Postautor: siwy » pt 25 paź 2019, 20:07
Jestem na świeżo po konsultacjach społecznych z Wodami Polskimi w sprawie rewitalizacji Zalewu Zmborzyckiego, które odbyły się w budynku Biotechnologi KUL przy Al.Kraśnickich (dokładniej ul.Konstantynów 1i).
Ujmę to tak - nie musiałem zabierać głosu/zadawać pytań. Odniosłem wrażenie, że to nie są konsultacje odnośnie dalekich planów, tylko że kasa już jest na to (i to wersja nr3 - całkowita rewitalizacja, wybranie nie tylko mułu ale i torfu aż do pokładów piachu co na skałach leży,o budowie zbiornika osadnikowego przed zalewem (za wyspą aż do mostu na Cienistej) - pytania "do ludu" były raczej na zasadzie "co chcecie jeszcze przy okazji robót i na co zwrócić uwagę i uwzględnić w planach prac"...
Historia nauczyła mnie sceptycznie podchodzić do obietnic związanych z zalewem, ale to co dzisiaj widziałem i słyszałem na prawdę nastroiło mnie optymistycznie.
Dopisałem wniosek o pogłębienie zalewu nawet do 10m z jednoczesnym urozmaiceniem głębokości/rzeźby dna (by ciekawiej było) - bo możliwe, że te warstwy piachu pod torfem są bardzo czyste i gdyby znaleziono odpowiednio dużego odbiorcę teko minerału by był w stanie ciągle odbierać ten piasek bez przerw (budowlanka, drogi, itp) to mogłaby to okazać się samofinansująca dodatkowa praca na zalewie nie zakłócająca innych działań.
Byliśmy na konsultacjach we trzech - Mietek, BlackDuck i ja. Z tego co zauważyłem na sali, prawie wszyscy byli za wersją najdroższą - całkowitej rewitalizacji. Jedynie jeden pan reprezentujący interesy różnych klubów żeglarskich wyraził obawy, że nie ma wody to nie ma pływania (a on nie ma kasy) i będzie musiał przenieść interes na inny zbiornik oraz pani mieszkająca w blokach przy ul.Romera wyraziła zaniepokojenie (chyba reprezentowała jakąś wspólnotę mieszkaniową), czy nie będzie za bardzo śmierdziało od tego wydobywanego mułu.
Generalnie było ok, bez zgrzytów w dyskusji/zadawaniu pytań, nawet bez jakichś większych podtekstów politycznych, na prawdę rozmowa dotyczyła rewitalizacji, odpowiedzi były wyczerpujące (na tyle ile aktualny stan projektowania całości prac pozwalał).
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem