Gom3z pisze:Mój pierwszy pstrąg w życiu
Gratulacje. Takiego pierwszego pamięta się zawsze!
Gom3z pisze:Mój pierwszy pstrąg w życiu
BCH pisze:Nikt nie krzyczy.
No to tam 4 g to lajtowo .
Ciekawe skąd się tam gościu wziął (pstrąg, nie Gomez). Z ciemięgi spłynął i poleciał w górę rzeki taki kawał (?).
Bandazyk pisze:A ja kiedyś słyszałem że te wszystkie pstrągowate i łososiowate są bardzo odporne na upadki do wody i ja tam obstawiam że leciał przez tamę. Kiedyś coś było na forum że "Pawły" wyciągnęli z zalewu sieć kłusowniczą i był w niej pstrąg.
Paweł pisze:Bandazyk pisze:A ja kiedyś słyszałem że te wszystkie pstrągowate i łososiowate są bardzo odporne na upadki do wody i ja tam obstawiam że leciał przez tamę. Kiedyś coś było na forum że "Pawły" wyciągnęli z zalewu sieć kłusowniczą i był w niej pstrąg.
Znam trzy przypadki złowienia pstrąga na zalewie, jednak wszystkie z nich to była odmiana tęczowego. Złowiony pstrąg przez Gomeza to potokowiec. Tęczaki zdaje się, że nieco tolerują warunki zalewowe. Jeżeli się mylę, to niech mnie ktoś poprawi. Zdaje się, że Skałka może posiadać szerszą wiedzę w tym zakresie.
Paweł pisze:Wydaje mi się, że chyba prędzej jest to przybysz z góry, czyli Prawiednik, choć trudno sobie wyobrazić, aby potok miał przebrnąć przez czeluścia syfiastego zalewu i spaść z zapory. Z Ciemięgi technicznie miałby mniejsze możliwości, ponieważ pod górę musiałby pokonać próg na firlejowskiej oraz elektrownie przy arenie.
Skałka pisze:Zaraz po tym jak lodowce zeszły
Krzysiek pisze:Tęczaki pojawiały się również w ogromnym cieku, jakim jest Skrzyniczanka (dopływ Czerniejówki). To także uciekinierzy z okolicznych stawów. Niektóre były naprawdę pokaźne.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości