Forum ZalewZemborzycki.com

UWAGA ZŁODZIEJE!!

W WEEKEND KTOŚ UKRADŁ WIOSŁA Z ŁÓDKI KOLEGI MATEUSZA.

Wiosła drewniane bardzo znaczne.
Łódka zielona, biała w środku. Stoi na marinie na prawo od wieży. W Piątek wiosła jeszcze były dziś już nie ma. Wiemy że teraz będziemy się przyglądać na wiosła które będą pływały po zalewie. A jesteśmy tydzień w tydzień.
Jeżeli komuś rzucą się w oczy wiosła jak na zdjęciach to proszę o kontakt a najlepiej spisanie nr rejestracyjnych pływadła na którym będą podobne.
Niestety nie mam zdjęcia całych wioseł.

Zwykle drewniaki kwadratowe, na 2gim zdjeciu to czerwone czy mi sie wydaje?

Zwykle drewniane. Takie zdjęcie.

Może to ci sami, co spalili meble "paleciaki" ekipie z Jachtklubu?...zimno w nocy to znowu opału potrzebowali?...ja bym szukał śladów świeżego minipogorzeliska... albo kretyna trzymającego się wioseł wbitych w dno na środku zalewu

Sorki, ale taki mi się na wesoło skojarzyło, choć sprawa faktycznie przykra i irytująca...do tego żeby same wiosła zajumać?!...Skoro łódka została to ten ktoś chciał jak na szczudłach przejść na drugą stronę? ....spuścili wody i to znacznie, ale bez przesady...jakiś następny gówniarski "czelendż" czy jak? Na co komu same wiosła?!...hehe

A może ktoś w okolicy płot naprawia? Mateusz - nie wyrwałeś ostatnio komuś sztachet z płota?

...co za ludzie...wiosła zajumać....same wiosła...a może taki napakowany, że siądzie tyłkiem na wodzie i tak będzie machał wiosłami, że osiągnie taką prędkość, że łódka nie będzie już potrzebna...sama dupa (zazwyczaj rufą zwana) będzie za dziób łodzi robić a stopy za stery...ciekawe co kilem/mieczem będzie

No dobra ...nakręciłem się chyba...będę miał baczenie na wiosełka

Dajcie znać jeśli znajdą się i jak cała historia wyglądała

No i przyszedł lekki mróz i nastąpił opad atmosferyczny w postaci kryształków lodu o kształtach głównie sześcioramiennych gwiazdek...na razie cienki mrozik, ale może jeszcze uda się tej zimy połazić z mormyszką po lodzie

siwy pisze:No i przyszedł lekki mróz i nastąpił opad atmosferyczny w postaci kryształków lodu o kształtach głównie sześcioramiennych gwiazdek...na razie cienki mrozik, ale może jeszcze uda się tej zimy połazić z mormyszką po lodzie

Tej zimy to jeszcze ze 3 miesiące, w ostatnich latach późno przychodzi...ale przychodzi

Koledzy jak sytuacja na zalewie? Jaka grubość lodu jest?

Byłem dziś chwilkę na Firleju i Kunowie - na Firleju prawie zero lodu (tylko ciut do trzcin poprzyczepiany), widziałem jednego wędkarza ze spławikami. Na Kunowie jakiś lód jest na całej powierzchni śniegiem zasypany, ale w kilku miejscach "mokre plamy" były oraz w trzcinowiskach też przesiąki jakieś - na pewno nie da się po nim chodzić.

Przyszedł mróz i forum zamroziło....

Nikt nic? Nawet na rzece?

Przedswiateczna goraczka sie zaczela, moze po swietach gdzies cos, moze zalew jeszcze odpusci troszki skrywam taka nadzieje.

siwy pisze:Przyszedł mróz i forum zamroziło....

Nikt nic? Nawet na rzece?

byłem w tym tygodniu 3 razy na rzece

I jak efekty? Ja muszę wziąć na testy wygranego na zawodach Jaxona i podjechać na rzekę za Okonikiem. Podobno ten kijek to rewelacja jest hehe się okaże ;D póki co kobita jutro dopiero że szpitala wychodzi ale weekend biorę

A u mnie choróbsko zagościło trochę, ale już lepiej. W niedzielę plan na pływanie. Podobno Firlej, Zagłębocze faluje. Ktoś wie jak sytuacja z Wytyckim lub innych zbiornikach?

Efekty są adekwatne do rybności naszych wspaniałych wód, czyli kilka malutkich okoników i jeden szczupaczek. Trudno jest oczekiwać efektów na wodach na których wszystko co osiągnie wymiar trafia na patelnię. A już zupełnie dobił mnie widok dziadka który łowił jakieś rybki (nie wiem czy to były płotki czy uklejki czy inne leszczyki bo stał po drugiej stronie rzeki) wielkości dosłownie palca wskazującego i wszystko co złowił ładował do reklamówki.

Jeszcze z 10 lat i trzeba będzie się zająć fotografią Bo ryb już nie będzie.

Kadi pisze:Jeszcze z 10 lat i trzeba będzie się zająć fotografią Bo ryb już nie będzie.

Myślę,że nastąpi to o wiele szybciej,

Chociaż może zostaną Bolenie, Jazie bo te ryby to podobno nie jadalne i nie takie proste do złowienia. Jazie jak trafiają się na spławik na wiosnę zgredom to lądują w siacie. "Nawet takie po 1,5kg a taaaakie nabite ikro!" Na wiosnę będę chciał złowić. Już szukam jakiegoś używanego kija tak 2,7m i do max 15gr c.w. nie wiadomo czy mi się spodoba szukanie Jaśka kolejny rok heh, ale z kijkiem 1,9m na rzece nie ma polotu

Panowie nie dołować się. No-killowcy nie pozwolą na to


youtu.be/SGRHcfGU3xY

O to to mocne haha nie miałem w co wziąć! A kieszenie

Bolenie i jazie niejadalne? Słyszałem jak dziadki rozmawiali o boleniach - pomielić (podstawa oczywiście), dowalić cebuli i co tam kto lubi i jak kotlety smażyć...ale to to jeszcze nic, bo inni gadali dlaczego jeden z nich nie bierze dużych ryb - powiedział że jeść wielką starą rybę, to tak jakby ludożerca miałby ochotę wpierdzielić na obiad babcię 90+, że kiedyś zabrał do domu karpia 8kg, że galareta zamiast mięśni była i śmierdziało z patelni jakby karp obornik jadł całe życie

Skoro zaglebocze faluje to ze dwa wypady do konca roku trzeba bedzie zrobic, choc po 5 latach wedkowania tam troche juz mi sie znudzilo

Na Firleju dalej woda faluje bez lodu.
http://jezioro.firlej.pl/index.php/kamery/kamera-2.html

Ma ktoś info jak sytuacja na zalewie? Jest jakieś miejsce, gdzie sięgnie się podlodówką(mormyszką) do lodu?

Paweł pisze:Panowie nie dołować się. No-killowcy nie pozwolą na to


youtu.be/SGRHcfGU3xY

Dobre

Wróciłem w rodzinne strony w moim jeszcze obecnym okręgu ludzie zaczynają mądrzeć. Od roku 2019 łowienie na trupka/żywca dozwolone tylko w niedziele. Stali bywalcy na stawkach co krótkie szczupaczka wynosili teraz będą płakać. No i udało się utrzymać łowisko no kill. Jakby nad zalewem też udało się ograniczyć łowienie na trupa żywca napewno coś by to dało. Bo już nie będzie można codziennie siedzieć wtedy i rybki zabierać.

Na ZZ większość zabieranych ryb jest łowiona na spinning.

BARTEZ pisze:Na ZZ większość zabieranych ryb jest łowiona na spinning.

O i tu bym polemizował. Większość łódek które widzę jak spływają są puste. A na brzeg, dużo częściej widziałem jak wyjeżdżały Sandacze z gruntu czy Szczupaczki.