Forum ZalewZemborzycki.com

Muszę się w woblerki małe zaopatrzyć bo nie mam nic ;/ Mam tylko gumy albo wobki 5cm+. Wczoraj tylko bolenie chodziły nawet spore, ale żaden gumy ani obrotówki nie łykną. W paproszki tylko sikuty uderzały, ale też nie łykały. Dziś jak nie będzie padało to podjadę tam znowu.

No i po majówce u mnie. Niestety bez szału. Liczyłem na ładnego szczupaka na jeziorze tarnobrzeskim, a siadł jedynie sandacz 46 cm. Nie było widać, aby szczupak w ogóle żerował. Widocznie jeszcze nie jego czas. Branie sandacza książkowe. Mocny pstryk, zacinka i siedzi. Rzucałem wszystkimi swoimi killerami, tutaj Phantom Print w kolorze perły się nie sprawdził. Sandacz zaatakował Lunatica 8,5 cm - perła z brokatem na główce 15 gram.

Pierwszego dnia łowiłem z kolegą z pontonu. Woda na jeziorze bardzo czysta. Na 5 metrach było widać doskonale dno. Dno jest bardzo zróżnicowane. Bardzo dużo pólek, bardzo zróżnicowane głębokości. Wydawało by się, że idealne miejsce dla drapieżnika. W jednym miejscu łowiliśmy 10 metrów od trzcinek i głębokości było ok 20 metrów. Dno w większości przypadków tam gdzie byliśmy było piaszczyste.

Majówka dopiero na półmetku

Rybkarz pisze:Majówka dopiero na półmetku

U mnie już niestety koniec. Wracam z Tarnobrzega do domu za chwilę.

No a mi w końcu udało się przetrenować nowego bata Wybraliśmy się z Agatą na J.Miejskie. Brań było co niemiara, sprawdziła się mieszanka zanętowa podpowiedziana mi przez Kamillo (oczywiście nie był bym sobą jak bym jej delikatnie nie zmodyfikował;])

Ogólnie leszcze brały bardzo dobrze, po 15 przestaliśmy liczyć.. A karpik ładnie pozamiatał zestawem ale Agata dała mu radę. Były jeszcze ze 2 koluchy, płotki i wzdręgi oraz jeden "potwór" który zerwał pancerny przypon 0.10 podejrzewam że też karp, wypad 4h łowienia dla nas udany

Kadi pisze:Muszę się w woblerki małe zaopatrzyć bo nie mam nic ;/ Mam tylko gumy albo wobki 5cm+. Wczoraj tylko bolenie chodziły nawet spore, ale żaden gumy ani obrotówki nie łykną. W paproszki tylko sikuty uderzały, ale też nie łykały. Dziś jak nie będzie padało to podjadę tam znowu.

Próbuj na paprochy, tamtejsze jazie nie są tak wymagające jak na innych odcinkach.

Marian gratulację dla Ciebie i dziewczyny Piękny karpik

No i ja gratuluję jak udało się bacikiem na 1 raz karpia wyholowac to bardzo fajnie nie każdy sobie z tym radzi. I cieszę się ze zanęta i bardziej jej podanie się sprawdziło

No ja dzisiaj byłem na jednej z "łach" po Wiślanych, starorzecze mieści się około 15 km od Tarnobrzega, szerokość od 50-60 m i długość około 4-5 km. Głębokość od 1,5 do nawet 6 m. Bez swoich wędek wystrzeliłem wspólnie z teściem ze starymi poczciwymi teleskopami. Wynik około 100 koluchów 25-35 cm (sumik karłowaty)
No i dosyć spory lin którego nie udało mi się doprowadzić do podbieraka - grążele i przybrzeżna roślinność pomogła mu skutecznie splątać zestaw.

P.S. Spiningista obok strzelił 2 okonie 30+ i szczupłego 67 ;p (trafiły do wody)

Kilka fotek miejsca i żarłocznych odkurzaczy

Piekne miejsce. Musisz mnie tam zabrac:D

Tam za tymi drzewami to Wisła? Chyba wiem gdzie to jest

piękne miejsce

Niestety nie, Wisła jest za plecami mniej więcej 500 m, zaraz za drzewami jest wał.

Aga i ja czesaliśmy dziś Kunów...od 13 do 18tej...nawet pobicia! Chyba nikt więcej nie spinningował, a w wodzie widziałem przynajmniej 100 wędek gruntowych i spławikowych z brzegu i ze stołków/pomościków...nie było dziś brań i już. Ojciec próbował z żywcem i innymi przynętami w starorzeczach Tyśmienicy, potem na Firleju - również lipa - mówił że jakiś wędkarz wyjął 3 okonie niewielkie spod pomostu w Firleju (były FSC) i tyle ryb widział...jakoś nie wyszedł ten weekend.

Ja rozpoczęcie sezonu szczupakowego też nie uważam za szczególnie udane (w większości zbiorników odbywały się 1 maja zawody i 2 nic poza ołówkami po 30cm się już nie ruszało za przynętami) a mój urokliwy zbiornik leśny przekułsowany żywcem i raczej o szczupakach można zapomnieć (leśne dziadki na żywca czesali wszystko jak leci i na patelnię w tamtym roku....)
Jedynie 30.04 jak chodziłem za kleniem to piękny okoń 38cm...... oby więcej takich

Wczoraj z chłopakami zrobiliśmy sobie wycieczkę do Parczewa. Pomimo wielu trudności związanymi z zakorkowaniem Lublina na miejsce dotarliśmy grubo po godzinie 18, zanim rozłożyliśmy sprzęt i zrobili zanętę była już 19. siedzieliśmy równo do północy. Marcin na wstępie złowił linka, a później Tomek_m Karpia. Nęciliśmy grubo i dużo. Brań miałem sporo, ale u mnie był wynik zerowy. Na haku miałem czerwonego robala rozmiar 4 na karpiowym haku 6. Tomek karpia złowił na pellet. Ryba cały czas była aktywna, również o zmroku, non stop wyskoki z wody i spławy, nie to co na zalewie...Widzieliśmy nawet jak na środku zaraz pod powierzchnią płynęła jakaś duża torpeda, być może to tołpyga. Sandacz również atakował nocą - woda po prostu żyła jak należy.

Przed samym zmierzchem polatałem trochę ze spinningiem. Miałem jedno puknięcie, ale nic poza tym.

Fajny wypadzik, tylko pozazdrościć Co to za woda, bo to nie jest ten zbiornik Relax?

Tomala pisze: Co to za woda, bo to nie jest ten zbiornik Relax?

Dokładnie to ten zbiornik. Widzę chłopaki że zawitaliście w moje strony. Po zdjęciach widzę że o ile łowiliście na grunt to mieliście dobrą miejscówkę bo ze spławikiem lepiej zasiadać od strony rzeki, tamta strona jest o wiele głębsza. Generalnie zbiornik ma potencjał ale niestety wszystko co trafi na hak leci prosto do reklamówki. W tym roku było wpuszczone 450 kg karpia i jak zostało w wodzie z tego jeszcze chociaż 100 to dobrze.

Tomala pisze:Co to za woda, bo to nie jest ten zbiornik Relax?

To właśnie jest ten Relax

roman9844 pisze:ale niestety wszystko co trafi na hak leci prosto do reklamówki. W tym roku było wpuszczone 450 kg karpia i jak zostało w wodzie z tego jeszcze chociaż 100 to dobrze.

To prawda, miejscowi z tego co widzieliśmy wszystko ładowali do siaty. Karp nie zdąży urosnąć. Taka niestety mentalność polaczków.

Wydawało mi się, że ten Relax jest o wiele większy

Tomala pisze:Wydawało mi się, że ten Relax jest o wiele większy

To zależy z jakiej perspektywy patrzysz

Ja to z perspektywy satelity google maps

roman9844 pisze:

Tomala pisze: Co to za woda, bo to nie jest ten zbiornik Relax?

Dokładnie to ten zbiornik. Widzę chłopaki że zawitaliście w moje strony. Po zdjęciach widzę że o ile łowiliście na grunt to mieliście dobrą miejscówkę bo ze spławikiem lepiej zasiadać od strony rzeki, tamta strona jest o wiele głębsza. Generalnie zbiornik ma potencjał ale niestety wszystko co trafi na hak leci prosto do reklamówki. W tym roku było wpuszczone 450 kg karpia i jak zostało w wodzie z tego jeszcze chociaż 100 to dobrze.

nie tylko w twoje moje i zdaje się Rybkarza również. Ja bardzo często tam łowie.