Kadi pisze:Połaziłem, próbowałem łowić, ba nawet złowiłem. Króciaka, ale złowiłem.
Powiem tak. Casting, to jednak nie dla mnie. Na pewno nie taki ciężki. Nie wiem jak łowiłoby się tym z opadu, ale jerki i woblery to nie moja bajka. Multik opanowałem już w drugim rzucie. I powiem, że cisnąć przynętą 34g. na 50-70m to żaden wyczyn. Jednak, kontrola nad przynętą, czucie, prowadzenie jest całkiem inne niż przy spinningu. Mi nie podeszło. Multik chlapie wodą z plecionki na rękę i jak rano było 7*C to dało się to boleśnie odczuć, kciuk ciągle mokry. Na późną jesień byłaby tragedia.
Definitywnie zostaję przy klasycznym stałoszpulowcu. Chyba że ma ktoś do pomacania casta który obsłuży 5g główkę z gumą 7-10cm
kooozi pisze:Kadi pisze:Połaziłem, próbowałem łowić, ba nawet złowiłem. Króciaka, ale złowiłem.
Powiem tak. Casting, to jednak nie dla mnie. Na pewno nie taki ciężki. Nie wiem jak łowiłoby się tym z opadu, ale jerki i woblery to nie moja bajka. Multik opanowałem już w drugim rzucie. I powiem, że cisnąć przynętą 34g. na 50-70m to żaden wyczyn. Jednak, kontrola nad przynętą, czucie, prowadzenie jest całkiem inne niż przy spinningu. Mi nie podeszło. Multik chlapie wodą z plecionki na rękę i jak rano było 7*C to dało się to boleśnie odczuć, kciuk ciągle mokry. Na późną jesień byłaby tragedia.
Definitywnie zostaję przy klasycznym stałoszpulowcu. Chyba że ma ktoś do pomacania casta który obsłuży 5g główkę z gumą 7-10cm
Mam.zestaw który obsłuży tą gramaturę... rzuca 5g + 4cale komfortowo... na zimę będę składał bfsa. Wtedy powinno latać wszystko od 3g na luzie... co do różnic casta vs stała szpula... poznałes wadę Multika... chrapie po rękach.. .ja mimo to biorę rękawice i młucę ...bo całą reszta casta bije stałoszpulowca... dużo precyzyjniejszy, lepsze czucie...
W tym sezonie nie miałem kontaktu z sumkiem, lata wstecz trafiłem kilka między 70 a 120cm. Wydaje mi się, że sum głodny nie pływa w zalewieBandazyk pisze:Ma byc zarybienie sumem w ZZ. Jedno mnie dziwi, albo lapia ludzie klamoty z wody, lub na powazna stacjonarke, lub nic. Ja bardzo duzo spiningowalem w tym roku i zlapalem jednego suma, a bran mialem w sumie 3. Z tego byly 2 duze bo nie bylem w stanie nic zrobic z brzegu. Czy ten mniejszy sum - powiedzmy ok. 1m. - ma duzo zarcia, czy jego wcale duzo nie ma? Jak mozecie to wypowiedzcie sie ile zlapaliscie suma w tym roku. Siwy wiem ze czesto chodzil z duzym spinem i gumami i z tego co wiem nie mial rewelacji.
Bandazyk pisze:Ma byc zarybienie sumem w ZZ. Jedno mnie dziwi, albo lapia ludzie klamoty z wody, lub na powazna stacjonarke, lub nic. Ja bardzo duzo spiningowalem w tym roku i zlapalem jednego suma, a bran mialem w sumie 3. Z tego byly 2 duze bo nie bylem w stanie nic zrobic z brzegu. Czy ten mniejszy sum - powiedzmy ok. 1m. - ma duzo zarcia, czy jego wcale duzo nie ma? Jak mozecie to wypowiedzcie sie ile zlapaliscie suma w tym roku. Siwy wiem ze czesto chodzil z duzym spinem i gumami i z tego co wiem nie mial rewelacji.
blackduck pisze:Obyś tylko kiedyś nie został sprężynowym dziadkiem
Porzucam chyba zaraz od Grzybowej za smokami.
misiek1975 pisze:Nie wiem dalej po co ten sum na ZZ ale lepsze to niż nic. Może w następnej kolejności pójdzie szczupak, sandacz i okoń
Użytkownicy przeglądający to forum: darek i 346 gości