Mietek pisze:Swoją drogą, czysto hipotetycznie, jakby na rok zakazać spinningowania, żywcowania i trupkowania na ZZ oraz zabierania drapieżników to w 2020 moglibyśmy liczyć na fajne rybki w zbiorniku. Jeszcze od 2020 dać limit kilku sztuk na miesiąc (albo nawet całkowity nokill dajmy na to przez rok/dwa) i mielibyśmy świetne łowisko Ale no pomarzyć można No i pytanie czy ktoś by to konkretnie i skutecznie egzekwował, bo z tym może być ciężko - sam Paweł nie da rady
Niestety Mieciu to raczej mało możliwe
Nawet abstrahując od zakazu spiningu,żywca itp. a pozostając przy zmianie limitów to musi być ktoś kto będzie kontrolował.
Dużym problemem są sami wędkarze ale raczej powinienem użyć określenia "mięsiarze",którzy biorą wszystko co złowią.Sam ostatnio wypuszczając szczupaka 52cm do wody usłyszałem tekst od dziadków siedzących obok,że chyba oszalałem go wypuszczając
Przykre to ale prawdziwe,jak pewna cześć tych ludzi już odejdzie do krainy wiecznych łowów to może się coś zmieni
Chyba,że na prawdę będą strogie kary za zabieranie takich ryb i łamanie limitów to dziadki się może opamiętają