Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

[CDC]

Na tygodniu nikt nie był? Coś się łowi na Zalewie?

[siwy]

Rano planuje wyskoczyć na 2h za okonikami od jachtklubu/trzcinki.

[CDC]

Ja planuję w Niedzielę, ale jeszcze nie wiem gdzie dlatego pytam

[Zielony]

Zdjęcie, które pokazuje ilość leszczy w Zalewie Zemborzyckim. Każda jasna plamka to leszcz. Ryby pływają warstwowo i zapełniają wodę niemal od powierzchni do dna. Jak dla mnie to wprost zupa ryboleszczowa. Dodam też, że taka ilość jest praktycznie na całym zalewie. Sam jestem zszokowany tym widokiem i też myślę, ze taka ilosć jest nienaturalna. Konia z rzędem temu kto wśród takiej ilości leszczy wypatrzy sandacza.

[CDC]

Piotr. Nie wiem kto uznał, i na jakiej podstawie, że to leszcze. Biorąc Twoje słowa tak na serio, to w wodę nie można by było wrzucić woblera bo ciągnęło by się za grzbiet rybę za rybą. Wogóle bez odpowiedniego trybu w super echu podejmowanie się oceny gatunku uważam za karkołomne zadanie, obojętnie gdzie ta ryba jest bo jeśli już to naprawdę ryba to np przy zaczepie może stać wszystko, zarówno sandacz jak i sum, szczupak przyklejony do dna czy nawet karpie.
Trudno ocenić to zdjęcie ponieważ wygląda tak jakby echo miało nastawioną zbyt dużą częstotliwość i w związku z tym są bardzo duże zakłócenia, za dużą dokładność. Nie mówię, że to nie ryby, ale równie dobrze mogą to być liście.
Patrząc na skalę to raczej niewielkie rybki, raczej stadko okoni lub płoci w wiązce dający w miarę mocny sygnał. Ponadto wielkość ryby pokazywanej na elektronice nie jest jej faktyczną wielkością (poza super echosondą jeśli mamy live, np. Garmin Panoptix, czyli taka z jakiej zdjęcie wstawiłeś), mały okoń w środku wiązki będzie widziany jako większy niż pożądny sandacz na jej krańcu.
Wydaje mi się, że to błędna interpretacja, ale mogę się oczywiście mylić, jeśli sprawdzaliście to z innymi nastawami urządzenia i na live podglądzie. Nie dziwi Cię fakt, że przy poprzednim pływaniu z tą echosondą nic podobnego chyba nie było widać? Chyba, że z rzeką coś się dzieje i cała ryba zeszła do Zalewu.
Słyszałem już opowieści sonarowców którzy pływali nad ławicami sandaczy i nic im nie brało, nawet na zacinkę

[marcin7182]

Byłem wczoraj wieczorem od strony pola z braniami raczej bardzo słabo, jedynie spotkałem 3 wydry które zamieszkały w trzcinach, płynęły jedna za drugą jak gdyby nigdy nic. Widzialem też jednego sandacza na łódce parę dni temu , pewnie bym nie zwrócił na niego uwagi i nawet nie spojrzał ale ktoś tak walił (jagby młotkiem o łódkę) że z daleka słyszałem, dopiero jak się drugi raz odwróciłem to zobaczyłem jak robią panowie zdjęcie sandacza. Każdy ma prawo nie neguję tego, sprawdzają się niestety słowa mojego dużo starszego znajomego, w które nie chciałem wierzyć, a mianowicie że tak zwany no killizm u większości kończy się na sandaczu..... Więc czasami nie warto dodawać zdjęć z dokładnym opisem bo ludzie będę identyfikować miejsca, zbiorniki, rodzi się niepotrzebna presja a później tych sandaczy tam po prostu nie ma. Z perspektywy czasu i obserwacji śmieszą mnie niektórych komentarze że sandacza nie ma bo Sumy wszystko zjadły i wszystkie sumy trzeba zabierać , tym bardziej że słyszałem to już od ludzi nad zz którzy nie wedkuja bo usłyszeli to od wędkarzy. Idąc tym tokiem myślenia to oprócz suma trzeba by było pozbyć się okonia bo to przecież "chwast" ikre zjada, szczupak z sandacze to też kiepsko po co mają rywalizować i zjadać sobie narybek nawzajem, to może zarybiać karpiem zamiast drapieżnikiem, a nie przecież to obcy gatunek z Azji po co obcy gatunek wprowadzać........ Nie jestem ichtiologiem ale odnosząc się do wcześniejszych komentarzy uważam że zrzucanie odpowiedzialności na suma za brak sandacza to jakaś paranoja.
Jeśli chodzi o leszcze w zalewie to wszyscy wiedzą że woda aż się od nich gotuję i łatwiej niestety złapać leszcza na spinning niż sandacza. za grzbiet

[majula7]

A ja się chyba wybiorę na te leszcze z wędka muchowa. Jeszcze ich tak nie lapalem.

[Kulawy Karzeł]

Leszcza jest niewątpliwie za dużo ale to co ja obserwuje na moim echu nie potwierdza opinii kolegi, naturalne to kwestia własciwej interpretacji

[CDC]

Na tygodniu nikt nie był? Coś się łowi na Zalewie?

Jeden sandacz 64cm w środę na trupa, ogólnie to jak widno to pustynia, brania zaczynają się po zmierzchu

O!! Dzięki serdeczne, w takim razie się dopasuję.

[Zielony]

CDC. Nie znam się na echosondach a własnej nie mam. Pływając z kolegą zrobiłem zdjęcie monitora z dziwnym zapisem. Nic sobie nie dam uciąć czy to leszcze ale myślę, że tak. Rzucając przynętą czuć przy opadzie jak obija się o ryby a na plecionce zostawał charakterystyczny ślad rybiego śluzu. Gdzieś wyżej napisałem, że dla mnie łowienie na naszym Zalewie to nowość a zjawiska, które dla bardziej doświadczonego wędkarza mogą być oczywiste mnie zadziwiają tak jak ten obraz z echosondy.

[BCH]

A ja się chyba wybiorę na te leszcze z wędka muchowa. Jeszcze ich tak nie lapalem.

W majowym ciągu tarłowym zasysają streamery od 12 cm w górę. Normalnie w paszczę, nie tam, że za płetwę czy ogon.

[CDC]

Leszcza jest niewątpliwie za dużo ale to co ja obserwuje na moim echu nie potwierdza opinii kolegi, naturalne to kwestia własciwej interpretacji

Ja tam się nie za bardzo znam na echo, a zwłaszcza na Panoptixie (mam okazję czasami pływać z Garminem ale takim za 1/10 tej ceny i z tego co widzę teraz, po pewnym czasie, są lepsze opcje niż Garmin) ale już wiem, że to co widzimy na telewizorku to całkiem co innego niż jest naprawdę, często nawet łuczki to nie to co myślimy.
Piotr dodatkowo wrzucił to zdjęcie z przetwornikiem skanującym do przodu a nie w dół no i obraz nie jest taki jak to zwykle przywykliśmy widzieć w Panoptixie stąd moje wątpliwości co do interpretacji bo to echo naprawdę potrafi pokazać bardzo wiele.

[CDC]

CDC. Nie znam się na echosondach a własnej nie mam. Pływając z kolegą zrobiłem zdjęcie monitora z dziwnym zapisem. Nic sobie nie dam uciąć czy to leszcze ale myślę, że tak. Rzucając przynętą czuć przy opadzie jak obija się o ryby a na plecionce zostawał charakterystyczny ślad rybiego śluzu. Gdzieś wyżej napisałem, że dla mnie łowienie na naszym Zalewie to nowość a zjawiska, które dla bardziej doświadczonego wędkarza mogą być oczywiste mnie zadziwiają tak jak ten obraz z echosondy.

To tak jak ja, dlatego też napisałem że nie mówię że to nie są ryby. Wiem z kim mogłeś pływać i mogli chłopaki coś tam popstrykać w tym kosmicznym urządzeniu aby to dawało realniejszy obraz, przecież już się na tym znają 100x lepiej niż my , a tak jak widać to nawet szum od falowania jest na tyle duży, że wygląda prawie jak ryby. Podobnie pewnie jak Ty miałem przyjemność widzieć filmik spod zapory gdzie wątpliwości nie ma najmniejszych . Jeśli sprawdziłeś jak opisujesz to jasna sprawa, że to ryby.

[Paweł]

Leszcze późną jesienią skupiają się w grupy i takich placków można na zalewie spotkać kilka. Nie wiem jak w tym roku, ale ja odkąd pamiętam to często leszcze grupowały się na linii od wariatki do Mariny. To nie jest tak, że jak się zarzuci na taki placek to jest gwarancja podczepienia, choć nierzadko się zdarza.

[CDC]

Leszcze późną jesienią skupiają się w grupy i takich placków można na zalewie spotkać kilka. Nie wiem jak w tym roku, ale ja odkąd pamiętam to często leszcze grupowały się na linii od wariatki do Mariny. To nie jest tak, że jak się zarzuci na taki placek to jest gwarancja podczepienia, choć nierzadko się zdarza.

A sandaczyki za nimi, za nimi

[BCH]

Tak, na skrajach takich placków kręcą się drapieżniki. Nie do końca rozumiem, dlaczego przy stadach trzydziestocentymetrowych i większych śluzaków polują pistolety, ale nie raz czepiały mi się czterdziestki na kilkunastocentymetrowe wabie. Najpewniej w tych stadach są i mniejsze osobniki i od czasu do czasu jakiś odskoczy.

[majula7]

Kiedyś jak nie było echa to na lodzie jak ktoś trafił zimowisko to towarzycho szarpakowcow się uruchamiało i jechali,. Straż rybacka nawet w nocy pilnowała, ale to tak ze 30 lat temu było.
Kulinarnie leszcz dużo lepszy od karpia, tylko byka trzeba trafić. Ja lubię takie tłuściutkie z morza.

[CDC]

Nie do końca rozumiem, dlaczego przy stadach trzydziestocentymetrowych i większych śluzaków polują pistolety

Jak dno jest wywracane do góry nogami to jest wielu chętnych do żarełka którzy są za mali aby to zrobić A tak!? gratisowe rozpakowanie posiłku.

[siwy]

To fakt - małe szczupaki jedzą wszystko co się rusza - rączki, większe robactwo, niejednemu małe szczupaki brały na glizdy, rosówki a nawet pęczki białych robali

[BCH]

gratisowe rozpakowanie posiłku.

Pewnie jakoś tak.

[CDC]

To fakt - małe szczupaki jedzą wszystko co się rusza - rączki, większe robactwo, niejednemu małe szczupaki brały na glizdy, rosówki a nawet pęczki białych robali

Troszkę o co innego mi chodziło (źle opisałem) ale może być i tak
Miałem na myśli to, że przy leszczach kręcą się zawsze inne mniejsze rybki licząc na to że im coś wpadnie gratisowo przy żerowaniu leszczy. I może to właśnie za nimi skradają się sandacze.

[CDC]

Zjeżdżam z Zalewu z przepięknym, idealnym okrąglutkim "0" Od 5 nawet puknięcia. Ale nad wodą fajnie, żeśko Wszystko fajnie tylko wody brak
Z tego co widzę, to na łódkach też chyba nie za tęgo bo bujają się chłopaki po całym akwenie jakby popływać przyjechali.

[misiek1975]

Zjeżdżam z Zalewu z przepięknym, idealnym okrąglutkim "0" Od 5 nawet puknięcia. Ale nad wodą fajnie, żeśko Wszystko fajnie tylko wody brak
Z tego co widzę, to na łódkach też chyba nie za tęgo bo bujają się chłopaki po całym akwenie jakby popływać przyjechali.

Ja dokładnie tak samo. Tyle że deko krócej byłem. Wody mniej jakieś 50cm ogólnie, ale przy brzegu pustynia. Nie ma małych, większych, dużych, nie ma żadnych ryb. Tym wyjazdem pożegnałem bagno na ten rok. Poszukam czegoś innego dopóki nie zamarźnie. Potem już tylko rzeka zostanie. Szkoda czasu na szukanie igły w stogu siana .

[Paweł]

1 cm zabrakło do magicznego metra - przedstawiamy sandacza giganta złowionego przez kolegę Wojtka.

[zpryciarz]

Piękna ryba gratuluję