Forum ZalewZemborzycki.com

Dobra Bystrzyca nie jest zła:),i można połapać

No i jak z tym zakazem, było już to posiedzenie prezydium?

123 pisze:No i jak z tym zakazem, było już to posiedzenie prezydium?

Posiedzenie jeszcze trwa.

Jak sytuacja na ZZ? Warto jutro rano się wybrać, czy lód już łapie?

Wniosek wyłączenia zalewu ze spinningu, trupka i żywca został odrzucony. Można łowić do końca roku normalnie.

Paweł pisze:Wniosek wyłączenia zalewu ze spinningu, trupka i żywca został odrzucony. Można łowić do końca roku normalnie.

Jupiii

I to jest dobra wiadomość

...a ja już czekam na lód...poza spinningiem uwielbiam łowić na mormyszkę i czasami blaszki podlodowe

...czy mówiono coś na temat przyszłości naszego zbiornika...ewentualnych planów o których zapewne się mówi czy dopiero dowiemy się po opłaceniu składek....

Techno'88 pisze:Jak sytuacja na ZZ? Warto jutro rano się wybrać, czy lód już łapie?

warto jechać, byłem dzisiaj - lodu brak, tylko mocno wieje

Warto zabrać nad wodę ze sobą zapasową szpulę do kręcioła z żyłką zamiast pletki albo od razu zmienić - w razie przymarzania żyłka daje radę

ciastek pisze:...czy mówiono coś na temat przyszłości naszego zbiornika...ewentualnych planów o których zapewne się mówi czy dopiero dowiemy się po opłaceniu składek....

Teraz nic nie mówiono, ale z tego co wiem, to z nowości zrezygnowano z budowy sztucznych tarlisk. Urząd Miasta nie będzie finansowało już tej inicjatywy.

...bardziej istotnym i trapiącym nas tematem jest ewentualne czyszczenie zbiornika lub spuszczenie wody...

ciastek pisze:...bardziej istotnym i trapiącym nas tematem jest ewentualne czyszczenie zbiornika lub spuszczenie wody...

PZW do rewitalizacji i stanu wody nic nie ma. To temat wód polskich

to wiem...czyli żadnych plotek...jak to bywa....

Niestety rekreacja na zalewie to podrzędna jego funkcja, czyli wędkarstwo również...w założeniach miał chronić miasto przed podtapianiem przez wysoki stan rzeki a nawet potencjalną fala powodziową oraz pełnił funkcję poboru wody do elektrowni Wrotków...woda miała też przesiąkać (automatycznie być filtrowana warstwami gleby pod zalewem) do głębszych warstw wodonośnych do ujęcia wody w Prawiednikach. Możemy jedynie mieć nadzieję, że za naszego życia znowu będziemy tu wędkować...bo jakoś marnie to widzę...w zasadzie jeżdżę i szukam alternatywnej wody dla swojej pasji...

Siwy to jak coś znajdziesz to daj znać

Ja wtym roku opuscilem zalew nie mogłem na to patrzeć wybrałem żółkiewke, krzczen, dratow, zalew w Kraśniku. Mam nadzieję że jeszcze zalew rozkwitnie.

siwy pisze:Niestety rekreacja na zalewie to podrzędna jego funkcja, czyli wędkarstwo również...w założeniach miał chronić miasto przed podtapianiem przez wysoki stan rzeki a nawet potencjalną fala powodziową oraz pełnił funkcję poboru wody do elektrowni Wrotków...woda miała też przesiąkać (automatycznie być filtrowana warstwami gleby pod zalewem) do głębszych warstw wodonośnych do ujęcia wody w Prawiednikach. Możemy jedynie mieć nadzieję, że za naszego życia znowu będziemy tu wędkować...bo jakoś marnie to widzę...w zasadzie jeżdżę i szukam alternatywnej wody dla swojej pasji...

kraśnik ? tylko tam w sezonie to kija nie włożysz jak za późno sie przyjedzie.

Ja polecam Wisełke Kazimierz -Dęblin sporo miejscówek i dołków. Teraz jak zrobili obwodnice do radomia to z LbN sie jedzie 30 min . Wiec bliziutko. mozna i na lekko i na ciężko .

zpryciarz pisze:

siwy pisze:Niestety rekreacja na zalewie to podrzędna jego funkcja, czyli wędkarstwo również...w założeniach miał chronić miasto przed podtapianiem przez wysoki stan rzeki a nawet potencjalną fala powodziową oraz pełnił funkcję poboru wody do elektrowni Wrotków...woda miała też przesiąkać (automatycznie być filtrowana warstwami gleby pod zalewem) do głębszych warstw wodonośnych do ujęcia wody w Prawiednikach. Możemy jedynie mieć nadzieję, że za naszego życia znowu będziemy tu wędkować...bo jakoś marnie to widzę...w zasadzie jeżdżę i szukam alternatywnej wody dla swojej pasji...

kraśnik ? tylko tam w sezonie to kija nie włożysz jak za późno sie przyjedzie.

Ja polecam Wisełke Kazimierz -Dęblin sporo miejscówek i dołków. Teraz jak zrobili obwodnice do radomia to z LbN sie jedzie 30 min . Wiec bliziutko. mozna i na lekko i na ciężko .

Nie każdy zna te miejscówki, a dojazdy są czasami trudne.

kocio pisze:

zpryciarz pisze:

siwy pisze:Niestety rekreacja na zalewie to podrzędna jego funkcja, czyli wędkarstwo również...w założeniach miał chronić miasto przed podtapianiem przez wysoki stan rzeki a nawet potencjalną fala powodziową oraz pełnił funkcję poboru wody do elektrowni Wrotków...woda miała też przesiąkać (automatycznie być filtrowana warstwami gleby pod zalewem) do głębszych warstw wodonośnych do ujęcia wody w Prawiednikach. Możemy jedynie mieć nadzieję, że za naszego życia znowu będziemy tu wędkować...bo jakoś marnie to widzę...w zasadzie jeżdżę i szukam alternatywnej wody dla swojej pasji...

kraśnik ? tylko tam w sezonie to kija nie włożysz jak za późno sie przyjedzie.

Ja polecam Wisełke Kazimierz -Dęblin sporo miejscówek i dołków. Teraz jak zrobili obwodnice do radomia to z LbN sie jedzie 30 min . Wiec bliziutko. mozna i na lekko i na ciężko .

Nie każdy zna te miejscówki, a dojazdy są czasami trudne.

Ja zazwyczaj jeżdzę sam, albo z kolegą więc zgarnąc kogoś zawsze można . kwestia sie dogadania . Co do miejscówek to rzeba trochę pochodzić i poszukać. Ja zacząłem w tym roku więc dużo nie znam, ale są fajne dołeczki. Zresztą Wisełka zmienna jest

Pozatym niedaleko Dęblina Matygi - zajebiaszcza miejscówka na szczupłego . Głeboki rów do 8m i jest gdzie z opadu pochodzic

kocio pisze:Ja wtym roku opuscilem zalew nie mogłem na to patrzeć wybrałem żółkiewke, krzczen, dratow, zalew w Kraśniku. Mam nadzieję że jeszcze zalew rozkwitnie.

Kocio, jak sytuacja na zolkiewce, dalej rzeznia jak e lecie?? Byles ostatnio?

ciastek pisze:...czy mówiono coś na temat przyszłości naszego zbiornika...ewentualnych planów o których zapewne się mówi czy dopiero dowiemy się po opłaceniu składek....

Pierwszego maja pewnie kolejne zebranie zarządu się odbędzie jak już wszyscy składki opłacą.

Swoją drogą, czysto hipotetycznie, jakby na rok zakazać spinningowania, żywcowania i trupkowania na ZZ oraz zabierania drapieżników to w 2020 moglibyśmy liczyć na fajne rybki w zbiorniku. Jeszcze od 2020 dać limit kilku sztuk na miesiąc (albo nawet całkowity nokill dajmy na to przez rok/dwa) i mielibyśmy świetne łowisko Ale no pomarzyć można No i pytanie czy ktoś by to konkretnie i skutecznie egzekwował, bo z tym może być ciężko - sam Paweł nie da rady

pablodiablo pisze:

kocio pisze:Ja wtym roku opuscilem zalew nie mogłem na to patrzeć wybrałem żółkiewke, krzczen, dratow, zalew w Kraśniku. Mam nadzieję że jeszcze zalew rozkwitnie.

Kocio, jak sytuacja na zolkiewce, dalej rzeznia jak e lecie?? Byles ostatnio?

Byłem jakoś czas temu na spina ale mizernie. Myślę że tamtejsi drapieżników nie opuszczają.