Zbiorniki Lubelszczyzny

[Paweł]

Na Bikczu jest możliwość wypłynięcia, ale z własną łodzią i trzeba przejechać (oczywiście za jakąś drobną opłatą manipulacyjną) przez gospodarstwo. Człowiek ten nie robi z tego tytułu żadnych problemów, a znajduje się tutaj https://goo.gl/maps/yChxewhgBtdjzQJa8 Jest jeszcze jeden dojazd, ale dla samochodów 4x4 i trzeba dosłownie przez malutki skrawek pola przejechać. Wjazd na polną drogę prowadzącą na wał znajduje się tutaj https://goo.gl/maps/artT8JW1f6v6RGTLA a przejazd przez kancik pola, który jest tutaj https://goo.gl/maps/YnCL5YTEqwbw9JjW7 Oczywiście nikogo nie namawiam, aby po czyichś polach jeździć. Informuje tylko, że i tak tamtędy ludzie jeżdżą, ponieważ na polu są koleiny. W tym roku momentami przy działce PZW stan wody był taki, że przy wielu trudach udawało się wypłynąć, ale nie wiem, jak jest teraz.

Natomiast na Dratowie weekendami jest jeszcze czynna stanica. Tam można bez przeszkód wynająć łódkę z silnikiem.

[mlody]

Dziękuję serdecznie wszystkim i każdemu z osobna za rzeczowe odpowiedzi i sugestie. Pozdrówka i połamania

[don1976]

Dziękuję serdecznie wszystkim i każdemu z osobna za rzeczowe odpowiedzi i sugestie. Pozdrówka i połamania

To może trzeba będzie brać spina i wiatrówkę, na Wiśle w okolicach Wilkowa jest ich sporo, nawet na Chodelce czasami je widać

[majula7]

Panowie rewelacja jak ktoś jedzie na ryby i chcę zachować rybne wody na pojezierzu, a lubi opier....rybkę to polecam gospodarstwo Lubiszow ryb do wyboru do koloru tylko trochę trzeba wybecelowac.

[szymon71]

A w Libiszowie właściciel sprzedaje zezwolenia na jez. Białe Libiszowskie (Sosnowickie) tak jak to było jeszcze kilka lat temu? Jakieś 8 może 9 lat wstecz można było przenocować w Dworku Libiszowskim (bardzo urokliwe miejsce) a dla gości hotelowych oferował w pakiecie darmowe łowienie w w/w jeziorze lub udostępniał jeden ze swoich stawów. Można było się dogadać i połowić. Dla nie nocujących takowe zezwolenie kosztowało wtedy pamiętam 30zł/dzień. Ale to bardzo rybne jezioro i występują tam właściwie wszystkie gatunki ryb słodkowodnych poza typowo górskimi. Były tam piękne karpie, amury a z drapieżników mnóstwo szczupłego, sandacza i ogromne sumy. Niestety było też "przeleszczone" i "przekoluchowione" jeśli mogę tak napisać ale mimo wszystko było warto bo praktycznie nigdy nie wracało się o kiju. Facet (właściciel z Sosnowicy) prowadził tam szeroko rozumianą gospodarkę rybacką. Fakt dużo odławiał ale też intensywnie zarybiał. Pamiętam jak mój dorastający wówczas syn łowił wtedy na podrywkę z jedynego tam pomostu mnósrwo małych sandaczyków. Próżno teraz szukać takiego zbiornika. Płytki, zamulony ale bardzo rybny. A wiem to wszystko bo nocowałem tam kiedyś całą rodziną (4 osoby) i wspominamy ten krótki wypad b. dobrze. Po drugiej stronie za ogrodzeniem biegały dziki, dalej daniele i coś tam jeszcze ale nie pamiętam. Cisza bo cały Libiszów to dosłownie 3 gospodarstwa, że po wyłączeniu światła w nocy słychać było komara z kilku metrów. To było piękne miejsce na wypoczynek a w dworku pełno drzewa na ognisko, z którego wtedy skorzystałem. Do dyspozycji mieliśmy wtedy cały dworek (byliśmy tam sami), ogromną wiatę przed, ogromnego grilla , jakieś drewniane huśtawki itd. No i ta przepyszna wędzona ryba na miejscu (karpie, sumy). Można też było nabyć świeżą (żywą) i to wielu gatunków w przystępnych cenach. Dużo ludzi wtedy tam po nie zajeżdżało. Do tego blisko przez stawy i las nad Bialskie jak ktoś potrzebował innych atrakcji. Tak było kiedyś. Jak jest teraz? Z tego co wiem to nie prowadzą już tam noclegów od ładnych kilku lat i nie sprzedają też zezwoleń i jezioro jest wyłączone z wędkowania. Chyba, że coś się zmieniło ale wątpię. Może ktoś z forumowiczów coś wie?

[Grzegorz140]

Takie spore starorzecze Wisły obok wsi Drachalica za Dęblinem to obwód rzeki Wisły w okręgu Radom? Ktoś coś o nim wie? Spodobało mi się na google maps.

[CDC]

Takie spore starorzecze Wisły obok wsi Drachalica za Dęblinem to obwód rzeki Wisły w okręgu Radom? Ktoś coś o nim wie? Spodobało mi się na google maps.

To raczej zwykłe bajoro powstałe z tego co napada i ewentualnego podsiąkania. Jest za wałem. Poza tym po zimie to może tam przeżyć pewnie tylko karaś zahibernowany w dnie. Jeśli to jest to o którym myślisz. Do łowienia celuj w takie przed wałem przeciwpowodziowych.

[Paweł]

Tak sobie nieśmiało podrzucę.


youtu.be/hn_9aeJT1vY

[Mietek]

Tak sobie nieśmiało podrzucę.


youtu.be/hn_9aeJT1vY

Ładna jesień w tej Szwecji xD

[Paweł]

Tak sobie nieśmiało podrzucę.


youtu.be/hn_9aeJT1vY

Ładna jesień w tej Szwecji xD

Gdyby to była Szwecja to nie znajdowało by się w dziale Zbiorniki Lubelszczyzny

[CDC]

A to tak można przy samej tamce?

[siwy]

Szwecja czy lubelszczyzna...wszędzie po naszemu przeklinają

Wylądowałem na lotnisku - obsługa gada po polsku, podjechałem autokarem do Sztokholmu - w informacji Polka...w co 3cim sklepie w dzielnicy przemysłowej - też ktoś po polsku gada...nawet w Lidlu na kasie Polak siedział i podrzucił info gdzie w okolicy można kupić więcej i mocniejszy alkohol bez monitoringu "służb antyalkoholizmowych"

Innym razem promami płynąłem - to samo...wszędzie albo po polsku albo w jakimś narzeczu z za wschodniej granicy...no prawie jak w domu - tylko jakoś słońce nie chciało sie za horyzont schować

...a w Szwecji na wodach śródlądowych i w przypadku połowów morskich z brzegu nie są wymagane żadne uprawnienia, niektórzy po kilka wędek stawiają, inni normalnie sieci zarzucają małe jakieś...zimą samołówki na lodzie się stawia...oczywiście głównie Słowianie z różnych krajów

Przynajmniej tak było jeszcze z 6-7 lat temu. Don1976 jak to dziś wygląda ze spinningiem w Szwecji? Zmieniło się coś?

[CDC]

Tak sobie nieśmiało podrzucę.


youtu.be/hn_9aeJT1vY

Ładna jesień w tej Szwecji xD

To chyba raczej wiosna

[siwy]

To jak łowienie w akwarium z wyposzczonymi rybami...ciekawe co by siadło na moje przynęty 20-30cm i 70-150g

[marsel1987]

Tak sobie nieśmiało podrzucę.


youtu.be/hn_9aeJT1vY

To jakiś prywatny staw?

[siwy]

Nawet jeśli komercja/staw hodowlany, to i tak z raz bym chętnie pojechał...tak dla odmiany wymiarowców połowić - jakby co, to piszę się na wycieczkę - auto 5osób mam - może nie demon prędkości, ale doturla się wszędzie

...i wziąłbym jednak drut zbrojeniowy i te wszystkie swoje megawielkie przynęty...a co!? hehe - wolę łowić mniej, ale konkretniejsze sztuki

[Paweł]

To jakiś prywatny staw?

Tak, jednego z naszych forumowiczów.

[siwy]

No to zajefajna sprawa! - szczególnie dla rodziny, przyjaciół i szczególnie dzieci...by zajawkę na wędkarstwo łyknęły

[roman9844]

Ja wczoraj dopadłem 9 szczupaków z czego 4 miarowe 51,52,62,63 cm, dzisiaj była poprawka ale tylko 7 sztuk i jeden wymiar 50+.

[CDC]

Ja wczoraj dopadłem 9 szczupaków z czego 4 miarowe 51,52,62,63 cm, dzisiaj była poprawka ale tylko 7 sztuk i jeden wymiar 50+.

O! Ten to zawsze ludziom humor popsuje "tylko 7"

[don1976]

Szwecja czy lubelszczyzna...wszędzie po naszemu przeklinają

Wylądowałem na lotnisku - obsługa gada po polsku, podjechałem autokarem do Sztokholmu - w informacji Polka...w co 3cim sklepie w dzielnicy przemysłowej - też ktoś po polsku gada...nawet w Lidlu na kasie Polak siedział i podrzucił info gdzie w okolicy można kupić więcej i mocniejszy alkohol bez monitoringu "służb antyalkoholizmowych"

Innym razem promami płynąłem - to samo...wszędzie albo po polsku albo w jakimś narzeczu z za wschodniej granicy...no prawie jak w domu - tylko jakoś słońce nie chciało sie za horyzont schować

...a w Szwecji na wodach śródlądowych i w przypadku połowów morskich z brzegu nie są wymagane żadne uprawnienia, niektórzy po kilka wędek stawiają, inni normalnie sieci zarzucają małe jakieś...zimą samołówki na lodzie się stawia...oczywiście głównie Słowianie z różnych krajów

Przynajmniej tak było jeszcze z 6-7 lat temu. Don1976 jak to dziś wygląda ze spinningiem w Szwecji? Zmieniło się coś?

Zgadza się Siwy co do wód morskich , szkierów i bodajże 6 największych szwedzkich jezior , tam nie trzeba nic płacić choć mają te łowiska niekiedy jakieś swoje regulaminy i limity, co do innych wód śródlądowych to są w dużej części własnością prywatną albo stowarzyszeń wędkarskich (w szczególności dotyczy to wód z rybami łososiowatymi)i tam są opłaty choć raczej niewielkie. Sa też łowiska specjalne gdzie jest drożej ale są ogromne ilości ryb albo duże okazy i te są droższe ale cena doby na takim łowisku jest podobna do ceny za dobę na dobrym łowisku komercyjnym w Polsce. Będąc kiedyś na łowisku specjalnym złowiłem stojąc w jednym miejscu 26 szczupaków i ponad 30 okoni . Dodam też że czym dalej na północ to mniej ludzi, darmowych wód do łowienia więcej i według mnie więcej ryb.
Jak by ktoś się wybierał to polecam aplikacje
iFISKE.SE tam jest wszystko dotyczące opłat i regulaminów na poszczególnych wodach, jeżeli na jakąś wodę potrzeba opłaty to jest to oznaczone i opisane na tablicach na brzegu a zezwolenia na łowienie można wykupić najczęściej na najbliższej stacji paliw.
Co do siatek to stawiają i u nas i w Szwecji, bo czego by nie postawić tym bardziej że tam jednak sieci są ogólnodostępne w wiekszosci sklepów Bauhaus, Jula czy Biltema i nie jest to zabronione (choć są miejsca gdzie jest to zakazane)

[majula7]

2020-11-29 16.22.53.jpg

Dzisiejsze moczenie jajek brrr godzinę wystalem w wodzie.

[CDC]

2020-11-29 16.22.53.jpg

Dzisiejsze moczenie jajek brrr godzinę wystalem w wodzie.

Neoprenki polecam jak Kolega taki wytrwały. A jak już nie całość, to pod spód przynajmniej takie do serfingu lub nurkowania + ewentualnie jak wejdą w buty to skarpetki też. Im grubsze tym lepsze. W Decathlonie są.

[majula7]

Mam neopreny i pierwyj sort abugarcia z juli, polecam.

[CDC]

Mam neopreny i pierwyj sort abugarcia z juli, polecam.

To może strzel jeszcze te porcięta (5mm) i skarpetki jak wejdą w buty to ustoisz trochę komfortowo. Bardziej przylegają do ciała i nie chłodzi Ci powietrza między ciałem a woderami. Mi na samą myśl zimno .