Strona 147 z 324

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: sob 13 lut 2021, 16:04
autor: CDC
Wiem, że to łatwo powiedzieć i najłatwiej tak jak mówił Skałka-czyimiś rękami, ale na jeziorach lód i kłósownictwo naturalnie ograniczone. Czy nie można by zatem, odpuścić sobie przez jakiś czas jeziora, zebrać siły i zintensyfikować działania PSR pod kątem tych strategicznych rzeczek. Wszak, chyba to grupy i mobilne, i czasowe (w odróżnieniu od większości niedzielnych wędkarzy) i powołane do ochrony wód, jakkolwiek ta ochrona miała by wyglądać. To takie luźne rozważania.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: sob 13 lut 2021, 16:27
autor: Zielony
CDC. Ja jeżdżę nad rzekę kiedy tylko mogę ale to rzeczywiście kosztem rodziny...Często też muszę zwyczajnie jak wszyscy jechać do pracy. Kilku pasjonatów też pilnuje ale to zdecydowanie za mało. Dzisiaj na Chodelce był tylko jeden człowiek a na Bystrzycy wymienialiśmy się we czterech. Za długo na takim mrozie się nie wytrzyma. Wiem, że w Krośnie mają taki problem od lat i zorganizowali się bardzo dobrze właśnie w oparciu o strażników. Tam rzeczywiście wszyscy strażnicy oddelegowani są do ochrony rzek przed Kormoranami a kilku z nich nawet wyrobiło uprawnienia myśliwskie. U nas wody górskie to mały procent wszystkich wód i trudno oczekiwać, że strażnicy rzucą wszystko i będą pilnować tylko kormoranów. Swoją drogą uważam, ze powinno się zatrudnić kolejnych strażników bo bez ich pracy cała działalność pzw traci sens. Natomiast jestem pewien, że potrzebujemy konkretnych działań i jakiegoś planu bo tak w kilku na pewno nie upilnujemy wszystkich pstrągowych rzek.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: sob 13 lut 2021, 17:04
autor: CDC
Zielony pisze:Ja jeżdżę nad rzekę kiedy tylko mogę ale to rzeczywiście kosztem rodziny...Często też muszę zwyczajnie jak wszyscy jechać do pracy. Kilku pasjonatów też pilnuje ale to zdecydowanie za mało

Właśnie tak to widzę. Wędkarze, a nawet pasjonaci są niestety w stanie tylko pomóc i to kosztem rodzin, pracy, własnego czasu itd. Gdyby zorganizowano to tak jak piszesz pewnie efekt byłby widoczny. I gdyby jeszcze zezwolono np. na odpalanie fajerwerków dla płoszenia (nie wiem w czyjej to gestii, Prezydenta Lublina?) to pewnie już było by co innego. A tak, cóż, mogę tylko chylić przed Wami czoło, ale jak to rozwiązać inaczej niż systemowo też nie mam "zielonego" pojęcia. Może wszyscy się włączą do dyskusji, bo przy "burzy mózgów" zawsze pojawiają się jakieś rozwiązania które człowiekowi na co dzień nie przychodzą do głowy.
A wiadomo gdzie to całe towarzystwo może nocować? Może z tamtąd ich płoszyć to się wyniosą? Nie mogą być zbyt daleko.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: sob 13 lut 2021, 19:25
autor: majula7
Może odleca bo prawdę mówiąc to Bystrzyca raczej słabym jest dla nich zerowiskiem. Zobaczymy do tej pory tego towarzystwa nie było.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: sob 13 lut 2021, 20:24
autor: Paweł
CDC pisze:Wiem, że to łatwo powiedzieć i najłatwiej tak jak mówił Skałka-czyimiś rękami, ale na jeziorach lód i kłósownictwo naturalnie ograniczone. Czy nie można by zatem, odpuścić sobie przez jakiś czas jeziora, zebrać siły i zintensyfikować działania PSR pod kątem tych strategicznych rzeczek. Wszak, chyba to grupy i mobilne, i czasowe (w odróżnieniu od większości niedzielnych wędkarzy) i powołane do ochrony wód, jakkolwiek ta ochrona miała by wyglądać. To takie luźne rozważania.


PSR w zakresie swoich obowiązków ma przeciwdziałać kłusownictwu i nieetycznym wędkarzom opierając się w swoich działaniach o Ustawę o Rybactwie Śródlądowym. Tam raczej nic nie ma na temat płoszenia, lub usuwania ptaków. Ponadto PSR nie wykonuje zaleceń PZW, tylko działa na zasadach określonych przez można powiedzieć Wojewodę. A ten raczej kormoranami nie będzie sobie głowy zawracał.

Faktycznie w okresie zimowym można powiedzieć, że proceder kłusowniczy jest mniejszy niż na przykład na wiosnę, nie mniej jednak on także występuje i to nie w tak małej skali, jak niektórzy sobie to wyobrażają. Dla przykładu podam jezioro Białe Uścimowskie - tamtejsza grupa SSR w miesiącu styczniu znalazła 13 sieci z bardzo dużą ilością pięknych ryb. Na lodzie, a zasadzie pod lodem z powodzeniem są stawiane sieci, które jest bardzo ciężko wykryć. Ze sprzętu dochodzą także kozule na szczupaka. Dodając do tego wszystkiego masę wędkarzy łowiących na lodzie nieprzestrzegających warunków zezwolenia, wymiarów ochronnych, lub łowiących zupełnie dokumentów daje trochę pracy.

Kwestia strategicznych łowisk to jest to kwestia subiektywna każdego wędkarza. Każdy ma swoje to "najważniejsze" jezioro, czy rzeczkę. Osoby zajmujące się zawodowo ochroną mają za zadanie działać w sposób obiektywny ma miarę oczywiście swoich możliwości. Potrzeb ochrony łowisk moim zdaniem jest wiele, a strażników niestety garstka (chociaż niektórzy twierdzą, że i tak jest za dużo).

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: sob 13 lut 2021, 20:53
autor: CDC
No tak. Z subiektywną oceną to oczywiście racja. Tak będąc do końca uczciwym to trzeba jeszcze dodać że "my walczymy" o to aby mieć co łowić dla swojej przyjemności, natomiast kormorany walczą o życie.
Chodzi tylko o to aby znaleźć sensowne rozwiązanie dla obu stron, co jest pewnie chol...nie trudne, bo robienie wszystkiego czynem społecznym tak jak pisze Piotr nie może i nie powinno być wyjściem docelowym.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: sob 13 lut 2021, 21:21
autor: CDC
A swoją drogą zapytam bo szukałem a nie mogę znaleźć. Ilu jest strażników PSR na Lublin i okolice?

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 14 lut 2021, 06:05
autor: Paweł
CDC pisze:A swoją drogą zapytam bo szukałem a nie mogę znaleźć. Ilu jest strażników PSR na Lublin i okolice?


3

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 14 lut 2021, 07:24
autor: Zielony
Trzech to zdecydowanie za mało. Myślę, ze gdyby było Was sześciu to i tak pracy jest aż nadto.
Paweł nikt do strażników niema pretensji. Wiem, ze pracujecie uczciwie i z pełnym oddaniem często poza godzinami pracy. Natomiast co do kormoranów to myślę, że już przegraliśmy. Wisła zamarzła i wielka liczba czarnych ptaków żeruje na mikro rzeczkach a to kruche ekosystemy.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 14 lut 2021, 10:19
autor: CDC
"3"?! To jakiś żart. Przyznam szczerze, że mnie zastrzeliłeś. To powyżej wspomniane działania odpadają. Od dzisiaj przestaję w jakikolwiek sposób jojczyć na brak kontroli.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 14 lut 2021, 12:05
autor: Rybkarz
Zielony pisze:Trzech to zdecydowanie za mało. Myślę, ze gdyby było Was sześciu to i tak pracy jest aż nadto.
Paweł nikt do strażników niema pretensji. Wiem, ze pracujecie uczciwie i z pełnym oddaniem często poza godzinami pracy. Natomiast co do kormoranów to myślę, że już przegraliśmy. Wisła zamarzła i wielka liczba czarnych ptaków żeruje na mikro rzeczkach a to kruche ekosystemy.


Zielony no co Ty? Jako członek Prezydium PZW Lublin nie odróżniasz PSR od SOW? No chyba, że Paweł ma dodatkowy etat w PSR to zwracam honor.

CDC pisze:"3"?! To jakiś żart. Przyznam szczerze, że mnie zastrzeliłeś. To powyżej wspomniane działania odpadają. Od dzisiaj przestaję w jakikolwiek sposób jojczyć na brak kontroli.


"Jojczyć" trzeba bo liczba strażników PSR + SOW PZW + SSR jest już pokaźna. Jak te dwie pierwsze organizacje wywiązują się ze swoich obowiązków dość sumiennie to z SSR różnie bywa. I piszę to jako strażnik SSR.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 14 lut 2021, 12:28
autor: CDC
Rybkarz. Ja w tym kompletnie nie kumam. Zawsze myślałem, że jest tylko PSR i SSR. PSR to na etacie, SSR to tacy bardziej wolontariusze.
To w końcu ile tych strażników mamy?

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 14 lut 2021, 12:57
autor: Rybkarz
Z PSR-u są 3 osoby, z SOW-u 4 lub 5. Reszta to SSR. Dokładną liczbę pewnie zna Paweł, ale jest dość spora. Fakt, że strażników PSR i SOW powinno być zdecydowanie więcej, bo od "wolontariuszy" trudno czegokolwiek wymagać.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 14 lut 2021, 12:59
autor: Rybkarz
A tak w ogóle to pozdrowienia dla Pawła, bo miał sobie gdzieś dzisiaj tyłek odmrażać w krzakach :)

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 14 lut 2021, 16:45
autor: Zielony
Rzeczywiście pomieszałem PSR ze strażnikami na etacie w okregu. Miałem rzecz jasna na myśli tych drugich.
Przy okazji dzisiaj kormoranów nadal było dużo a dodatkowo rozproszyły się po rzece bo ta rozmarzła. Znalazłem kolejne martwe ryby porzucone przez ptaki. Strażników jakiejkolwiek formacji ani wędkarzy nie było.
Obrazek
Obrazek

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 14 lut 2021, 18:14
autor: CDC
Zielony pisze:
Przy okazji dzisiaj kormoranów nadal było dużo a dodatkowo rozproszyły się po rzece bo ta rozmarzła. Znalazłem kolejne martwe ryby porzucone przez ptaki. Strażników jakiejkolwiek formacji ani wędkarzy nie było.

Choinka! To wypada się tylko przenieść gdzieś nad Bystrzycę i spacerów codziennie zażywać :( Jak myślisz? Da się to nadrobić zarybieniami? Znajdujesz tylko szlachetne, okonia i białoryb się nie czepiają?
Ciekawe jak nad Ciemięgą, jechałem dzisiaj przez Dys z ciekawości to poza odcineczkiem zasilanym źródłami i szybkim nurtem wszystko zamarznięte.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: ndz 14 lut 2021, 18:57
autor: Zielony
Zdecydowaną większość ryb po prostu zjadły. Te znalezione to takie, które im wypadły i stanowią margines ryb strconych w rzece. Przypuszczam że zjadają ryby wszystkich gatunków. Czy są na Ciemiendze to tego nie wiem. Wiem, że jest bardzo dużo na Chodelce - szacujemy, że około stu sztuk. Jest też dużo jest na Bystrzycy i Bystrej.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: pn 15 lut 2021, 16:33
autor: Zielony

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: pn 15 lut 2021, 17:26
autor: CDC
Zielony pisze:https://www.pzw.org.pl/lublin/wiadomosci/215557/60/kormoran_czarny_na_rzekami_krainy_pstraga_i_lipienia

Fajnie, kompleksowo. Z mojej strony wielkie dzięki.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: pn 15 lut 2021, 17:28
autor: BCH
No to nieźle pozamiatane z tymi ptaszorami.
Byłem w Osmolicach za młynem (tam, gdzie to zdjęcie) ze dwa dni przed mrozami. Ptaków wtedy nie było jeszcze, a widać było ruszające się ryby. Ciekawe, ile ich zostało.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: pn 15 lut 2021, 17:31
autor: darek
Pewnie nie wiele :( :oops:

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: pn 15 lut 2021, 22:55
autor: Mięsiarz
Zielony pisze:https://www.pzw.org.pl/lublin/wiadomosci/215557/60/kormoran_czarny_na_rzekami_krainy_pstraga_i_lipienia

Co z tego że wypuszcza tam "nowe" ryby nie przystosowane do panujących warunków. Tarło pstrąga jego migracja i reakcje na warunki to realny rybostan, reszte można tłuc jak pinjate kijami

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: wt 16 lut 2021, 07:12
autor: Zielony
To oczywiście prawda. Nic nie zastąpi ryb "naturalnych" wychowanych w rzece, przystępujących do naturalnego tarła. Tym większa jest strata spowodowana przez kormorany. Będziemy potrzebowali lat by odbudować tak zwane stado podstawowe i też trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że to co wypracowaliśmy przez ostatnie lata właśnie zostało zeżarte przez kormorany.

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: wt 16 lut 2021, 08:05
autor: Mietek
Zielony pisze:To oczywiście prawda. Nic nie zastąpi ryb "naturalnych" wychowanych w rzece, przystępujących do naturalnego tarła. Tym większa jest strata spowodowana przez kormorany. Będziemy potrzebowali lat by odbudować tak zwane stado podstawowe i też trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że to co wypracowaliśmy przez ostatnie lata właśnie zostało zeżarte przez kormorany.

No i po co nokille? Natura sama sobie wyrówna to czego wędkarze nie zabiorą :mrgreen: (oczywiście żartuję :))

Re: Rzeki Lubelszczyzny

: wt 16 lut 2021, 08:15
autor: Przemek_M
Jest bardzo źle, ale bardziej by mnie bolało gdyby ryb zabrakło przez działania człowieka..