Zalew Zemborzycki Ogólnie

Awatar użytkownika
Skałka
Szczupak
Posty: 327
Rejestracja: czw 25 sty 2018, 06:37

Re: Zalew Zemborzycki Ogólnie

Postautor: Skałka » pn 20 lis 2023, 10:58

Będzie trudno tym bardziej, że ostatnio pstrągów nie łowię, ale jak się uda dam znać. Teraz cel duży okoń na ZZ. Eh. szkoda tej ryby. Pozdrawiam Serdecznie
Awatar użytkownika
darek
Sandacz
Posty: 702
Rejestracja: sob 20 lut 2016, 17:27

Re: Zalew Zemborzycki Ogólnie

Postautor: darek » pn 20 lis 2023, 17:10

Skałka pisze:Będzie trudno tym bardziej, że ostatnio pstrągów nie łowię, ale jak się uda dam znać. Teraz cel duży okoń na ZZ. Eh. szkoda tej ryby. Pozdrawiam Serdecznie

Piotrek powodzenia z tym okoniem,wiem że dazsz radę,ale z brzegu może być ciężko ;)
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 845
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Zalew Zemborzycki Ogólnie

Postautor: Zielony » pn 20 lis 2023, 17:31

Krężniczanka nigdy nie słynęła z okazów. Owszem trafiały się takie po 50 cm a nawet więcej. Ale pstrąg na 65cm. którego złowił Skałka to niezwykły okaz. Zaś ta sama ryba już ponad 70cm.to bez wątpienia największy o jakim wiem na przestrzeni całej pstrągowej historii tej rzeczki. Bez wątpienia to była niezwykłą ryba i nie sądzę by się jeszcze taka trafiła.
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2088
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Zalew Zemborzycki Ogólnie

Postautor: CDC » wt 21 lis 2023, 21:15

Zielony pisze:Krężniczanka nigdy nie słynęła z okazów. Owszem trafiały się takie po 50 cm a nawet więcej. Ale pstrąg na 65cm. którego złowił Skałka to niezwykły okaz. Zaś ta sama ryba już ponad 70cm.to bez wątpienia największy o jakim wiem na przestrzeni całej pstrągowej historii tej rzeczki. Bez wątpienia to była niezwykłą ryba i nie sądzę by się jeszcze taka trafiła.

Tak z ciekawości zapytam. Jaki był największy z lubelskich rzeczek i skąd?
Aldek
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 845
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Zalew Zemborzycki Ogólnie

Postautor: Zielony » wt 21 lis 2023, 21:51

Potokowiec na 75cm. był złowiony w Bystrej. Podczas odłowów Nędznicy był pstrąg 68cm. Następnie wraz z innymi został wpuszczony do Krężniczanki. Złowił go Grzegorz Lubisz. Odłowy były pod przyszły podchów wylęgu, który zresztą przez szereg lat znakomicie się sprawdzał. Na Bystrzycy widywałem ryby ponad 70cm. Tego rozmiaru pstrąg był złowiony w Piotrowicach. Również na 70cm pstrąg był złowiony w Osmolicach. Sam z Bystrzycy największego złowiłem na 65cm, zaś takich ponad 60 to miałem sporo. Z ogromnych pstrągów słynie też Chodelka. Jednego takiego na 70cm złowiło kilku wędkarzy, przy czym u jednych miał 71 a nawet 72cm zaś ta sama ryba złowiona przez innego wędkarza mierzyła 69cm. Swojego rekordowego złowiłem w Sanie na wysokości Manasterca. Było to przy okazji łowienia głowacic na muszkę. Ryba mierzyła magiczne 73cm. Innego na 69 cm złowiłem w Koprzywiance...
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2088
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Zalew Zemborzycki Ogólnie

Postautor: CDC » wt 21 lis 2023, 23:30

O pięknych 60-kach z Bystrej to słyszałem za dawnych czasów i to łowionych niemal hurtowo, ale nie przypuszczałem, że mógł tam wyrosnąć taki kolos. O tym z Chodelki też słyszałem i chyba widziałem ze 2 lub 3 zdjęcia jak był prezentowany w rozmiarze bodajże 72 cm. W Bystrzycy to bym się 70-ki spodziewał ale reszta rzeczek przyznam jest nieco zaskakująca.
Zapytam jeszcze czy to bardziej odległe czasy czy takie bliższe nam, tzn. powiedzmy 5 lat wstecz?
Aldek
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 845
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Zalew Zemborzycki Ogólnie

Postautor: Zielony » śr 22 lis 2023, 11:39

Ten z Chodelki to dwa lata temu a nie był jedyny. Ryba z Bystrej to odległe czasy. Natomiast te z Bystrzycy to rzeczywiście ostatnie pięć lat.
Awatar użytkownika
Krzysiek
Szczupak
Posty: 335
Rejestracja: pt 08 cze 2018, 23:08

Re: Zalew Zemborzycki Ogólnie

Postautor: Krzysiek » śr 22 lis 2023, 12:39

Moja największa ryba mierzyła jakieś 60 cm i pochodzi z Bystrzycy. Złowiona w moim pierwszym kontakcie z wędką muchową. Pomiar był niedokładny, bo ręce trzęsły mi się z przypływu adrenaliny. Potem miałem jeszcze kontakt z podobnymi rybkami, ale te były górą. Na początku tego sezonu miałem kontakt z ogromną rybą. Po minucie holu spadła, ale musiała być duża, bo kij do 12 lb wyginał się jak leszczynowa witka.
Awatar użytkownika
CDC
Sum
Posty: 2088
Rejestracja: pt 28 sie 2020, 07:42

Re: Zalew Zemborzycki Ogólnie

Postautor: CDC » śr 22 lis 2023, 17:38

Krzysiek pisze:Moja największa ryba mierzyła jakieś 60 cm i pochodzi z Bystrzycy. Złowiona w moim pierwszym kontakcie z wędką muchową. Pomiar był niedokładny, bo ręce trzęsły mi się z przypływu adrenaliny. Potem miałem jeszcze kontakt z podobnymi rybkami, ale te były górą. Na początku tego sezonu miałem kontakt z ogromną rybą. Po minucie holu spadła, ale musiała być duża, bo kij do 12 lb wyginał się jak leszczynowa witka.

Ja bardzo podobnie w tym sezonie :) , na wędce miałem chyba ze 3 duże, żaden nie wyjęty, dwa się spieły (jeden po ok. 0,5 minuty holu), jeden mnie wyrolował totalnie i poszedł z woblerem.
Co do większych to z kolei nie jestem do końca pewien czy był większy. Ewidentnie wyszedł na żarełko, rzuciłem woblera (tak bardziej profilaktycznie) i stuknął tak że mnie przestraszył bo się kompletnie go nie spodziewałem w tym miejscu :), nie wiem jak mógł się nie zapiąć . Pomyślałem, że jest nie mały więc odczekałem 2 fajki dla uspokojenia i podałem mu streamera, takiego konkretnego, noszonego w pudełku na specjalne okazje ;) . Złapał, wygiął wędę konkretnie, ale jakoś tak, że czułem tylko na wędce jak mu pióra i śierść prześlizgują się z oporem między zębami. Też nie mam pojęcia jak się nie zapiął bo przynęta jest specjalnie zrobiona aby ograniczyć taką możliwość .Byłem później po niego w sezonie ze 4x, oczywiście bez najmniejszego pobicia.Nawet go nie widziałem bo te dwa brania były przy trąconej wodzie i na głębokości która nie dawała szansy zobaczyć nawet błysku ryby. Cwaniaki :lol:
Aldek
Awatar użytkownika
majula7
Sum
Posty: 1528
Rejestracja: ndz 04 lis 2018, 20:45

Re: Zalew Zemborzycki Ogólnie

Postautor: majula7 » czw 23 lis 2023, 18:59

Zielony pisze:Potokowiec na 75cm. był złowiony w Bystrej. Podczas odłowów Nędznicy był pstrąg 68cm. Następnie wraz z innymi został wpuszczony do Krężniczanki. Złowił go Grzegorz Lubisz. Odłowy były pod przyszły podchów wylęgu, który zresztą przez szereg lat znakomicie się sprawdzał. Na Bystrzycy widywałem ryby ponad 70cm. Tego rozmiaru pstrąg był złowiony w Piotrowicach. Również na 70cm pstrąg był złowiony w Osmolicach. Sam z Bystrzycy największego złowiłem na 65cm, zaś takich ponad 60 to miałem sporo. Z ogromnych pstrągów słynie też Chodelka. Jednego takiego na 70cm złowiło kilku wędkarzy, przy czym u jednych miał 71 a nawet 72cm zaś ta sama ryba złowiona przez innego wędkarza mierzyła 69cm. Swojego rekordowego złowiłem w Sanie na wysokości Manasterca. Było to przy okazji łowienia głowacic na muszkę. Ryba mierzyła magiczne 73cm. Innego na 69 cm złowiłem w Koprzywiance...

Krezniczanka to od ujścia do Bystrzycy i do rozwidlenia za zakrętami, Nędznica prosto na las czy w bok na most kolejowy?
Google maps nie zna czegoś takiego jak krezniczanka.
Awatar użytkownika
suchy0512
Sandacz
Posty: 617
Rejestracja: śr 13 lis 2019, 13:24

Re: Zalew Zemborzycki Ogólnie

Postautor: suchy0512 » czw 23 lis 2023, 19:32

majula7 pisze:
Zielony pisze:Potokowiec na 75cm. był złowiony w Bystrej. Podczas odłowów Nędznicy był pstrąg 68cm. Następnie wraz z innymi został wpuszczony do Krężniczanki. Złowił go Grzegorz Lubisz. Odłowy były pod przyszły podchów wylęgu, który zresztą przez szereg lat znakomicie się sprawdzał. Na Bystrzycy widywałem ryby ponad 70cm. Tego rozmiaru pstrąg był złowiony w Piotrowicach. Również na 70cm pstrąg był złowiony w Osmolicach. Sam z Bystrzycy największego złowiłem na 65cm, zaś takich ponad 60 to miałem sporo. Z ogromnych pstrągów słynie też Chodelka. Jednego takiego na 70cm złowiło kilku wędkarzy, przy czym u jednych miał 71 a nawet 72cm zaś ta sama ryba złowiona przez innego wędkarza mierzyła 69cm. Swojego rekordowego złowiłem w Sanie na wysokości Manasterca. Było to przy okazji łowienia głowacic na muszkę. Ryba mierzyła magiczne 73cm. Innego na 69 cm złowiłem w Koprzywiance...

Krezniczanka to od ujścia do Bystrzycy i do rozwidlenia za zakrętami, Nędznica prosto na las czy w bok na most kolejowy?
Google maps nie zna czegoś takiego jak krezniczanka.

Wujek Google wie wszystko "Nędznica – niewielka rzeka dorzecza Wieprza, lewy dopływ Krężniczanki" zatem krezniczanka prosto w prawo pod mostek nedznica
Jarek
Awatar użytkownika
BCH
Sum
Posty: 1060
Rejestracja: pn 06 sty 2020, 19:44

Re: Zalew Zemborzycki Ogólnie

Postautor: BCH » pt 24 lis 2023, 07:11

Moim zdaniem odwrotnie. Krężniczanka to główna rzeka, zatem pod most i jeszcze daaaleeej kilkadziesiąt kilometrów w górę (ta rzeka to nie tylko odcinek od kościoła do stawów w Krężnicy :P :D). To małe zaś to Nędznica, dopływ Krężniczanki.
No ale fakt, nazewnictwo tej rzeczki jest niejednolite i zamieszane. Także całkiem możliwe, że nawet nie wiem, że łowiłem pstrągi nie w Krężniczance, tylko na przykład w jakichś Nędznicach, Radawczankach, czy innych -icach/-ankach.
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 845
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Zalew Zemborzycki Ogólnie

Postautor: Zielony » pt 24 lis 2023, 07:31

Nędznica, dawniej zwana Sobieszczanką to ten mniejszy prawobrzeżny dopływ Krężniczanki płynący lub raczej sączący się prze Niedrzwicę. Natomiast Krężnicznka to ta płynąca przez Bełżyce, Babin, Radawczyk, Strzeszkowice po Krężnicę.
Przy okazji. Napisałem kiedyś artykuł do Wiadomości Wędkarskich o rzeczce Nędznicy, który tutaj przypomnę.
„Nędznica”
Nędznica to nie kobieta z powieści Wiktora Hugo tylko okaleczona rzeka. Jej losy nie należały do szczęśliwych. Fajnie jest opisać ogromne super łowisko kipiące rybami jednak myślę, że należy także przedstawić okaleczoną rzekę jakich w Polsce wiele. Ale od początku. Nędznica zwana także Sobieszczanką ma swoje źródła w okolicy Sobieszczan raczej miała bo w wyniku melioracji górny fragment rzeki nie istnieje. Struga kończy swój bieg uchodząc do Krężniczanki. Gdy byłem dzieckiem rzeka już była uregulowana. Pamiętam zdjęcia z rodzinnego albumu na których moje urodziwe ciocie zażywały kąpieli w rozlewiskach rzeki. Pamiętam też opowieści ojca o tym, że w najgłębszych miejscach pływały konie. Na łące za domem babci było starorzecze prowokujące wyobraźnię do zobaczenia dawnego kształtu meandrującej rzeki. Nędznica podczas wiosennych roztopów wylewała na łąki bo przecież nie mogła się zmieścić w wąskim rowie na który zamienili ją melioranci. W Niedrzwicy Dużej był niewielki dopływ do którego wpływały płocie i kiełbie podczas wezbrania wiosennych wód. Przez ostatnie dwadzieścia lat nie ma już wezbrań a rzeczka stopniowo wysycha. Natomiast w miejscu gdzie był bezimienny dopływ obecnie stoi market. Pamiętam jak starsi ludzie mówili, że rzeka zagoi rany po melioracji i wróci do swojego koryta i kształtu. Po upływie czterdziestu lat nie wróciła a można wprost powiedzieć, ze stopniowo umiera. Nawet bezsensowne betonowe progi, które umieścili e jej korycie melioranci uległy częściowemu zniszczeniu. Ku mojej rozpaczy dwa lata temu melioranci ponownie ją przekopali w ramach „odmulania”!
Nędznica mimo swojej przykrej historii jest też rzeczką w której złowiłem swoje pierwsze ryby. Pamiętam jak moja siostra zrobiła sobie kiedyś wędkę z leszczynowego kija, do którego przywiązała nitkę i zagiętą szpilkę na końcu. Przynętą był oczywiście robak. Wzbudziła nasz podziw i zazdrość gdy przyniosła do domu własnoręcznie złowionego piskorza na trzydzieści centymetrów. Wydarzenie było tak duże, że nazajutrz wszyscy mieliśmy leszczynowe wędki i ruszyliśmy na wielkie pierwsze wędkowanie. Cóż to były za emocje. Wyobrażałem sobie, że centkowane kiełbie to kropkowane pstrągi jakie oglądałem w książkach.
Wiele lat później wpuściłem kilka potokowców do rzeki łudząc się, ze jakoś przeżyją. Jednak nigdy nie próbowałem ich łowić. Po upływie następnych lat gdy już pracowałem w Komisji do Spraw Ryb Łososiowatych prze Zarządzie Okręgu PZW w Lublinie postanowiliśmy prowadzić podchów wylęgu przeznaczonego do odłowu i zarybienia Krężniczanki właśnie w Nędzicy. Pierwsza próba była nieudana. Na długim odcinku cieku zgodnie z książkowymi zaleceniami rozmieściliśmy wylęg pstrągów potokowych. Podczas jesiennych odłowów okazało się, że w rzece pływa kilkanaście małych szczupaczków i sporo okoni, które zdziesiątkowały nasz wylęg. Pstrążków, palczaków odłowiliśmy dosłownie kilka. Następne zarybienie okazało się być wyjątkowo efektywne. Postanowiliśmy rozszerzyć nasze działania o górny fragment Nędznicy. Nauczeni doświadczeniem postanowiliśmy najpierw odłowić ryby z wybranego odcinka i dopiero zarybić wylęgiem. Ku mojemu zaskoczeniu pstrągi już tam były w tym jeden gigant na 68cm! Być może to te moje pierwsze. Pstrągi przerzuciliśmy do Krężniczanki i przez szereg lat prowadziliśmy tam podchów wylęgu. Obecnie już takiego podchowu nie realizujemy. Rzeczka stopniowo wysycha jednak podczas lat nieco bardziej obfitujących w wodę można przespacerować się na przyujściowym kilometrowym odcinku w poszukiwaniu pstrąga. Rzeczka jest tam maleńka ale w miarę urodziwa. Odcinek zaczyna się przy betonowym progu w miejscowości Niedrzwica Górki a kończy połączeniem z Krężniczanką. Na większości tego odcinka Nędznica płynie przez las i ten fragment jeszcze odwiedzam. Bardziej w celu wiosennego spaceru i młodzieńczych wspomnień niż z nadzieją na ogromnego pstrąga. Szczerze mówiąc wątpię by powyższy tekst spowodował zaprzestanie niszczycielskich działań meliorantów bo przecież stale niszczone są różne cieki w Polsce jednak uznałem, że jestem to winien umierającej rzeczce, nad której brzegami zacząłem przygodę z wędkarstwem.
Awatar użytkownika
majula7
Sum
Posty: 1528
Rejestracja: ndz 04 lis 2018, 20:45

Re: Zalew Zemborzycki Ogólnie

Postautor: majula7 » sob 25 lis 2023, 19:12

Super, dziękuję za wyjaśnienia. Zawsze mnie to zastanawiało na rozdrożu rzek.
Awatar użytkownika
darek
Sandacz
Posty: 702
Rejestracja: sob 20 lut 2016, 17:27

Re: Zalew Zemborzycki Ogólnie

Postautor: darek » sob 25 lis 2023, 20:04

Piotrek,brdzo fajnie to napisałeś. ;)
Awatar użytkownika
jargozd
Karasie jedzą gówno
Posty: 2
Rejestracja: pn 22 paź 2018, 12:53

Re: Zalew Zemborzycki Ogólnie

Postautor: jargozd » pn 12 lut 2024, 15:25

Pytanka 2.
Orientujecie się czy jakieś koło z lublina ma dostępne łódki nad ZZ.
Jaki jest koszt roczny utrzymania łódki nad ZZ?
Awatar użytkownika
Rybkarz
Szczupak
Posty: 232
Rejestracja: śr 16 gru 2015, 13:57

Re: Zalew Zemborzycki Ogólnie

Postautor: Rybkarz » pn 12 lut 2024, 17:47

Akcja tarliska 2024 na Zalewie Zemborzyckim!

W imieniu Zarządu Koła LSM FART zapraszam do udziału w akcji budowy tarlisk sandaczowych na Zalewie Zemborzyckim.

Termin: sobota 02.03.2024r. godz. 9:00 (w przypadku niekorzystnych warunków termin może ulec zmianie)
Miejsce spotkania: parking przy slipie PZW od strony Dąbrowy.

Wszystkich chętnych zapraszam do pomocy. Zainteresowanych proszę o potwierdzenie udziału w akcji smsem pod numer tel. 502-915-627.

Do zobaczenia!
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Tomasz

Koło LSM FART
Awatar użytkownika
Zielony
Sandacz
Posty: 845
Rejestracja: wt 16 lut 2016, 20:54

Re: Zalew Zemborzycki Ogólnie

Postautor: Zielony » pn 12 lut 2024, 17:58

Będę!!!
Kapitalna inicjatywa. Popieram całym sobą!
Awatar użytkownika
Jajakub
Szczupak
Posty: 467
Rejestracja: wt 18 lut 2020, 22:34

Re: Zalew Zemborzycki Ogólnie

Postautor: Jajakub » pn 12 lut 2024, 19:06

Zielony pisze:Będę!!!
Kapitalna inicjatywa. Popieram całym sobą!


Przypomnij mi żebym nie zapomnial
Awatar użytkownika
Rybkarz
Szczupak
Posty: 232
Rejestracja: śr 16 gru 2015, 13:57

Re: Zalew Zemborzycki Ogólnie

Postautor: Rybkarz » pt 01 mar 2024, 19:32

Rybkarz pisze:Akcja tarliska 2024 na Zalewie Zemborzyckim!

W imieniu Zarządu Koła LSM FART zapraszam do udziału w akcji budowy tarlisk sandaczowych na Zalewie Zemborzyckim.

Termin: sobota 02.03.2024r. godz. 9:00 (w przypadku niekorzystnych warunków termin może ulec zmianie)
Miejsce spotkania: parking przy slipie PZW od strony Dąbrowy.

Wszystkich chętnych zapraszam do pomocy. Zainteresowanych proszę o potwierdzenie udziału w akcji smsem pod numer tel. 502-915-627.

Do zobaczenia!
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Przypominam o jutrzejszej akcji. Jeżeli ktoś ma ochotę pomóc to zapraszam.
Tomasz

Koło LSM FART

Wróć do „Zalew Zemborzycki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: suchy0512 i 348 gości

Sklep wędkarski Lublin