Kłusownictwo

[siwy]

te miejsca to prawdopodobnie nasze i kolegów oznaczenia przy karpiowaniu

Tak własnie podejrzewałem że to coś w tym kierunku

[Paweł]

Dziś na zbiorniku Tomaszne Straż Ochrony Wód skontrolowała wędkarza, który:

1. Poławiał ryby na trzy wędki.
2. Na dwóch wędkach jako przynętę wykorzystał żywą rybkę.
3. Zatrzymał rybę z gatunku szczupak.
4. Zatrzymał ryby z gatunku sum w ilości ponad dzienny limit - 2 szt.
5. Nie dokonał wpisu do rejestru przed rozpoczęciem wędkowania.
6. Nie dokonał wpisu do rejestru zatrzymywanych ryb.

Ten połów będzie go srogo kosztował. Niestety przez tego typu wędkarzy ilość ryb na tym zbiorniku znacząca się zmniejszyła, co chyba zauważył każdy wędkujący w tym roku. Przykre, ale prawdziwe.

[Zielony]

Na usta cisną się mocno niecenzuralne słowa. ...
Natomiast nasi strażnicy REWELACJA. Dobrze, że jesteście i pracujecie!!!

[Skałka]

Doskonałe podsumowanie naszych dyskusji na temat wpływu różnych czynników na nasze wody i rybostan tudzież braku zakazów. Paweł trzeba Cię sklonować . Pozdrawiam

[Krzysiek]

Smutna puenta. Zastanawiałem się ile ryb wyjechało z wody w trakcie całej dyskusji? Pomysłów mnóstwo, z czego 3/4 zupełnie nierealna. Wędkarze nie mają takiej mocy, by mieć wpływ na instytucje państwowe. Natomiast można działać na własnym podwórku, chociażby poprzez wnioski do ZO na walnych zgromadzeniach kół. Efektem takich wniosków jest m.im. wymiar widełkowy na Zalewie.
Ze swojej strony postaram się być w tym roku na walnym i zaproponować wniosek o utworzeniu kolejnych etatów dla strażników w okręgu. Wprowadzenie kolejnych zakazów czy nakazów na niewiele się zda, jeśli nie będzie miał ich kto egzekwować.

[CDC]

Wprowadzenie kolejnych zakazów czy nakazów na niewiele się zda, jeśli nie będzie miał ich kto egzekwować.

Tak niezupełnie do końca, ponieważ biorąc pod uwagę tych którzy ich przestrzegają to zda się na wiele

[Skałka]

Od początku najpierw musi być przepis, inaczej osoba ze zdjęcia mogłaby być np. pouczona tylko za brak wpisu . Pozdrawiam

[Paweł]

Paweł trzeba Cię sklonować

Takich dwóch wariatów na raz ten świat nie byłby w stanie ogarnąć

[Krzysiek]

Osobiście jestem za zaostrzeniem przepisów, ale problem upatruję w ich egzekwowaniu i relatywnie niskich karach. Osobom łowiącym zgodnie z regulaminem takie zaostrzenia nie zrobią różnicy. Lament jak zwykle podniosą kombinatorzy i ci, którzy za nic mają wymiary ochronne czy limity, tak jak chociażby jegomość że zdjęcia.

[siwy]

Osobiście jestem za zaostrzeniem przepisów, ale problem upatruję w ich egzekwowaniu i relatywnie niskich karach. Osobom łowiącym zgodnie z regulaminem takie zaostrzenia nie zrobią różnicy. Lament jak zwykle podniosą kombinatorzy i ci, którzy za nic mają wymiary ochronne czy limity, tak jak chociażby jegomość że zdjęcia.

Tak samo myślę, choć patrząc na przykład podniesienia kwot mandatów za "przewinienia drogowe" to niektórzy dalej bedą robić swoje traktując takie mandaty jak "koszty uzyskania przychodu"...kary muszą być na prawdę dotkliwe by odniosły skutek...taki proceder musi się po prostu przestać "opłacać".

[Zielony]

Na ostatnim zjeździe delegatów złożyłem wniosek o zatrudnienie dwóch kolejnych strażników w naszym okręgu argumentując właśnie tym o czym napisał Krzysiek. Otóż biorąc pod uwagę to co spotykamy nad wodą to wszelkie nawet najlepsze przepisy są nic nie warte bez dobrze działającej straży ochrony wód.

[Paweł]

Wysokość kar to jedno, ale moim zdaniem większa skuteczność by była, gdyby nastąpiła nieuchronność kary.

[Paweł]

Wczoraj w godzinach popołudniowo-wieczornych Straż Ochrony Wód PZW Lublin wraz ze Społeczną Strażą Rybacką ujęła na gorącym uczynku meżczyznę poławiającego siecią ryby na zbiorniku Tomaszne. Mężczyzna ten przy pomocy sieci typu drygawica o długośco ok 100 metrów odłowił ze zbiornika ryby z gatunku karaś pospolity. Na miejsce zdarzenia została wezwana Policja, która zatrzymała kłusownika, a następnie w trakcie prowadzonych czynności dokonała przeszukania jego miejsca zamieszkania. Przeszukanie to ujawniło wiele innych narzędzi połowowych, co może świadczyć o tym, że w przyszłości były planowane kolejne akcje kłusownicze na szerszą skalę. Za popełnione przestępstwo z Art 27c. 1. 2) ustawy o rybactwie śródlądowym nielegalny łowca stanie przed sądem. Ustawodawca w takiej sytuacji przewiduje karę do dwóch lat pozbawienia wolności, karę ograniczenia wolności lub grzywnę. Ponadto przestępca będzie zobowiązany do zapłacenia zadośćuczynienia za wyrządzoną szkodę w rybostanie, które może wynieść wartość dwudziestokrotności odłowionych ryb.

[suchy0512]

Dobra robota

[Paweł]

Orzeczenie sądu w sprawie kłusownictwa na jeziorze Białym Uścimowskim - https://www.pzw.org.pl/lublin/wiadomosc ... scimowskie

[suchy0512]

Szkoda tylko że te stawki dzienne takie niskie powinno być 100 zamiast 10pln

[Jajakub]

I to jest niestety kpina
A już zwalnianie z opłat sądowych i obciążanie tym nas wszystkich (skarb państwa) to nawet nie kpina tylko jawne kurew...
Zastawiam się tylko czy w owej rozprawie brał udział prawnik z ramienia okręgu
Może przydało by się tak zrobić pokaówkę i docisnąć kilku kłusowników tak żeby info poszło w świat
Bo grzywny w kwocie 2 czy 3 tyś patrząc tylko na zaangażowanie strażników, policji itp brzmią nieco śmiesznie

[Paweł]

I to jest niestety kpina
A już zwalnianie z opłat sądowych i obciążanie tym nas wszystkich (skarb państwa) to nawet nie kpina tylko jawne kurew...
Zastawiam się tylko czy w owej rozprawie brał udział prawnik z ramienia okręgu
Może przydało by się tak zrobić pokaówkę i docisnąć kilku kłusowników tak żeby info poszło w świat

Tak, prawnik brał udział w tej sprawie. Wnosił o 12 miesięcy pozbawienia wolności dla Wójtowicza za kłusowanie + naruszenie nietykalności cielesnej strażnika. Niestety sędzia miał inne zdanie i zamiast tego dał 3500 zł grzywny + nawiązka. W/w był już dwa razy skazywany za połów sieciami w przeszłości, te wyroki jednak już się zatarły, czyli ma tzw. czystą kartę. Nie mniej sędzia miał te orzeczenia w aktach i dobrze wiedział z kim miał do czynienia.

Wyroki są różne, wszystko zależy od sędziego. Poprzedniego gościa, którego złapaliśmy na Tomasznie (https://www.pzw.org.pl/naszewody/wiadomosci/232975/60/zbiornik_tomaszne__klusownik_ujety_na_goracym_uczynku) sędzia potraktował moim zdaniem bardzo surowo. Za kilka małych rybek umieścił go w więzieniu na 9 miesięcy. Dodam, iż nie była to recydywa, tylko po raz pierwszy został złapany, a kłusował z uwagi na skrajną biedę i tylko na własny użytek. To jego oczywiście nie usprawiedliwia, ale Ci, którzy przeczesali siatkami dziesiątki ton ryb, jak ten z w/w orzeczenia, to sędziowie traktują bardzo pobłażliwie.

Puentując tą sytuację stwierdzam, że nie ma sprawiedliwości na tym świecie.

[Jajakub]

Jak to mówią litera prawa nie zawsze jest tożsama z jego duchem
Też byłbym za łagodniejszym potraktowaniem kogoś kto kłusował z głodu
Ale tutaj akurat te 9 mś byłoby właściwym dodatkiem do kary pieniężnej
No nic to tak czy siak gratuluję Wam cierpliwości i samozaparcia

[BCH]

W wyroku jest napisane, że wartość ryb to 1879,57, zaś sąd ustala wartość ryb na 246 zł.

To ile w końcu jest warty ten karasioleszczosandacz?
140 zeta za kilogram czy 18 zeta za kilogram?
Jak to drugie, to taniej niż karpiszon pod koniec grudnia. Nic dziwnego, że opłaca się stawiać sieci.

[Paweł]

W wyroku jest napisane, że wartość ryb to 1879,57, zaś sąd ustala wartość ryb na 246 zł.

1879,57 - jest to kwota, którą oszacował pracownik działu zagospodarowania PZW. Jest to wycena uwzględniająca wartość odtworzeniową, czyli ikrę, która mogła by być złożona przez ryby, które zostały nielegalnie odłowione. Sąd poddał w wątpliwość tą wycenę i poprosił o ponowną wycenę czysto towarową, która już wyniosła 246 zł. Tą kwotę sędzia wziął ostatecznie pod uwagę.

Innym razem jakiś czas temu sędzia w naszej sprawie otrzymał od PZW wycenę ryb na 22 000 zł. Też poddał w wątpliwość tą wycenę i skierował ponowne jej wykonanie biegłemu sądowemu, który wówczas podał trzy wyceny. Pierwsza miała suchą wartość "towarową" ok 800 zł, druga wartość "odtworzeniową" 18 000 zł i trzecią na 36 000 zł - to była wartość "środowiskowa". Biegły w swoim opracowaniu zalecał w sprawie kłusownictwa wykorzystać wartość środowiskową, czyli tą najwyższą. Sędzia jednak uparcie wykorzystał wartość towarową.

[BCH]

Dzięki za wyjaśnienie.

Rozumiem i gdybym nie wędkował i nie wściekał się co jakiś czas, że dane wody czy ich odcinki to pustynie, to takie stanowisko urzędnika państwowego pewnie by mi się wydawało być całkiem rozsądne.

[Jajakub]

Dzięki za wyjaśnienie.

Rozumiem i gdybym nie wędkował i nie wściekał się co jakiś czas, że dane wody czy ich odcinki to pustynie, to takie stanowisko urzędnika państwowego pewnie by mi się wydawało być całkiem rozsądne.

A co w tym rozsądnego ?
Gość Cię okrada, powoduje szkody w twoim "inwentarzu" a sąd wymierza karę w oparciu o wartość rynkową 1kg mięsa nie biorąc pod uwagę np utraty potencjału rozrodczego
Dodatkowo ma "podkładkę" w postaci opinii biegłego sądowego więc w niczym nie ryzykuje

[CDC]

... sąd wymierza karę w oparciu o wartość rynkową 1kg mięsa nie biorąc pod uwagę np utraty potencjału rozrodczego
Dodatkowo ma "podkładkę" w postaci opinii biegłego sądowego więc w niczym nie ryzykuje

Cóż... natura nie będzie się odwoływać i protestować. Zapełni sobie pustkę nicością. Dla wydawało by się wykształconych osób wiele rzeczy bierze się po prostu z fabryki i zwyczajnie są, jak dla naszych dzieci. Nawet pieniądze wypłaca się ze ściany, wystarczy pojechać, włożyć do maszyny kawałek plastiku i wyskakują.

[BCH]

A co w tym rozsądnego ?

Najprościej, jak potrafię:
jak Ci inny kierowca (powiedzmy pirat drogowy, żeby była analogia do kłusownika) skasuje auto, to ubezpieczyciel wypłaca Ci kwotę realnej naprawy (załużmy, że to sytuacja wzorcowa i nie ma zaniżenia kwoty). Nie zaś kwotę powiększoną o: Twój utracony przychód z tytułu niemożliwości użytkowania pojazdu, urazy psychiczne w wyniku uczestnictwa w kolizji/wypadku, życiowe niewygody z tytułu braku możliwości użytkownika pojazdu, koszty wynajmu pokoju hotelowego, do którego akurat jechałeś na weekend oraz inne straty wynikające ze zdarzenia.
Tak samo najwidoczniej tu zadecydował dany urzędnik państwowy.

No tak czy srak, może warto się odwoływać w takiej sytuacji (?).