Zalew Zemborzycki Ogólnie

[majula7]

Uważajcie tylko na parkowanie na "starych wjazdach" na stałe zablokowanych przy wielkim parkingu za jachtklubem/boiskiem...kiedyś dostałem tam blokadę i mandat bo niby jest ścieżka dla pieszych (tak - coś pod śmieciami, trawą i liśćmi jest na kształt bardzo zdezelowanego chodnika). Straż miejska czasem staje i mandatuje, że niby blokuje się dostęp pieszych że ścieżki do pobocza drogi...

Ja na tych miejscach stałem 2,5miesiaca prawie dzień w dzień i mandatu nie było.

[siwy]

No to albo masz extra farta...albo ja nie mam farta

[te0]

Niedaleko Areny

[CDC]

Niedaleko Areny

To jest dokładnie ta sama ryba którą złowił Skałka chyba w tym sezonie (a może w tamtym), pewnie podrosła, także jak widać warto wypuszczać. Ciekawe czy jej żywot się zakończył (podejrzewam, że niestety tak ale obym się mylił) czy pływa dalej.

[Zielony]

Teraz jest ustawowy okres ochronny pstrąga potokowego jak i troci wędrownej zatem łowca nie miał prawa jej uśmiercić. Mnie ta ryba wygląda na troć i wiem, że minimalna ich ilość dociera do Bystrzycy jak i Tanwi. Tym bardziej szkoda by po takiej wędrówce zarobiła w głowę. Na zdjęciu wygląda na martwą ale nie będę przesądzał. Natomiast trudno mi uwierzyć , że to ryba, którą złowił Skałka bo ta żyje lub żyła w Krężniczance.

[CDC]

Natury i kropek nie da się oszukać, ludzi tak :

IMG_20231113_113302.jpg (120.91 KiB) Przejrzano 2390 razy

Co do tego, że jest to ta sama ryba nie ma najmniejszych wątpliwości, jest (a raczej nie daj Boże była) tylko grubsza i w szacie tarłowej. Kropki znacznie lepiej niż na moim zdjęciu widać na screen-ie te0 także każdy może sobie je porównać z pstrągiem Skałki.
Także albo ryba dostała skrzydeł, czego osobiście nie dostrzegam, albo najdelikatniej mówiąc ktoś tu ściemnia. Byłbym raczej za tym, że robi to obecny łowca okazu czyli jak rozumiem Marcin Pawelczyk - wygląda, że to jest strona tego pana : https://pl-pl.facebook.com/marcin.pawelczyk.79
Wielka szkoda, ja chodzę za takim całe moje wędkarskie życie.

[Zielony]

Widziałem jakiś tydzień temu taką gigantyczną samicę pod mostem obok kościoła w Krężnicy. Jest bardzo prawdopodobne, że to ta samica ze zdjęcia. Jeśli, podkreślam jeśli to prawda to jest to najpaskudniejszy przykład kłusownictwa.

[BCH]

Tak się tylko zastanawiam, jak i po co ta ryba miałaby dotrzeć z okolic kościoła w Krężnicy w pobliże Areny (?). Niby jakoś szczególnie daleko nie jest, raptem kilkanaście kilometrów z prądem. No ale po drodze dwie zapory (za stawami w Krężnicy i czołowa ZZ).
Może żyje takich w naszych rzekach więcej niż jedna. Czego i Wam, i sobie z okazji 13 listopada życzę .

[CDC]

Czego i Wam, i sobie z okazji 13 listopada życzę .

Może... króż to wie. Już za Skałki był piękny a teraz 60 cm to u nasady ogona, czyli cały to pewnie blisko 70 cm.

[misiek1975]

Raczej niestety na żywego nie wygląda. Ale jak hak wyprostowany i podbierak połamany to może bardzo zmęczony. No chyba że się w głowę uderzył przy tej szamotaninie

[CDC]

Raczej niestety na żywego nie wygląda. Ale jak hak wyprostowany i podbierak połamany to może bardzo zmęczony. No chyba że się w głowę uderzył przy tej szamotaninie

Raczej niestety to ostatnie Reszta to tylko narracja tak samo jak miejsce złowienia. Po wpisach Zielonego nie uwieżył bym nawet jakby gostek wrzucił zdjęcie ze stadionem w tle i to oryginalne. Widziałem już lipienie z lodówki wygrywające zawody także i dla samochwalstwa przewiezienie trupa w bagażniku to nie problem.

[Zielony]

Żywy pstrąg to wygląda na zdjęciu tak

Czyli ma żywe oczy, napięte płetwy. Natomiast na tych rewelacyjnych zdjęciach leży rybie truchło. Moim zdaniem to skłusowana w Krężniczance ryba wprost z tarliska a reszta historyjki to ściema. oczywiście mogę się mylić ale zdanie mam takie jak wyżej. Zastanawiam się czy taką "rewelację" można zgłosić do Państwowej Straży Rybackiej?

[misiek1975]

Jak nie capnęli gościa z rybą to się zawsze wymiga, że wypuścił

[majula7]

Widziałem jakiś tydzień temu taką gigantyczną samicę pod mostem obok kościoła w Krężnicy. Jest bardzo prawdopodobne, że to ta samica ze zdjęcia. Jeśli, podkreślam jeśli to prawda to jest to najpaskudniejszy przykład kłusownictwa.

Niestety w tym roku jakoś ich mniej, też lubię sobie je oglądać z góry.
Jakoś też populacja jazi mocno przetrzebiona?

[Zielony]

Widziałem jakiś tydzień temu taką gigantyczną samicę pod mostem obok kościoła w Krężnicy. Jest bardzo prawdopodobne, że to ta samica ze zdjęcia. Jeśli, podkreślam jeśli to prawda to jest to najpaskudniejszy przykład kłusownictwa.

Niestety w tym roku jakoś ich mniej, też lubię sobie je oglądać z góry.
Jakoś też populacja jazi mocno przetrzebiona?

Krężniczanka ma w tym roku pod górkę. Raz, że została okaleczona melioracją na tarliskowym odcinku poniżej mostu kolejowego a dwa to wszelkie wydry, czaple w tym te w spodniach moro. Z dobrych rzeczy to pstrągów w tarle widziałem całkiem sporo i też trzeba wiedzieć, że wraz ze zmieniającym się klimatem to tarło jest rozciągnięte w czasie i z przerwami. Liczba gniazd tarliskowych jest podobna do ubiegłego roku i jeszcze wcześniejszego. Kolejna pozytywna informacja to wreszcie po wielu staraniach otrzymaliśmy zgodę i operat wodno prawny na budowę tarlisk na Krężniczance. Mamy jakieś zewnętrzne środki i też będziemy czynili starania na otrzymanie kolejnych od WWF. Zatem w przyszłym roku będę zapraszał do praz związanych z bezpośrednią budową tarlisk. Teraz ze względu na trwający, ustawowy okres ochronny pstrągów nie możemy prowadzić prac w korycie rzeki.(melioranci nie mieli oporów). Co do jazi to rzeczywiście jest ich jakby mniej. Dawniej wędkarze łowili je poniżej przegrody w Krężnicy i przenosili powyżej. Nie było w tym błędu bo to przecież ten sam obwód. To skromne działanie pozwoliło żyć pokaźnemu stadku jazi w Krężnicy na wysokości łowiska Krężniczanka. Od kilku lat nikt nie dokłada jazi z dołu a stadko tych starych kończy się wraz z kolejnymi zeżartymi przez wydry. Nie wiem jak Wy ale ja często znajdowałem łuski jazi po uczcie wydry.
Natomiast co do tego pstrąga giganta to wyjątkowa strata. Ryba tego rodzaju zdarza się raz na wiele, wiele lat. Normalnie pstrągi żyją maksymalnie dziesięć lat a ten jakby nie nie potrafił umrzeć, rósł i rósł. Do tego samica, która mogła przekazać doskonałe geny. Trzeba być ostatnim g...ch..i k...żeby taką rybę skłusować podczas tarła i zabić!

[misiek1975]

Amen

[zpryciarz]

Ja to wolę się nie wypowiadać na takie tematy bo takiemu chuj.. to trzebaby reke uciąć jak sklusowal rybę a kara to dwa zera więcej niż obecnie a 10% dla ekipy która złapała gościa

[majula7]

Pierwsze tarlisko to na wspomnianym moście, bo pod nim sporo kamieni i żwiru i fajnie się ogląda rybki. Drugie miejsce to wypłacony odcinek jakieś 200m niżej trochę głazów by się przydało plus żwir.

[Zielony]

Właśnie te miejsca są wskazane a dodatkowo przy ekspresówce na wysokości Strzyżewic. Projekt obejmuje też po kilka miejsc na Bystrzycy, Bystrej, Kurówce..Chyba ten ostatni fragment dyskusji to powinien Paweł przenieść do "Rzek lubelszczyzny". Tylko nie wiem czy tak się da bo z Zalewu Zemborzyckiego, że tak powiem zdryfowaliśmy.

[majula7]

Strzyżewice??? Raczej Strzeszkowice okolice mostu kolejowego.

[Skałka]

Rybę złowiłem 7 stycznia 2022 o godzinie 11.46 na Krężniczance. Wtedy pomiar długości całkowitej ryby wskazał na 64-65cm pomiar wykonany niedokładnie z uwagi na długi hol (nie chciałem żeby ryba przebywała poza wodą zbyt długo). Pomimo, że to mój życiowy pstrąg nie mam pamiątki w postaci zdjęcia gdzie jestem z rybą ważniejsze dla mnie było jej zdrowie (i radość, którą może dać innym wędkarzom). Ryba z potencjałem na prawdziwy REKORD na moich zdjęciach tego nie widać ale ta ryba ważyła w lutym pomiędzy 2,5-3kg. Czy jest możliwe żeby ryba zeszła w dół? - Jest (tylko po co). W okresie tarłowym pstrągi przemieszczają się w kierunku tarlisk. Mam nadzieję, że ryba żyje.

[majula7]

A widzieliśmy się kiedykolwiek? Ja inny człek niż każdy sobie wyobraża. Nie wiem czy to ta bo nie mierzyłem, ale szybciutko do wody wróciła.

FB_IMG_1700072382989.jpg (109.17 KiB) Przejrzano 1927 razy

30 lipiec 2022.
Dla mnie to w lubelskim też rekord.

[CDC]

Ryba z potencjałem na prawdziwy REKORD na moich zdjęciach tego nie widać ale ta ryba ważyła w lutym pomiędzy 2,5-3kg.

Skoro chodelkowiec dociągnął do 7 dych to ten spokojnie dałby radę. Zresztą przez prawie dwa lata od Twojego połowu spokojnie podrósł te 4, 5 cm także pewnie teraz miał już z 70 cm. Ja bym go ocenił w takiej kondycji na ok. 4 kg jeśli nie więcej. Coś w tych okolicach pokazuje też kalkulator.

[suchy0512]

Ryba z potencjałem na prawdziwy REKORD na moich zdjęciach tego nie widać ale ta ryba ważyła w lutym pomiędzy 2,5-3kg.

Skoro chodelkowiec dociągnął do 7 dych to ten spokojnie dałby radę. Zresztą przez prawie dwa lata od Twojego połowu spokojnie podrósł te 4, 5 cm także pewnie teraz miał już z 70 cm. Ja bym go ocenił w takiej kondycji na ok. 4 kg jeśli nie więcej. Coś w tych okolicach pokazuje też kalkulator.

W komentarzach chwali się że miał 72cm i 4.5kg

[misiek1975]

Ryba z potencjałem na prawdziwy REKORD na moich zdjęciach tego nie widać ale ta ryba ważyła w lutym pomiędzy 2,5-3kg.

Skoro chodelkowiec dociągnął do 7 dych to ten spokojnie dałby radę. Zresztą przez prawie dwa lata od Twojego połowu spokojnie podrósł te 4, 5 cm także pewnie teraz miał już z 70 cm. Ja bym go ocenił w takiej kondycji na ok. 4 kg jeśli nie więcej. Coś w tych okolicach pokazuje też kalkulator.

W komentarzach chwali się że miał 72cm i 4.5kg

Skałka szukaj następnego, bo ten mówiąc po czesku "se już ne wrati" Ale najgorsze jest to, że się tym jeszcze chwali i nie bardzo można coś dziadowi zrobić