@Marcin Vice @Szczupaczinio_85 Witamy u nas na forum
Szczupaczinio_85 pisze: Ciekawi mnie też temat suma jak będzie współpracował w takich warunkach bo mam plan aby spędzić sporo nocy nad zalewem od lipca
Mnie również temat suma ciekawi
Nauczony wieloma porażkami w 2014, gdzie przesiedziałem dziesiątki godzin z wątrobą i rosówkami na brzegu bez efektu, w tym sezonie mam zamiar nie poddać się bez walki. Moim planem jest nocne spinningowanie na łodzi w godzinach 21-01. Mam już kilka upatrzonych miejsc. Z brzegu to trzeba mieć duże zasoby cierpliwości
Nie mniej jednak ktoś od czasu do czasu trafia wąsacza. Miejsca o których słyszałem, że wąsacz może grasować z brzegu to:
1. Molo harcerskie i jego okolice.
2. Okolice wieży.
3. Okolice wyciągu narciarskiego i ujęcia wody.
Osobiście również widziałem, jak potężny sum spławiał się w nocy przy plaży na Wrotkowie. Teren tam jest mocno oświetlony, także efekt był niesamowity. Ja polowałem wtedy na sandacza na molu. Próbowałem bezsilnie dorzucić w to miejsce, ale brakowało z 15 metrów. Tak poza tym byłem świadkiem jak dwa razy połakomił się na kaczkę, mojej wątroby jednak nawet nie powąchał.
Jeżeli ktoś zaczyna przygodę z sumami zachęcam do zapoznania się z tym materiałem -
http://www.wcwi.pl/index.php?option=com ... iew&id=954 Kawał wartościowych informacji o zwyczajach wąsacza.
Istnieją pogłoski, że w Zalewie Zemborzyckim może znajdować się sum ważący nawet 70 kg, także jest na co się połakomić
Ja co prawda tak wysoko nie mierze, ale bardzo chętnie powalczę z mniejszym osobnikiem