Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Awatar użytkownika
darek
Sandacz
Posty: 694
Rejestracja: sob 20 lut 2016, 17:27

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: darek » sob 09 lis 2019, 18:11

No i chyba ten czwarty etap będzie najmilszy.
Ja wybieram się w poniedziałek na łajbę nad ZZ,i teraz mam dylemat,czy brać jakie kolwiek przynęty,czy wystarczy np. sama czeburaszka ,bez haka i przynęty :D
Awatar użytkownika
misiek1975
Sum
Posty: 1618
Rejestracja: ndz 15 maja 2016, 10:20

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: misiek1975 » sob 09 lis 2019, 18:27

darek pisze:No i chyba ten czwarty etap będzie najmilszy.
Ja wybieram się w poniedziałek na łajbę nad ZZ,i teraz mam dylemat,czy brać jakie kolwiek przynęty,czy wystarczy np. sama czeburaszka ,bez haka i przynęty :D

No coś do niej musisz założyć bo przy rzucie będzie spadać :P. Ale czy hak będzie potrzebny to na chwilę obecną wydaje mi się że nie :lol:
Awatar użytkownika
misiek1975
Sum
Posty: 1618
Rejestracja: ndz 15 maja 2016, 10:20

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: misiek1975 » sob 09 lis 2019, 18:34

Kadi pisze:
misiek1975 pisze:
Bandazyk pisze:Jak tam na zz dzis?

Wietrznie a poza tym zupełny brak brań. Byłem na Dąbrowie od 6.30 do 9.30 i jedno wyjście szczupaka do gumy ale nie trafił i tyle. Chyba trzeba zmienić zbiornik bo tak dalej jak pójdzie to mi się wędkować odechce zupełnie

Jak znajdziesz alternatywną wodę, w miarę blisko daj znać :D A jak będzie się dało brodzić to całkiem bajka :D

Ja dzisiaj zrobiłem trip.
Najpierw Bystrzyca przed Bagnem - Cel, Sandacz, Szczupak. Wynik 0, 2h zmarnowane, nawet pstryka. Oprócz łażenia w bagnie po piszczel żadnych atrakcji.
Część druga, Bagno od pola z ultralajtem - Cel, spotkanie oko w oko z Okoniem. Wynik? tak, zero. Ani Szczupaczka ani Okonia.
Część trzecia, ostatnia. Kamienie po przeciwnej stronie Bagna - Cel, Sandacz. Tam spędziłem dłuższą chwilę, aż zrobiło się ciemno. Efekt? Jak wyżej, kompletna klapa. Tutaj była chociaż jedna atrakcja. Na przetarciu dnia i nocy spław ładnej ryby w zasięgu rzutu. Stawiam na słusznego Sandacza, który na kilka minut podniósł mi morale, niestety na marnę.
Teraz etap czwarty, Perła miodowa i Laysy na zakończenie tego smutnego dnia :D

Kadi to widzę że dzisiaj niezły maraton strzeliłeś i dodatkowo wybiłeś mi z głowy rzekę powyżej bagna bo jutro właśnie tam chciałem uderzyć. Ty strzeliłeś 3 strony a ja Dąbrowę która dopełnia obrazu dzisiejszego wędkowania - wynik ZERO BRAŃ o rybach nie wspomnę. Nie wiem o co chodzi ale powoli nie chce mi się wstawać rano na ryby a to już zły znak :? No a może my nie umiemy łapać już sam nie wiem
Awatar użytkownika
Bandazyk
Sandacz
Posty: 587
Rejestracja: czw 21 wrz 2017, 16:31

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: Bandazyk » sob 09 lis 2019, 19:05

Pany nawet mialem 2 brania, jedno zwalilem a w drugim pocielo mi ogonka, walcze jeszcze :-D
:twisted:
Awatar użytkownika
smart86
Leszcz
Posty: 45
Rejestracja: wt 18 kwie 2017, 04:57

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: smart86 » sob 09 lis 2019, 19:29

Ja dziś byłem od pola w godzinach 11.30 - 17:00. Jedyne co brało to małże i jeden leszcz na wahadłówkę. Właściwie to się uparłem że złowię coś na wahadło i tłukłem tylko tą przynętą. Wyniki takie jak opisano powyżej... :(

Jeden wędkarz z którym rozmawiałem złowił szczupaka na obrotówkę.
Awatar użytkownika
misiek1975
Sum
Posty: 1618
Rejestracja: ndz 15 maja 2016, 10:20

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: misiek1975 » sob 09 lis 2019, 20:04

smart86 pisze:Ja dziś byłem od pola w godzinach 11.30 - 17:00. Jedyne co brało to małże i jeden leszcz na wahadłówkę. Właściwie to się uparłem że złowię coś na wahadło i tłukłem tylko tą przynętą. Wyniki takie jak opisano powyżej... :(

Jeden wędkarz z którym rozmawiałem złowił szczupaka na obrotówkę.

To faktycznie jak na obecne standardy to niezły wynik :D
Awatar użytkownika
blackduck
Szczupak
Posty: 284
Rejestracja: wt 25 kwie 2017, 12:48
Lokalizacja: Lublin

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: blackduck » ndz 10 lis 2019, 01:47

2 godziny od kamieni gdzieś od 13:30, zero, nawet pstryknięcia, pozatym za bardzo wiało i była za duża fala. Kiepsko było rzucać. Złowiłem natomiast małże.
Potem godzina od Grzybowej, zero, kompletnie nic.
Następnie od pola z 2 godziny ponad, też zero.
Zmarnowany dzień.
:mrgreen: :ugeek:
Awatar użytkownika
Misiek1985
Okoń
Posty: 124
Rejestracja: pn 11 lip 2016, 14:41

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: Misiek1985 » ndz 10 lis 2019, 08:38

To kiedy zaczynają spuszczać to Nasze bagienko? :D 6-8:00 zero kontaktu z rybkom. Ino dupa zmokła :x
Awatar użytkownika
misiek1975
Sum
Posty: 1618
Rejestracja: ndz 15 maja 2016, 10:20

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: misiek1975 » ndz 10 lis 2019, 09:22

Misiek1985 pisze:To kiedy zaczynają spuszczać to Nasze bagienko? :D 6-8:00 zero kontaktu z rybkom. Ino dupa zmokła :x

Ja wstałem o 6.00 ale po wczorajszych sukcesach patrząc na to co za oknem położyłem się spokojnie spać :D. A lać ma do końca dnia więc to może o to chodziło że nie chcą brać. Bo ciśnienie jak kolejka górska - góra, dół i to mocno
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: siwy » ndz 10 lis 2019, 10:19

Jutro po południu się wybieram jakoś bliżej 14tej...co będzie to będzie...najwyżej gumowce i sztormiaka założę na deszcz jeśli nadal będzie padał, że tylko dłonie będą mokły w neoprenach a papiery i małe przynęty z odhaczaczem po kieszeniach upchane...i się zobaczy ;-)
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
darek
Sandacz
Posty: 694
Rejestracja: sob 20 lut 2016, 17:27

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: darek » ndz 10 lis 2019, 10:25

Ja spróbuję z łajby jutro
Awatar użytkownika
smart86
Leszcz
Posty: 45
Rejestracja: wt 18 kwie 2017, 04:57

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: smart86 » ndz 10 lis 2019, 10:48

Ja chyba porzucę ambitne cele co do wahadłówek i dam szansę wirówkom.
Pierwszy raz założę tę przynętę na plecionkę. Podobno się skręca przy tej konfiguracji. Macie na to jakiś patent? 2 albo 3 krewetki w zestawie rozwiążą problem?
Awatar użytkownika
Kadi
Sum
Posty: 2455
Rejestracja: sob 21 mar 2015, 18:33
Lokalizacja: Świdnik

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: Kadi » ndz 10 lis 2019, 11:06

Tu masz mega patent. Dwa dni łowiłem raz na 0.08 plecionce i na 0.16 i ani jednej brody. Cały dzień z obrotowkami i wszystko śmiga. Ecko widział :D
https://m.youtube.com/watch?feature=share&v=MUx_jlrF4ko
#MięsiarzTeam
Awatar użytkownika
martolineo
Karaś srebrzysty
Posty: 71
Rejestracja: wt 15 paź 2019, 12:14

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: martolineo » ndz 10 lis 2019, 11:16

Ja specjalnie do obrotówki stosuje plecionke zamiast żyłki. Nigdy nie miałem problemów. A żyłka po kilku rzutach się pierniczy
Awatar użytkownika
zpryciarz
Sum
Posty: 1410
Rejestracja: sob 31 mar 2018, 19:31

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: zpryciarz » ndz 10 lis 2019, 11:47

martolineo pisze:Ja specjalnie do obrotówki stosuje plecionke zamiast żyłki. Nigdy nie miałem problemów. A żyłka po kilku rzutach się pierniczy

ja po biczowaniu obrotówka zmieniam na jakiegoś woblerka i się troche mniej plącze.
Marcin
Awatar użytkownika
siwy
Sum
Posty: 3284
Rejestracja: wt 07 kwie 2015, 19:39
Lokalizacja: Marcin 1976 - Lublin LSM, Mobile:607-356-115

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: siwy » ndz 10 lis 2019, 13:11

Patent z płytką jest dobry i sprawdzał mi się, ale robiłem długie przypony min.60cm, bo w zależności od dokładności wykonania płytki potrafiła drgać, wachlować, itp...raz szczupaczek w nią uderzył( może połyskiwała dodatkowo od słońca) a okonie trochę odstraszało.
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem :D
Awatar użytkownika
Puszatek
Karaś srebrzysty
Posty: 67
Rejestracja: sob 13 maja 2017, 22:22

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: Puszatek » ndz 10 lis 2019, 13:27

Jeżdze często w okolice wieży wieczorami, głównie próbuję łowić sandacze na martwą rybke. Październik i listopad to jakiś dramat. Nie tylko u mnie. Obudzą się jeszcze sandacze w tym roku?
Awatar użytkownika
majula7
Sum
Posty: 1521
Rejestracja: ndz 04 lis 2018, 20:45

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: majula7 » ndz 10 lis 2019, 13:43

No właśnie jak widzę to wyglodniale stado dookoła zalewu to już wiem czemu nic nie można złapać. Ciekawe czy jakby zabronili z rok zabierac sandacze czy by sie poprawilo?
Awatar użytkownika
misiek1975
Sum
Posty: 1618
Rejestracja: ndz 15 maja 2016, 10:20

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: misiek1975 » ndz 10 lis 2019, 14:33

majula7 pisze:No właśnie jak widzę to wyglodniale stado dookoła zalewu to już wiem czemu nic nie można złapać. Ciekawe czy jakby zabronili z rok zabierac sandacze czy by sie poprawilo?

No ciekawe. Może zmniejszyłaby się ilość łowiących na żywca i trupa - bo po co łowić skoro zabrać nie można (obecnie 99% łowiących na żywca i trupa zabiera wszystko co wymiarowe włącznie z boleniami :shock: ).
Awatar użytkownika
misiek1975
Sum
Posty: 1618
Rejestracja: ndz 15 maja 2016, 10:20

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: misiek1975 » ndz 10 lis 2019, 14:39

Ale ciągnąc dalej spinnigiści wcale lepsi nie są - pomiar i do wora albo nawet bez pomiaru. Taki zakaz ciężko byłoby wyegzekwować i musiałby być na co najmniej 5 lat aby coś się odrodziło. Tu trzeba zmienić coś w ludziach i ich podejściu do wędkarstwa - umiar to cecha najwyżej pożądana
Awatar użytkownika
majula7
Sum
Posty: 1521
Rejestracja: ndz 04 lis 2018, 20:45

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: majula7 » ndz 10 lis 2019, 14:44

Dla mnie spinning to aktywnosc ruchowa, w tym roku poza 4 plociami u mnie nic nie wyjechało znad wody. Sandacze polecam w lidlu i selgrosie.
Awatar użytkownika
Przemek_M
Sandacz
Posty: 752
Rejestracja: wt 05 cze 2018, 20:57

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: Przemek_M » ndz 10 lis 2019, 14:59

misiek1975 pisze:Ale ciągnąc dalej spinnigiści wcale lepsi nie są - pomiar i do wora albo nawet bez pomiaru. Taki zakaz ciężko byłoby wyegzekwować i musiałby być na co najmniej 5 lat aby coś się odrodziło. Tu trzeba zmienić coś w ludziach i ich podejściu do wędkarstwa - umiar to cecha najwyżej pożądana

Zgadzam się. Najtrudniej zmienić myślenie i podejście do życia :/ Przyklad: Byłem świadkiem takiej sytuacji, że dobrze wyposażony spinningista (drogi sprzęt + markowe ciuchy) chciał włożyć małego sandacza do siatki bez pomiaru. Do porządku przywołał go "sprężynowy dziadek", a posiadanie sprzętu za gruby hajs o niczym nie świadczy !
Jak to się mówi są ludzie i ludziska..
Człowiek jest stworzony do miłości.
I każde życie jest bezcenne.
Awatar użytkownika
misiek1975
Sum
Posty: 1618
Rejestracja: ndz 15 maja 2016, 10:20

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: misiek1975 » ndz 10 lis 2019, 16:01

Przemek_M pisze:
misiek1975 pisze:Ale ciągnąc dalej spinnigiści wcale lepsi nie są - pomiar i do wora albo nawet bez pomiaru. Taki zakaz ciężko byłoby wyegzekwować i musiałby być na co najmniej 5 lat aby coś się odrodziło. Tu trzeba zmienić coś w ludziach i ich podejściu do wędkarstwa - umiar to cecha najwyżej pożądana

Zgadzam się. Najtrudniej zmienić myślenie i podejście do życia :/ Przyklad: Byłem świadkiem takiej sytuacji, że dobrze wyposażony spinningista (drogi sprzęt + markowe ciuchy) chciał włożyć małego sandacza do siatki bez pomiaru. Do porządku przywołał go "sprężynowy dziadek", a posiadanie sprzętu za gruby hajs o niczym nie świadczy !
Jak to się mówi są ludzie i ludziska..

Święta prawda bo nie szata zdobi człowieka. Majula tu nie chodzi o to ile ryb kto zabrał - ma prawo to zabiera. Ale niech potem nie narzeka, że nic nie ma w wodzie. A u nas wygląda to tak, że samemu się beretuje a narzeka na dziadków. Dziadki też swoje za uszami mają - łapią na 3 wędki, biorą niewymiary (bo połknął za głęboko) itd ale i wśród nas są nie gorsi od nich. Temat wraca znowu, aż nie chce się go podejmować bo wychodzi tylko bicie piany a konstruktywnych wniosków brak. W prawie powinno się zapisać odpowiednie postanowienia typu odpowiedni dolny i górny wymiar ochronny o małych widełkach np. : sandacz 55-60 a szczupak 60-65 i wtedy dokładnie pilnować aby to było respektowane. Gwarantuje, że pogłowie szybko by wzrosło a i ryby byłyby słuszniejszych wymiarów. Kolejne to powinny obowiązywać zakazy zabierania gatunków, które są wpuszczane w jesiennym zarybieniu do końca roku. I wtedy jest szansa że coś się uchowa. Dziwnym trafem wszędzie są zakazy np. Bychawa, Żółkiewka tylko nie u nas - ciekawe.
Awatar użytkownika
martolineo
Karaś srebrzysty
Posty: 71
Rejestracja: wt 15 paź 2019, 12:14

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: martolineo » ndz 10 lis 2019, 16:51

Najbardziej krwiożerczą bestią polskich wód jest lubelski wędkarz. To drapieżca, który nie przepuści żadnej ofierze niezależnie od jej rozmiaru i gatunku. Lubelski wędkarz nie pogardzi nawet boleniem, choćby miał się śmiertelnie udławić jego licznymi ośćmi. Jeśli bestia upoluje więcej niż jest w stanie pożreć- padliną żywią się wtedy liczne gatunki jak somsiad czy kot dachowiec.
Czytała - Krystyna Czubówna
Awatar użytkownika
Kadi
Sum
Posty: 2455
Rejestracja: sob 21 mar 2015, 18:33
Lokalizacja: Świdnik

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

Postautor: Kadi » ndz 10 lis 2019, 17:36

Heh ludzie co Wy chcecie zabierać :D Ja miałem w tym sezonie 5 wymiarowych ryb na Bagnie. Szczupak 81,5, Sandacz 63, i dwa Okonie 32 i 28 cm no i Bolek 64. Wszystkim oprócz Okonia pobiłem swoje PB :D Ale co tu było zabierać? Karta choćby chciał to się nie zwróci. Na szczęście są inne wody gdzie połowiłem znacznie lepiej jeżeli chodzi o ilość wymiarowych ryb :) Póki co mam bilans 64 ryby na spina z czego 38 ryb wymiarowych - Tak, mam tabelkę w Excelu i wpisuję sobie jak coś złowię i automatycznie mi liczy. A co, pracuję na kompie to sobie zrobiłem :D
#MięsiarzTeam

Wróć do „Zalew Zemborzycki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 75 gości

Sklep wędkarski Lublin