Bandazyk pisze:Mówcie i myślcie co chcecie, ale ja nadal twierdzę że sum nie robi nic złego w ZZ. Dla nie przekonanych polecam film na You Tube Kamila Walickiego z profesorem ichtiologii na temat suma.
Już raczej nie chce mi się dyskutować na temat Zalewu bo to temat rzeka i tak jak pisze Zielony wchodzi tu w grę masa czynników, ale co do suma jestem identycznego zdania jak Ty, oczywiście jeśli chodzi o Zalew.
Ta ryba jest tutaj ponad 30 lat i nic szczególnego za jej sprawą się nie dzieje, głównie pewnie dlatego (co już pisałem), że to bardzo duży kanibal i dzięki temu, oraz sandaczowi nie mnoży się ponad miarę. Gdyby tak było mieli byśmy w Zalewie zatrzęsienie sumów, a według mnie jest constans.
Skrócę swoje zdanie maksymalnie.
Możemy oczywiście dywagować czego sum zjada więcej, czego mniej, który gatunek ma pierwszy tarło, który szybciej rośnie i przechodzi na dietę mięsną itd. itd., ale według mnie prawda jest taka, że każdy drapieżnik, nie tylko sum (cóż może widzieć i rozróżnić polując w nocy przy fatalnym wzroku) zjada wszystko co się rusza a zależy to tylko od dostępności ofiar.
Gdyby tak nie było to pomarańczowe gumy, czerwone woblery, teasery itp. mogli byśmy sobie powiesić na choince. Pomijam już fakt, że te przynęty w większości przypadków są przez ryby widziane jako mniej lub bardziej szare, ale nie zawsze, i wtedy kiedy nie są powinny być nieskuteczne, a wcale tak nie jest. Jak pisałem, trzeba mądrych głów aby był balans. To chyba tyle z mojej strony.