Kłusownictwo

[Jajakub]

Kiedyś tak miałem na rozkopaczewie

[CDC]

Kiedyś tak miałem na rozkopaczewie

No wiesz co! Ja myślałem, że Ty bardziej lubisz tak na wędkę...

[Jajakub]

Powiem tak
Kiedy były czynne rozlewiska rozkopaczewa (znaczy była tam woda) to na każdym wyjeździe oprużniało się kilka bębnów z linów, krasnopiór karasi lub szczupaków (było tam tego dużo), trafiały się drygawice
Pod koniec żywota tego łowiska była expansja kolucha i wtedy trafiały się tam takie wypełnione frytkami po brzegi

[Paweł]

Gdzie to było?

Uścimów.

[majula7]

Duże były, to moja ulubiona ryba kulinarnie. Wędzone smakują super.

[Paweł]

Dziś na początku otrzymałem informację o zastawionych samołówkach w postaci porzuconych wędek na rzece Ciemiędze w miejscowości Łysaków. Na miejscu rzeczywiście znalazłem dwie wędki z robakami. Ponieważ nie było właściciela i nikt z pobliskich gospodarstw nie wychylał się po nie, to zostały one zabezpieczone. Korzystając z okazji, że jestem już na rzece, udałem się na Dys, sprawdzić czy nie ma spławikowców na zbiorniku. Przeczucie mnie nie pomyliło tym razem, co prawda nie na zbiorniku, ale schowany poniżej na rzece siedział sobie gliździarz, łowiąc beztrosko i popijając sobie piweczko. Niestety zepsułem mu sielankową niedzielę, ponieważ wezwałem na miejsce Policję, która za popełnione wykroczenia skierowała wobec niego wniosek do sądu. Dziękuję wędkarzowi za czujność i zgłoszenie.

[Zielony]

Paweł - Super strażnik!
Niestety taki niby niewinny proceder powoduje, że szybko ryb w rzece brakuje. Rzecz w tym, że te nasze pstrągowe mini rzeczki są łatwe do zabicia. Sam dzisiaj na zawodach łowiłem w dół od Strzyżewic na Bystrzycy. Dobry odcinek okazał się być pusty. Przez trzy tury złowiony był tam jeden pstrąg nieco niżej mostu. Trochę niżej, dalej od szosy pustynia. Niema nawet plotek. Moim zdaniem to nie kłusownik z robakiem a raczej agregat. Zresztą nie wiem ale powyżej mostu w Strzyżewicach na odcinku nokill ryby są. Wiadomo, ze nakłady na zarybienia są naprawdę duże i pochodzą wprost z opłat wędkarzy. Natomiast najważniejszym czynnikiem żeby były ryby jest dobrze funkcjonująca straż. Bez tego wszystkie zarybienia czy cudowne przepisy są niewiele warte.

[majula7]

Ja dzis Krezniczanka, w dół rzeki muchówką z powrotem spinning I bez kontaktu. Nic nie zbiera z powierzchni, ale jakie jazie w wodzie widać mega takie 60+

[suchy0512]

Ja z bratem dzis byłem w Prawiednikach od jazu w górę do pierwszej kładki brat złowiłem pstrazka takiego 35-38cm ja miałem takiego z 15cm.... Jak na odcinek no kill to straszna pustynia. Jakiś czas temu w Osmolicach gadałem z jakimś tubylcem chwalił się ze kiedyś na agregat wychodziły pstrągi sześćdziesiątki i szczupaki pod metr. I już się nie dziwię ze miejscami rzeka pusta.

[Zielony]

Ja z bratem dzis byłem w Prawiednikach od jazu w górę do pierwszej kładki brat złowiłem pstrazka takiego 35-38cm ja miałem takiego z 15cm.... Jak na odcinek no kill to straszna pustynia. Jakiś czas temu w Osmolicach gadałem z jakimś tubylcem chwalił się ze kiedyś na agregat wychodziły pstrągi sześćdziesiątki i szczupaki pod metr. I już się nie dziwię ze miejscami rzeka pusta.

Złapać kłusowników z agregatem będzie trudno bo działają szybko i być może w nocy ale wierzę, że prędzej czy później wpadną sk...ny

[CDC]

Sam dzisiaj na zawodach łowiłem w dół od Strzyżewic na Bystrzycy. Dobry odcinek okazał się być pusty. Przez trzy tury złowiony był tam jeden pstrąg nieco niżej mostu. Trochę niżej, dalej od szosy pustynia. Niema nawet plotek.

Ja też byłem tym trochę zdziwiony ale złożyłem to na karb moich umiejętności. Byłem tam w tamtym roku 2x i w tym 1x właśnie po zejściu z górnego odcinka na którym ryby jak nie biorą to przynajmniej są wyjścia. Byłem wewnętrznie przekonany, że ryba tam jest ... a tu taki zonk

[Paweł]

Kolejny odhaczony na liście.

W wyniku przeprowadzonej zasadzki przez Straż Ochrony Wód PZW Lublin oraz Społecznej Straży Rybackiej, wczoraj w godzinach nocnych został ujęty mieszkaniec miejscowości Krzczeń, który prowadził nielegalny połów ryb z wykorzystaniem dwóch sieci rybackich o łącznej długości ok 100 metrów na okolicznym zbiorniku. W związku z zaistniałą sytuacją na miejsce została wezwana Policja, która zatrzymała mężczyznę, a następnie postawiła mu zarzut kłusownictwa z art. 27c ust.1 pkt 2) Ustawy o Rybactwie Śródlądowym. Zatrzymana osoba przyznaje się do winy. Za niniejsze przestępstwo ustawodawca przewiduję karę do 2 lat pozbawienia wolności.

[te0]

Brawo!

[Zagorek]

Tak trzymać

[majula7]

Co było w sieciach?

[Paweł]

Co było w sieciach?

Karaś, karp oraz leszcz. Ryb nie za dużo, bo zastawiona wcześniej sieć była krótka i porwana. Dużą, bo ok 80 metrową dopiero zastawiał, ale w trakcie został ujęty.

[Bandazyk]

Dobra robota!

[Paweł]

Na przypale, albo wcale. Taki slogan cieszył się popularnością w mediach społecznościowych, wiele osób podchwyciło temat i teraz jest przypał. Dziś szybki patrol na jeziorze Bikcze ujawnił cztery osoby łowiące ryby bez zezwoleń. Jeden z tych wędkarzy ponadto posiadał przy sobie szczupaki ponad limit i jako wisienka na torcie, to obydwa były w wymiarze ochronnym. Lista wykroczeń jest długa, tak więc będzie srogo kosztowała.

[zpryciarz]

Brawo za akcję.

[bodzio66665]

Wielki szacunek za wykonaną pracę. Takich tępić należy;)

[Zielony]

Ta żałosna internetowa akcja spowoduje, że ci którzy zawierzyli propagandzie będą mieli sporo nieprzyjemności a strażnicy więcej pracy. Sprawa jest bardzo prosta. Jeśli nie kupiłem biletu to nie wchodzę do kina na film.
Natomiast niezmiennie nasi strażnicy to klasa sama w sobie.

[Sprężynowy Dziadek]

Dobra robota Pawle, ten połów udał Ci się doskonale

[Gelson2]

Dobra robota.
Pawle czy mógłbyś jeszcze raz podać nr do siebie i ewentualnie wskazówki do kogo dzwonić jak jesteś niedostępny. Ostatnio pod tamą przy Zalewie łowiło 2 gości, zadzwoniłem pod główny nr psr, powiedzieli ok zgłoszenie przyjete i na tym się skończyło. Goście łowili jeszcze przez godzinę i chyba poszli spiningowac na zalewie. Wiem że liczba osób psr i ssr jest ograniczona i nie przyjadą na każde zgłoszenie, ale jakby podali informacje że nie dadzą rady przyjechać to zadzwoniłbym na policję.

[Paweł]

Dobra robota.
Pawle czy mógłbyś jeszcze raz podać nr do siebie i ewentualnie wskazówki do kogo dzwonić jak jesteś niedostępny. Ostatnio pod tamą przy Zalewie łowiło 2 gości, zadzwoniłem pod główny nr psr, powiedzieli ok zgłoszenie przyjete i na tym się skończyło. Goście łowili jeszcze przez godzinę i chyba poszli spiningowac na zalewie. Wiem że liczba osób psr i ssr jest ograniczona i nie przyjadą na każde zgłoszenie, ale jakby podali informacje że nie dadzą rady przyjechać to zadzwoniłbym na policję.

Numer do mnie to: 666-879-178. Jeżeli chodzi o zalew, to myślę, że najpierw do mnie zadzwoń, gdybym nie mógł podjechać, to alternatywnie postaram się kogoś innego zorganizować. Wyślij mi SMS-a, że Ty to Ty, abym wiedział kto w przyszłości dzwoni, wówczas jest nadany inny priorytet w przypadku zgłoszenia od osoby, z którą wcześniej miałem kontakt.

Gdyby ktoś nie zapamiętał, bądź nie zapisał mojego numeru, to znajduje się on na tylnej okładce zezwolenia pod "Wody nizinne".

[Gelson2]

Akurat trafiło się, że moje pozwolenie jest chyba wybrakowane właśnie o tą ostatnią stronę z numerami. Zawsze były a, w tym roku jak przyszło zadzwonić po służby to numeru szukałem w necie.