Postautor: siwy » pt 21 cze 2019, 16:54
Wg mnie fluorocarbon ma rację bytu gdy przeźroczystość wody jest większa niż 30-40cm. Na zalewie nie zauważyłem różnicy w ilości brań, a wręcz fluorocarbon 0,40 jakiego używam osłabia pracę okoniowych przynęt - wolę stosować jakąś pletkę wolframową, itp do3-5kg przy okoniowaniu, do większych przynęt nawet do 20kg, a na suma to już całkiem jadę po całości i albo przypon typu plecionka wolframowa do 60kg albo całkiem przypon kewlarowy (jak do wiązania z hakami sumowymi) do 100kg.
Pisząc "plecionka wolframowa" mam na myśli jakieś przypony bardzo miękkie jak sznurek, nie sprężynujące, składają się z baaardzo wielu mikro włókien a nie kilku grubych, czasem jest to oplot metalowy na trzpieniu z kewlaru, itp. nie jest to tanie, ale nie sprężynuje i sam wiążę takie długości jakie chcę z krętlikami i agrafkami też jakie preferuję. Kupuję takie coś w szpulkach "na metry", czasem oryginalnie 5,10,15m jest. Wierzcie mi normalnie daje się wiązać a nie zaciskać tymi rureczkami stalowymi. Fluorocarbon też wiążę a nie zaciskam, bo na Firlej już jego wolę - tam większa przeźroczystość jest.
30 lat łowię...i nadal g%#no umiem