Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

[Jajakub]

Restart.... w akwarystyce to wyjeb..... wszysykiego i zbudowanie od nowa
Tak mi się jakoś skojarzyło

[CDC]

Restart.... w akwarystyce to wyjeb..... wszysykiego i zbudowanie od nowa
Tak mi się jakoś skojarzyło

No i w zasadzie to jedno słowo obejmuje doskonale wszystko co z Zalewem trzeba zrobić.

[pawelublin82]

Rozwiązanie jest bardzo proste, wystarczy zburzyć wszystko to gdzie człowiek wsadził swoje łapy w rzekę. Wszelkiego rodzaju tamy i spiętrzenia wody, od źródeł rzek aż do Bałtyku. Odciąć meliorantów i wszelkich pseudo udrażniaczy Pociągnąć do odpowiedzialności wszystkie zakłady przemyslowe, które z rzeki robią sobie miejsce do utylizacji.

A przyroda sama wtedy da sobie rade i ody będą pełne życia.

Co do zarybień, niestety mają one bardzo wiele minusów, zwłaszcza te nieprzemyślane zarybienia, które tylko piętrzą problemy.
To tak jakbym powiedział danej rodzinie która mieszka w swoim domu, że jest za mała jak na swój dom, więc żeby było ich więcej to "zarybie" ich dom dodatkowymi ludźmi. Na pewno "lepiej" będzie im się mieszkać i lepsze warunki rozwoju mieć beda

[CDC]

Rozwiązanie jest bardzo proste, wystarczy zburzyć wszystko to gdzie człowiek wsadził swoje łapy w rzekę. Wszelkiego rodzaju tamy i spiętrzenia wody, od źródeł rzek aż do Bałtyku. Odciąć meliorantów i wszelkich pseudo udrażniaczy Pociągnąć do odpowiedzialności wszystkie zakłady przemyslowe, które z rzeki robią sobie miejsce do utylizacji.

A przyroda sama wtedy da sobie rade i ody będą pełne życia.

Co do zarybień, niestety mają one bardzo wiele minusów, zwłaszcza te nieprzemyślane zarybienia, które tylko piętrzą problemy.
To tak jakbym powiedział danej rodzinie która mieszka w swoim domu, że jest za mała jak na swój dom, więc żeby było ich więcej to "zarybie" ich dom dodatkowymi ludźmi. Na pewno "lepiej" będzie im się mieszkać i lepsze warunki rozwoju mieć beda

Może to i jakiś sposób lecz w obecnych czasach nierealny i niemożliwy do zastosowania z wielu względów.
Poza tym jakby tak dać luz to biorąc pod uwagę ancymonów którzy nawet pojawiają się tu na forum, których spotykam nad Wisłą, Zalewem itd., o których opowiadacie z nad Bystrzycy za Zalewem to... korzystając ze stwierdzeń Jajakuba w 3, 4 lata wyjeb... wysmarzą i wysrają każdy zbiornik prawie do zera.

[misiek1975]

Rozwiązanie jest bardzo proste, wystarczy zburzyć wszystko to gdzie człowiek wsadził swoje łapy w rzekę. Wszelkiego rodzaju tamy i spiętrzenia wody, od źródeł rzek aż do Bałtyku. Odciąć meliorantów i wszelkich pseudo udrażniaczy Pociągnąć do odpowiedzialności wszystkie zakłady przemyslowe, które z rzeki robią sobie miejsce do utylizacji.

A przyroda sama wtedy da sobie rade i ody będą pełne życia.

Co do zarybień, niestety mają one bardzo wiele minusów, zwłaszcza te nieprzemyślane zarybienia, które tylko piętrzą problemy.
To tak jakbym powiedział danej rodzinie która mieszka w swoim domu, że jest za mała jak na swój dom, więc żeby było ich więcej to "zarybie" ich dom dodatkowymi ludźmi. Na pewno "lepiej" będzie im się mieszkać i lepsze warunki rozwoju mieć beda

Proszę, na tym poważnym forum, nie wplątywać obecnych problemów politycznych i przyrównywać do przymusowego przyjmowania inżynierów i lekarzy o nieco innej karnacji do naszego "zbiornika" Ale sytuacja wypisz wymaluj z naszego podwórka

[Wydra]

Aha, to forum zatwardziałych obrońców pzw, jeśli kogoś uraziłem z forumowiczów(oprócz tych tzw działaczy)to przepraszam. Wiec będę tylko czytał i czekał do 1.06 aż będzie można łowić na żywca, wtedy zacznie się łowienie i będzie czym się pochwalić

[zpryciarz]

Aha, to forum zatwardziałych obrońców pzw, jeśli kogoś uraziłem z forumowiczów(oprócz tych tzw działaczy)to przepraszam. Wiec będę tylko czytał i czekał do 1.06 aż będzie można łowić na żywca, wtedy zacznie się łowienie i będzie czym się pochwalić

Dużo mi brakuje do takiego stwierdzenia. Kwestia podejścia. Ja na zebrania chodzić nie mam czasu, krytykować w takim wypadku innych też nie wypada tym bardziej że na tych niższych szczeblach ludzie to pasjonaci i chcą wnieść dużo dobrego. Pozostaje cieszyć się wędkarstwem i nie narzekać. Bo wyniki są, mimo że każdy uważa że co roku jest gorzej. Spokojnie można coś fajnego złowić nie czekając aż się zacznie pałowanie sandaczy.
I najwięcej krzyku robią Co co na tym również zarabiaj. Nie opłacają karty ale jeżdżą jako niezrzeszenj. W sumie to i tak chcąc robić filmy z różnych części Polski to muszą wykładać sporo dopłat. Dla niektórych brak opłaty za znaczki może być finalnie bardziej korzystne i dochodowe. Tyle w temacie.

[siwy]

Już w blatach liczę okres, gdy byłem z kolegą Mietkiem na konsultacjach społecznych odnośnie rewitalizacji zalewu w sensie wędkarskim - prawie wszyscy zgodnych chórem mówili, że ideałem byłoby wybudować "sztuczny kanał dla rzeki" środkiem zalewu a sam zalew pogłębić do 5-6m usuwając mechanicznie (koparki, spychacze, itd) wszystkie pokłady mułu aż dokopią się do pokładu torfów, które również usunąć i sprzedać tak jak tej muł - osady mułowe i pokłady torfu pozwoliłyby sfinansować całość inwestycji, a zalew zyskując minimum 2x taką glębokość jak ma aktualnie stałby się bardziej odporny na efekty działania sinic, itp...same plusy pogłębiania by były i właściwie samofinansująca się inwestycja...

...oczywiście temat poruszany tylko przy okazji jakiś wyborów politycznych, a potem znowu cisza...

Ostatnie co czytałem gdzieś w necie to że jednak dno będzie jedynie "odkurzane" z mułu przy pomocy barek pływających, a przed zalewem będzie osadnikowy zbiornik wstępny również udostępniony dla ludzi.

Osobiście uważam że pogłębienie byłoby super, a ten zbiornik wstępny mimo pogłębienia i tak by się przydał.

[CDC]

...oczywiście temat poruszany tylko przy okazji jakiś wyborów politycznych, a potem znowu cisza...

Niestety. Niedługo zaczniemy o tym pisać historię.
Większość pamięta jak pewna Pani Posłanka i pewien Pan Poseł dla swoich politycznych celów szumnie zapowiadali pilnowanie, rozliczanie i informowanie nas o postępach lub w ich narracji raczej ich braku.
Ból du... obecnie polega na tym, że już od długiego czasu (zaudytować można już było nawet nadmierne i nieuzasadnione zużycie zszywek do zszywaczy) pilnować i rozliczać trzeba by samego siebie.
Jeśli nie będzie kogoś zaangażowanego i przede wszystkim sprawczego to można się spodziewać 4, 5 lat ciszy a później znowu wyskoczą albo ci sami albo inni co będą pilnować i rozliczać.
Ech! co za świat!

[Zielony]

Siwy. Byłem i ja na takim kolejnym spotkaniu. Wymieniane były ogromne kwoty na projekty, przedstawiano fenomenalne rozwiązania, przecinano wstęgę i podawano sobie ręce...Generalnie to było przypieczętowanie, że już, że zaczynają i że będzie wspaniale.
Mnie pomysł ze zbiornikiem wstępnym wcale się nie podoba bo woda, która będzie wtedy wpływać do zalewu będzie gorszej jakości. Generalnie to do zalewu wpływa czysta i zimna Bystrzyca, natomiast w samym zbiorniku jest bałągan w postaci galopującej eutrofizacji i jej konsekwencji w postaci utraty bioróżnorodności i powstawania monokultur czyli niemal samych leszczy. Jestem zwolennikiem projektu "Wyspa". Takie operacje były już wykonane na wielu zbiornikach i przyniosły dobry efekt. Czyli materia pobrana z dna spowodowała znaczne pogłębienie zbiornika a z niej zbudowana wyspa. To najtańsze i chyba najskuteczniejsze rozwiązanie. Problem jednak w tym, że taki pomysł nie pojawił się wśród projektów i zapewne nigdy się nie pojawi.

[CDC]

Siwy. Byłem i ja na takim kolejnym spotkaniu. Wymieniane były ogromne kwoty na projekty, przedstawiano fenomenalne rozwiązania, przecinano wstęgę i podawano sobie ręce...Generalnie to było przypieczętowanie, że już, że zaczynają i że będzie wspaniale.
Mnie pomysł ze zbiornikiem wstępnym wcale się nie podoba bo woda, która będzie wtedy wpływać do zalewu będzie gorszej jakości. Generalnie to do zalewu wpływa czysta i zimna Bystrzyca, natomiast w samym zbiorniku jest bałągan w postaci galopującej eutrofizacji i jej konsekwencji w postaci utraty bioróżnorodności i powstawania monokultur czyli niemal samych leszczy. Jestem zwolennikiem projektu "Wyspa". Takie operacje były już wykonane na wielu zbiornikach i przyniosły dobry efekt. Czyli materia pobrana z dna spowodowała znaczne pogłębienie zbiornika a z niej zbudowana wyspa. To najtańsze i chyba najskuteczniejsze rozwiązanie. Problem jednak w tym, że taki pomysł nie pojawił się wśród projektów i zapewne nigdy się nie pojawi.

Full opcja kosztorysowa to pierwotnie niecałe 800 mln. złotych, ale to lata temu. Obecnie trzeba by pewnie liczyć ok. 1,0 mld, oczywiście rozłożone na kilka lat czyli niejako na raty. Chciałbym zobaczyć obecnie śmiałka który powie, że do wtedy a wtedy to finansowanie będzie i tak się stanie.
Co do zbiornika wstępnego to ja, choć się się nie znam na przeliczaniu tego ( bo ktoś to pewnie liczył), to akurat jestem za. Czy jakość wody się pogorszy? Nie wiem, wydaje mi się, że nie bo zapewne ktoś brał to pod uwagę przyjmując takie rozwiązanie. Z tego co pamiętam to chodziło o zatrzymanie osadów niesionych przez rzekę a także związków przyśpieszających właśnie eutrofizację no i zbiornik było by zdecydowanie łatwiej wyczyścić z namułu już bez ingerencji w Zalew. Z tego co pamiętam to ok.35 hektarów i zakładając powiedzmy 2, 2.5 m głębokości to całkowita wymiana wody przy normalnym poziomie Bystrzycy trwała by ok. 3 doby. W takiej ilości i przy takim tempie wymiany nawet w lecie woda nie jest w stanie jakoś szczególnie się nagrzać w porównaniu do tej rzecznej.
Zależy jeszcze jak rzeka była by wprowadzona do zbiornika, tzn w którą stronę skierowany nurt bo np. teraz wpływa do Zalewu praktycznie prosto w stronę zapory czołowej i tak odbywa się główny przepływ natomiast po bokach ( molo harcerskie, rękaw i ogólnie Dąbrowa) cyrkulacja i mieszanie wody z tą rzeczną w dużej mierze zależy od warunków wietrznych. Taką cyrkulację w zbiorniku można z powodzeniem zamodelować w inny sposób.
Także tak na zdrowy rozsądek to zbiornik szczególnie przyszłościowo wydaje mi się bardzo dobrym rozwiązaniem tylko pod warunkiem konkretnego pogłębienia Zalewu bo inaczej to tylko spowolnienie agonii. Takie było najdroższe i najambitniejsze założenie.
I z tego co wiem to jest to cały czas koncepcja aktualna a jakoś "na dniach" mają być, jeśli się nie mylę, informacje o decyzjach środowiskowych właśnie dotyczących zbiornika wstępnego.
Co do wyspy. Jeśli Piotrze dobrze kojarzę ilości osadów i torfu do usunięcia ( czego nie zrobiono pierwotnie choć było to chyba zakładane) to jeśli chcielibyśmy z nich zrobić wyspę to zajęła by ok. 80-100 ha czyli 1/3 Zalewu i może też z tego względu nie była brana pod uwagę, choć z drugiej strony można by zrobić zdecydowanie mniejszą co też ograniczyło by koszty o miliony złotych.

[Lepki]

Witam dawno nie wędkowałem na zalewie pewnie się pozmieniało trochę i pytanie takie czy można dalej stawać samochodem od strony grzybowej na tym parkingu na końcu drogi przy domkach? Chciałem powędkować na rękawie

[joker]

Witam dawno nie wędkowałem na zalewie pewnie się pozmieniało trochę i pytanie takie czy można dalej stawać samochodem od strony grzybowej na tym parkingu na końcu drogi przy domkach? Chciałem powędkować na rękawie

Jest parking na kilkanaście samochodów tylko,że bardzo często wszystkie możliwe do zaparkowania miejsca są zajęte

[Lepki]

Screenshot_20240426_235111_Maps.jpg (163.87 KiB) Przejrzano 250 razy

Witam dawno nie wędkowałem na zalewie pewnie się pozmieniało trochę i pytanie takie czy można dalej stawać samochodem od strony grzybowej na tym parkingu na końcu drogi przy domkach? Chciałem powędkować na rękawie

Jest parking na kilkanaście samochodów tylko,że bardzo często wszystkie możliwe do zaparkowania miejsca są zajęte

Nie ma zadnego zakazu zeby tu stanac?

[joker]

Zaparkować możesz po lewej stronie tuż przed końcem drogi asfaltowej i szlabanem jest tam kilka miejsc parkingowych(-po przeciwnej stronie niż stojące na fotce audi) lub po prawej stronie drogi tuż przed tym zakrętem(ten plac widoczny na fotce pomiędzy asfaltem a lasem)-od którego prowadzi ścieżka leśna biegnąca przy ogrodzeniu wprost do "rękawa". Nie parkuj na wjazdach do tych posesji-znajdujących się po prawej stronie za tym zakrętem, będąc na miejscu doskonale będziesz wiedział gdzie nie można zaparkować auta.
Dojeżdzając do tych opisanych wyżej miejsc parkingowych nieco wcześniej (około 50 m przed nimi)po prawej stronie tuż przy jezdni jest zatoka mieszcząca kilka samochodów-ale parkowanie na niej jest ryzykowne gdyż po obu stronach jezdni na poboczach jest zakaz postoju-osobiście zdarzyło mi się pisemne pouczenie za wycieraczką szyby nałożone przez Straż Miejską

[timi332]

Próbował ktoś już z karpiami większymi ? miał ktoś jakieś efekty ?

[joker]

„Sytuacja jest monitorowana, a śnięte ryby są na bieżąco odławiane przez pracowników PZW"
-mam pytanie : kiedy i gdzie zostały odłowione i zutylizowane ? -bo jestem codziennie nad zalewem i nic takiego nie widziałem

Tak się składa, że ja między innymi brałem udział w zbieraniu leszczy z zalewu. W zeszłym tygodniu byliśmy dwa razy, a w tym wczoraj. Łącznie zostało z tego okresu zebrane 500 kg ryb, które zostały przekazane do utylizacji do zakładu Bacutil.

PZW nadal się nie interesuje padłymi nad zalewem leszczami-od dłuższego czasu spokojnie sobie leżą i się rozkładają przy brzegach- smród niesamowity. Proszę sprawdzić ile ich tam jest przy ścieżce rowerowej od strony pól oraz przy "Widoku". Nie będę przytaczał komentarzy ludzi spacerujących ścieżką w tej okolicy.
Panowie do roboty !!!!

[Zielony]

„Sytuacja jest monitorowana, a śnięte ryby są na bieżąco odławiane przez pracowników PZW"
-mam pytanie : kiedy i gdzie zostały odłowione i zutylizowane ? -bo jestem codziennie nad zalewem i nic takiego nie widziałem

Tak się składa, że ja między innymi brałem udział w zbieraniu leszczy z zalewu. W zeszłym tygodniu byliśmy dwa razy, a w tym wczoraj. Łącznie zostało z tego okresu zebrane 500 kg ryb, które zostały przekazane do utylizacji do zakładu Bacutil.

PZW nadal się nie interesuje padłymi nad zalewem leszczami-od dłuższego czasu spokojnie sobie leżą i się rozkładają przy brzegach- smród niesamowity. Proszę sprawdzić ile ich tam jest przy ścieżce rowerowej od strony pól oraz przy "Widoku". Nie będę przytaczał komentarzy ludzi spacerujących ścieżką w tej okolicy.
Panowie do roboty !!!!

Ten sam apel powinieneś wystosować do pracowników Wód Polskich
Prz okazji warto znać statut PZW http://pzwbusko.pl/regulaminy/statut-pzw/
W tym taki oto punkt - § 5
1. Związek opiera działalność na pracy społecznej swych członków, a do prowadzenia spraw może tworzyć biura i jednostki gospodarcze oraz zatrudniać pracowników.
A to oznacza, że nie "Panowie do roboty" ale też sam masz obowiązek pracować na rzecz związku

[CDC]

„Sytuacja jest monitorowana, a śnięte ryby są na bieżąco odławiane przez pracowników PZW"
-mam pytanie : kiedy i gdzie zostały odłowione i zutylizowane ? -bo jestem codziennie nad zalewem i nic takiego nie widziałem

Tak się składa, że ja między innymi brałem udział w zbieraniu leszczy z zalewu. W zeszłym tygodniu byliśmy dwa razy, a w tym wczoraj. Łącznie zostało z tego okresu zebrane 500 kg ryb, które zostały przekazane do utylizacji do zakładu Bacutil.

PZW nadal się nie interesuje padłymi nad zalewem leszczami-od dłuższego czasu spokojnie sobie leżą i się rozkładają przy brzegach- smród niesamowity. Proszę sprawdzić ile ich tam jest przy ścieżce rowerowej od strony pól oraz przy "Widoku". Nie będę przytaczał komentarzy ludzi spacerujących ścieżką w tej okolicy.
Panowie do roboty !!!!

Ci "Panowie" to do kogo? Do forumowiczów?

[Zielony]

Przy okazji na Odrze znowu tragedia https://www.youtube.com/watch?v=Mr7hEpC-eFs Według Jokera pewnie to wina PZW

[joker]

Przy okazji na Odrze znowu tragedia https://www.youtube.com/watch?v=Mr7hEpC-eFs Według Jokera pewnie to wina PZW

Tylko jest taka różnica, że na Odrze sytuacja ciągle jest monitorowana a śnięte ryby na bieżąco są zbierane i utylizowane- czego nie można powiedzieć o zalewie-tu się czeka aż same ryby się rozłożą w wodzie.

[joker]

Ci "Panowie" to do kogo? Do forumowiczów?

- do Zarządu PZW Okręgu Lublin.

zauważyłem, że to forum jest bardzo decyzyjne -poruszane na nim wnioski i propozycje bardzo szybko znajdują odzwierciedlenie w podejmowanych decyzjach i przepisach- tylko szkoda, że póżniej niektórzy nie chcą się do nich przyznać.

[Zielony]

Ci "Panowie" to do kogo? Do forumowiczów?

- do Zarządu PZW Okręgu Lublin.

zauważyłem, że to forum jest bardzo decyzyjne -poruszane na nim wnioski i propozycje bardzo szybko znajdują odzwierciedlenie w podejmowanych decyzjach i przepisach- tylko szkoda, że póżniej niektórzy nie chcą się do nich przyznać.

Jeżeli chcesz przekazać jakąś informację do Zarządu Okręgu PZW to znajdź właściwy adres
Tutaj to forum dyskusyjna a nie Zarząd Okręgu.

[joker]

Jest to moja odpowiedź na pytanie " CDC'' ,kto powinien zając się tą sytuacją
-rozumiem, że Ciebie -członka Prezydium- to co się dzieje na zalewie - nie interesuje

[Zielony]

Jest to moja odpowiedź na pytanie " CDC'' ,kto powinien zając się tą sytuacją
-rozumiem, że Ciebie -członka Prezydium- to co się dzieje na zalewie - nie interesuje

Bardzo mnie interesuje.
Wiem, że problem jest nie od wczoraj. Wiem też, że wolę żeby strażnicy wykonywali swoją pracę pilnując łowisk a nie wyręczając odpowiednie służby sprzątając martwe ryby. Wiem na czym polega eutrofizacja zbiorników i jakie ma konsekwencje.....