Sprzęt wędkarski

Awatar użytkownika
Paweł
Administrator
Posty: 5681
Rejestracja: sob 21 mar 2015, 11:19
Lokalizacja: ZalewZemborzycki.com / Koło LSM Fart / PZW Lublin - tel: 500-517-699
Kontaktowanie:

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: Paweł » sob 11 mar 2023, 20:45

te0 pisze:Paweł, ja już 2 sezony łowie Dragon Millenium 305cm 7-25g i moge polecić. Kilka boleni juz wyjął i żadna ryba nie spadła. Nawet mam filmik z brania i holu ryby gdzie widac jak ta wedka sie zachowuje. Jak chcesz to mogę wziąć jutro do Zakrzówka to sobie sprawdzisz


Jakbyś był tak uprzejmy, to weź proszę.
Awatar użytkownika
Mada
Okoń
Posty: 116
Rejestracja: śr 29 wrz 2021, 09:57

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: Mada » sob 11 mar 2023, 21:27

Paweł pisze:A i ja zapytam. W tym roku zamierzam poświęcić kilka chwil na łowienie boleni na Wiśle. Doświadczeń w tym zakresie mam zero. Co prawda zdarzały mi się jakieś przypadkowe bolenie, podczas łowienia innych gatunków ryb, ale to nie było nic świadomego. Tak więc będę potrzebował jakiejś wędki to tego dedykowanej. Jeżeli macie jakieś doświadczenia, a wiem, że kilku forumowiczów skutecznie i świadomie łowi bolenie, to proszę o polecenie jakiegoś kijka, ewentualnie informację czym się kierować przy zakupie. Jakiś czas temu w Rybce wszystkim znany Mareczek mocno promował długie wędki o nazwie Osmoza. W ramach pierwszych przygotowań do szaleństwa boleniowego, zakupiłem już parę woblerów z Basonii i na tego typu przynętach będę chciał się skupić.


Ja posiadam tą Osmozę w wersji 2,85 cw 5-25.
Jest to trójskład co ciekawe. Kijek jest czuły, dobrze czuć pracę przynęty. Pod takie woblery będzie idealna.
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2069
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: CDC » pn 20 mar 2023, 12:02

Przemek_M pisze:Czy któryś kolega z forum użytkuje Dacie Duster 4x4?
Interesuje mnie jak się autko sprawdza?

Jeśli mam być szczery to na singlowe (max. do 3 osób) krótkie wyjazdy w nieznany teren to mój faworyt. Niestety kaski brak.
Trzeba by kupić 2017 rocznik z małym przebiegiem bo do tego wszystko jest. Są osłony silnika, jest lift na zawieszeniu 1 i chyba 3 calowy, jest opcja lift+wyciągarka, są powszechnie dostępne felgi gdzie po lifcie można np. poszerzyć sobie rozstaw kół powiedzmy o 1cm na stronę. Poza tym jak komuś szkoda lakieru to i oklejenie folią trochę mniej kosztuje bo samochodzik mały.
Oczywiście wszystko według uznania ale w teren wystarczy okleić, porządne oponki AT no i wyciągareczka elektryczna chowana do bagażnika + dodatkowa lina, pas na drzewo, ze trzy szekle i można się nie bać ;)
Aldek
Awatar użytkownika
zpryciarz
Sum
Posty: 1429
Rejestracja: sob 31 mar 2018, 19:31

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: zpryciarz » pn 20 mar 2023, 12:15

A ja szukam kijka do Xul. Coś co będzie rzucało powietrzem. Jakieś 0.2-1.5g max 2.5g. zastanawiam się nad bluebirdem aczkolwiek kilka kijków wyszło z Ali w dobrych $$ . Czekam tylko na testy

Ktoś coś poleci ?
Tylko realne cw a nie oszukane
Marcin
Awatar użytkownika
Mietek
Szczupak
Posty: 461
Rejestracja: ndz 02 lip 2017, 22:55

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: Mietek » pn 20 mar 2023, 13:54

Co do Dacii to (info od znajomego mechaniora) bardzo dużo 3latków na remont silnika idzie (a zdarzają się i młodsze)
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2069
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: CDC » pn 20 mar 2023, 14:50

Mietek pisze:Co do Dacii to (info od znajomego mechaniora) bardzo dużo 3latków na remont silnika idzie (a zdarzają się i młodsze)

Do 4x4 z tamtego okresu jak pamiętam szły dwa silniki, 1.5 diesel i 1.6 benzyna wolnossąca. Diesel to nie wiem, ale benzyna ma bardzo dobre opinie. Wcale bym się nie zdziwił gdyby diesel też był niezły bo akurat Francuzi diesle robili i robią całkiem dobre.
Aldek
Awatar użytkownika
Mietek
Szczupak
Posty: 461
Rejestracja: ndz 02 lip 2017, 22:55

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: Mietek » pn 20 mar 2023, 15:06

CDC pisze:
Mietek pisze:Co do Dacii to (info od znajomego mechaniora) bardzo dużo 3latków na remont silnika idzie (a zdarzają się i młodsze)

Do 4x4 z tamtego okresu jak pamiętam szły dwa silniki, 1.5 diesel i 1.6 benzyna wolnossąca. Diesel to nie wiem, ale benzyna ma bardzo dobre opinie. Wcale bym się nie zdziwił gdyby diesel też był niezły bo akurat Francuzi diesle robili i robią całkiem dobre.

W sumie to on tak narzeka na te 2019 i młodsze :) wiec vos w tym moze być, że tamte starsze są lepsze :)
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2069
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: CDC » pn 20 mar 2023, 15:20

Nie pamiętam dobrze ale do Dustera to pchają tam różne mniejsze wynalazki i się nie dziwię doświadczeniom mechanika. Akurat do 4x4 wkładali, co zrozumiałe, te dwa największe litrażowo silniki i oba z historią, czyli miały szansę przez lata być dopracowane, poza tym benzyna to zdaje się japońska konstrukcja.
Aldek
Awatar użytkownika
Sprężynowy Dziadek
Okoń
Posty: 169
Rejestracja: pt 08 lis 2019, 11:23

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: Sprężynowy Dziadek » pn 20 mar 2023, 16:20

CDC pisze:benzyna to zdaje się japońska konstrukcja.

Konstrukcja może być francuska lub japońska, ale wykonanie rumuńskie...
Wesołe jest życie staruszka :D
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2069
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: CDC » pn 20 mar 2023, 18:05

Sprężynowy Dziadek pisze:
CDC pisze:benzyna to zdaje się japońska konstrukcja.

Konstrukcja może być francuska lub japońska, ale wykonanie rumuńskie...

Przynajmniej w odróżnieniu od nas mają "swoją" markę o rozpoznawalnym wyglądzie i jest chodliwa.
Pod tym względem jesteśmy za nimi daleko w tyle i będzie ich już teraz bardzo trudno dogonić.
I nie szachrują tak jak wysoce wyspecjalizowani Niemcy co to nie mogą zrobić silnika aby spełniał normy ;)
Aldek
Awatar użytkownika
Sprężynowy Dziadek
Okoń
Posty: 169
Rejestracja: pt 08 lis 2019, 11:23

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: Sprężynowy Dziadek » pn 20 mar 2023, 19:07

CDC pisze:Przynajmniej w odróżnieniu od nas mają "swoją" markę o rozpoznawalnym wyglądzie i jest chodliwa.
Pod tym względem jesteśmy za nimi daleko w tyle i będzie ich już teraz bardzo trudno dogonić.
I nie szachrują tak jak wysoce wyspecjalizowani Niemcy co to nie mogą zrobić silnika aby spełniał normy ;)

O uwaleniu wielu dobrych polskich marek, można by dyskutować nawet tydzień...
Dacia jest chodliwa, tylko ze względu na cenę, jakość jest kiepska, delikatnie rzecz ujmując.
Natomiast prawdziwe niemieckie samochody, skończyły się na początku lat 90-tych.
Wesołe jest życie staruszka :D
Awatar użytkownika
suchy0512
Sandacz
Posty: 615
Rejestracja: śr 13 lis 2019, 13:24

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: suchy0512 » pn 20 mar 2023, 19:52

Sprężynowy Dziadek pisze:
CDC pisze:Przynajmniej w odróżnieniu od nas mają "swoją" markę o rozpoznawalnym wyglądzie i jest chodliwa.
Pod tym względem jesteśmy za nimi daleko w tyle i będzie ich już teraz bardzo trudno dogonić.
I nie szachrują tak jak wysoce wyspecjalizowani Niemcy co to nie mogą zrobić silnika aby spełniał normy ;)

O uwaleniu wielu dobrych polskich marek, można by dyskutować nawet tydzień...
Dacia jest chodliwa, tylko ze względu na cenę, jakość jest kiepska, delikatnie rzecz ujmując.
Natomiast prawdziwe niemieckie samochody, skończyły się na początku lat 90-tych.

Jakość jest adekwatna do ceny co nie znaczy że to kiepskie auto znajomy kiedyś miał w dieslu jak sprzedawał miała ponad 300k na zegarku i nie było grubszych awarii. Wiadomo jak się dba tak się ma jeden zrobi dacia 300k inny zajeździ Mercedesa nie dobijając 200k.
Jarek
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2069
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: CDC » pn 20 mar 2023, 22:58

Sprężynowy Dziadek pisze:
CDC pisze:Przynajmniej w odróżnieniu od nas mają "swoją" markę o rozpoznawalnym wyglądzie i jest chodliwa.
Pod tym względem jesteśmy za nimi daleko w tyle i będzie ich już teraz bardzo trudno dogonić.
I nie szachrują tak jak wysoce wyspecjalizowani Niemcy co to nie mogą zrobić silnika aby spełniał normy ;)

O uwaleniu wielu dobrych polskich marek, można by dyskutować nawet tydzień...
Dacia jest chodliwa, tylko ze względu na cenę, jakość jest kiepska, delikatnie rzecz ujmując.
Natomiast prawdziwe niemieckie samochody, skończyły się na początku lat 90-tych.

Co do Dacii ogólnie to Suchy w zasadzie odpowiedział. Co do jakości możemy się zgodzić (ale tylko wnętrza bo poniekąd taka jest filozofia tej marki czyli bez zbędnych pierdół choć pewnie będą to poprawiać) bo za tyle kasy w Europie nie wyczaruje się nie wiadomo czego.

Pamiętajmy, że z Kia czy Hyundaia też do niedawna się śmiano, ale minęło trochę lat i niedowiarkom miny zrzedły. Jeśli ktoś jest na tyle stary to będzie też pamiętał, że tak samo było z japończykami wiele lat temu jak wchodziły do Polski. Uważano je za samochody niemalże na 2-3 lata które nie są w stanie przejechać 100.000 km. Tu minęło kilkadziesiąt lat i w tej chwili niemiecka bezawaryjność już jest mocno w tyle za japońską.

Co do niemieckich to też się zgodzę. Produkują piękne (choć to oczywiście kwestia gustu i upodobań) i drogie samochody (drogie w Europie bo np. w Stanach nikt za taką kasę by ich nie kupił i są 20% tańsze) pod markami rozpoznawalnymi na całym świecie, samochody które jakością wnętrza trochę się wyróżniają natomiast jakością nadwozia, zawieszenia i bezawaryjnością kompletnie nie.
Kto nie wierzy niech sobie zerknie w raporty nie tylko ADAC (w którym oczywiście jest wszystko w najlepszym niemieckim porządku) tylko z innych krajów.
Dlatego też jak zaczęli już dobrze czuć oddech na plecach to jeszcze dzięki temu, że w Europie mają największą kasę i są najbardziej do przodu z innowacjami i technologią (Amerykanów, Japończyków ani już powoli Koreańczyków i Chińczyków nie przeskoczą) wymyślili sobie od 2035 tylko elektryki (z etapami przejściowymi) aby jeszcze przynajmniej tutaj uciec do przodu konkurencji.

Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto powstrzyma te idiotyzmy ponieważ to technologia kompletnie bez przyszłości pod wieloma względami.
Nasze osobówki to mniej niż 1/10 emisji CO2 w Europie.
Co do przemysłu to mamy w tym niechlubny udział, ale proszę sobie zerknąć kto jest zdecydowanym i niepodważalnym liderem na naszym kontynencie i dlaczego zatem nasze ewentualne przyszłe atomówki są dla tego lidera be.

Uff! To chyba tyle z mojej strony na temat tego sprzętu wędkarskiego ;)
Aldek
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2069
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: CDC » wt 21 mar 2023, 08:56

Kadi.
Mam pytanie jako że masz bogate doświadczenie.
Czy zdarzyło Ci się abyś w praktycznie nowym kołowrotku musiał uruchamiać rolkę kabłąka?
Pytam bo w moim coś mi cały czas nie bardzo pasiło przy zwijaniu, siadłem wczoraj do niego i musiałem spędzić nad tym z godzinę zanim ruszyła bo stała jak kółek i w zmontowanej konfiguracji nie miała prawa ruszyć.
W związku z tym Shimano u mnie ma mocną podpadziochę.
Aldek
Awatar użytkownika
Kadi
Sum
Posty: 2455
Rejestracja: sob 21 mar 2015, 18:33
Lokalizacja: Świdnik

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: Kadi » wt 21 mar 2023, 16:12

CDC pisze:Kadi.
Mam pytanie jako że masz bogate doświadczenie.
Czy zdarzyło Ci się abyś w praktycznie nowym kołowrotku musiał uruchamiać rolkę kabłąka?
Pytam bo w moim coś mi cały czas nie bardzo pasiło przy zwijaniu, siadłem wczoraj do niego i musiałem spędzić nad tym z godzinę zanim ruszyła bo stała jak kółek i w zmontowanej konfiguracji nie miała prawa ruszyć.
W związku z tym Shimano u mnie ma mocną podpadziochę.

Rolki nie trafiłem. Ale kompletnie suche okładziny hamulca, czy smaru na przekładni brak to tak. Nie raz nawet.
Shimano ma dużo kołowrotków z rolkami modułowymi. Z tymi prędzej czy później występują problemy, bo nie da się wymienić samego łożyska. Ewentualnie kupić zamiennik, ale już składany.
#MięsiarzTeam
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2069
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: CDC » wt 21 mar 2023, 17:13

Kadi pisze:
CDC pisze:Kadi.
Mam pytanie jako że masz bogate doświadczenie.
Czy zdarzyło Ci się abyś w praktycznie nowym kołowrotku musiał uruchamiać rolkę kabłąka?
Pytam bo w moim coś mi cały czas nie bardzo pasiło przy zwijaniu, siadłem wczoraj do niego i musiałem spędzić nad tym z godzinę zanim ruszyła bo stała jak kółek i w zmontowanej konfiguracji nie miała prawa ruszyć.
W związku z tym Shimano u mnie ma mocną podpadziochę.

Rolki nie trafiłem. Ale kompletnie suche okładziny hamulca, czy smaru na przekładni brak to tak. Nie raz nawet.
Shimano ma dużo kołowrotków z rolkami modułowymi. Z tymi prędzej czy później występują problemy, bo nie da się wymienić samego łożyska. Ewentualnie kupić zamiennik, ale już składany.

Hmm! U mnie wyglądało to tak, że niby była zmontowana zgodnie ze schematem ale stała na amen. Pod łepek śrubo-nakrętki która przestrzeliwuje kabłąk była włożona jakaś podkładeczka której w schemacie ani widu ani słychu. Skutkowało to zmniejszeniem długości trzpienia (czyli tej śrubo-nakrętki) na którym obraca się rolka w związku z czym po skręceniu rolka była dociskana do ścianek bocznych i stała w miejscu. Wyjęcie tej podkładeczki nic nie pomogło bo dalej rolka była dociskana do ścianek. Rozbierałem to kilkanaście razy. W końcu wpakowałem tą podkładeczkę na ściankę bliżej rowka na żyłkę i wyraźnie jej odpuściło, odrobinę ruszyło. Aby było ok. musiałem delikatnie zeszlifować taki malutki biały dystansik utrzumujący rolkę w pewnej odległości od ścianki ramienia przykręcanego do rotora. Jak dostała te odrobinę więcej luzu to ruszyła.
Zdarzało Ci się takie rzeźbienie w nowym kołowrotku oprócz niedosmarowania ?
Aldek
Awatar użytkownika
Kadi
Sum
Posty: 2455
Rejestracja: sob 21 mar 2015, 18:33
Lokalizacja: Świdnik

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: Kadi » wt 21 mar 2023, 21:49

Nie, ale jak mam z nowym większy problem to go oddaję. Ostatnio miałem tak, że pokrętło hamulca kręciło się razem ze szpulą co powodowało jego zakręcenie. Nawet tego nie rozkładałem. Zawiozłem do sklepu.
#MięsiarzTeam
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2069
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: CDC » pt 24 mar 2023, 09:17

Tak trochę dla rozrywki jak ktoś śledzi "nowinki", choć jak widać wymyślone już lata temu.
Zawsze mnie "pociągały" w wędkarstwie muchowym kołowrotki semi-automatyki gdzie nie trzeba zasuwać korbką tylko szybciutko zwija się linkę wajhą.
Jednak po raz kolejny dochodzę do wniosku, że Japońce to wiedzą do czego służy głowa. Dla mnie to genialne :
https://www.youtube.com/watch?v=cH6EwAEuHrw

To w zasadzie trzy kołowrotki w jednym + bonus w zakresie ustawień szpuli. Można sobie do muchówki zapodać jakiegoś leciutkiego Sic-a lub Torzite na top i spokojnie można jechać na ryby zarówno z muchami jak i blachami lub woblerami.
Jest oczywiście jeden minus...cena ;) U Japończyków na nasze to stoi ze 2,5 kafla także w Europie cena by była ciężka do zaakceptowania ale chętni na pewno by byli bo pomysł jest fantastyczny.
Aldek
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: siwy » sob 25 mar 2023, 12:40

Mam taki...podobny...ale chyba starszy ode mnie...terkocze jak traktor ale jest tak samo obrotowy jak ten japoński, że można rzucać jak przy spinie... Ma napisane "APT. 992-y"...i że "zdziełano w cccp" :-)
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2069
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: CDC » sob 25 mar 2023, 13:16

siwy pisze:Mam taki...podobny...ale chyba starszy ode mnie...terkocze jak traktor ale jest tak samo obrotowy jak ten japoński, że można rzucać jak przy spinie... Ma napisane "APT. 992-y"...i że "zdziełano w cccp" :-)

To pewnie Japońce zerżnęli pomysł w nadziei, że już nikt nie pamięta :)
Aldek
Awatar użytkownika
123
Okoń
Posty: 161
Rejestracja: wt 31 paź 2017, 21:33

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: 123 » pt 21 kwie 2023, 19:14

Witam gdzie w Lublinie można jeszcze kupić zanętę lorpio magnetic?
Awatar użytkownika
boxing
Leszcz
Posty: 9
Rejestracja: sob 10 kwie 2021, 20:39

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: boxing » sob 22 kwie 2023, 08:52

Przemek_M pisze:Czy któryś kolega z forum użytkuje Dacie Duster 4x4?
Interesuje mnie jak się autko sprawdza?

Cześć, witam na forum, mam ten model rocznik 2020 z salonu. Nie wiem jak będzie dalej ale na razie nie dzieje się nic. Ja mam wersję benzynową 1.3 TCE 150KM - możesz ten rocznik mieć też trochę słabszy 130KM. Były też wersje 1,0 nawet z fabrycznym gazem ale bez 4x4 na którym mi zależało. Te silniki 1.3 TCE są też w Renault, Nissanach, Mitsubishi i Mercedesach - w różnych doładowaniach. Auto 6-biegowe, przy czym 1-ka krótka i zalecana do terenu - na mieście ruszam zazwyczaj z 2-ki. Fajna opcja "kamery 360" - masz przód, tył, boki (kamery na lusterkach). Tempomat, czujnik martwego pola, ledy jako dzienne więc nie wypalasz żarówek. To co ważne - do wyboru przełącznik napędu na sam przód / przód z automatycznym dołączeniem tyłu / albo 4x4. To ostatnie 4x4 nie zalecane na asfalcie - tylko na terenie, szutry, śnieg, lód, błoto, trawa. Działa chyba do 60 czy 80km/h - przy wyższej fabrycznie rozłącza. Większość jeżdżę na samym napędzie przednim, jak mokro/chlapa czy błoto pośniegowe załączam ten automat 4x4. Jak szklanka na ulicach albo sypnie śnieg to odpalam 4x4 kiedy sąsiedzi muszą się wykopywać z 30cm śniegu ja jadę :) auto ma naprawdę wysoki prześwit, więc nie boję się jechać w teren - a jak mokro po deszczach i błoto to włącza się co trzeba i dojeżdża do samej wody - tam gdzie to dozwolone. Wersja 4x4 ma mniejszy o kilkadziesiąt litrów bagażnik niż przednionapędowa - to minus ale wiedziałem o tym w momencie zakupu więc żadna niespodzianka tylko mój wybór. No i ten bagażnik nie jest gigantyczny - jak jadę na ryby tylko z synem i jest milion klamotów wędkarskich to składa się tylne siedzenia i spoko. Ale jak żona i dwójka dzieci - i milion klamotów typu Cuzo czy podbierak SG na wielkie ryby to bagażnik i cały przedział pasażerski zapakowany pod sufit, więc w tym roku kupuję boxa na dach - kilkaset litrów więcej na sprzęt :). Przyda się bo jeszcze chcę wstawić gaz i jeździć tym dusterkiem ile się da - jestem zadowolony i kupiłbym drugi raz. Nie wiem jak ten mój silnik 1.3 będzie zachowywał się przy gazie. Może macie jakiegoś magika od gazu do tych nowych silników downsizingowych? Zużycie paliwa - w mieście 8 litrów. Trasa - z tempomatem - do 100km niewiele ponad 5 litrów, przy 120 około 6 czy 6,5. Też kwestia opon - do działań terenowych niekoniecznie oszczędne gładkie będą najlepsze. Potem zużycie rośnie - minus wysokiego auta. Jak 180 to już dużo - ale nie pamiętam ile bo rzadko tyle jeżdżę :) duster to nie auto do wyścigów - przy tej prędkości trzeba trzymać kierownicę przy bocznym wietrze - bo wysokie ale stosunkowo lekkie. Jak box pójdzie na dach to wiadomo że będzie więcej palił - ale sprzętu tyle że przy wypadzie na ryby i 4 osobach nie ma wyboru. PS chyba mój pierwszy post na forum, choć zaglądam tu od kilku lat. Wychowany na Bystrzycy na Nałkowskich (pierwsza ryba okoń na drabinkę :) ) i Zalewie Zemborzyckim w czasach, gdy ciągnęło się "ruskimi" teleskopami z targu leszcze po 60cm na ryż albo makaron-gwiazdki :) pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Przemek_M
Sandacz
Posty: 752
Rejestracja: wt 05 cze 2018, 20:57

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: Przemek_M » sob 22 kwie 2023, 08:57

Dzięki za szczegolowy opis. Pamiętam czasy makaronu w gwiazdki :)
Temat autka już zalatwiony
Człowiek jest stworzony do miłości.
I każde życie jest bezcenne.
Awatar użytkownika
boxing
Leszcz
Posty: 9
Rejestracja: sob 10 kwie 2021, 20:39

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: boxing » sob 22 kwie 2023, 09:05

Gwiazdki szły na "kosmiczny" rozmiar haka nr 1 - leszcze bez trudu to łykały :) zawsze tylko problem ile sekund żeby nie rozgotować i jakim zapachem doprawić. Wtedy jak pamietam sypałem legendarnego Kremkusa, a jak dodałem tutti-frutti CUKKa to i karpie się trafiły. Już chyba tych firm nie ma - ani takich leszczy na zalewie :/
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Sprzęt wędkarski

Postautor: siwy » sob 22 kwie 2023, 17:51

boxing pisze:Gwiazdki szły na "kosmiczny" rozmiar haka nr 1 - leszcze bez trudu to łykały :) zawsze tylko problem ile sekund żeby nie rozgotować i jakim zapachem doprawić. Wtedy jak pamietam sypałem legendarnego Kremkusa, a jak dodałem tutti-frutti CUKKa to i karpie się trafiły. Już chyba tych firm nie ma - ani takich leszczy na zalewie :/


Są są...a jak nie zalew to Firlej ;-)
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D

Wróć do „Zalew Zemborzycki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 95 gości

Sklep wędkarski Lublin