Paweł pisze:Zielony piękny boleń. Gratulacje!
BCH pisze:Bolec piękny. Czy one jedzą leszcze, to nie mam pewności. Pewnie w jakimś stopniu tak, jednak w zeszłym roku żywiły się robalami, kukurydzą, pelletem. Grunciarze łowili po cztery sztuki dziennie i część szła do siat razem z lechami.
Ja czasem specjalnie za nimi biegam. Choć w tym roku nie bardzo mi było do nich po drodze. Z pięć razy ich szukałem od czerwca. Wydają się być mocno przetrzebione. Wymiarowca nie miałem ani jednego na brzegu (ze trzy mi spadły), takich po dwadzieścia, trzydzieści centymetrów kilka zaliczyło podbierak.
Kadi pisze:To śmiech przez łzy heh. Za te bezrybne wody płacić tyle kasy... Inflacja to nie 50% póki co a oni z 230 zrobili za nizinne 330
Kadi pisze:Haha wiedziałem, że zaraz napiszesz o tych 44% Czekam na rozwój sytuacji i idę walczyć o podwyżkę w pracy
Kadi pisze:Haha wiedziałem, że zaraz napiszesz o tych 44% Czekam na rozwój sytuacji i idę walczyć o podwyżkę w pracy
misiek1975 pisze:Kadi pisze:Haha wiedziałem, że zaraz napiszesz o tych 44% Czekam na rozwój sytuacji i idę walczyć o podwyżkę w pracy
No 44% to raczej nie dostaniesz
Paweł pisze:misiek1975 pisze:Kadi pisze:Haha wiedziałem, że zaraz napiszesz o tych 44% Czekam na rozwój sytuacji i idę walczyć o podwyżkę w pracy
No 44% to raczej nie dostaniesz
Czemu nie? Jak mawia pewien polityk władzy, nie można być miękiszonem.
misiek1975 pisze:Ale boję się o to, że teraz to nawet narybek do wora będzie szedł
BCH pisze:O, czyli cztery i pół stówy składka pełna. Z trzech stów w zeszłym roku to faktycznie podwyżka o 50%.
Do tego nie wiadomo, co w ciągu roku przywłaszczą sobie wódy wolskie.
Mamy zatem jasno wyklarowany obraz wielkiej włochatej dupy .
Paweł pisze:Kadi pisze:To śmiech przez łzy heh. Za te bezrybne wody płacić tyle kasy... Inflacja to nie 50% póki co a oni z 230 zrobili za nizinne 330
Nie 50%, tylko 44, to po pierwsze. Po drugie inflacja mierzona przez GUS nie jest wyznacznikiem ponoszonych kosztów przez PZW, a gospodarstwa domowego. Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale ceny prądu i gazu dla gospodarstw domowych o wiele niższe, niż dla podmiotów gospodarczych. PZW Lublin w jednym z ośrodków zarybieniowych zużywa spore ilości prądu. To może jeszcze dałoby się przeżyć, ale to, że średni koszt zakupu ryby do zarybień wzrósł o ok 60% już nie bardzo. Należy także uwzględnić, że w roku 2022 roku nie było żadnej podwyżki składek, a był to już okres w którym wzrost cen nabierał rozpędu. Moim zdaniem należy również wziąć pod uwagę prognozę wzrostu cen na rok 2023, bo przecież te składki będą dotyczyły tego roku. Ceny raczej nie będą spadać....
Jajakub pisze:Paweł niby wszystko ok tylko takie małe pytanie
Według tego co piszesz wzrost składek wynika wprost z wzrostu kosztów "utrzymania" infrastruktury Okręgu oraz z wzrostu kosztów wywiązywania się ze zobowiązań (np zarybienia) które Okręg ma wobec właściciela wody
W związku z tym czy ktoś w okręgu wyliczył to że ogół kosztów wzrósł o te 40% w stosunku do roku ubiegłego czy też wielkość podwyżki wzięła się z czegoś innego?
Użytkownicy przeglądający to forum: Grzegorz140 i 361 gości