następnie został nałożony na eksploatującego oczyszczalnię mandat karny. Pełne pismo do wglądu - http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje ... 112020.pdf

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: wt 10 lis 2020, 21:51
autor: marsel1987
To teraz powinien ktoś się zająć Tyśmienicą. Dwa razy w tym roku życie z niej zniknęło, ryby się wyniosły, a rośliny wygniły w środku sezonu. Smród był niesamowity. Niestety dowiadywałem się za każdym razem już grubo po fakcie, kiedy woda najbardziej syfiasta spłynęła już dawno. Serce boli bo nad tą rzeką się wychowywałem i stawiałem swoje pierwsze wędkarskie kroki. Rzeka jeszcze w tamtym roku była czysta, o przejrzystości ponad dwa metry, sypiąc kuku widziałem jak ryby ją zbierają z dna. Pełno raków i pięknych ryb. W tym roku ktoś grubo poleciał, albo jakieś gospodarstwo, albo jakiś debil płucze maszyny po pestycydach, albo jakiś zakład coś wpuszcza. Co się dzieje w tym kraju pod względem ochrony wód to woła o pomstę. Bystrzyca, Tyśmienica, Wisła i to nie tylko o tych rzekach słychać w internecie. Dlaczego doprowadza się do takiej destrukcji wszystkiego co nas otacza...

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: śr 11 lis 2020, 08:03
autor: Zielony
Również obserwuję w ostatnich latach opisaną przez Ciebie destrukcję. To tak jakby przyroda kończyła się na brzegu rzeki czy jeziora a to co w wodzie to już ludzi nie dotyczy. Odnoszę wrażenie, że różnego rodzaju zanieczyszczenia są częstsze. Rzecz jasna trzeba reagować i może to zrobić każdy. Jeżeli ktoś zauważy spust ścieków to należy takie zdarzenie udokumentować nagraniem choćby smartfonem a następnie zgłosić do WIOŚ - 81 7186201 lub choćby na 112. Powyższy przypadek wskazuje, że system działa i to całkiem sprawnie.
W Zakrzówku blisko źródeł Bystrzycy przy pomocy ludzi z Koła Stoczek Zakrzówek umieściłem rzeźbę. Obiekt dopełnia napis "Zdrowa rzeka to taka w której żyją pstrągi i lipienie a przestrzeń wokół takiej rzeki to najlepsze miejsce dla życia człowieka". To taki mój osobisty apel o to byśmy wszyscy dbali o czystość miejsca w którym żyjemy a w szczególności wody.
Obrazek

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: sob 14 lis 2020, 15:03
autor: zpryciarz
Ja dziś byłem trochę nad Wisłą za okoniem. Bez szału. Dwa okonki i jeden sandaczyk na 2h machania.

Niestety kultura u niektórych wędkarzy jest masakryczna. Wpierniczyl mi się gruntowiec centralnie na miejscówe i sru koszyk do wody bo miejscówkę trzyma dla kolegi i obstawia napływ i zaplyw. To nic że przecial moje miejsce oblawiane wobkiem. Masakra. A wystarczyło się zapytać albo dogadać.
Już mi po głowie przeszła myśl by dokupić paletkę na sumy i chujkom takie zestawy ściągać jak wlezie.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: sob 14 lis 2020, 16:32
autor: CDC
zpryciarz pisze:Ja dziś byłem trochę nad Wisłą za okoniem. Bez szału. Dwa okonki i jeden sandaczyk na 2h machania.

Niestety kultura u niektórych wędkarzy jest masakryczna. Wpierniczyl mi się gruntowiec centralnie na miejscówe i sru koszyk do wody bo miejscówkę trzyma dla kolegi i obstawia napływ i zaplyw. To nic że przecial moje miejsce oblawiane wobkiem. Masakra. A wystarczyło się zapytać albo dogadać.
Już mi po głowie przeszła myśl by dokupić paletkę na sumy i chujkom takie zestawy ściągać jak wlezie.

Buraki to polska specjalność, a na Wiśle szczególnie. Ten to był jakiś jeszcze dobrze wyrośnięty skoro nie widzi, że ze spiningiem i miejsce wkrótce zwolnisz. Dzisiaj ładny dzień, boleń jeszcze gania? A woda jaka, capucino, czy trochę już klar ma?

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: sob 14 lis 2020, 16:57
autor: zpryciarz
CDC pisze:
zpryciarz pisze:Ja dziś byłem trochę nad Wisłą za okoniem. Bez szału. Dwa okonki i jeden sandaczyk na 2h machania.

Niestety kultura u niektórych wędkarzy jest masakryczna. Wpierniczyl mi się gruntowiec centralnie na miejscówe i sru koszyk do wody bo miejscówkę trzyma dla kolegi i obstawia napływ i zaplyw. To nic że przecial moje miejsce oblawiane wobkiem. Masakra. A wystarczyło się zapytać albo dogadać.
Już mi po głowie przeszła myśl by dokupić paletkę na sumy i chujkom takie zestawy ściągać jak wlezie.

Buraki to polska specjalność, a na Wiśle szczególnie. Ten to był jakiś jeszcze dobrze wyrośnięty skoro nie widzi, że ze spiningiem i miejsce wkrótce zwolnisz. Dzisiaj ładny dzień, boleń jeszcze gania? A woda jaka, capucino, czy trochę już klar ma?

boleń ganiał caly czas ale nie chciał dziabnąć przynety. capu caly czas choc juz sie klaruje troche

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: sob 14 lis 2020, 17:08
autor: CDC
Dzięki. Miałem skoczyć ale "chodzi" ta Wisła strasznie w górę i w dół już chyba ze 2 tygodnie i się nie zdecydowałem.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: sob 14 lis 2020, 17:40
autor: Przemek_M
Ja jutro sprawdzę co i jak nad Wisełka :)

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: sob 14 lis 2020, 17:46
autor: CDC
Przemek_M pisze:Ja jutro sprawdzę co i jak nad Wisełka :)

O! To pochwal się przynajmniej wieczorem.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: sob 14 lis 2020, 19:58
autor: BCH
Dziś poniżej dwóch metrów na wodowskazie w Puławach. Chyba też się jutro skuszę na wiślane główki.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: sob 14 lis 2020, 21:08
autor: CDC
BCH pisze:Dziś poniżej dwóch metrów na wodowskazie w Puławach. Chyba też się jutro skuszę na wiślane główki.

To zaraz wszyscy będą nad Wisłą :) To ja chyba jak dam radę to nad Zalew. Będzie puściutko, pokontempluję i może stuknie jakiś konkrecik.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 15 lis 2020, 07:59
autor: zpryciarz
Warto nad Wisłę pojechać . Tylko kurka niepotrzebnie ja za tym boleniem zacząłem rzucać :) trzeba było się na Okonkach skupić :)

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 15 lis 2020, 11:37
autor: Piwonek
Bystrzyca od LKJ pod górę. Co tu się wyprawia?? Same zaczepy .... klusoli sznurów. Paweł mam film pierwszego sznura jak ci wymyślać ?

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 15 lis 2020, 15:46
autor: Przemek_M
A ja byłem nad Wisłą i niestety bez kontaktu z ryba. Za to kolega Michał może się pochwalić wynikiem :)

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 15 lis 2020, 15:51
autor: Gom3z
Pierwszy raz w życiu miałem okazję połowić na Wisełce. Dużo szczęścia i odpowiednia guma zaowocowały taką o to 81cm szczupakabrą :D . Przywalił konkretnie 8-)

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 15 lis 2020, 16:08
autor: Bandazyk
Gratulacje, btw, już dzwonki przygotowane :)

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 15 lis 2020, 16:47
autor: Piwonek
Ładna sztuka. Graty

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 15 lis 2020, 17:13
autor: CDC
Bardzo ładny. Gratulacje. Ja to dzisiaj króciutko i taki troszkę większy niż połowa Twojego.