ElDiablos88 pisze:Mam pewien dylemat, otóż w ten weekend mam możliwość pojechania na Litwę na dorsze (spontanicznie wyszło) nigdy o tego typu wędkowaniu nie myślałem nawet i zastanawiam się czy tak na świeżaka warto w ogóle jechać. Ma ktoś z forum jakieś doświadczenia w tym temacie? Wędzisko jakieś sumowe i kołowrotek by się znalazło w domu ale co dalej...??? mam czas na decyzje do jutra.
Hej. Ja byłem raz tez na świeżaka. Udalo sie połapać nie ma tam nic skomplikowanego podnosisz gora dol i tak w kolko. Kołowrotek i wędkę pozyczalem na kutrze tak samo jaki pilkery. Duzo osob lapie z dodatkowymi przywieszkami i wyciagaja po 2-3 dorsze naraz, ja lapalem na jednego pilkera. Jak choroba morska cie nie zegnie to fajna zabawa
. Trafiają sie tez śledzie czasami fladry, złapałem tez belone. Spróbuj jak masz okazje. Wedka sumowa pewnie sie nada bo to kije od szczotek, aby miala cw duże. W Polsce koszt wypożyczenia na kutrze wedki to chyba 20zl.