Forum ZalewZemborzycki.com

To akurat proste ustawa sobie, a rozporządzenia pzw sobie. Lekki przykład: gdzie mowa ze nie wolno spinningowac od stycznia do maja na zbiornikach stojących itd.

majula7 pisze:To akurat proste ustawa sobie, a rozporządzenia pzw sobie. Lekki przykład: gdzie mowa ze nie wolno spinningowac od stycznia do maja na zbiornikach stojących itd.

Rozporządzenia PZW mogą w niektórych przypadkach zaostrzać regulacje zawarte w prawie nadrzędnym, ale nie może łagodzić. Rozporządzenia PZW zawarte w zezwoleniu mają wartość prawną.

Nie bardzo Ciebie rozumiem. Co ma zakaz spinningowania do powyższego? A kto powiedział, że taki zakaz jest? Od 2019 został on zniesiony z wyłączeniem zalewu. Jeżeli tak chciałbyś w sądzie odbijać piłeczkę...

No na to czekałem, podpucha, Paweł nic całkowicie do ludzi takich jak Ty nie mam. Ale do systemu i owszem. Dla wielu wędkarstwo ma wymiar hobby, więc tacy jak ja nie lubię jak im się to ogranicza. Łapie szczuplego na spina 26.04 wypuszam bo taki przepis. Ale łapie mnie ktoś ze ze spinem chodzę na pewnych akwenach i co.....mandat w ramach czego. Takich przykładów podam sto i nikt mi nie podskoczy.

A co do sądu to oczywiście, straż miejska, strażnicy wszelkiej maści, zapraszam pokonalem i mam spore w tym doświadczenie. A niestety pzw to malutkie jest i będzie. Ostatni przyklad: mam kartę wędkarską wydana przez naczelnika miasta....i ponoć już nie ważna. Problem taki ze na karcie dokument ważny bezterminowo. A co na to pzw? O sadach nie wspomne bo to smiechu warte.

Paweł nawet nie przyjął bym tego mandatu a juz tłumacze dlaczego
Po co sie zgadzac na mandat i bulic hajs jak przed sądem mozna stanąc i zawalczyc o prace spoleczne?
Przelicznik dosc dobry , a prace spoleczne mialem i pilem sobie piwko bez stresu, siedząc pod mostem i tak naprawde nikt Cie nie sprawdza czy tam jestes czy nie.
W innych zakladach pracy nawet nie trzeba byc, podpisujesz liste i nara

Osobiscie moja ksywka to kryptonim misji na ten rok, hehe i jak powiem co zrobilem to pewnie usuniecie moje konto wiec w sylwka sie wypowiem

No i mamy kolejne kwiatki pzw. Na dwa baty tlukli ryby prądem na kanale od puchaczowa - brak słów. I to straz rybacka?????

Taa, że niby pozyskiwali Okonia do innych wód. Haha prądem.

Oj...bo to pewnie karma miała być dla sandaczy... przecież lubi trupy

siwy pisze:Oj...bo to pewnie karma miała być dla sandaczy... przecież lubi trupy

A tu po prądzie jeszcze lekko podelektryzowane sam miód. A że więcej wzięli pewnie żeby zanęcić a tu wszyscy ajwaj hehe

Zły temat, nvm, post do kasacji

Zaraz będzie że ta banda ma prawo do walenia ryb prądem.
Dla mnie, żadne tłumaczenia, że umiejetne wykorzystywanie agregatu nic rybie nie zrobi są całkiem z dupy. To jest zwyczajnie nie legalne i chu... Oni Ci mandat za brak wpisu wpierd... A sami będą łoić ryby i to tam gdzie innym śmiertelnikom nie wolno kija zarzucić haha. Kpina.

majula7 pisze:No i mamy kolejne kwiatki pzw. Na dwa baty tlukli ryby prądem na kanale od puchaczowa - brak słów. I to straz rybacka?????

Myślę, że jestem dość dobrze zorientowany odnośnie odłowów i z tego co mi wiadomo PZW nic takiego nie robiło w ostatnich dniach. Jeżeli mamy na myśli kanał Wieprz-Krzna to nie jest on we władaniu PZW, tylko Wód Polskich. Panowie bijecie pianę dla samego bicia PZW dla zasady.

Paweł to była straż rybacka bo ludzie ich widzieli. 2 samochody jeden blachy LU a drugi LC.

Kadi pisze:Paweł to była straż rybacka bo ludzie ich widzieli. 2 samochody jeden blachy LU a drugi LC.

Na pewno nie straż rybacka PZW.

Przeciez mozna ryby tylko na chwile "mrozić" prądem
Tak sie robi np licząc kropki czy inne ryby przy badaniach za miedzą. Ryba zasypia na chwile a potem spokojnie odpływa cala i zdrowa
(I tak mysle ze i te zyją ale nie wiem jak długo hahaha i po co były odławiane bo nie znam tematu ale jak sie to umie zrobic to rybie mniej sie dzieje [moim zdaniem] niz po kotwicy)

Można na legalu palić ognisko nad Zalewem, od strony Dąbrowy?

smart86 pisze:Można na legalu palić ognisko nad Zalewem, od strony Dąbrowy?

Nie

To dlaczego pełno tu palenisk? A patrząc od mariny wiecznie coś się pali... I jak się maja do tego ogniska po zawodach?

smart86 pisze:To dlaczego pełno tu palenisk? A patrząc od mariny wiecznie coś się pali... I jak się maja do tego ogniska po zawodach?

Nie można tam palić ognisk bo to jest teren leśny, a stałe miejsca do palenia ognisk są wyznaczane przez nadleśnictwo. Wydaje mi się, że na parkingu w Dąbrowie było lub jest takie miejsce. Niestety jak widać zakaz ten nie jest respektowany, zapewne ze względu na brak informacji(tabliczki) i kontroli odpowiednich służb. Często Policja podpływała i pouczała osoby palące, być może kończyło się też czasami mandatami.

Nigdy nie widziałem żadnej interwencji.
Ale znając moje "szczęście", mogę się założyć, że jak tylko bym rozpalił, to od razu bym zobaczył

Jestem na świeżo po konsultacjach społecznych z Wodami Polskimi w sprawie rewitalizacji Zalewu Zmborzyckiego, które odbyły się w budynku Biotechnologi KUL przy Al.Kraśnickich (dokładniej ul.Konstantynów 1i).

Ujmę to tak - nie musiałem zabierać głosu/zadawać pytań. Odniosłem wrażenie, że to nie są konsultacje odnośnie dalekich planów, tylko że kasa już jest na to (i to wersja nr3 - całkowita rewitalizacja, wybranie nie tylko mułu ale i torfu aż do pokładów piachu co na skałach leży,o budowie zbiornika osadnikowego przed zalewem (za wyspą aż do mostu na Cienistej) - pytania "do ludu" były raczej na zasadzie "co chcecie jeszcze przy okazji robót i na co zwrócić uwagę i uwzględnić w planach prac"...

Historia nauczyła mnie sceptycznie podchodzić do obietnic związanych z zalewem, ale to co dzisiaj widziałem i słyszałem na prawdę nastroiło mnie optymistycznie.

Dopisałem wniosek o pogłębienie zalewu nawet do 10m z jednoczesnym urozmaiceniem głębokości/rzeźby dna (by ciekawiej było) - bo możliwe, że te warstwy piachu pod torfem są bardzo czyste i gdyby znaleziono odpowiednio dużego odbiorcę teko minerału by był w stanie ciągle odbierać ten piasek bez przerw (budowlanka, drogi, itp) to mogłaby to okazać się samofinansująca dodatkowa praca na zalewie nie zakłócająca innych działań.

Byliśmy na konsultacjach we trzech - Mietek, BlackDuck i ja. Z tego co zauważyłem na sali, prawie wszyscy byli za wersją najdroższą - całkowitej rewitalizacji. Jedynie jeden pan reprezentujący interesy różnych klubów żeglarskich wyraził obawy, że nie ma wody to nie ma pływania (a on nie ma kasy) i będzie musiał przenieść interes na inny zbiornik oraz pani mieszkająca w blokach przy ul.Romera wyraziła zaniepokojenie (chyba reprezentowała jakąś wspólnotę mieszkaniową), czy nie będzie za bardzo śmierdziało od tego wydobywanego mułu.

Generalnie było ok, bez zgrzytów w dyskusji/zadawaniu pytań, nawet bez jakichś większych podtekstów politycznych, na prawdę rozmowa dotyczyła rewitalizacji, odpowiedzi były wyczerpujące (na tyle ile aktualny stan projektowania całości prac pozwalał).

I gitara czyli trzeba kupować ponton i jazda na pojezierze

Albo zakładac firme "piaski Polskie"!

siwy pisze:Odniosłem wrażenie, że to nie są konsultacje odnośnie dalekich planów, tylko że kasa już jest na to.

Czy padła jakaś konkretna data rozpoczęcia i zakończenia prac?