Forum ZalewZemborzycki.com

Widziałem ich wczoraj,rzucałem z 3h w ich okolicy i nic Jeśli faktycznie c&r to super postawa

W-łowca pisze:Widziałem ich wczoraj,rzucałem z 3h w ich okolicy i nic Jeśli faktycznie c&r to super postawa

To gdzieś od grzybowej? Bo tak mi to wygląda

Ponoć od Dąbrowy

Elka

Dziadki jak to zobacza to jutro beda siedziec na suma wszystkie, tylko ciekawe co zrobia w razie brania, swoja droga jestem zniesmaczony ze w tym roku nie bylo official zadiadki sumowej ZZ, szykowalem mega sprzet na wąsy.

Może jeszcze będzie...to dopiero koniec wakacji, a nie sezonu na suma

Jak jesteś nad zalewem na nocnego spina, to wpadnij od Dąbrowy przy parkingu do nas na nocne zawody gruntowe...jest Paweł, Tomek-M, Kozi z bratem, Pablodiablo, Tomala, i inni fajni ludzie... ryby słabo biorą, ale i tak każdy ma to gdzieś

Marina pozdrawia Dąbrowę
Jakieś efekty tam macie?

Najlepszy efekt to taki, że w końcu słońce wyszło. Wg mnie marnie - ja uparłem się i całą noc mimo braku brań cierpliwie z rosówką lub kopanym robalem siedziałem. Inni łowiący lżej trochę leszczy połowili, Kozi nawet węgorza trafił. Potem pewnie będzie konkretniejsze info odnośnie wyników nocki.

witam wszystkich, Panowie sporo siedzicie nad zalewem to moze widzieliscie gdzies spławy karpia???

Dzisiaj od 5 do 8 powtórka z rozrywki tylko od pola. Niestety efekt taki sam jak wczoraj czyli "0". Totalnie nic nawet papryczka. Mam już dość tej zafajdanej pogody z temperaturą jak na początku lipca. Czekam z utęsknieniem ochłodzenia może wtedy coś drgnie we wodzie

sebal30l pisze:witam wszystkich, Panowie sporo siedzicie nad zalewem to moze widzieliscie gdzies spławy karpia???

Spławi karpia nie widziałem, ale nie znaczy to, że go nie ma, bo chłopaki łowią. Oczywiście wcześniej przygotowują sobie miejscówkę nęcąc jakiś czas odpowiednio. "Na wariata" z marszu rzaaaadko karp się zdarza.

a to wiadomo Siwy, a nie wiesz od której strony łowią ??? duże te karpie łowią?

Widziałem gościa, który wytargał dziś suma ok 130 cm, z łódki.
To ktoś z Was?

sebal30l pisze:witam wszystkich, Panowie sporo siedzicie nad zalewem to moze widzieliscie gdzies spławy karpia???

Kiedys od grzybowej taki miły Pan zapytał mnie czy moze sobie usiąść od grzybowej na pomoscie kiedy tam spiningowalem
I złowił sazana takiego 6 moze 7 kg na spławik.
Spoko kolo bardzo długo na spławik łowił jak z nim gadalem to prawie od dziecka a swoje lata miał...
Ja zamiast chodzić ze spinem stałem na pomoscie i z nim gadałem prawie cały wypad, potem nawet podrzucił mnie w strone miasta bo burza szła, ja podjechalem na grzybową autobusem z zamiarem przejscia do dąbrowy.
Ale zbyt ciekawa była rozmowa - rady - pogaduchy wędkarskie

My dzisiaj z rowerka też na 0. Jeden spadek miałem na otwartej wodzie ale nie do końca wiem co to. Pobiłem koguta i już siedziało. Nie duże a i tak spadło. Obstawiam że przysiadł Sandacz. Ogólnie bieda jak zwykle. Na łódce widziałem jednego stykacza tylko.
Bialoryb też nie aktywny. Ojciec z brzegu też na 0.

Kadi mi zajumal gumy ktore upatrzylem na odciagu przy wyciagu narciarskim ja troche brodzilem pozniej na ponton, jeden sandaczyk i w sumie ze 4 bierki, wcinane w tempo, ale albo sekunda holu i spadek, lub w puste zaciecie.

Bandazyk pisze:Kadi mi zajumal gumy ktore upatrzylem na odciagu przy wyciagu narciarskim ja troche brodzilem pozniej na ponton, jeden sandaczyk i w sumie ze 4 bierki, wcinane w tempo, ale albo sekunda holu i spadek, lub w puste zaciencie.

2 Keitechy chińskie 10cm i alga 1 od Mikado

Toś się Kadi obłowił . Na dobry "zbiór" trzeba się nastawiać po ponownym obniżeniu poziomu wody. Ja mam pewniaka we wodzie. Będzie na nim znowu kilkadziesiąt sztuk jak nic . Ale i tak śmieję się jak nazbieram i przeglądam w domu bo potem wykorzystam z tego max 5% . Polak to jednak polak pozysk ponad wszystko - mięsiarz team

To co Rafał zdjął z tej linki to nówki sztuki Algę ja sobie wziąłem bo ładna, nowa a ja lubię daleko rzucać

Mi to sie tak zdawalo ze to Miesiarze na tym rowerku wodnym grasowali zadzwonil do mnie znajomy ze na pontonie plywa i mnie zwinie, mowie mu ze podplyniemy po gumy do liny, a tu cyk pyk MiesiarzTeam i gum nie ma. Oby przyniosly ryby

Ja brodząc ograniczam wszystko co mam w plecaku do minimum. Wykorzystanie znalezisk ogranicza się tylko do odrdzewienia i wymiany kotwic tak aby wszystko działało i nadawało się do użytku bo i tak w 99% łowię na gumy a ten towar jest zawsze najbardziej sfatygowany. Drugi aspekt polega na tym, że ja obdarzam zaufaniem tylko określone gumy a te niestety we wodzie trafiają się nader rzadko albo wcale. Więc ostatecznie zbieranie przynęt w ZZ można traktować jako rozrywkę wtedy gdy ryby strajkują

Ja dzisiaj od Dąbrowy z gruntu na rosówki i filecik siedzę. Chodzą ze spiningiem i rzucają przy samych wędkach . Nie szanujemy się panowie. Teksty " no przecież nie przrzucę "są słabe.

miro-re pisze:Ja dzisiaj od Dąbrowy z gruntu na rosówki i filecik siedzę. Chodzą ze spiningiem i rzucają przy samych wędkach . Nie szanujemy się panowie. Teksty " no przecież nie przrzucę "są słabe.

Masz rację szczególnie na Dąbrowie gdzie wszystko widać z daleka. Od pola jest nieco inaczej bo wchodząc w przecinkę między pałkami i idąc wzdłuż ich linii nie widać następnej przecinki i można poprzerzucać zestawy a nawet wejść komuś w wędki. Tam proszę o nieco więcej wyrozumiałości.

miro-re pisze:Ja dzisiaj od Dąbrowy z gruntu na rosówki i filecik siedzę. Chodzą ze spiningiem i rzucają przy samych wędkach . Nie szanujemy się panowie. Teksty " no przecież nie przrzucę "są słabe.

Gdzie siedzisz? Nie masz może użyczyć kilka rosówek?? Moje się zlasowały po kilku godzinach jazdy w bagażniku

Z haczyka niby nie spadają, ale masło się z nich zrobiło... Masakra...