BCH pisze:Po drugiej stronie też widać takie płotki. Przemykają między ślizgami. Cieszy ich widok.
Co jest grane natomiast z tą Grzybową?
Aż tak dobrze tam bierze? Wieczny tłok, normalnie całe miasteczko namiotowe na stałe .
W weekendy pełno, to dziś podjechałem, myślę sobie - środek tygodnia, wieczór, rzucę parę razy po trzcinach. A tu o - parking na fulla, brzeg obstawiony.
siwy pisze: stali bywalcy Bystrzycy za tamą się tam przenieśli
misiek1975 pisze:Z Grzybową tak zawsze. Nawet końcem grudnia nie bardzo jest gdzie rzucać bo wszystko osadzone
Doctor1987 pisze:A ja dzisiaj zajechałem o 3 rano nad Grzybową posiedzieć feederkiem i byłem długo sam, w sumie teraz też siedzę sam.
Bandazyk pisze:Sporo stacjonarnych wydr zabrało się z Bystrzycy za tamą, bo krzaczory po pachy miejsca nie udeptane, mniej śmieci.
Paweł pisze:Zmotywowany wczorajszymi braniami dziś zrobiłem powtórkę, jednak inną trasą, dla mnie nową jeżeli chodzi o okonie. Od Portofino doszedłem prawie do Dzień i Noc. Efekt jednak mizerny, ponieważ złowiłem 2 krótkie pasiaki w czasie 2,5 godzin. Widziałem za to żółwia pływającego po powierzchni. Zanim jednak zdążyłem wyjąć aparat, żeby zrobić mu zdjęcie schował się w głębi wody. Szczupak rzeczywiście z brzegu stał się mało aktywny. Łowię teraz co prawda przynętami o maksymalnej długości 5 cm, jednak mimo wszystko nierzadko trafiał się przyłów szczupaka.
misiek1975 pisze:Dodatkowo operat zarybieniowy wydawany raz na 10 lat to w ogóle jakaś porażka, bo w takim przypadku nie da rady nic zmienić i reagować na bieżąco na zaistniałą sytuację.
Paweł pisze:Misiek są ludzie, którzy twierdzą, że ten rok jest o wiele lepszy, niż lata poprzednie. Patrząc na wyniki zawodów teamowych, które odbyły się niedawno, można wnioskować, że nie ma takiej tragedii, ponieważ większość osób punktowała. Porównując je z naszymi zawodami z przeszłości, gdzie na grubo ponad 100 osób 20 złowiło rybę do punktacji to wypada to całkiem nieźle. Co prawda statystyka inaczej wygląda, gdy startuje 20 osób, a inaczej gdy 150, ale jakiś ogólny obraz jest.
misiek1975 pisze:Kadi toś mnie pocieszył Pacz, a tu do wody wejść strach, a ryby brak Odchodząc od tematu nie widziałem już chyba z 1,5 roku raków. Wcześniej widać je było przy brodzeniu, a i na haczyk wchodziły A teraz nic nie widać
nudgets pisze:Panowie potrzebna rada. Gdzie polecacie usiąść z feederami parkując koło wieży żeby pobawić się odrobinę leszczem i mieć szansę na jakiś ewentualny bonus w postaci karpika czy linka? Planuję łowić na dwóch liniach, dalsza linia klasykiem, a bliższa metodą.
Kadi pisze:nudgets pisze:Panowie potrzebna rada. Gdzie polecacie usiąść z feederami parkując koło wieży żeby pobawić się odrobinę leszczem i mieć szansę na jakiś ewentualny bonus w postaci karpika czy linka? Planuję łowić na dwóch liniach, dalsza linia klasykiem, a bliższa metodą.
Linek czy Karpik to raczej celuj w okolice Grzybowej, rękawa. Leszczyk jest wszędzie ale o bonusy łatwiej akurat tam. Karpiki i Liny od strony wieży czy wyciągu to biorą tylko po zarybieniu
nudgets pisze:Kadi pisze:nudgets pisze:Panowie potrzebna rada. Gdzie polecacie usiąść z feederami parkując koło wieży żeby pobawić się odrobinę leszczem i mieć szansę na jakiś ewentualny bonus w postaci karpika czy linka? Planuję łowić na dwóch liniach, dalsza linia klasykiem, a bliższa metodą.
Linek czy Karpik to raczej celuj w okolice Grzybowej, rękawa. Leszczyk jest wszędzie ale o bonusy łatwiej akurat tam. Karpiki i Liny od strony wieży czy wyciągu to biorą tylko po zarybieniu
A jak tam wygląda sytuacja z parkingami? Jest gdzie zaparkować auto żeby nie bulić za parking?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 117 gości