- 20220925_164405_copy_800x360.jpg (94.53 KiB) Przejrzano 920 razy
- 20220925_184020_copy_760x360.jpg (81.6 KiB) Przejrzano 920 razy
Tylko z grzybami narazie słabo.
szymon71 pisze:Obawiam się, że i tak późną jesienią i wczesną wiosną jezioro zostanie.mocno przetrzebione. Tam trzeba by pilnować tej wody non stop co jest niewykonalne. Do tego dosyć daleko od cywilizacji i brak jakiejkolwiek stanicy. No kill owszem ale w miejscach bardziej uczęszczanych lub kiedy wodą opiekuje się np jakieś miejscowe koło. Zarybia i nawzajem się pilnuje.
szymon71 pisze:Nie obraź się Paweł ale w swojej już dosyć długiej przygodzie z wędkarstwem znałem takich strażników SRR co stawiali siaty np na Miejskim, Mytyczach i innych lub kłusowali nawet pod nasza zalewową tamą. A wszystko pod płaszczykiem walki z kłusownictwem. I zawsze mieli przy sobie blachę, którą w razie czego machali wszystkim przed oczami. To były już dosyć zamierzchłe czasy bo 15-20 lat temu ale chcę Cię na to uczulić, że trzeba mieć oczy szeroko otwarte bo licho nie śpi.
szymon71 pisze:I oby tak dalej. Kłusole musza czuć oddech na plecach i po prostu się bać. Jeszcze przydałyby się podobnie jak za wykroczenia drogowe sporo większe kary. Jak pokazuje przykład z dróg to jednak też odstrasza bo nagle Polacy zaczęli jeździć dużo wolniej.
roman9844 pisze:Był ktoś może ostatnio nad jeziorem Bikcze? Interesuje mnie jaki jest poziom wody, czy da radę wypłynąć na wodę pontonem?
roman9844 pisze:A jak jest z godzinami przejazdu? Da się przejechać tak żeby o świcie być na wodzie?
szymon71 pisze:Czy ktoś może wie jak wygląda w tym roku sprawa zarybień na zbiorniku Dratów? Może Ty Paweł jako osoba dobrze poinformowana cos wiesz? Wybieram się tam niebawem bo jeszcze o dziwo w tym roku nie byłem ale nie chciałbym trafić na zakaz wędkowania jaki tam zawsze po zarybianiu w ostatnich latach obowiązuje.
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 80 gości