Strona 13 z 54

Re: Offtop

: ndz 05 gru 2021, 20:49
autor: szymon71
O całkowitym zakazie połowu na żywca nie wiedziałem bo być może byłem jeszcze wtedy w Irlandii i nie śledziłem. To miałoby sens. Tylko pamiętajmy, że wprowadzając taki zakaz odbieramy tak naprawdę sobie i kolegom dużą część tego co łącznie nazywamy wędkarstwem. A stąd już niedaleko droga do całkowitego zakazu łowienia ryb. Ja już słyszałem niejednokrotnie takie teksty, że nas wędkarzy to powinno się karać za zabijanie, zaliczenie i kupcie ryb. Byłoby bardziej humanitarnie, pewnie i trochę więcej drapieżników by ocalało ale i dużo nudniej nad wodą. Ale jeśli łowienie na źywca ma dalej istnieć to uważam tą decyzję o karasiu srebrzystym za błędną. To wręcz modelowa ryba na większość drapieżnych, do tego obca, w żaden sposób nie inwazyjna i bardzo wytrzymała i stosunkowo łatwa w pozyskaniu. A tak co zostanie na żywca? Karaś złocisty i ew płoć. Trochę słabo.

Re: Offtop

: ndz 05 gru 2021, 20:53
autor: szymon71
Oczywiście wkradł się błąd. Nie "zaliczenie i kupcie ryb" a kaleczenie i kłucie ryb.

Re: Offtop

: ndz 05 gru 2021, 21:49
autor: siwy
Dla mnie wprowadzanie "obcych" gatunków nie jest problemem, jeśli robione to jest z głową - porządne badania ichtiologiczno-środowiskowe a nie tylko "klimatyczne". Bardzo chętnie połowiłbym bassy wielkogębowe...jako ryba sportowa jest super, ale czy nie zeżrą wszystkiego, co mniejsze od nich? Trzeba patrzeć nie tylko pod względem "czy przetrwa", ale również "jak obecność tej ryby wpłynie na inne gatunki i środowisko"...klimat sie zmienia, dostęp do innych gatunków jest łatwy, dużo lepsze technologie transportu ryb, itp, itd...tylko kasa i myślenie.

Dlatego niezrozumiałe jest dla mnie wprowadzenie bolenia na ZZ bez uklei i bez dodatkowego dorybienia płocią. Co mają jeść te drapieżniki? W ogóle w operatach jest coś takiego jak ukleja? Ktoś to hoduje na sprzedaż?

Z naturalnego rozrodu narybek na zalewie jest prawdopodobnie tylko chwilę - zostaje pewnie w większości pożarty w pierwszym stadium, uratuje się trochę leszcza, ciut okonia, jeszcze mniej płoci. Duży szczupak zje nawet 25cm leszcze, sum podobnie, ale sandacz i boleń już będą miały problemy...a ile tego szczupaka dużego, wielkich sandaczy czy sumów 150+ zostało na ZZ? w sumie setka sztuk? W tym roku na białe, rosówki, nawet kulki i pellet śmierdzący brały sandacze i bolenie na równi tak samo jak na trupki - to słowa wędkarzy których często spotykam a łowią stacjonarnie - widzą nie tylko swoje wędki...zmiana przyzwyczajeń z głodu?

Pamiętacie jaki aktywny kiedyś był szczupak i boleń? Ciągle gdzieś ataki było widać...dziś boleń tylko z gruntu i przy dnie bierze - wielu kolegów od roku nie trafiło bolenia z prowadzenia przynęty w toni, a jedynie skacząc po dnie przynętą okoniową - imitacją robaczka lub narybku.

Re: Offtop

: pn 06 gru 2021, 11:02
autor: Skałka
Dbałość o zdrowie ryb i stosowanie się do przepisów sanitarno-epizootycznych to nie są pierdoły.
Karaś srebrzysty jest gatunkiem inwazyjnym (przynajmniej tak uważa cały świat naukowy, ale to może też są pierdoły)
Nie znam pozytywnych przykładów wprowadzenia gatunków obcych do środowiska (ale pewnie zaraz się dowiem)
Zanim zaczniemy wprowadzać gatunki obce zróbmy porządek z tymi, które już mamy.
Jeśli chodzi o łowienie na żywca to wg. mnie (dni tej metody są policzone) będzie zakaz bo ryby są kręgowcami.
Z obserwacji, a jestem nad wodą dość często
-wędkarze wypuszczają żywce do zbiornika po zakończeniu łowienia (karasie, czebaczki i inne paskudztwa)
-często też wylewają wodę z żyjącymi jeszcze rybkami na trawę gdzie rybki zdychają.
PZW, Komunę i inne systemy tworzą ludzie tak jak napisał Misiek i dopóki nie zmieni się ich podejście to se możemy popisać i ciągnąć ten koncert życzeń.
Pozdrawiam
Jeśli chodzi o palie to jeśli ktoś chce złowić powinien odwiedzić łowisko w "Jeżowie".

Re: Offtop

: pn 06 gru 2021, 11:34
autor: CDC
Skałka pisze:Jeśli chodzi o palie to jeśli ktoś chce złowić powinien odwiedzić łowisko w "Jeżowie".

No to skoro już się wydało ;) to i tęczak 60+ można sobie tam wywalić, staw szczupakowy podobno jest w sezonie, oraz dodatkowo jesiotry i chyba coś tam jeszcze.
Ja nie byłem bo oczywiście wybierałem się jak Sójka za morze, ale jeśli ktoś lubi takie klimaty to słyszałem, że cena jest bardzo przystępna

Re: Offtop

: pn 06 gru 2021, 12:40
autor: te0
Byłem raz w tym roku z feederami na ww łowisku. Łowiłem na stawie po prawej stronie. Jest fajna zabawa z karpiami i jesiotrami. Czasami trafiał się fajny linek. Wszystko na metodę.

Obrazek

Re: Offtop

: pn 06 gru 2021, 16:22
autor: darek
A jak tam z okoniem ?słyszałem że są ?miałem jechać,ale jakoś nie mogłem się zebrać :(

Re: Offtop

: pn 06 gru 2021, 17:32
autor: Kadi
A jakichś przecieków co do opłat na 2022r. za te hektary co nam oferuje PZW nie macie?

Re: Offtop

: pn 06 gru 2021, 18:00
autor: te0
Nie wiem jak tam z okoniem bo byłem tylko raz z feederkami.

Re: Offtop

: pn 06 gru 2021, 18:31
autor: Krzysiek
Mam cichą nadzieję, ze stanie się tak, jak pisze Piotr i metoda żywcowa zostanie rychło zabroniona. Zabijanie ryby, by potem zabić drugą rybę. Jeśli już to widziałbym tę metodę na stawach komercyjnych. Liczę, ze do takiej zmiany dojdzie jeszcze za mojego żywota. :)

Re: Offtop

: pn 06 gru 2021, 18:51
autor: Paweł
Kadi pisze:A jakichś przecieków co do opłat na 2022r. za te hektary co nam oferuje PZW nie macie?


10 zł składka na zagospodarowanie idzie w górę, czyli normalna nizinna będzie kosztowała 230 zł.

Re: Offtop

: pn 06 gru 2021, 19:22
autor: Kadi
Paweł pisze:
Kadi pisze:A jakichś przecieków co do opłat na 2022r. za te hektary co nam oferuje PZW nie macie?


10 zł składka na zagospodarowanie idzie w górę, czyli normalna nizinna będzie kosztowała 230 zł.

Dzięki kierowniku.

Re: Offtop

: pn 06 gru 2021, 19:24
autor: Skałka
Byłem na tym łowisku na początku listopada z myślą łowienia okoni. W pierwszym rzucie złowiłem palię kolejną po 2h machania. Na okonie przyszło mi czekać 6h odpaliły na 15 minut. W październiku podobno łowili po kilkadziesiąt sztuk.

Re: Offtop

: pn 06 gru 2021, 21:45
autor: majula7
Ooo takie palie trzeba by zapuścić do jezior i byłoby git.
Na zagleboczu była próba z trocia jeziorowa ale chyba nie udana bo nigdy mi się nie zdarzało chycić.

Re: Offtop

: wt 07 gru 2021, 06:15
autor: szymon71
Wszyscy chcą i zarybiają sumem, szczupakiem, boleniem do tego jeszcze te wspomniane bassy i palie, które też są przecież drapieżnikami. Tylko co to towarzystwo ma jeść? I tu właśnie może przydałby się właśnie karaś srebrzysty bo dobrze się rozmnaża i jest go sporo. Do tego jest odporny i stanowiłby dobry pokarm dla wyżej wymienionych. Do tego dochodzi jeszcze sandacz i okoń. No na samych uklejach i płociach, których coraz mniej to te wszystkie gatunki daleko nie zajadą. Ukleja zresztą nie wszędzie da radę przeżyć, preferuje określone wody. Tak jak napisał Siwy, nie bójmy się obcych gatunków ryb bo w świecie zwierząt np. gospodarskich też są wprowadzane obce nam rasy i niektóre mają się świetnie, że są już traktowane jak swoje. A co do przykładów pozytywnego wprowadzania obcych gatunków to pierwsze co przychodzi mi na myśl to karp. No jest chyba pozytywny, prawda? Skoro ma całą rzeszę zwolenników i powstają nawet łowiska i kluby karpiarzy to chyba pozytyw. Do tego podstawowa potrawa wigilijna Polaków. Nie wierzmy tak bezgranicznie tym zwłaszcza niektórym naukowcom z tytułami doktorów bo niejeden z nas tu obecnych forumowiczów wie więcej o biologii, żerowaniu i rozmnażaniu niektórych gatunków ryb niż niejeden doktorek-teoretyk. Wiem co piszę bo sam jestem absolwentem AR w Lublinie, pracę pisałem z hydrobiologii, więc tematu liznąłem. I wiedza tychże doktorów opiera się najczęściej na tym co zostało napisane w tychże pracach przez ludzi, którzy rzeczywiście nad woda byli i prowadzili jakieś obserwacje. A wędkarstwo daje taką możliwość obserwacji. A jak by wyglądało to nasze wędkarstwo bez karpii, amurów, tołpyg, karasi srebrzystych, dwóch gatunków pstragów, koluchów itd. Słabo. Ja nie twierdzę, że wszystkie te importy były trafione jak np koluch ale coś w tych wodach pływać musi i coś te drapieżniki jeść muszą.

Re: Offtop

: wt 07 gru 2021, 07:28
autor: siwy
Dokładnie...aby drapieżnik miał co jeść potrzeba drobnych gatunków, ale pamiętajmy, że drobnica też coś musi jeść u chcieć się rozmnażać.

Re: Offtop

: wt 07 gru 2021, 07:35
autor: CDC
majula7 pisze:Ooo takie palie trzeba by zapuścić do jezior i byłoby git.
Na zagleboczu była próba z trocia jeziorowa ale chyba nie udana bo nigdy mi się nie zdarzało chycić.

Były już próby w rzekach z niemal tą samą rybą, czyli pstrągiem źródlanym. Dawno temu sam łowiłem w Bystrej źródlaki do 20 cm.
Swego czasu chyba nawet rekord Polski w tej rybie pochodził z Tanwi.
Na dłuższą metę jak widać też nic z tego nie wyszło.

Re: Offtop

: wt 07 gru 2021, 10:26
autor: Skałka
Karp ma bardzo zły wpływ na środowisko i dlatego jest utrzymywany w akwakulturze (dodatkowo nie rozmnaża się w naturze) i są obostrzenia jeśli chodzi o jego wprowadzanie do wód otwartych. Przykład chybiony. Nie porównuj akwarium do jeziora i zwierząt gospodarskich do wolnożyjących. Gatunki inwazyjne zajmując nisze w ekosystemie wypierają gatunki rodzime i to, że w naszych wodach jest coraz mniej ślizów, piskorzy, uklei i innych gatunków ( ryb małych, które stanowią pokarm ryb drapieżnych) to efekt zmieniającego się środowiska (również przez gatunki obce). Lekceważeniem innych osób i ocenianiem ich wiedzy nic nie wnosisz do dyskusji tym bardziej, że nie idą za tym argumenty. Ja też napisałem pracę magisterską na AR żeby nie było i też wiem co piszę.
Przykład negatywnego wpływu karasia srebrzystego na ekosystem widać na przykładzie zbiornika "Zakrzówek" dodatkowo wpływa to na całą rzekę.
Dochodzi jeszcze jezioro Rogóźno. Znam parę jezior na, których prowadzona jest gospodarka rybacka, jaki jest kolor wody w stawie karpiowym każdy wie i na pewno tak nie powinna wyglądać woda w jeziorze. Chcecie sobie udowadniać, że można poprawić stan naszych wód wykorzystując gatunki obce i inwazyjne podajcie przykłady, że tak można te dotyczące ras i zwierząt gospodarskich są nie na temat. Tyle w temacie.

Re: Offtop

: wt 07 gru 2021, 10:41
autor: Kadi

Re: Offtop

: wt 07 gru 2021, 20:19
autor: Zielony
CDC pisze:
majula7 pisze:Ooo takie palie trzeba by zapuścić do jezior i byłoby git.
Na zagleboczu była próba z trocia jeziorowa ale chyba nie udana bo nigdy mi się nie zdarzało chycić.

Były już próby w rzekach z niemal tą samą rybą, czyli pstrągiem źródlanym. Dawno temu sam łowiłem w Bystrej źródlaki do 20 cm.
Swego czasu chyba nawet rekord Polski w tej rybie pochodził z Tanwi.
Na dłuższą metę jak widać też nic z tego nie wyszło.
R
Rekord Polski przez wiele lat należał do Zbyszka Kawalca a potężny pstrąg źródlany złowiony był w Białej Ładzie. Pierwsze pstrągi tam zapuszczane to były właśnie źródlaki i nawet się wycierały. Wcześniej rzeka była kompletnie zatruta przez miejscową farbiarnię. Później wpuszczano potokowce i te wyparły źródlaki. Sam jestem przeciwnikiem "obcych" gatunków w naturalnych wodach jak np. jeziora. Jednak istnieje w Polsce kilka ciekawych łowisk z tymi "obcymi" jak np. Raba poniżej Dobczyc. Tam niema szans na naturalne tarło pstrągów a ryby dzięki licznym i kosztownym zarybieniom są. Środowiskowo to i zarybienia i istnienie nienaturalnego zbiornika zaporowego są gwałtem na naturze. Niestety, często, ludzka zabawa w Boga kończy się ekologiczną katastrofą

Re: Offtop

: wt 07 gru 2021, 20:40
autor: majula7
Byłem dwa razy w Dobczycach i lapalem poniżej mostu i tam brały pstrągi potokowe przynajmniej tam mi się wydaje. Tam jest całkowity no kill nawet na jaskii klenie.
Łowisko okamerowane i każde wejście do wody kończy się kontrola. Nie powiem jak dla mnie to fajne łowisko że spora ilością ryb. Problemem jest zrzut wody z zbiornika zaporowego.

Re: Offtop

: wt 07 gru 2021, 20:56
autor: szymon71
Różnimy się w poglądach i bardzo dobrze bo przez to forum jest ciekawsze. Nie jest moją istota kłócić się na tym forum z kimkolwiek ale tak jak już napisałem, swoja wiedzę opieram głownie na obserwacji i sprawdzeniu pewnych faktów organoleptycznie. Karp w akwakulturze to tylko w stawach hodowlanych i niektórych bezodpływowych jeziorach a przecież występuje powszechnie wszędzie, także w dużych rzekach typu Wisła której do akwarium porównać nie można. Czy się nie rozmnaża. Też tak kiedyś myślałem dopóki sam nie nie zacząłem łowić w jeziorach jego 4-6cm narybku. Takim nikt nie zarybia. Pochodziły z naturalnego tarła. Na naszym pojezierzu znam 2 takie jeziora gdzie jednak karp się rozmnaża a zaznaczam, że nie na wszystkich bajorach łowię. Zgodzę się z tym, że karp jest jak prosiak i w dużej mierze zanieczyszcza wodę w której żyje. Ale w tej całej dyskusji odbiegliśmy trochę od tematu jakim jest zakaz używania karasia srebrzystego jako żywca. Nie robię tego we własnym interesie bo na żywca właściwie nie łowię ale to będzie kolejny martwy przepis, który czyni nasze hobby jeszcze bardziej ubogim. Jeżeli ktoś zahaczy takiego żywca za pysk to kto mu udowodni, że go tu gdzie łowi nie złapał. Będziemy się tak bawili nad wodą w ciuciubabkę, będziemy próbowali coś sobie nad wodą udowadniać a prawdziwi kłusownicy tylko się z tego wszystkiego śmieją, bo jak pisałem są to mało istotne szczegóły. Tak naprawdę w żaden sposób nie wpływające na poprawę liczebności ryb w danym zbiorniku a wręcz odwrotnie. I teraz co robić z takim nadmiarem karasia w niektórych wodach? Dać mu czas na powolne konanie i dalsza degradacje zbiornika typu Zakrzówek czy Mytycze, czy może lepiej byłoby odłowić jego większą część i wpuścić np do Wieprza czy Wisły, gdzie miałyby szansę dorosnąć do przyzwoitych rozmiarów i cieszyć niejednego wędkarza. Być także pokarmem dla bytujących tam drapieżników. Ale przecież nie wolno bo chore przepisy więc lepiej nic nie robić przez kilkadziesiąt następnych lat i patrzeć jak takie zbiorniki i te biedne stworzenia umierają.

Re: Offtop

: śr 08 gru 2021, 07:23
autor: Skałka
Mi też zależy na poprawie jakości naszych wód ale nie tą drogą. Zarybiajmy (naszymi gatunkami, linami, karasiami pospolitymi, jaziami), twórzmy nowe indywidualne operaty w oparciu o wiedzę, a nie o nasze zachcianki. Ja rozumiem, że każdy chce łowić. Jeden płotki drugi karasie, trzeci olbrzymie karpie w Bystrzycy, głowacice, tarpony ale tak się nie da. W Bystrzycy powinny być klenie, jelce, płocie, kiełbie, cierniki itd. Tak więc róbmy, ale przez gatunki obce i inwazyjne jak na razie są same problemy. Kolejny przykład z wody wzięty rak pręgowany czy sygnałowy. Narybkiem karpia też się zarybia jak będziesz potrzebował daj znać Pozdrawiam.

Re: Offtop

: śr 08 gru 2021, 08:16
autor: CDC
Zielony pisze:Rekord Polski przez wiele lat należał do Zbyszka Kawalca a potężny pstrąg źródlany złowiony był w Białej Ładzie.

Tego to już nie pamiętam. Kojarzył mi się rekord Polski i Tanew ale jak widać pamięć już zawodzi ;)
Kojarzę jeszcze zamrożonego pstrąga w lodówce ale nie wiem czy to o tego chodzi czy jeszcze inny z Roztocza, bo jestem prawie pewien, że to też źródlany.
Jakby nie było to wręcz przepiękne ryby, jak nie z tego świata i wydaje się po barwach, że szczególne maskowanie ich nie dotyczy ;) chyba zostały stworzone aby po prostu obnosić się ze swoim wyglądem ;)

Re: Offtop

: śr 08 gru 2021, 17:21
autor: majula7
Niech związek poda składki i regulamin na 2022 plus inne opłaty.