Strona 444 z 666

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: sob 03 sie 2019, 17:46
autor: nudgets
To nie są żadne przypuszczenia, bo prace już ruszyły chyba od wtorku

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: sob 03 sie 2019, 20:54
autor: Paweł
Jak na zalew to już ładny garbus złowiony przez Mariusza.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: sob 03 sie 2019, 21:14
autor: Speed
nudgets pisze:To nie są żadne przypuszczenia, bo prace już ruszyły chyba od wtorku
Żeby się jeszcze nie okazało, że zaorali i posadzili kwiatki :mrgreen: Nie tak dawno już w zalewie torf wybierali :mrgreen:

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: sob 03 sie 2019, 22:05
autor: siwy
Bandazyk pisze:Ktos chetny na nocny spin dzis lub od bardzo wczesnych godzin jutro?


Wieczorny połów żywca w zalewie totalna porażka - ani jednego brania czy to przy trzcinach, roślinności podwodnej czy dalej. Próbowałem na: pinka, biały, ciasto miodowe, kukurydza drobna, kukurydza truskawkowa...nawet jednego leszka czy krąpika.

W związku z brakiem żywców będę z rana od 4:00 z grubym spinem biegał jeśli ktoś ma ochotę na towarzystwo. Brak łódki czy woderospodni, więc gumowce włożę i spróbuję przy wieży może bliżej plaży jeśli będzie miejsce, ewentualnie od pola przy barze lub ujęcie wody/restauracja przy basenach a może całkiem płycizny w okolicach wyspy...ranek pokaże gdzie jest miejsce.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 04 sie 2019, 00:43
autor: smart86
Ja przed chwilą wróciłem ze spina. Pierwszy raz od kilku lat spinningowałem. Nabyłem nowy kij i dziś testowałem. Na gumy nic. Na woblery głębiej schodzące nic poza trawą i innymi zaczepami. Później próba na mniejszy wobler, płycej pracujący i bingo! Sandacz. Kurdupel, ale to pierwszy w życiu złowiony sandacz. No to wiadomo że cieszy :D . Po kilkunastu minutach kolejny. Tym razem już taki pocieszny. Ze 45 cm. miał i ładnie walczył. Zatem biorąc pod uwagę, że to mój powrót do spina po latach i dotychczas nigdy nie złowiłem sandacza, to jestem mega zadowolony :D :D :D ;)

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 04 sie 2019, 00:53
autor: Tomala
Smart86 gratulacje udanego połowu ze względu na pierwszego sandacza, teraz to już z górki :)

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 04 sie 2019, 01:27
autor: smart86
Obrazek

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 04 sie 2019, 07:43
autor: Speed
siwy pisze:Wieczorny połów żywca w zalewie totalna porażka - ani jednego brania czy to przy trzcinach, roślinności podwodnej czy dalej.
za to na krzczeniu sam materiał żywcowy :mrgreen:

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 04 sie 2019, 10:42
autor: siwy
Chyba zgłoszę wniosek o możliwość stosowania żywców z hodowli (ze sklepu) jeśli dany gatunek występuje w zbiorniku. Na chłopski rozum taki materiał hodowlany powinien być zdrowy? Czy może inne kwestie powodują zakaz? (genetyczne, inne). Może jest ktoś bardziej w temacie obeznany i naświetli co i jak zanim zacznę pisać wniosek? Bo może bilans "za i przeciw" jest mocno na "przeciw" i nie ma sensu pisać?

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 04 sie 2019, 12:42
autor: 123
siwy pisze:Chyba zgłoszę wniosek o możliwość stosowania żywców z hodowli (ze sklepu) jeśli dany gatunek występuje w zbiorniku. Na chłopski rozum taki materiał hodowlany powinien być zdrowy? Czy może inne kwestie powodują zakaz? (genetyczne, inne). Może jest ktoś bardziej w temacie obeznany i naświetli co i jak zanim zacznę pisać wniosek? Bo może bilans "za i przeciw" jest mocno na "przeciw" i nie ma sensu pisać?

Ale tu się nie ma czym przejmować to jest martwy przepis, nawet jak straż cię złapie jak wysiadasz z auta z wiadrem żywców to możesz powiedzieć że na drugim końcu zbiornika złowiłeś, no chyba że małe rekinki byś miał no to wtedy zonk.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 04 sie 2019, 12:53
autor: Kadi
Dokładnie tak. Na Zalewie śmiało stawiaj. Z rzeki może napłynąć wszystko. Byle wymiar miało. Sadzasz kolegę obok i świadczy że widział jak złowileś przed godziną i mogą Ci sprawdzić kartę i pójść dalej :D

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 04 sie 2019, 15:30
autor: Paweł
siwy pisze:Chyba zgłoszę wniosek o możliwość stosowania żywców z hodowli (ze sklepu) jeśli dany gatunek występuje w zbiorniku. Na chłopski rozum taki materiał hodowlany powinien być zdrowy? Czy może inne kwestie powodują zakaz? (genetyczne, inne). Może jest ktoś bardziej w temacie obeznany i naświetli co i jak zanim zacznę pisać wniosek? Bo może bilans "za i przeciw" jest mocno na "przeciw" i nie ma sensu pisać?


Moim zdaniem nie ma sensu pisać, a powodów jest przynajmniej dwa. Po pierwsze jest to zapis z Ustawy o Rybactwie Śródlądowym, więc jego zmiana może nastąpić tylko ze strony Ministerstwa, a nie ze strony PZW. Po drugie tak na prawdę jakość żywców znajdujących się w sklepach wędkarskich i zoologicznych jest często wątpliwej jakości i niewiadomego pochodzenia. Zdarzają się sytuację, że sprzedawane żywce nie mają nawet faktury zakupu, a nie mówiąc już o jakichkolwiek atestach zdrowia. Sama sprzedaż ryby w takiej sytuacji już jest nielegalnym wprowadzaniem jej do obrotu i z tego co się orientuje nie jest to traktowane jako wykroczenie, tylko już jako przestępstwo.

123 pisze:Ale tu się nie ma czym przejmować to jest martwy przepis, nawet jak straż cię złapie jak wysiadasz z auta z wiadrem żywców to możesz powiedzieć że na drugim końcu zbiornika złowiłeś, no chyba że małe rekinki byś miał no to wtedy zonk.


Tylko pozornie. Dla doświadczonego strażnika jest kilka niuansów, które może wykorzystać w tej sytuacji, które jeżeli rzeczywiście osoba będzie wkręcać tak jak piszesz i tak może zakończyć się mandatem 200-500. Fakt jest jednak faktem, że praktycznie od zawsze przez większości strażników ten temat jest olewany.

To jest właśnie mentalność naszego społeczeństwa. Jak tu nawkręcać, aby obejść przepisy. Później tylko lament w internetach, że PZW jest takie i takie. Przypominam, że każdy opłacający składki roczne jest tym PZW i to od każdego z nas zależy jakość naszych wód, a nie tylko od działaczy.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 04 sie 2019, 15:42
autor: Paweł
Dzisiaj od 3 rano z Bandażykiem coś powalczyliśmy. W sumie złowiliśmy pięć sandaczy, z czego dwa wymiarowe: 51 i 56 cm. Ogólnie słabo, ryby tylko z jednego miejsca w pół godziny złowione. W pozostałych miejscówkach sporadyczne pstryki.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 04 sie 2019, 16:11
autor: 123
Paweł pisze:To jest właśnie mentalność naszego społeczeństwa. Jak tu nawkręcać, aby obejść przepisy. Później tylko lament w internetach, że PZW jest takie i takie. Przypominam, że każdy opłacający składki roczne jest tym PZW i to od każdego z nas zależy jakość naszych wód, a nie tylko od działaczy.

Aaaaa to już wiem dlaczego pzw zarybia głównie tylko na papierze, boją się że się jakość naszych wód pogorszy.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 04 sie 2019, 16:16
autor: Paweł
123 pisze:Aaaaa to już wiem dlaczego pzw zarybia głównie tylko na papierze, boją się że się jakość naszych wód pogorszy.


Nie wiem, jak w innych Okręgach, ale u nas wszelkie zarybienia są dokumentowane i upubliczniane na stronie https://www.facebook.com/pzwlublin/ Każdy ma pełen podgląd na to co się dzieje w tym zakresie. Mało tego, przed zarybieniami pojawiają się komunikaty zapraszające wszystkich chętnych do wzięcia udziału w tego typu akcji. Także na naszym podwórku o papierowym zarybianiu nie ma raczej mowy. Wszystko jest realizowane zgodnie z operatami.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 04 sie 2019, 17:31
autor: Kadi
A Paweł. Orientujesz się jakie są te operaty i kiedy i na jaki okres zostały określone?

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 04 sie 2019, 17:31
autor: 123
Paweł pisze:Nie wiem, jak w innych Okręgach, ale u nas wszelkie zarybienia są dokumentowane i upubliczniane na stronie https://www.facebook.com/pzwlublin/ Każdy ma pełen podgląd na to co się dzieje w tym zakresie. Mało tego, przed zarybieniami pojawiają się komunikaty zapraszające wszystkich chętnych do wzięcia udziału w tego typu akcji. Także na naszym podwórku o papierowym zarybianiu nie ma raczej mowy. Wszystko jest realizowane zgodnie z operatami.

Ok to ja bym chciał być przy najbliższym zarybieniu zalewu zemborzyckiego, z tego co się orientuję to jest to niemożliwe, tłumaczone jest to tak jak w filmie Anity Gargas, ''że wędkarze zaraz wyłapią''.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 04 sie 2019, 18:11
autor: Paweł
123 pisze:Ok to ja bym chciał być przy najbliższym zarybieniu zalewu zemborzyckiego, z tego co się orientuję to jest to niemożliwe, tłumaczone jest to tak jak w filmie Anity Gargas, ''że wędkarze zaraz wyłapią''.


Zalew w tym roku był przynajmniej dwa razy zarybiany. Szczupakiem (gdzie sam brałem udział i nawet foty powinny być na forum), jak i sandaczem. Jeżeli będziesz uważnie śledził Fan Page PZW Lublin z pewnością ujrzysz jeszcze nie jeden komunikat dotyczący zarybień zalewu. Myślę, że program Anity Gargas nie powinien generalizować całości postępowania PZW. Nie przeczę, że pewne Okręgi mogą mieć sporo za uszami, ale u nas w Lublinie w ostatnim czasie nastąpiło sporo zmian na plus. Myślę, że część ludzi to już zauważyła.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 04 sie 2019, 18:12
autor: Paweł
Kadi pisze:A Paweł. Orientujesz się jakie są te operaty i kiedy i na jaki okres zostały określone?


Aż tak szczegółowo to się nie orientuję.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 04 sie 2019, 18:55
autor: Ecko
A tak zmieniając temat to dzisiaj od 4 do 8 szczupak 47, sandacz 33 i okoń 29 :D

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 04 sie 2019, 19:24
autor: misiek1975
Ecko pisze:A tak zmieniając temat to dzisiaj od 4 do 8 szczupak 47, sandacz 33 i okoń 29 :D

Ecko ja tak w kwestii formalnej zapytam czy nie wkur...ła Cię ta zjeb..a muzyka z tej nowej speluny? Bo jak znam życie to byłeś od pola a ja te mega hity o majtkach fioletowych słyszałem na Dąbrowie i zastanawiałem się co za poj.b to puszcza na cały regulator.
Ja dzisiaj lepiej niż wczoraj - jeden zanderek 35cm i jeden kapotnik, ale ogólnie słabo. Pozostaje czekać na to aż coś drgnie w tej wodzie ;)

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 04 sie 2019, 19:26
autor: 123
Paweł pisze:Tylko pozornie. Dla doświadczonego strażnika jest kilka niuansów, które może wykorzystać w tej sytuacji, które jeżeli rzeczywiście osoba będzie wkręcać tak jak piszesz i tak może zakończyć się mandatem 200-500.

Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 04 sie 2019, 19:49
autor: Ecko
misiek1975 pisze:
Ecko pisze:A tak zmieniając temat to dzisiaj od 4 do 8 szczupak 47, sandacz 33 i okoń 29 :D

Ecko ja tak w kwestii formalnej zapytam czy nie wkur...ła Cię ta zjeb..a muzyka z tej nowej speluny? Bo jak znam życie to byłeś od pola a ja te mega hity o majtkach fioletowych słyszałem na Dąbrowie i zastanawiałem się co za poj.b to puszcza na cały regulator.
Ja dzisiaj lepiej niż wczoraj - jeden zanderek 35cm i jeden kapotnik, ale ogólnie słabo. Pozostaje czekać na to aż coś drgnie w tej wodzie ;)

Co do tej nowej speluny to brak słów. Tak z drugiej strony zastanawiam się czy nie ma jakiegoś przepisu co do ciszy nocnej pod względem zwierząt i ludzi. No kur...a człowiek własnych myśli nie słyszał, to jak się to ma do zwierząt.

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 04 sie 2019, 20:05
autor: misiek1975
Ecko pisze:
misiek1975 pisze:
Ecko pisze:A tak zmieniając temat to dzisiaj od 4 do 8 szczupak 47, sandacz 33 i okoń 29 :D

Ecko ja tak w kwestii formalnej zapytam czy nie wkur...ła Cię ta zjeb..a muzyka z tej nowej speluny? Bo jak znam życie to byłeś od pola a ja te mega hity o majtkach fioletowych słyszałem na Dąbrowie i zastanawiałem się co za poj.b to puszcza na cały regulator.
Ja dzisiaj lepiej niż wczoraj - jeden zanderek 35cm i jeden kapotnik, ale ogólnie słabo. Pozostaje czekać na to aż coś drgnie w tej wodzie ;)

Co do tej nowej speluny to brak słów. Tak z drugiej strony zastanawiam się czy nie ma jakiegoś przepisu co do ciszy nocnej pod względem zwierząt i ludzi. No kur...a człowiek własnych myśli nie słyszał, to jak się to ma do zwierząt.

Te twoje ryby to pewnie głuche ale dobrze że nie ślepe :lol:. Dobrze, że to może trwać tak max do połowy września bo potem temperatura w nocy sama rozwiąże problem

Re: Zalew Zemborzycki Wędkarstwo

: ndz 04 sie 2019, 21:42
autor: siwy
Byłem jeszcze wieczorem od pola tym razem na lekko z okoniówką (pozazdrościłem chyba troszkę Ecko i dlatego wziąłem leciejszy aprzęcik) - 3 szczupłe weszły na malutkie przynęty, największy może 50-52cm miał...standard...a łokoniuff zero...

...ale zaparkowałem na klepisku tego baru, a akurat Straż Miejska chyba rozmawiała z jakimś przedstawicielem baru o zgłoszeniach że za głośno...tak wywnioskowałem z kawałków zdań jakie mnie doleciały, bo szedłem od samochodu nad wodę przez bar...rozmawiali spokojnie, kulturalnie...ale muzyki nie było do końca mojego łowienia, a łowisko opuściłem o 20:40. Nie wiem czy w dzień też tak głośno grali między 10:00 a 17:00...o dziwo brzeg nie jest zaśmiecony - myślałem że wszędzie będą walały się plastiki i papiery...a tu taka miła niespodzianka. MOSiR będzie więcej śmieci miał do wywiezienia, bo kosze przy trasie rowerowej w okolicach baru prawie zapełnione...ale i tak chwała ludziom za niezaśmiecanie.