Bandazyk pisze:Biczowal ktos cos dzis? Jak tam?
Paweł pisze:Bandazyk pisze:Biczowal ktos cos dzis? Jak tam?
Dzisiaj po dwóch tygodniach przerwy od spinningowania wypłynęliśmy z Kooozi. Od samego świtu przez kilka ładnych godzin mieliśmy bardzo gęstą mgłę. Na tyle gęstą, że stojąc 50 metrów od brzegu nie było go w ogóle widać. Mgła zawsze kojarzyła mi się z sandaczami, ale niestety nie tym razem. Początek bez jakiejkolwiek aktywności ryb, znudzeni po obskoczeniu wszystkich punktów na naszej mapie zaczęliśmy szukać nowych miejsc i kombinować ostro z przynętami. Śmiało można powiedzieć, że się opłaciło. Po zdmuchnięciu mgły jako pierwszy melduje się sandaczyk u Kooozi. Branie pojawiło się natychmiast po założeniu cykady. Ja także postanawiam przełamać swoje tegoroczne przyzwyczajenia i do wody leci Intensa Jaxona na główce 15 gram na agresywnym prowadzeniu. Przy pierwszym podbiciu uderza ładny szczupak o długości 72 cm. Wstyd się przyznać, ale jest to mój pierwszy zalewowy szczupak w tym sezonie. Następne godziny obdarzyły nas tylko jednym sandaczem lekko ponad 50cm.
Łódek dzisiaj było bardzo mało. Przez większość czasu byliśmy sami na wodzie.
Kadi pisze:4 Sandaczyki na 12 wypadów to moim zdaniem bardzo dobry wynik. Nie lubię Zalewu od momentu gdy woda kwitnie na ten ohydny zielony kolor, wtedy moje wyniki spadaaają na łeb. Nie pomaga nic, ani pora dnia, ani przynęta. Wtedy siadają tylko króciaki i to też sporadycznie.
Przy trzcinach jeszcze można trafić Szczupaczki, nawet te do 60cm ale tu polecam brodzić, wtedy szanse rosną. Stan wody aktualny odebrał mi wiele miejsc gdzie trafiałem ładne ryby z brzegu. Teraz wieje tam wiatr i szumią drzewa Przy murku też miałem ostatnio króciaki ale mniej niż od strony pola.
Teraz nawet nie dokręcam hamulca w kołowrotku
bo wiem że Sandacza nie trafię w okolicach
brzegu a Szczupaczki fajnie chodzą na lekkiej
wędce
pablodiablo pisze:Kadi pisze:4 Sandaczyki na 12 wypadów to moim zdaniem bardzo dobry wynik. Nie lubię Zalewu od momentu gdy woda kwitnie na ten ohydny zielony kolor, wtedy moje wyniki spadaaają na łeb. Nie pomaga nic, ani pora dnia, ani przynęta. Wtedy siadają tylko króciaki i to też sporadycznie.
Przy trzcinach jeszcze można trafić Szczupaczki, nawet te do 60cm ale tu polecam brodzić, wtedy szanse rosną. Stan wody aktualny odebrał mi wiele miejsc gdzie trafiałem ładne ryby z brzegu. Teraz wieje tam wiatr i szumią drzewa Przy murku też miałem ostatnio króciaki ale mniej niż od strony pola.
Teraz nawet nie dokręcam hamulca w kołowrotku
bo wiem że Sandacza nie trafię w okolicach
brzegu a Szczupaczki fajnie chodzą na lekkiej
wędce
Czyli mozna powiedziiec ze norme wyrabiasz. Niestety przy aktualnych warunkach pogodowych i ze wzgledu na niezbyt czysty stan naszego zrodla zz, bedziemy jednak zmuszeni poczekac na lepsze wietrzn, chlodniejsze i deszczowe pory dnia i nocy. Tak juz jest w naturze zz. Male ryby wykorzystuja sinice aby zdobyc pozywienie, wieksze niestety odpoczywaja, czekajac na lepsze widoki w wodzie.
Ostatnio bylem od strony brzegowej, w samo poludnie 6 kluskow sandaczowych. Mimo ze bylo goraco i zielono samo poludnie walily jak glupie.
siwy pisze:Próbujcie na jasne/wręcz żarówiaste i megawibrujące przynęty (duże mocno zamiatające ogony, mocne obrotówki, mocne woblery z grzechotkami, większe główki do podbić na sandacza) - zazwyczaj przy słabej widoczności pomaga...nie bez powodu ryby mają linię boczną
Kadi pisze:Podobno cierpliwych wynagradza ja niestety cierpliwy nie jestem i te moje nagrody jakieś takie małe tylko.
Ziomalovsky pisze:Coś ostatnio mało relacji.. ryba nie bierze czy wszyscy nie mają czasu
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości