Forum ZalewZemborzycki.com

majula7 pisze:Dziś chyba dużo narodu na lodzie, jak tam poszło bo u mnie lipa. Zawody były na różnych akwenach.

Ja co prawda na rybach nie byłem, tylko na patrolu, ale coś tam informacji mam Białka, Bobrówka, Maśluchy, Ostrów - słabo. Jedynie na Tomasznie ludziska ładnie połowili.

Na Firleju byłem z tatem 7:30 - 15:00 w namiotach, lodu mocnego około 12cm + zmarzlina posniegowa/chwilami woda pod tą zmarzliną. Tato gdzieś do 13tej był, bo jutro ma swoje zawody. Z rana 3 leszczyki, potem pierdylion płoteczek i na koniec po zmianie wędki na inną mormyszkę i agresywniejsze "kuszenie" - wpadły 4 miniokoniki. Chyba każdy połowił, a było chyba ze 40tu wędkarzy od lasu("gęsia plaża) na około 5-6m głębokości.

majula7 pisze:Dziś chyba dużo narodu na lodzie, jak tam poszło bo u mnie lipa. Zawody były na różnych akwenach.

U mnie plany były ogromne, ale jakieś przyziemienie mnie uziemiło i weekend w domu a nie na lodzie. Na przyszły weekend może być ciężko z lodem bo odwilż nadają...

Trzy wypady i nic nie udało się wyjąć, miałem coś na kiju, ale znowu uciekło. Na mormyche nic, a chciałem białoryb pościgać.

Dziś i ja zasiadłem na rybkach. Padło na Tomaszne, gdzie trzy koła przeprowadzały zawody. Mimo to, udało nam się znaleźć atrakcyjną miejscówkę. Połowiliśmy masę płoci i drobnego leszczyka. Pogoda była wprost idealna, temperatura w okolicach zera, bezwietrznie i świeciło słoneczko. Kto dziś nie był na lodzie, niech żałuje.

...za tydzień marne szanse na bezpieczny lód

Wg mnie to ten lód utrzyma się do kwietnia.

Koledzy nigdy nie byłem nad j.Tomaszne. Jutro zawody podlodowe (lód nadal 15-16cm) - jakie aktualnie są tam dominujące gatunki ryb? Pomijam fakt zawodów bo "liczy się integracja" a niektórych fajnych ludzioof po prostu dawno nie widziałem.....a to pewnie ostatni lód i chciałbym jeszcze połowić

No właśnie a jak z lodem po tygodniowym deszczu

majula7 pisze:No właśnie a jak z lodem po tygodniowym deszczu

No właśnie chłopaki dziś specjalnie jeździli żeby sprawdzić przed zawodami i od nich wiem, że 15-16cm na j.Tomaszne.

Na Firleju kolega dziś był - mówi że w większości nawet 12cm, ale tam gdzie łapał to 8cm...to raczej ostatnie łowienie na Firleju.

Na Kleszczowie i Czarnym Uscimowskim 12-16cm co najmniej ale okoń nie współpracował totalnie

Dziś na Tomasznie odbyły się zawody podlodowe naszego koła. Udało mi się fajnie połowić, bo wagowo 4,47 kg. Brały płotki, leszcze, krąpiki i sumiki. Te ostatnie już ładne kapcie. To był mój najlepszy dzień na lodzie, jak na razie, jeżeli chodzi o ilość złowionych ryb. Miałem jeszcze coś dużego, ale po minucie holu w połowie drogi ryba mi się spięła i nawet nie zdążyłem zauważyć, co to było.

Jeszcze raz gratulacje Paweł!

Ps. Pierwszy raz byłem na tym zbiorniku i muszę powiedzieć, że extra do zawodów podlodowych - każdy połowił, dużo drobnego bialorybu...ale jak widać po Pawła wyniku czasem lepiej iść na jakość a nie na ilość. Na jednego jego "kolucha" pewnie z 15-20szt drobiazgu by trzeba (wiele moich płoteczek i leszczyków miało około 10cm). Ja uplasowałem się dopiero na 8mym miejscu z wynikiem trochę ponad 2,5kg różnego drobiazgu.

Paweł pisze:Dziś na Tomasznie odbyły się zawody podlodowe naszego koła. Udało mi się fajnie połowić, bo wagowo 4,47 kg. Brały płotki, leszcze, krąpiki i sumiki. Te ostatnie już ładne kapcie. To był mój najlepszy dzień na lodzie, jak na razie, jeżeli chodzi o ilość złowionych ryb. Miałem jeszcze coś dużego, ale po minucie holu w połowie drogi ryba mi się spięła i nawet nie zdążyłem zauważyć, co to było.

Gratuluje.... ja na górskiej bystrzycy bez kontaktu ale przynajmniej kormorany ploszylem

Gdybym tak nieco mniej ważył to łowiłbym z lodu. Poprosiłbym Pawła o lekcję i już. Gratulacje chłopaku, pięknie połowione.

Paweł Gratulacje

Ładnie połowione. Gratulacje. a jak z zajętym miejscem ?

zpryciarz pisze:Ładnie połowione. Gratulacje. a jak z zajętym miejscem ?

No jak to?, Paweł zawsze jest pierwszy... nawet na forum

A no widziałem właśnie na FB wyniki

Macie info ze lód odpuścił ze zbiorników.

A tak cicho na forum to wrzucę info. Byłem w piątek na zakrzowku. Mega zimno i deszcz. W grudniu tak nie zmarzlem. Ciężko mi było zrobić węzeł rapali to waliłem normalna petelke.Dostałem baty od łowiska. na jakieś 1.5h łowienia dwa okonki i dwie plotki. Jeden Okonek taki z 25 cm.lowilem tylko na jigi na główkach 3.5-4mm. muszę poćwiczyc bo ciężko się to prowadzi ale brania nawet małej plotki fajnie czuć.
Dzień wcześniej pojechałem na chwilę do Dysa. Tam tylko urwałem kilka przynęt i tyle kompletnie inaczej muszę się tam uzbroić

Ja dziś byłem na Firleju za okoniami - ani jednego. Kilka maluszków 6-8cm tylko przy brzegu widziałem...dwa szczupaczki tylko trafiłem na cierniki westina około 5cm.

zpryciarz pisze:A tak cicho na forum to wrzucę info. Byłem w piątek na zakrzowku. Mega zimno i deszcz. W grudniu tak nie zmarzlem. Ciężko mi było zrobić węzeł rapali to waliłem normalna petelke.Dostałem baty od łowiska. na jakieś 1.5h łowienia dwa okonki i dwie plotki. Jeden Okonek taki z 25 cm.lowilem tylko na jigi na główkach 3.5-4mm. muszę poćwiczyc bo ciężko się to prowadzi ale brania nawet małej plotki fajnie czuć.
Dzień wcześniej pojechałem na chwilę do Dysa. Tam tylko urwałem kilka przynęt i tyle kompletnie inaczej muszę się tam uzbroić

Dys to raczej twich w wersji pływającej albo suspending, bo typowy opad jest tam skazany raczej na porażkę.

Krzysiek pisze:

zpryciarz pisze:A tak cicho na forum to wrzucę info. Byłem w piątek na zakrzowku. Mega zimno i deszcz. W grudniu tak nie zmarzlem. Ciężko mi było zrobić węzeł rapali to waliłem normalna petelke.Dostałem baty od łowiska. na jakieś 1.5h łowienia dwa okonki i dwie plotki. Jeden Okonek taki z 25 cm.lowilem tylko na jigi na główkach 3.5-4mm. muszę poćwiczyc bo ciężko się to prowadzi ale brania nawet małej plotki fajnie czuć.
Dzień wcześniej pojechałem na chwilę do Dysa. Tam tylko urwałem kilka przynęt i tyle kompletnie inaczej muszę się tam uzbroić

Dys to raczej twich w wersji pływającej albo suspending, bo typowy opad jest tam skazany raczej na porażkę.

Teraz to i ja to wiem słyszałem że zarośnięty ale. IE sądziłem że aż tak o tej porze

Po pięciu porażkach, po prawie dwóch miesiącach jest pierwsza
Szukałem złotych rybek ale nic z tego jeszcze woda za zimna. Na końcówkę spłynąłem bliżej brzegu i na mini stremerka całe 29cm szczęścia.