Forum ZalewZemborzycki.com

Ma!!! Zjeba***li mi miejscówkę jak stałem na wodzie bo zachciało im się nade mną latać, ponadto gościowi zdmuchnęło sandały jak wypoczywał na molu Harcerskim, potem mnie wolał żeby mu je z wody wyłowic

sznaperr91 pisze:Ma!!! Zjeba***li mi miejscówkę jak stałem na wodzie bo zachciało im się nade mną latać, ponadto gościowi zdmuchnęło sandały jak wypoczywał na molu Harcerskim, potem mnie wolał żeby mu je z wody wyłowic

Sznaper nie miałeś wpisu

To chyba Mi 8

Drugi dzień z rzędu kontrola straży rybackiej. Bardzo dobrze, chwali się zainteresowanie. Podczas kontroli przyczepił się do mnie rowerzysta, że mu sztyca podbieraka przeszkadza i nie może przejechać, mimo że miejsca było jeszcze sporo. Panowie ze straży uświadomili jegomościa, że porusza się po chodniku, a ścieżka rowerowa jest gdzieś indziej. Szkoda, że nic nie dotarło. Chwilę później wracał i powtórka z rozrywki. Dobrze, że ja zaczepny nie jestem, bo by chyba pływał razem z tym rowerem...

Widocznie typo zaczepki szukał...im większe miasto tym więcej kretynów - z powodu własnych problemów szukają rozładowania stresu atakując innych...wkurza, że w dzisiejszych czasach do niektórych nadal tylko kijem można dotrzeć, że trzeba zniżać się do ich poziomu by zagwarantować własny spokój...

123 pisze:

Paweł pisze:

Jonasz pisze:LLE czy L..same nie świadczą o ludziach i nie ma tutaj znaczenia pochodzenie. Nie róbmy z tego forum drugiego lublin112

Nie ważne czy z Łęcznej, Puław czy Lublina. Każdy indywidualnie bez względu na miejsce zamieszkania jest odpowiedzialny za swoje zachowanie. Nikogo nie szufladkujemy. Pan z Łęcznej, który wczoraj dokonał wykroczeń również jest na zalewie mile widziany, mam tylko nadzieję, że w przyszłości postara się łowić ryby zgodnie z zasadami zawartymi w PZW Lublin.

Dokładnie pan paweł ma 100 procentową rację i apelował bym aby nie nazywać Świdnika Hamburgiem.

gniewie czy wiesz ale Hamburg z Polski jest znany i za miedza nic nie zrobisz. od lat już zna ja jego położenie geograficzne

Donatan ja mogę

Dzisiaj godzinka po robocie od pola i odechciało mi się ZZ na dobre. Woda jak trawa a śmierdzi okrutnie. Strach wejść nawet w spodniobutach. Współczuję tym co mają piankę . Nawiało jakiegoś dziadostwa i nie dziwię się że nic nie brało. Bagno w dosłownym tego słowa znaczeniu

Ja właśnie przed chwilą umyłem Prosy, było trochę czyszczenia.
Mi się jeszcze nie odechciało bagna

Od Dąbrowy woda nie taka zła. Nawet plażowicze się kąpali ale na feeder z kukurydzą na haku nawet brania nie miałem. Sąsiedzi w sumie wcale nie lepiej.

don1976 pisze:Woda zakwitła ale nie jest źle, jak się odejdzie dalej od brzegu jest już ok, rybka dziś gryzła

Don dalej wobler czy może guma?

Dzisiaj gumy

...Stomil Grudziądz...Durex...Donaldówa...różne takie hehe

Witam wszystkich,
Panowie czy ze względu na obecny stan wody w zalewie jest sens wybierać się rybki?

Oczywiście. I ze spinningiem i stacjonarnie. Jedź tylko w miejsce, gdzie mniej sinicy jest przy brzegu - żal sprzęt brudzić.

Dziękuję za szybka odpowiedz. Ja to pewnie jak zwykle zawitam od wieży, dopiero poznaje zalewik Wracając do suma zlowionego przez Pana z Łęcznej to był na szybko mierzony w łódce, metrowka wskazała rowno 190cm.

Dzisiaj 5.50 - 9.30 najpierw Dąbrowa na zero a potem od pola 1 szczupaczek 40cm. Ogólnie straszna nędza nie tylko u spinningistów, ale też tych co stacjonarnie siedzą. Na plus jedynie to, że woda się od czwartku sporo oczyściła i nie śmierdzi.
Don masz jakieś lepsze Durexy niż ja bo na moje nie chcą gryźć . A może ty stosujesz jakieś bardziej perwersyjne lub zapachowe?

misiek1975 pisze: A może ty stosujesz jakieś bardziej perwersyjne lub zapachowe?

Z wypustkami

don1976 pisze:

misiek1975 pisze:Dzisiaj 5.50 - 9.30 najpierw Dąbrowa na zero a potem od pola 1 szczupaczek 40cm. Ogólnie straszna nędza nie tylko u spinningistów, ale też tych co stacjonarnie siedzą. Na plus jedynie to, że woda się od czwartku sporo oczyściła i nie śmierdzi.
Don masz jakieś lepsze Durexy niż ja bo na moje nie chcą gryźć . A może ty stosujesz jakieś bardziej perwersyjne lub zapachowe?

Westin, Konger, Keitech, Berkley, Savage Gear

To dzisiaj z rana ryby "stosunków" z Westinami utrzymywać nie chciały

Powiem tak... ja dziś 5h pływania jedno branie, ziomek na łódce tzn stykacza, druga lodka dwóch kolegów jeden sandacz 55 cm,... nie mam pytań to nasze Lubelskie eldorado jest w prost wspaniałe bo uczy pokory , .. 1tyg temu kolega 7 sandaczy ja 5 sandaczy ... 3tyg temu kolega 10 sandaczy ... ja wtedy nie pływałem ... i weź się tu wbij i w czyj w tej zbiornik #Iloveingit

Rano przed 6tą startuję z mocniejszym kijkiem gdzieś od wieży i gumkami 12cm+...nawet 25cm i 45g. Pewnie nic nie złowię, ale plecy i barki rozruszam

Powodzenia. Grunt to mieć plan..
Połamania

U nas dzisiaj lipa. Brań trochę było, ale jeden tylko spadek króciaki i jedna obcinka. U Tomali jeden krótki na pokładzie.

siwy pisze:Rano przed 6tą startuję z mocniejszym kijkiem gdzieś od wieży i gumkami 12cm+...nawet 25cm i 45g. Pewnie nic nie złowię, ale plecy i barki rozruszam

Łowisz tez na duże wobki?

W ogóle tak, ale nie z brzegu na ZZ - zbyt drogie są dla mnie by tracić, a większość dużych mam głęboko schodzących do 4-5m z bardzo mocną pracą nawet przy powolnym ściąganiu. Dla mnie duże wobki to takie już od 14cm, choć są w sklepach nawet powyżej 30cm. Z takimi
głęboko schodzącymi to na jesieni jeżdżę na Firlej, Białkę, itp...ale i tak na duże gumy mam więcej brań niż na duże woblery. Pewnie kwestia pracy przynęty i jej prowadzenia