Forum ZalewZemborzycki.com

Z tym lodem to serio hicior..
Musiało się zgrać wiele czynników, by okazał się tak mocny.

A skrzyneczkę na płozach ciągle mam i używałem w ostatnią niedzielę w Firleju

Ciekawe ile zim będzie z lodem - niektórzy wędkarze już wyprzedają swój sprzęt podlodowy.

Z chodzeniem po takim lodzie to było szaleństwo plus głupota i tylko raz, za to udało się podejść do krawędzi tafli na wyciągnięcie wędki, bo ponoć okonie gryzą okrutnie jak się pierwszy lód pokazuje. To była spokojna zatoczka a na reszcie jeziora woda falowala. Jezioro zamarzalo bez śniegu.

majula7 pisze:Z chodzeniem po takim lodzie to było szaleństwo plus głupota i tylko raz, za to udało się podejść do krawędzi tafli na wyciągnięcie wędki, bo ponoć okonie gryzą okrutnie jak się pierwszy lód pokazuje. To była spokojna zatoczka a na reszcie jeziora woda falowala. Jezioro zamarzalo bez śniegu.

No masz fantazję

I? Gryzły te okonie?

W ubiegłym roku tak, ale różnie z tym bywa. W tym roku jeszcze nie było mi dane odwiercic.

A jak z lodem na zalewie? Pokusił się ktoś o łowienie?

majula7 pisze:W ubiegłym roku tak, ale różnie z tym bywa. W tym roku jeszcze nie było mi dane odwiercic.

No ale czy z krawędzi tafli na spina udało się do nich dobrać?

Z krawędzi lapalem raz i zapewne więcej tego nie powtórzę, co zaś się tyczy pierwszego lodu to coś w tym jest. W ubiegły weekend próbowałem odwiercic, ale lód był słaby. Za to trzy dni później był już ok, i paru gości znowu się dobrze zabawilo z okoniami.

Dziś Firlej z mola Efes. Tylko malutkie okonie dziubały. Kilkunastu wędkarzy, z czego ponad połowa na lodzie blisko brzegu do max 3m głębokości...nie widziałem żeby większe okonie były czy jakaś biała ryba. Lód chyba trochę grubszy niż na zalewie - jakieś 8-9cm (4-6cm szklistego i reszta pośniegowy)...nawet mój tato zacnej wagi siedział na lodzie przy jachtklubie Motoru na około 2m głębokości...nikt chyba nie odważył się iść dalej - lód wg mnie nadal nie jest dość bezpieczny.

W lewo bliżej "gęsiej plaży" za trzcinami jakiś kawałek siedzieli wędkarze na lodzie, a wcześniej tuż po prawej stronie mola Efes też byli na jakiś 1,5-2,0m głębokości...ja nie miałem odwagi wchodzić, gdy przy samym brzegu pod warstwą śniegu woda rozmarznięta była i stawiając kroki trzeszczało i mokre ślady były.

I ja dziś odwiedziłem na 1,5m, 2,5m, i ponad 5m.
Była to wyprawa rozpoznawcza. Na wędkę zapodalem blszki i koguty. Niestety bez efektu.

Majula gdzie atakowałes?

Zaglebocze, ale lód za tegi to nie jest. Zamarzl z dużą ilością śniegu i jest taki biały porowaty i dosyć miękki. Grubość około 10cm. Nie powiem abym czuł komfort stojąc nad dziurą. Oprócz mnie było jeszcze paru gości na płycie ale na przeciwko stanicy wędkarskiej. Szykuje się na porządne wędkowanie na przyszły weekend.

Na większości jezior podobno już lód dobry, mam pytanie odnosnie Dratowa. Orientuje się ktoś może jak tam wygląda aktualna sytuacja z pokrywa lodowa? Nigdy tam nie byłem na lodzie, wiadomo coś czy wystepuja oparzeliska itp? Na co się nastawiać przy ewentualnych lowach?

Rozpoczęcie połowów z lodu

Na mormyszke brały maluchy na ,,spinnnig" średni okon

Coś Siwy jakoś cicho. Pewnie ciągnie do tej pory z czołówką na głowie

Po zmroku nie wolno, a Fart szaleje nad jeziorami i pakuje mandaty za plotki na lodzie i wiedźmy na zylce.

Co do Fartu, to akurat dziś mieliśmy na Firleju podlodowe spotkanko towarzyskie w pełnym zakresie aktualnego rygoru sanitarnego, gdzie nawet udało się wyłonić podlodowego mistrza koła...u mnie chyba zadziałała przynależność do tego koła i też spłynęło na mnie trochę szczęścia - udało mi się zrobić 3ci wynik ze wszystkich kolegów. W tym miejscu chcę podziękować wszystkim, że mimo iż było to spotkanie towarzyskie to jednak ciut rywalizacji koleżeńskiej było jakby na normalnych zawodach koła, a koledzy jednym chórem pozwolili mi łowić w namiociku i lepiej niż ich chroniło mnie przed wiatrem, a na normalnych zawodach takie namioty podlodowe są chyba niedozwolone - jeszcze raz dziękuję.

majula7 pisze:wiedźmy na zylce.

A co to takiego? Kiedyś wiedźmy można było topić

CDC pisze:

majula7 pisze:wiedźmy na zylce.

A co to takiego? Kiedyś wiedźmy można było topić

Zapewne chodzi o balansówkę z trzema hakami - https://www.facebook.com/pzwlublin/post ... 6505432636

Ja ze swoich balansówek poodcinałem "dziobowe haki" - została kotwiczka i tylny hak na sterze. Z ryb jakie miałem na balansówkach i tak wszystkie zapięte były tylko na kotwiczce.

Odcięcie przednich wcale nie wpłynęło na pracę przynęt, a podejrzewam że odcięcie tylnich nic w ich pracy również nie zmieni...to po prostu odpowiednio wyprofilowane kawałki pomalowanego ołowiu ze sterem pozwalającym "uciekać" przynęcie na boki w ruchu spiralnym

Te wiedźmy to chyba coś takiego?
https://pleciona.pl/pl/c/Wiedzmy-podlodowe/4653
To czego za to ścigają. Co tu niedozwolonego?

Wobler ma dwie kotwice czyli 2x3 groty, wiedźma jak rrszta to nazywa balansowka, kotwice i dwa haki więc w czym problem. Co prawda uzywam wahadel z jedna kotwica ale jak na mnie trafi to jednak zaprosze do sądu i będzie po sprawie.

To ustrojstwo nie spełnia u nas wymogów mormyszki, która powinna mieć wtopiony/wlutowany pojedynczy hak w korpus, a nie luzem latające i to dwa haki, a całość(korpus razem z hakiem) nie może być większe/dłuższe niż 15mm. Ktoś może jako mormyszki tego używał i stąd zgrzyt powstał? Jako blaszkę podlodową chyba można stosować, bo definicji sztucznej przynęty spinningowej raczej nie łamie...a jakoś definicji "blaszki podlodowej" nie mogę namierzyć.

majula7 pisze:Wobler ma dwie kotwice czyli 2x3 groty, wiedźma jak rrszta to nazywa balansowka, kotwice i dwa haki więc w czym problem. Co prawda uzywam wahadel z jedna kotwica ale jak na mnie trafi to jednak zaprosze do sądu i będzie po sprawie.

Rozdział II, punkt 1, d), odnośnik drugi zezwolenia PZW Lublin na rok 2021.

1. Wędkarz ma obowiązek posługiwać się wędką składającą się z wędziska o długości co najmniej 30 cm, do którego przymocowana jest linka zakończona:
...
d) przy połowie ryb spod lodu:
-...
- sztuczną przynętą wyposażoną w nie więcej niż dwa haczyki, przy czym każdy haczyk może mieć nie więcej niż trzy ostrza, rozstawione w taki sposób, aby nie wykraczały one poza obwód koła o średnicy 20mm.

Tak poza tematem zapytam, czy jakby Policja nagrała Ciebie jak przechodzisz na czerwonym świetle dla Ciebie nadal będzie to impuls zaproszenia do sądu mając złudną nadzieję, że będzie po sprawie? Filozofujesz tutaj, a powiem Ci, że miałem już nie na takich filozofów podczas kontroli, którzy przez sąd podostawiali większe grzywny niż proponowany uprzednio mandat i natychmiast przestali się upierać przy swoim. Mam wrażenie, że występuje u Ciebie problem ze zrozumieniem czytanej treści, lub po prostu jej nie znasz, a masz wiele w związku z tym do powiedzenia, na zasadzie, że mi się coś wydaje i tak musi być.

Jak być może zwróciłeś uwagę powyższe zapisy literalnie określają, że w przypadku połowów spod lodu sztuczna przynęta, którą z pewnością jest balansówka nie może być wyposażona w więcej niż dwa haki, bez względu na to czy z jednym czy z trzema grotami.