Witam, jestem nowy na forum, od jakiegoś czasu wczytuje się w wasze wypowiedzi dotyczące i "leszczowania" i spinningowania.
Kilka osób nie wierzy w prostotę wahadłówek, ja postanowiłem cały czerwiec łowić tylko na wahadłówki. Od poniedziałku byłem nad zalewem 4 razy, raz od Marini (wczoraj) i 3 razy od dąbrowy.
Wahy oczywiście Algi, morsy i bardzo skuteczne nad zalewem GNOMY. Sam sninninguje od niedawna, nasz piękny Zalew i Bystrzyca wychowały mnie na Gruncie i Spławiku.
01.06.2015 Dąbrowa - Okolice mola przy parku linowym, zatoczka i prosta (wg mnie doskonałe miejsce na połowy sandacza) 17:30 - 20:00 efekt 4 szczupaki 1 62 cm i 3 po 38,44, i 3 bliżej nie sprecyzowany bo troszkę większy od blachy
02.06.2015 Dąbrowa - Okolice stanowisk kierunek w stronę parku linowego -17:30-20:00 efekt 2 szczupaki jeden 42cm drugi 47cm
05.06.2015 Marina - Okolice klubu - 17:30-20:00 tradycyjnie efekt - 2 pistolety po 40 cm
dzisiaj Dąbrowa - Okolice parku linowego 16:00 - 18:00 (żona mnie zgoniła) efekt jeden podrostek 40 cm i 67 cm (niestety tego żona mi nie podarowała i zabrałem do domu)
Jak już pisałem nie mam dużego doświadczenia w spinningowania w praktyce (spinninguje od 2 lat) ale co byśmy nie założyli to na stalkę kluczem jest urozmaicenie przy ściąganiu. Przynęta zrobi dużo ale my możemy więcej.
Bardzo chętnie wybiorę z forumowaiczami na wspólne wędkowanie bo nie ma nic lepszego od wymiany doświadczeń
- pudełeczko ma 16 cm dł (dla porównania, dopiero teraz pomyślałem że mogłem zrobić zdjęcie z metrówką :) )
- 07.06.2015 sz.jpg (173.46 KiB) Przejrzano 2244 razy