Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Awatar użytkownika
xnt
Leszcz
Posty: 10
Rejestracja: wt 24 sty 2023, 19:19

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: xnt » pn 08 maja 2023, 22:52

Parkinson to nie jest mucha, co nie znaczy, że nie jest skuteczna. Ale to nie dla mnie.
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2086
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: CDC » pn 08 maja 2023, 23:27

xnt pisze:Parkinson to nie jest mucha, co nie znaczy, że nie jest skuteczna. Ale to nie dla mnie.

Dla mnie jak każda inna imitacja.
Aldek
Awatar użytkownika
xnt
Leszcz
Posty: 10
Rejestracja: wt 24 sty 2023, 19:19

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: xnt » pn 08 maja 2023, 23:37

Jak chcesz łowić na imitację czerwonego robaka to nikt Ci nie zabroni.
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2086
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: CDC » wt 09 maja 2023, 01:54

xnt pisze:Jak chcesz łowić na imitację czerwonego robaka to nikt Ci nie zabroni.

Nutkę która u Ciebie w tym wszystkim gra czuję. To temat przewałkowany wielokrotnie i dla mnie to dyskusja o wyższości świąt Wielkanocy nad Bożego Narodzenia. Wędkarstwo muchowe to pojemne hobby i ma różne odcienie, nie tylko pstrągowo-lipieniowe, ponadto od zarania jak każde cały czas się rozwija. Przyjmijmy zatem, że parkinson jest nie dla Ciebie.
Aldek
Awatar użytkownika
xnt
Leszcz
Posty: 10
Rejestracja: wt 24 sty 2023, 19:19

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: xnt » wt 09 maja 2023, 09:02

Na nutach się nie znam, ale masz rację. Nie ma co się spierać, każdy łowi tak jak umie i na przynętę, która wg niego działa.
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2086
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: CDC » wt 09 maja 2023, 09:24

xnt pisze:Na nutach się nie znam, ale masz rację. Nie ma co się spierać, każdy łowi tak jak umie i na przynętę, która wg niego działa.

Fajnie, że potrafisz zaproponować takie podejście.
Aldek
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 845
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: Zielony » wt 09 maja 2023, 21:39

Wracając do wykonywania realistycznych tułowi jętek majowych to taki ciekawy film znalazłem https://www.youtube.com/watch?v=cJ9wMdhlcX4
Aldku te Twoje jętki to tym sposobem z rękawiczką wiążesz?
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2086
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: CDC » wt 09 maja 2023, 23:37

Zielony pisze:Wracając do wykonywania realistycznych tułowi jętek majowych to taki ciekawy film znalazłem https://www.youtube.com/watch?v=cJ9wMdhlcX4
Aldku te Twoje jętki to tym sposobem z rękawiczką wiążesz?

Dokładnie tak samo. Jest tu cała "technologia". Klient ma narzędzie zrobione z haczyka do oringów, to takie narzędzie warsztatowe do wyjmowania uszczelek z trudno dostępnych miejsc no i jak sama nazwa wskazuje oring jest w przekroju "O" i siłą rzeczy nie ma go jak chwycić jak siedzi jeszcze w rowku ;) , łatwe do kupienia, ja mam zrobione z szydeł:
IMG_20230509_235637.jpg
IMG_20230509_235637.jpg (132.64 KiB) Przejrzano 4658 razy

W Castoramie coś chyba po 8 z kawałkiem, rozhartowane nad gazem, wygięte, zahartowane ponownie i wyszlifowane. Są wygodne, można cały czas obracać i nie parzy w łapy. Pewnie można zrobić sobie i ze zwykłego drutu, mi zależało aby były funkcjonalne i trwałe. Poza tym klient ma znacznie bardziej wygięte, ja nie giąłem tak bardzo do dużych much bo jednak te tułowie są chyba cięższe niż piankowe i obawiałem się, że jętki zamiast siąść ładnie na wodzie to będą się wywracać. Co mi wyszło to się dopiero okaże za kilka dni.

Widziałem gdzieś jeszcze jak inny gostek robi z latexu, próbowałem raz ale mięknie i chyba trzeba dłużej czekać. Nie miałem czasu próbować, ale tułowie z latexu wyglądają jeszcze inaczej bo można je tak przypalać i faktura jest super.
Na pewno nadaje się też materiał (to chyba też vinyl) którego używa się na pochewki do nimf, jest super bo od razu wycięty w równiutkie paseczki no i w wielu kolorach także zwijamy sobie tułowik jaki nam pasuje bez konieczności jakiegokolwiek farbowania (zapewne z tego jest ta muszka z filmu która się obraca z takim ślicznym cynamonowym transparentnym tułowiem bo i segmentacja jest dużo lepiej widoczna niż przy tych z rękawiczki), niestety ale chyba ten materiał jest jeszcze grubszy niż rękawiczka. Po prostu nie miałem jeszcze czasu wszystkiego wypróbować bo taki materiał na pochewki też mam.

Najlepiej robić tak jak tutaj gostek pokazuje. Zarówno latex jak i vinyl musi być powder free, ja swój dla pewności umyłem i wysuszyłem. Płomień musi być malutki i stabilny, jakiekolwiek zapalniczki odpadają, najlepiej taki zniczek jak pokazuje. No i trzeba delikatnie do ognia bo chwila nieuwagi i dziura. Po zdjęciu z foremki jakiekolwiek poprawki na gorąco niemożliwe co widać po końcówce tułowia na moim ostatnim zdjęciu tej brązowej jętki w wersji parachute który próbowałem poprawić już po zdjęciu z szydełka. Przy nawijaniu materiał musi wystawać ok. 1 mm poza koniec narzędzia, podczas podgrzewania leciutko nam się przypala i powstaje ładna końcóweczka tułowia z malutką dziurką na ogonek. Paski wycinamy niezbyt szerokie i nawijamy niezbyt gęsto bo wtedy rośnie nam ciężar tułowia a to niewskazane do suchych much, będą tonąć bo te tułowie mimo pianki w środku nie utrzymują na powierzchni haczyka jak sama grubsza pianka, robotę musi zrobić jak zawsze jeżynka. Jak podgrzewamy to vinyl ma się stać przeźroczysty, może odrobinkę zadymić, wtedy jest pewność że nawijka jest złączona na amen.
Ja ogonka nie wkładam tak jak on, bo to mikroskop do tego trzeba i szlag może trafić. Wkładam z drugiej strony przez cały tułów (jeśli nie przechodzi to powiększamy dziurkę igłą) i zabezpieczam wpychając piankę, wtedy nie wypadnie i możemy przygotowywać następny egxemplarz, przed wiązaniem tułowia na trzonku haka wyciągam ogonek ile uważam. Po wiązaniu do trzonka haka tułowia promienie od razu zabezpieczam klejem ala kropelka (UHU) bo jak wypadną to amen, nie wciśniemy ich pod piankę do środka tułowia nawet jeśli trafimy w tą nieszczęsną dziurkę ;) . Na końcu wiązania muchy ustawiam i zaklejam promyki dokładnie razem z dziurką z której wychodzą aby nie dostała się woda do tułowia.

Ehhh! Musiałeś się czepić i znaleźć! :D Przecież mówiłem, że pokarzę, a tak całe nici z niespodzianki. Dobrze, że mam dodatkowy prezent na chellege, czyli plan B, ale tu słowa nie pisnę ani nic Wam już nie pokażę bo pyracie w tych Jutubach i nic przypicować się nie można ;)

P. s.
Tak wogóle to muszkarze są bardzo pomysłowym "narodem", mi się np. to bardzo podoba i muszę to wypróbować:
https://youtu.be/5LHVzbS6lqM
Ale to chyba dopiero w zimie ;)
Aldek
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 845
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: Zielony » śr 10 maja 2023, 14:05

Dzięki za taki szeroki opis. Będę próbował wykonać takie tułowia. Kupiłem dzisiaj w biedrze rękawiczki i mam też śrubokręt, którego mi nie szkoda. O wynikach dam znać.
Awatar użytkownika
majula7
Sum
Posty: 1528
Rejestracja: ndz 04 lis 2018, 20:45

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: majula7 » śr 10 maja 2023, 16:23

Dość precyzyjna robota. Może i ja spróbuję. Chociaż tulowiki z pianki i kleju są ok. Do tych z kleju muszę sobie formę wystrugać taką na 5 tulowi na jedno zalanie. Klej puchnie mając w sobie pęcherzyki powietrza. Nie do zatopienia.
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2086
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: CDC » śr 10 maja 2023, 16:28

Zielony pisze:Dzięki za taki szeroki opis. Będę próbował wykonać takie tułowia. Kupiłem dzisiaj w biedrze rękawiczki i mam też śrubokręt, którego mi nie szkoda. O wynikach dam znać.

;) No ja osobiście nie wątpię w efekt i chciałbym go zobaczyć, zwłaszcza po wykonaniu artystyczną ręką i na poziomie master w wiązaniu muszek.
Ja niestety wiążę mało i mam tendencję do ciągłego wzmacniania konstrukcji czyli jeszcze więcej nawojów nici, jeszcze tu podkleję, obfitsze skrzydełka, więcej jeżynki itd. Nie mogę się tego pozbyć co utrudnia robienie zgrabnych, smukłych i lekkich muszek. Chociaż co do tych to jestem prawie pewien, że do utrzymania tułowia potrzebują obfitych jeżynek.
Sprawdzisz to będzie najlepiej wiadomo. Chętnie bym też posłuchał sugestii ulepszających konstrukcję, ja mam pomysł aby zamiast tej pianki w środek dawać sierść z sarenki, wydaje mi się, że wyporność tułowia była by wtedy większa, no i efekt fajny bo jednak przez ten vinyl kolorki trochę prześwitują. Ja piankę zanim ją wpakowałem w tułów też troszkę podmalowywałem pisaczkiem. Daje to fajny efekt bo kolor jest wtedy jakby w środku tułowia.
Tylko czy cholerka ryby to wogóle docenią :lol:
Aldek
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 845
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: Zielony » czw 25 maja 2023, 06:11

Aldku. Próbowałem i próbowałem ale efekty były inne niż oczekiwałem. Raz przypaliłem za bardzo tułowik. Innym razem nie mogłem dobrze wykonać zakończenia. Widocznie na tak wymagającą konstrukcję jestem za młody. Swoje jętki wykonuję przy użyciu takiego specjalnego tuningowanego "gwoździka", silikonu i mieszanek dubbingu. ów tułów jest pusty w środku, dobrze pływa i jest też wystarczająco trwały. Zatem jętka nie tak ładna ja Twoje ale też chyba nie najbrzydsza.
Obrazek
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2086
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: CDC » czw 25 maja 2023, 15:27

Zielony pisze:Aldku. Próbowałem i próbowałem ale efekty były inne niż oczekiwałem. Raz przypaliłem za bardzo tułowik. Innym razem nie mogłem dobrze wykonać zakończenia. Widocznie na tak wymagającą konstrukcję jestem za młody. Swoje jętki wykonuję przy użyciu takiego specjalnego tuningowanego "gwoździka", silikonu i mieszanek dubbingu. ów tułów jest pusty w środku, dobrze pływa i jest też wystarczająco trwały. Zatem jętka nie tak ładna ja Twoje ale też chyba nie najbrzydsza.
Obrazek

Takich jak robisz Ty to z kolei ja nie widziałem nigdzie i z tego co wiem to łowią doskonale ;), no i jak widzę to takie oszczędne w jeżynce, nie tak jak moje kolosy. Po testach tych nawijanych doszedłem do wniosku, że nie ma co się bać wygięcia tułowia do góry bo te z wyżej postawionym na wodzie siadają znacznie fajniej. Jakoś przy okazji pożyczę Ci te moje szydła to może będzie łatwiej bo mi jakoś na nich wychodzą bez problemu.

Nie mam doświadczenia więc zapytam jak to jest z tymi dużymi majówkami. Na te co zrobiłem w Bośni miałem kilka ryb, wyciągnąłem raptem 3 niewielkie, i niestety straciłem (według Marcina bo ja jej nie widziałem poza braniem, on stał na wysokim murze) rybę dobrze ponad 50 cm po 1 min. holu. Czy to standard przy takich muchach, czy coś robię nie tak ? Hak wydaje mi się, że jest Ok, jest tego typu tylko chyba Hendsa :https://bogdangawlik.pl/product-pol-21280-BG-14.html, (widzę, że Ty robisz na standardowym), tułów nie jest chyba na tyle twardy aby "stawał w poprzek" rybie w pysku. Pisałeś kiedyś aby świadomie opóźnić zacięcie i zrobić to pod kątem bardziej równoległym do tafli wody. O co może chodzić z tymi spadami ?
Aldek
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 845
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: Zielony » czw 25 maja 2023, 19:38

Właściwie to Sam sobie dobrze odpowiedziałeś. Tułowik musi być miękki bo ten sztywny działa jak antyzaczep a hak wielkości takiej w sam raz. Sam stosuję 12 hikara JN100. Niewielki hak mniej kaleczy pstrąga co w moim odczuciu ma duże znaczenie dla przeżycia ryby. Troszkę go też wyginam. Moim zdaniem hak powinien mieć szerokie kolanko i krótki trzonek. Z haków typu long miałem wielokrotnie więcej spadów. Co do zacinania to należy je spóźnić. Oznacza to, że po braniu trzeba szybko policzyć raz, dwa i ciąć. Ważnym elementem jest też sama jętka. Zauważyłem, że od takiej realistycznej się nie cofają a po wszystkim należy muszkę wypinać koszerem. Ważne jest też podanie jętki. Częściej prawidłowo zapinam rybę gdy jętkę podam pod prąd a tym, którym prezentuję w dół bywa, ze zabiorę jętkę z pyska.
Awatar użytkownika
Jajakub
Szczupak
Posty: 467
Rejestracja: wt 18 lut 2020, 22:34

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: Jajakub » wt 30 maja 2023, 15:31

Stadko kiełbików
20230530_144821_copy_600x1007.jpg
20230530_144821_copy_600x1007.jpg (170.49 KiB) Przejrzano 4387 razy

Okoniowo
20230530_145640_copy_577x213.jpg
20230530_145640_copy_577x213.jpg (99.34 KiB) Przejrzano 4387 razy
Awatar użytkownika
darek
Sandacz
Posty: 701
Rejestracja: sob 20 lut 2016, 17:27

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: darek » wt 30 maja 2023, 15:48

Super są.
Awatar użytkownika
Przemek_M
Sandacz
Posty: 753
Rejestracja: wt 05 cze 2018, 20:57

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: Przemek_M » wt 30 maja 2023, 15:57

Będą :)
Człowiek jest stworzony do miłości.
I każde życie jest bezcenne.
Awatar użytkownika
Paweł
Administrator
Posty: 5681
Rejestracja: sob 21 mar 2015, 11:19
Lokalizacja: ZalewZemborzycki.com / Koło LSM Fart / PZW Lublin - tel: 500-517-699
Kontaktowanie:

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: Paweł » wt 30 maja 2023, 16:52

Piękna robota.
Wydra
Karaś srebrzysty
Posty: 97
Rejestracja: ndz 17 lip 2022, 14:05

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: Wydra » wt 11 lip 2023, 10:53

Kiedyś, dawno dawno temu dostałem trzy sztuki "na farta" nad ZZ, na pewno robota jakiegoś lubelskiego rękodzielnika. Wobler najprawdopodobniej z lipy, może balsy, niestety został aby jeden, jak ktoś rozpoznaje swoje dzieło to byłbym zainteresowany kilkoma wobkami o zbliżonym kształcie i parametrach
Załączniki
IMG_20230711_091439_copy_600x800.jpg
IMG_20230711_091439_copy_600x800.jpg (62.57 KiB) Przejrzano 4166 razy
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2086
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: CDC » śr 18 paź 2023, 20:13

Niby się sezon na drapieżniki jeszcze nie skończył no ale mi jakoś tęskno już za pstrągami.
Ze względu na to, że nadal nic z kijaszków się nie pojawia co by zaspokajało moje wymagania i na co warto by było zbierać kasę także postanowiłem doinwestować swojego półbudżetowca:
IMG_20231018_200236.jpg
IMG_20231018_200236.jpg (138.75 KiB) Przejrzano 2853 razy

Co prawda jutro dopiero będę lakierował ale mam nadzieję, że się urodzi w bólach.
Aldek
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 845
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: Zielony » śr 18 paź 2023, 21:20

CDC. Wygląda bardzo dobrze. Daj zdjęcia końcowego efektu pracy.
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2086
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: CDC » śr 18 paź 2023, 22:24

Wrzucę, ale jakiś rewelacji to się nie spodziewam. Nie mam suszarki także zarówno lakierowanie jak i suszenie będzie "ręczne". W związku z tym będę musiał pewnie minimum ze 3 warstwy położyć.
Aldek
Awatar użytkownika
BCH
Sum
Posty: 1060
Rejestracja: pn 06 sty 2020, 19:44

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: BCH » śr 18 paź 2023, 22:44

Duża przelotka - dałbym jeszcze kilka nawoji, do końca stopki. Tak, jak jest teraz to proszenie się o luzy lub pękanie lakieru. Od drugiej strony bym nieco zabrał, aż tak daleko nie potrzeba, a zawsze to o kilka dziesiątych grama mniej nici i lakieru.
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2086
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: CDC » czw 19 paź 2023, 11:40

BCH pisze:Duża przelotka - dałbym jeszcze kilka nawoji, do końca stopki. Tak, jak jest teraz to proszenie się o luzy lub pękanie lakieru. Od drugiej strony bym nieco zabrał, aż tak daleko nie potrzeba, a zawsze to o kilka dziesiątych grama mniej nici i lakieru.

;) Może i tak, ale już nie będę przewijał. Jakbym z tyłu zabrał (nie ma tam zbyt wiele nawoi startowych) a z przodu dodał to z wagą wyjdzie na to samo albo jeszcze gorzej bo wtedy trzeba wpuszczać lakier w większą dziurę między omotką a stopką. O luzy raczej się nie obawiam, stopka Fuji jest nieporównywalna do Seaguide która była założona:
IMG_20231019_114057.jpg
IMG_20231019_114057.jpg (125.41 KiB) Przejrzano 2778 razy

IMG_20231018_203825.jpg
IMG_20231018_203825.jpg (75.23 KiB) Przejrzano 2771 razy

To całkiem inne konstrukcje i tak np. dla mnie nie ma tu wątpliwości co jest lepiej pomyślane i wykonane, finalnie przelotki są praktycznie takiej samej wysokości. Już nie mówię o Alconite (bo przy takiej klasie wędki nie wypada) ale osobiście zdecydowanie wolał bym aby w tym Microflex-ie założone były Fazlite-y niż to co jest bo w bagażniku gną mi się jakby były z ołowiu. Pomijam oczywiście pierścienie które de facto w przelotce są najważniejszym elementem.
Aldek
Awatar użytkownika
Jajakub
Szczupak
Posty: 467
Rejestracja: wt 18 lut 2020, 22:34

Re: Rękodzieło - Wędkarskie Hand Made

Postautor: Jajakub » czw 19 paź 2023, 20:48

Krótkie stopki mają swoje zalety, szczególnie w kijach klasy ul i l
Waga, brak przesztywnienia i prawidłowo założona nawet ta z krótką stopką nie wypada
Mam seaguide w 10lb kiju i faktycznie z jedną omotkę nam popękaną ale to po kilku latach łowienia takich ryb
Załączniki
20230716_054104_copy_1024x507.jpg
20230716_054104_copy_1024x507.jpg (233.34 KiB) Przejrzano 2703 razy

Wróć do „Zalew Zemborzycki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: bodzio66665 i 364 gości

Sklep wędkarski Lublin