Zalew Zemborzycki Ogólnie

[majula7]

Podsumowanie cztery dni lapania z tym że trzy tylko po południu. Rzeka Białka przepiękna, ale trudna. Dziś zwiedziłem cały odcinek no kill i wielkie rozczarowanie, nic zupełnie nic. Łowiłem od 10 do 14 i od 16 do 17. Następnie powrót na miesny odcinek i już lepiej czyli 25 - 30. Następnym razem muszę skręcić cięższe muchy. Potrenowałem sporo, ale czuję jakiś niedosyt, wrócę tu.
A na deser taki widok.

IMG_20210723_200433_resize_69.jpg (83.55 KiB) Przejrzano 533 razy

Jutro w południe 2h Dunajca i przenosiny do Muszyny, a tam Poprad i Muszynka.

[majula7]

Moja mekka wedkarstwa muchowego nie dała dziś ryby. Na Dunajcu sporo kajako/pontonów i dobrze prześwietlona woda. Poprad kawa z mlekiem bo ponoć Słowaki sraja......za to Muszynka.

IMG_20210724_205720_resize_24.jpg (53.23 KiB) Przejrzano 496 razy

Jutro spróbuję się, dobrze ze mam druga wędkę w klasie 6 i też nie wiem czy starczy.

[Zielony]

Białka cudna. Fajnie, że chciało ci się wstawić relację a tym samym pokazać nam kawałek dobrego łowienia i ciekawego łowiska. Widoki zapadają w pamięci i będziesz chciał tam wracać.
Poprad to brzany. Jest ich tam mnóstwo. Przy czym łowienie nieco inne. Potrzebujesz ciężkie nimfy, takie na kulce wolframowej 4,5 a nawet 5mm. Dobre są główki fluo : żółta, pomarańczowa. Nimfy to różnie : brązki, parkinsonki, domkowce. Prowadzenie to turlanie po dnie rynny bez odrywania do dan. Branie to tak trochę jak zaczep, który ożywa....
Nimfy brzanowe

Brzana z Popradu

Liczę na ciąg dalszy relacji

[majula7]

Dzięki za radę, Poprad sobie raczej odpuszczę. Nastawiam się na Muszynkę tam brzan pstrągów, w życiu tyle nie widziałem, nie do opisania, jak w stawie.

IMG_20210724_221002.jpg (99.88 KiB) Przejrzano 480 razy

[CDC]

Ja tylko zazdroszczę. To inny świat i całkowicie inne klimaty wędkowania. To jak codzienność a bajka. Ja uwielbiam górskie rzeki.

[majula7]

No i drugi dzień wędkarstwo uczy pokory, najpierw potok Szczawnik, ale bez dotkniecia.

IMG_20210725_115219_resize_81.jpg (57.67 KiB) Przejrzano 440 razy

Następnie po południu przenosiny na potok Muszynka, ryb dużo bardzo dużo, bran sporo w siatce zero. Rano musiałem tam odpuścić bo miejscowi mieli zawody.
Przy okazji udało się trochę pogadać, te wielkie ryby w Muszynce to świnki, nie brzany jak sądzilem na początku.
Jutro rano ponownie podejmę próby.
A przy okazji szpenie od kija muchowego pozdrawiają szpenia z LBN.
Poprad jednak też odwiedzę, ale ze jestem dwuręczny to pójdę ze spinem chyba.

[Zielony]

Również pozdrawiam jeśli to o mnie chodzi.

[majula7]

Poranna ostatnia sesja treningowa na Muszynce obdarowała mnie na grubo.

IMG_20210727_123343_resize_53.jpg (91.76 KiB) Przejrzano 373 razy

IMG_20210727_113005_resize_62.jpg (79.26 KiB) Przejrzano 373 razy

Kilka pstrazkow i wypasione klenie. Dopadły mnie też duchy Bystrzycy nic nie mogę przyciąć na suchara. Mucha opada jest atak i pusto na kiju. Słabo też u mnie ze skutecznoscia dziś nie przekroczyłem 30%. Po południu ostatnia sesja rzeczna na Popradzie ale już że spiningiem.
Tak o Ciebie Piotr chodziło jesteś już rozpoznawalny w każdym regionie Polski, w przeciągu miesiąca drugi raz już mnie zaczepiali ze jest super specjalista z Lublina.
Patrząc na to co tu osiągnięto odnośnie ilości ryb w wodzie to nie ma bata trzeba nam jak najwięcej no kill a pełnych, nie biorą pstrągi i lipienie to są świnki klenie jazie itd. Tu aż kipi od ryb, ludzie karmią to z kładek.

[zpryciarz]

Poranna ostatnia sesja treningowa na Muszynce obdarowała mnie na grubo.

IMG_20210727_123343_resize_53.jpg

IMG_20210727_113005_resize_62.jpg

Kilka pstrazkow i wypasione klenie. Dopadły mnie też duchy Bystrzycy nic nie mogę przyciąć na suchara. Mucha opada jest atak i pusto na kiju. Słabo też u mnie ze skutecznoscia dziś nie przekroczyłem 30%. Po południu ostatnia sesja rzeczna na Popradzie ale już że spiningiem.
Tak o Ciebie Piotr chodziło jesteś już rozpoznawalny w każdym regionie Polski, w przeciągu miesiąca drugi raz już mnie zaczepiali ze jest super specjalista z Lublina.
Patrząc na to co tu osiągnięto odnośnie ilości ryb w wodzie to nie ma bata trzeba nam jak najwięcej no kill a pełnych, nie biorą pstrągi i lipienie to są świnki klenie jazie itd. Tu aż kipi od ryb, ludzie karmią to z kładek.

Aż szkoda że nie ma takiego miejsca bliżej nas

[suchy0512]

No jak dla mnie to nasze "górskie" rzeczki mogą być No killowe od źródeł po ujścia. Do tego życzyłbym sobie mieć choćby jedną kontrol bo jestem na rybach praktycznie w każdy weekend i w tym roku ani razu nie miałem kontroli.

[majula7]

To chyba nie kwestia kontroli, po rozmowie z ludźmi w niedzielę to popierwsze pełny no kill czy nie trzebia nic każdy gatunek wraca do wody i dobre dorybianie. Poprostu dobrzy gosdpodarze, tu też nie ma kajaków itd. No i rybki dobrze dokarmione przez turystów z kładek nad rzeką. Patrząc na mapę pzw ns to sporo odcinków no kill.

[suchy0512]

No i nasze rzeczki płyną leniwie w porównaniu do tych prawdziwych górskich rzek to i wszelakie gadostwo typu czaple wydry kormorany mogą bez problemu polować na ryby... Szczupakow na tych prawdziwych górskich też chyba nie ma za wiele.

[majula7]

Poprad po burzy jeszcze bardziej brudny, ale ryb mnóstwo z pięć na kiju się zameldowało ale w siatce żadna. Tym razem mikro spining i małe wobki. Tym sposobem kończę urlop i zmagania z rzekami południa. Pozostał jakiś niedosyt, ale to chyba zasada wzrostu apetytu.
Jeszcze się może na San wybiorę około września.

IMG_20210727_202904_resize_40.jpg (33.62 KiB) Przejrzano 319 razy

[Michal86]

Panowie, gdzie aktualnie i prawnie bez problemów można zwodować Łódź na zalewie, dawno mnie tam nie było a słyszałem że coś się pozmieniało jeśli chodzi o slip...

[Michal86]

Panowie, gdzie aktualnie i prawnie bez problemów można zwodować Łódź na zalewie, dawno mnie tam nie było a słyszałem że coś się pozmieniało jeśli chodzi o slip...

[Przemek_M]

Pinezka
https://maps.app.goo.gl/h28Umakx2kDLrAxm6
Tutaj jest slip kolego

https://youtu.be/2Le-UeSRwU8

[siwy]

Nadal możesz zwodować łódź/ ponton na slipie przy policji, ale potem musisz odprowadzić samochód na któryś z parkingów, drugi slip jest od Dąbrowy - ten stary przy "Lce" - odremontowany, z placem parkingowym, dla zrzeszonych w PZW którzy chcą skorzystać z tego slipu nie obowiązuje zakaz poruszania się drogą leśną.

[Michal86]

Dzięki wielkie za info, jutro mam zamiar się wybrać, a jak z drapieżnikiem w ostatnich dniach, ruszył się trochę czy dalej odpoczywa?

[siwy]

Odkąd zrobiło się dużo drobnicy i bardzo ciepło, to nie jest łatwo o branie czy to na spina czy na żywca...ale wczoraj o 23ciej miałem odjazd niezacięty na leszczyka 8cm...coś tam się dzieje

[misiek1975]

Ale szału nie ma - dopowiadając za Siwym Najlepsza pora jak dla mnie to około świtu. Ja wolę spina bo daje większe możliwości kombinowania. Ale jak jest dobre towarzystwo to najlepsza zasiadka w nocy, grill lub ognisko, coś mocniejszego i wtedy nawet jak nic nie bierze to nikomu nie przeszkadza

[Kadi]

No chyba, że grill wyląduje w wodzie

[misiek1975]

Kadi ja to już widziałem wędki łamane na kolanie i wyrzucane na pole (dobrze że nie do wody) łącznie z całym osprzętem Owszem ilość wódy była niezła, ale nie wiem czy to był efekt upojenia, czy mizerii bagna jak chodzi o pogłowie ryb

[Przemek_M]

Kadi ja to już widziałem wędki łamane na kolanie i wyrzucane na pole (dobrze że nie do wody) łącznie z całym osprzętem Owszem ilość wódy była niezła, ale nie wiem czy to był efekt upojenia, czy mizerii bagna jak chodzi o pogłowie ryb

Może to drugie, bo zalew to łowisko dla twardzieli

[siwy]

Niekoniecznie twardzieli - ja po prostu po pracy nie dam rady trajdać się gdzieś godzinę, lub więcej żeby 2h pospinningować i zaraz wracać, bo o 6tej rano znowu do pracy...a tak mam po prostu blisko, a zawsze to lepiej nad wodą, niż przed TV

[zpryciarz]

Niekoniecznie twardzieli - ja po prostu po pracy nie dam rady trajdać się gdzieś godzinę, lub więcej żeby 2h pospinningować i zaraz wracać, bo o 6tej rano znowu do pracy...a tak mam po prostu blisko, a zawsze to lepiej nad wodą, niż przed TV

to ja już wolę Bystrzycę. Przynajmniej kilka okonków sie złapie i zawsze czlowiek wraca z jakąs rybą. Na ZZ jak raz na 3 wyjscia sie cos trafi to dobrze